minimal whitespace fixes, thx to Nils' script
Change-Id: I7998d72dbc0701fef10d9c3be8b9c617b1c70bd2
diff --git a/test/output/NKJP/NKJP/SuperExpress/data.xml b/test/output/NKJP/NKJP/SuperExpress/data.xml
index 4e1b775..32bee61 100644
--- a/test/output/NKJP/NKJP/SuperExpress/data.xml
+++ b/test/output/NKJP/NKJP/SuperExpress/data.xml
@@ -2,5 +2,5 @@
<?xml-model href="text.rng" type="application/xml" schematypens="http://relaxng.org/ns/structure/1.0"?>
<raw_text xmlns="http://ids-mannheim.de/ns/KorAP" docid="NKJP_NKJP.SuperExpress">
<metadata file="metadata.xml"/>
- <text>W Burkina Faso dominują muzułmanie. Bycie tam misjonarzem to prawdziwe wyzwanie. Nad głową ojca dyrektora od kilku tygodni gromadzą się czarne chmury. O losach założyciela Radia Maryja już niedługo zadecyduje jego przełożony, generał zakonu redemptorystów, o. Joseph W. Tobin. Według "Rzeczpospolitej", o. Tadeusz Rydzyk może zostać odesłany na misję do Afryki. Chodzi prawdopodobnie o Burkina Faso. - Na całe szczęście okazało się, że większość poszkodowanych odniosło niegroźne obrażenia - mówi Danuta Korcz z łódzkiego pogotowia. Wśród poszkodowanych jest 20 uczniów i 16 dorosłych. Awaria świateł? Ranni zostali przewiezieni do siedmiu szpitali w Łodzi i Zgierzu na obserwację. Najpoważniej ranne zostały: 54-letnia kobieta, która ma uraz miednicy i 11-letnia Emilka - doznała urazu szyi. Ich życie nie jest zagrożone. Henryk Sadurski, inżynier metalurg, nie ma pracy od kilku lat. - Szukałem, ale bez skutku. Teraz będzie gorzej, bo niemal każdy pracodawca pyta, czy mam prawo jazdy. Ja stracę je już za kilkanaście dni. Moje szanse na znalezienie zatrudnienia będą równe zeru - mówi Sadurski. - Sąsiedzi zaalarmowali mnie w środku nocy. Powiedzieli, że dom płonie. Nie trafiałem w klawisze telefonu - krzyczałem sam do siebie - opowiada Wilczewski. Dom stał w środku wsi. Tuż obok innych drewnianych zabudowań. Udało się uniknąć przeniesienia ognia, nie było na szczęście ofiar. Ekspertyza potwierdziła podpalenie. - Na zasadzie współpracy mamy zamontowany w komendzie terminal i jak się coś dzieje, to przyjeżdża policja - zareklamował się Sławomir Trofimiuk (36 l.), szef ochrony Hetmana. - Czy to prawda, że w komendzie jest terminal i jak mi się włączy alarm, to przyjedzie policja? - Tak, to jest prawda - odpowiedział oficer dyżurny. Jerzy Plewa, były wiceminister rolnictwa, będzie drugim, po komisarz Danucie Huebner, najwyższym polskim urzędnikiem w Komisji Europejskiej. Dziś zostanie zatwierdzony na stanowisko wicedyrektora generalnego w dyrekcji Komisji Europejskiej ds. rolnictwa. Jerzy Plewa był głównym negocjatorem ds. rolnych w okresie, kiedy Polska wstępowała do Unii Europejskiej. - Ta oazowa pieśń prowadziła mnie z Ojczyzny przed 23 laty. Miałem ją w uszach, kiedy słyszałem wyrok konklawe, nie rozstawałem się z nią przez te wszystkie lata. Ona przyprowadzała mnie wielokrotnie tu - na krakowskie Błonia, pod kopiec Kościuszki - dodał papież. - Jestem elektronikiem i lubię sobie pogrzebać w systemach - tłumaczył policjantom, którzy przyjechali na wezwanie bohaterskich sąsiadów. "Windziarz" już raz umknął sprawiedliwości. Wpadł na gorącym uczynku kilka lat temu, ale biegli psychiatrzy uznali, że był niepoczytalny, i skierowali go na leczenie. Gdy wyszedł ze szpitala, horror zaczął się od nowa. Annopol. We wtorek w Annopolu, gdzie Wisła przekroczyła stan alarmowy o 34 cm, ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. W nocy z poniedziałku na wtorek rzeka przybrała o prawie pół metra. W niżej położonych Puławach przekroczyła stan ostrzegawczy o 30 cm. Wzrost poziomu wody w rzece jest spowodowany spływem wód opadowych z południa kraju. Według prognoz, Wisła będzie jeszcze przybierać. Na temat piorunów kulistych wymyślono ponad 100 teorii. Według jednych to kule płonącego gazu, inne mówią o plazmie, substancjach radioaktywnych czy antymaterii. Są szanse, że odkrycia sprzed kilku tygodni (patrz: Piorun z laboratorium) wyjaśnią te zagadki. Naukowcy weryfikujący swoje ustalenia będą mieli nie lada kłopot, bo jak dotąd udało się wykonać tylko kilkadziesiąt zdjęć i kilka filmów wideo. Widać na nich piorun kulisty, który powstał w naturalnych warunkach. On: - Jestem dumny i szczęśliwy, że dojrzałem do stałego związku. Nie wiem, ile piw musiałbym wypić, aby zainteresować się inną dziewczyną. Na pewno nieskończoność. I jeszcze jedna sprawa - Agnieszka jest o mnie zazdrosna. - I z pewnością zaborcza. Był pewien, że bawiący się w piaskownicy na jednym z nowohuckich osiedli opóźniony umysłowo Marcinek (14 l.) będzie łatwym łupem. Już na samą myśl Robert N. (42 l.) zaczął się obleśnie ślinić. Obrzydliwy pedofil się jednak przeliczył. Dzięki czujności mieszkańców bloku i szybkiej akcji policji siedzi za kratami. Może tam pozostać przez następne 10 lat. On pokonał strach i pod osłoną nocy uciekł. Inni nie wytrzymywali i popełniali samobójstwo. Na trop polskich przestępców jesienią ub. roku wpadli krakowscy policjanci. Zatrzymali dziesięć osób organizujących wyjazdy. Później okazało się, że to był handel ludźmi. W śledztwo zaangażowali się Włosi. W tym tygodniu w obu krajach zatrzymano 29 osób zamieszanych w handel ludźmi i uwolniono 113 Polaków niewolników. Kradli telefony komórkowe, sprzęt komputerowy i inne cenne przedmioty. Później łupy pojawiały się na krakowskiej giełdzie elektronicznej. Mózgiem grupy był Bartłomiej G. (27 l.), włamywacz recydywista, alpinista, nieobliczalny narkoman. - Szkoda k..., że mnie złapaliście, bo za tydzień byśmy zrobili taki numer, o jakim wam się nie śniło - wyznał policjantom. Za kraty trafiło już 10 osób. Postrach osiedla unika kary. Bo jest byłym gliną? - Zatłukł mojego męża, a po trzech miesiącach go wypuszczono. Chodzi z pieskiem po osiedlu, z żoną i synem spaceruje, jakby nic się nie stało. Człowiek, przez którego mój mąż nie żyje, mieszka sto metrów ode mnie! To Konrad K., były policjant - mówi wzburzona Zofia Wójcicka z Włocławka. To jak pana potraktowano na Woronicza? Poszedłem kiedyś do prezesa Dworaka i złożyłem scenariusz o Unii Europejskiej "Europo, ojczyzno moja?". Pan Dworak! Wybitna postać opozycyjna! Wydawałoby się, że od niego można oczekiwać kultury. Ja na miejscu ludzi z telewizji byłbym ciekaw, co o Unii Europejskiej sądzi Jan Pietrzak, Rosiewicz, Laskowik. Bo mądrego humoru jest mało w telewizji. Janicka pracowała w Centralnym Biurze Adresowym. Praca niezbyt skomplikowana. Wystarczy otworzyć kopertę i spisać dane. - Pani Salach kazała śledzić każdy jej krok i informować o każdym błędzie. Dlatego powiedziałam Elce, żeby się pilnowała, nie chodziła na zwolnienia, nie spóźniała - opowiada koleżanka Janickiej. Z wojewodą nie udało się porozumieć nawet wiceprezydentowi Warszawy Andrzejowi Wojtyńskiemu. To samo spotkało Macieja Sankowskiego, rzecznika prasowego Zarządu Oczyszczania Miasta. Wszyscy dostali jedynie pisemny komunikat wydany przez wojewodę, że zgody na budowę Łubnej II nie wyda. Jakie widzi rozwiązanie "śmieciowego" problemu, na razie nie wiemy. Jest to jeden z najbiedniejszych krajów świata, gdzie do niedawna trwała wojna domowa. Malaria, upał i nędza. Telefony prawie nie działają, a do tego ciągły problem z elektrycznością. Czy o. Tadeusz Rydzyk (61 l.), przyzwyczajony do wystawnego życia, sprosta zadaniu? Jeśli zapadnie decyzja o skierowaniu go na afrykańską misję, będzie musiał się jej bezwzględnie podporządkować. Kim jest Pietruszka? Pułkownik SB Adam Pietruszka (68 l.) skazany w procesie o uprowadzenie i zabójstwo w roku 1984 księdza Jerzego Popiełuszki. Za nakłanianie swych podwładnych, Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękali i Waldemara Chmielewskiego do dokonania mordu został skazany w procesie toruńskim na 25 lat więzienia. Za kratami spędził 10 lat i wyszedł na wolność w 1995. Z wykształcenia jest prawnikiem. Z informacji lekarskiej o stanie zdrowia Havla, która została opublikowana w połowie grudnia, wynikało, że prezydent ma skłonności do zapadania na wirusowe schorzenia górnych dróg oddechowych. W grudniu 1996 roku Havlovi wraz z górnym płatem prawego płuca usunięto niewielki nowotwór złośliwy. Według lekarzy opiekujących się prezydentem nie istnieje zagrożenie odnowienia się tego schorzenia. Wczoraj Włodzimierz Olszewski złożył w Sądzie Lustracyjnym wniosek o lustrację wicepremier. Czy Gilowska zataiła związki ze służbami specjalnymi PRL? Podobno w jej sprawie pojawiły się nowe dokumenty. Jakie? Gilowska ich nie widziała. My też nie znamy prawdy. Znamy inny fakt: teczki znów wstrząsnęły życiem politycznym. Jak długo jeszcze trupy z esbeckich szaf będą nas straszyć? Jak sobie pani radzi ze stresem? No właśnie! Palę papierosy, ale to chyba nie jest dobry sposób (śmiech). Mnie najbardziej pomaga muzyka. Jedną z ulubionych pani książek jest "Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakowa. Czy w prywatnym życiu spotkała pani swojego mistrza? Na pewno tak (śmiech). A coś więcej na jego temat? Matka Karolina (Zofia J., 55 l.), przełożona klasztoru i dwie jej pomagierki: siostra Barbara (Danuta K., 47 l.) i siostra Łucja (Mirosława G., 47 l.) oskarżone są o głodzenie innych zakonnic, bicie i znęcanie się nad nimi. O klasztornym piekle, zgotowanym przez trzy potwory w habitach, pisaliśmy w kwietniu br. - Może kupisz coś ode mnie, mam wieczór kawalerski i sprzedanie przedmiotów z koszyka jest moim zadaniem - tak 28-letni Jacek Jarosz, który jutro będzie mężem, zaczepia przechodzącą obok brunetkę. Dziewczyna za 50 gr bierze jabłko. Rezygnuje z oferowanych jej nieco znoszonych stringów, pisemek pornograficznych, pasty do butów i konserw turystycznych. Karolina jest drobną szatynką o dużych brązowych oczach. Na ręku nosi pomarańczową bransoletkę z napisem "Nie zabieraj swoich narządów do nieba. Tam wiedzą, że potrzebne są na ziemi". Żyje dzięki komuś, kto rozumiał to hasło. Kiedy w 1998 r. zachorowała na grypę, nikt nie przypuszczał, że jej życie jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Tysiące lokatorów czeka na zwrot nadpłaconych czynszów! Masz mieszkanie komunalne? Jest niemal pewne, że miasto źle nalicza ci czynsz. Po pomiarach na Śląsku okazało się, że tylko nieliczne mieszkania mają metraż zgodny z umową najmu. Wielu lokatorów dostanie nawet kilka tysięcy złotych zwrotu nadpłaty. Ale uwaga, twój lokal może też okazać się większy niż w dokumentach. Wtedy czeka cię podwyżka czynszu. Tymczasem w poniedziałek w Sztabie Generalnym zatwierdzono nowe normy z wuefu. Na obniżeniu wymagań skorzystają wszyscy, a najbardziej sztabowcy! Wojskowi muszą biegać, wykonywać skłony i podciągać się na drążku. Każde ćwiczenie jest osobno oceniane. A ocena końcowa to ich średnia. - Nie ma radykalnych zmian - przekonuje płk Zdzisław Gnatowski, oficer prasowy Sztabu Generalnego. - Chcę, żebyśmy wpoili dzieciom zasadę Małego Księcia o tym, że kiedy się rano obudzisz, posprzątaj swoją planetę - mówi Zyrianow. - Żaglowiec jest pięciomasztowcem - tłumaczy Zygmunt Choreń, twórca projektu pływającego olbrzyma. - Będzie miał nietypowe ożaglowanie, którego efektywność będzie dwukrotnie większa od klasycznego. Na każdym maszcie ma znajdować się jeden prostokątny żagiel. - On odbył z nią stosunek płciowy, zgwałcił ją! - płacze Iwona W., matka trzynastolatki. - Agatka mówiła, że to ją strasznie bolało, ale nie mogła nawet pisnąć... Zrozpaczona matka nie może sobie darować, że nie odczytała wezwania na pomoc w słowach dziecka. Zimą bywało, że nie jadła tygodniami. - Jadłam śnieg - mówi pani Jadwiga. - No a co miałam zrobić, jak ja sama samiusieńka. Wita nas w dziurawych papuciach, przez które prześwitują odmrożone palce. Nie pamięta, kiedy ostatnio badał ją lekarz. - Ja nie dam rady pieszo do Brańska chodzić - popłakuje . Chwilę później 80-letni wiadukt nad torami kolejowymi na ulicy Brzezińskiej w Łodzi przestał istnieć. Codziennie wiaduktem jeździło wiele tysięcy samochodów przemierzających trasę Łódź - Warszawa. Wiadukt nie był jednak w stanie wytrzymać obciążenia większego niż 30 ton. Dlatego zdecydowano się go rozebrać. Nowym będą mogły przejechać nawet 80-tonowe samochody. To wyjątkowa kobieta. Dlatego chciał się jej oświadczyć w niezwykłym miejscu. Grzegorz Jakubiak (25 l.) wręczył swej wybrance pierścionek na kopule centrum handlowego w Szczecinie! Monika Kasprzyk (24 l.) do tej pory nie może uwierzyć w pomysłowość chłopaka. - Aż mnie zatkało - mówi. Jak można to zrobić ludziom w taki upał! Jedyny basen w bytomskiej dzielnicy Szombierki przestał istnieć! Prezes klubu sportowego Szombierki Antoni Kazirod pozwolił wsypać do niego tony ziemi z pobliskiej budowy. Stracił już za to posadę, ale kąpieliska nie uda się uratować. W dzielnicy zawrzało. - Tak u nas jest, zamiast chronić basen przed dewastacją, lepiej go zasypać i pozbyć się problemu - kwituje Paweł Szymkowicz. - Pamiętamy o niej, darzymy zaufaniem i sympatią - mówi burmistrz Lidia Grabowska. W ubiegłym roku, kiedy Zyta Gilowska wpadła do miasteczka incognito, Grabowska zdążyła jej wręczyć puchar. Za to, że miastu pomogła i o powiat walczyła. Za Zytą Gilowską staje też Renata Rochnowska, posłanka Samoobrony. Niejednokrotnie w Sejmie miała inne poglądy niż pani minister. Gilowska mówiła jej nawet: - Renia, ty, taka mądra dziewczyna, i w Samoobronie? To były największe, najdłuższe i zorganizowane najdalej od Europy ćwiczenia 8 tys. żołnierzy NATO. Ćwiczyli wojacy z 25 krajów. Był brytyjski lotniskowiec, amerykańskie fregaty, hiszpańska piechota morska, portugalscy komandosi, polscy lotnicy. - Dajemy sygnał organizacjom terrorystycznym. Daleko od swoich baz NATO może przeprowadzić dużą i błyskawiczną operację - mówi Jaap de Hoop Scheffer, sekretarz generalny NATO. Dla wielu Polaków Hiszpania miała być tą ziemią obiecaną. Od 1 maja możemy tam bowiem legalnie pracować i zarabiać tyle, co obywatele tego kraju. Jeśli dniówka ma ponad 8 godzin, mamy dostać nadgodziny. Lepiej płatna jest praca w weekendy. Pracodawca musi też płacić wszelkie podatki i ubezpieczenia. Tyle teoria. Okazuje się, że dzik na smyczy lepiej radzi sobie ze szkodnikami niż jakiekolwiek środki chemiczne. Znakomicie lokalizuje miejsca, w których kryją się szkodniki. A wszystko za sprawą znakomitego węchu. Na wyszkolenie jednego dzika potrzeba około trzech miesięcy. Leśnicy z Rzepina twierdzą, że zwierzęta są bezkonkurencyjne - techniczne metody walki ze szkodnikami sporo kosztują i nie zawsze są skuteczne. Podobnie jest ze sposobami chemicznymi. Dwa samochody zderzyły się dachami. Cztery osoby zginęły. Tak makabrycznego i niesamowitego wypadku policjanci ze Świecia (Kujawsko-Pomorskie) nigdy nie widzieli. Dwa osobowe samochody zderzyły się dachami. W sprasowanych autach zginęły cztery osoby. Cudem przeżyła 9-letnia dziewczynka. Strażacy i policjanci wezwani na miejsce wypadku nie mogli wyjść ze zdumienia. - Obstawia pan, że Bagsik wyjdzie z sądu oczyszczony z zarzutów? - Nie ma ludzi zdrowych, są tylko źle zdiagnozowani. No, ale gdyby Bagsik został skazany tylko za wręczenie kilku tysięcy dolarów łapówki temu księgowemu, to byłaby klęska polskiego wymiaru sprawiedliwości. Samo śledztwo kosztowało wielokrotnie więcej. - Jak pan sądzi, zobaczycie się z Bagsikiem w tym tysiącleciu? - Chyba nie. Nielegalne strajki na Śląsku? Zdaniem wicepremiera Ludwika Dorna istnieją przesłanki pozwalające przypuszczać, iż strajki w co najmniej sześciu śląskich szpitalach są nielegalne. Gdyby przypuszczenia się potwierdziły, w przyszłym tygodniu zostaną złożone w prokuraturze zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa - zapowiedział Dorn. Na Śląsku i w Zagłębiu strajk trwa w 16 szpitalach. Pomysł oryginalny, ale czy dane właściciela kluczy nie dostaną się w ręce... złodzieja? W czasach częstych włamań do mieszkań na próbę zostanie wystawione zaufanie. - Nazwiska i adresy będą przechowywane w sejfie, będę odsyłał klucze jako osoba prywatna, a listonosz nie będzie nawet wiedział, co jest w dostarczanym przez niego pudełku - zapewnia Basista. - Te dane będą ściśle chronione. Czym teraz się zajmuje? Nie pracuje i razem z teściową wychowuje dzieci. Dlaczego tak długo zwlekał pan z ożenkiem? Nie było kandydatek? Raz, że nie było. A dwa - moją pasją zawsze była scena. To utrudnia zakładanie rodziny. Jakim pan jest ojcem? Staram się być dobrym. Daję dzieciom wiele swobody w naszym domku pod Warszawą. - Zaproponowałem więc, aby bank przekazał mi kwotę, jaka była na moim koncie i jaką mogłem stracić - tłumaczy. Odpowiedzi z banku nie ma. Co na to bank? Przeprasza. - To nasza wina. Mam nadzieję, że do podobnych pomyłek już nie dojdzie - mówi Piotr Utrata z ING Bank Śląski. O finansowych sprawach rozmawiać nie chce. - Nie będę tego komentował. Poseł PiS Jacek Kurski (40 l.) lubi ostrą jazdę nie tylko w polityce. Równie zdecydowanie zachowuje się na drodze. Jak nam zdradził, swoim oplem vectrą potrafi pędzić z prędkością 200 km na godzinę. - Ale w Niemczech. W Polsce staram się jeździć wolniej. Nie jestem piratem drogowym. Jedna z najbardziej skandalizujących postaci Kościoła katolickiego, arcybiskup Emmanuel Milingo, odszedł od kolejnej już kobiety i wrócił na miejsce zesłania, do klasztoru pod Rzymem. Kilka lat temu ten duchowny przyprawił o ból głowy Kościół i wywołał smutek samego Jana Pawła II. Pięć lat temu emerytowany arcybiskup stolicy Zambii, Lusaki, związał się bowiem z sektą Moona i w Nowym Jorku poślubił koreańską lekarkę Marię Sung Ryae Soon. - Dziękuję "Super Expressowi". Bez waszej pomocy bym sobie nie poradziła - Agnieszka Kulig (36 l.), wdowa po słynnym rajdowcu Januszu Kuligu ( 34 l.) nie kryła swojej wdzięczności. Po naszej interwencji PKP, które nie chciały wypłacić ani grosza, dadzą Agnieszce Kulig i jej dwóm córeczkom 300 tys. zł odszkodowania! - Gdy widzę, jak mało pracują obecni parlamentarzyści, mam żal do siebie, że harowałam jak wół - mówi Ziółkowska. Obecnie wykłada w Wyższej Szkole Bankowej w Poznaniu i kieruje Katedrą Finansów Publicznych. Od trzech dni jest również członkiem Rady Polityki Pieniężnej. Do pracy naukowej wrócił również niedawny lider UP, RYSZARD BUGAJ. Pracuje w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN. Te psy mogłyby z powodzeniem konkurować z kangurami. Potrafią wyskoczyć w górę nawet na wysokość dwóch metrów. Wszystko po to, aby złapać freesbe, latający talerz, który rzucił im pan. W sobotę i w niedzielę we Wrocławiu zorganizowano zawody latających psów. Liczyła się liczba złapanych krążków oraz długość lotu krążka i psa. U nas takie imprezy są zupełną nowością, ale na Zachodzie to bardzo popularna dyscyplina. Przyznał z dumą, że ma ponad 20 chętnych dziewczyn na etat. - Miałaś szczęście, że dodzwoniłaś się. Kilka dni po ukazaniu się ogłoszenia telefon dzwonił 24 godziny na dobę. Mam w czym wybierać. Rzeczywiście, dodzwonić się do dyrektora było szalenie trudno. Przekonała się o tym również Baśka, którą namówiliśmy na "powtórkę z rozrywki". Nadawała się do tej roli znakomicie: atrakcyjna, kokieteryjna, a nawet na zamówienie wyzywająca. Ostatnio premier bardziej zaczął o siebie dbać. Już nie nosi starych butów z pourywanymi sznurówkami. Elegancko się ubiera. Częściej chodzi do fryzjera. Sejmowi plotkarze nie mogli uwierzyć, że to tylko z powodu objęcia fotela premiera. Ślubu nie będzie? Wielu w wyobraźni już widziało siebie na ślubie roku. Premier w eleganckim czarnym fraku, Jolanta Szczypińska w bieli z bukietem czerwonych róż. Prezydent jako świadek. Relacje na żywo w telewizji. Gwiazdom tradycyjne imiona nie podobają się, bo są pospolite. Chcą, by dziecko się wyróżniało. Tak było w przypadku 5-letniej Jaśminy, córki Doroty Lanton (36 l.) z "Klanu". - To imię pachnie kwiatami i wyróżnia córkę, która ma nazwisko męża: Nowicka. Gdyby była Kasią czy Anią, byłaby zbyt pospolita, to imię świetnie do niej pasuje - mówi aktorka. W Polsce jest jeszcze mało popularny, ale można go już skopiować z Internetu. - Jeszcze dziś ściągnę go z sieci - przekonuje Przemek, gimnazjalista z Zielonej Góry. Przemkowi już kilka razy nauczycielka zabierała telefon, bo bawił się nim podczas lekcji. - Teraz będę bez problemu puszczać sygnały do kolegi w czasie lekcji - cieszy się chłopak. Szykuje się przednia zabawa. Białystok. Rośnie ujawniany przemyt na wewnątrzunijnej granicy z Litwą, maleje na "uszczelnionej" granicy z Białorusią, która jest zewnętrzną granicą Unii Europejskiej - tak podlascy celnicy oceniają dwa lata od akcesji do UE na granicy w północno-wschodniej Polsce. Z ich wyliczeń wynika, że od akcesji Polski i Litwy, wykrywany przemyt papierosów na tej granicy jest o 20 procent większy, niż przed przystąpieniem obu krajów do UE. Ruszyła zbiórka na odbudowę kościoła. Pomagają wszyscy. Pół wieku temu ojciec Łukasz Semik, karmelita, zaczął odbudowywać ze zniszczeń wojennych kościół św. Katarzyny w Gdańsku. Pożar sprzed kilku dni 50 lat jego pracy zamienił w proch. - Zobaczyłem płomienie trawiące dach św. Katarzyny. Nie da się opisać tego, co czułem. To jakby płonęło mi 50 lat życia - opowiada ze łzami w oczach. - Znam bardzo dobrze ks. Michała i wiadomość o tym, że był agentem SB spadła na mnie jak grom z jasnego nieba - zawiesza głos ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego". Dokumenty IPN świadczą jednak przeciwko ks. Michałowi Czajkowskiemu. Ks. prof. wykładający biblistykę na Uniwersytecie Kardynała Wyszyńskiego przez ponad 20 lat był agentem bezpieki o pseudonimie Jankowski. Donosił m.in. na ks. Jerzego Popiełuszkę. Osobisty sekretarz Benedykta XVI, ks. Georg Gaenswein (49 l.) znów jest w świetle jupiterów. Tym razem, tak jak dwa tygodnie temu przewidział "Super Express", sekretarz zachwyca miliony Polaków. - Cieszę się, że wreszcie doszło do pielgrzymki w waszym kraju. Wasza wiara jest naprawdę żywa. I naprawdę imponująca - powiedział do dziennikarzy zgromadzonych w Pałacu Prezydenckim prałat Georg, gdy proszono go o komentarz. Ksiądz Gaenswein nie zawiódł. Obecna lokatorka mieszkania na Bohaterów Getta od kilku lat. Wcześniej nie zdarzały się tam przypadki przemieszczania przedmiotów. Ale działy się inne rzeczy. - Tam coś musi być - mówi sąsiadka mieszkająca piętro niżej. - To mieszkanie jest chyba jakieś pechowe. Kiedyś mieszkała tam starsza pani. Umarła. Następna lokatorka wyprowadziła się bardzo szybko. Tegoroczna maturzystka sopockiego ogólniaka chciałaby po skończeniu szkoły średniej dostać się na Uniwersytet Gdański. Pod uwagę bierze takie wydziały jak politologia, pedagogika, historia, dziennikarstwo i filozofia. - Najbardziej chciałabym się dostać na politologię - wyjaśnia. Małgorzata Tusk, mama Kasi: - Uważamy z mężem, że Kasia powinna robić w życiu to, co lubi i co będzie sprawiać jej przyjemność. Nie chcemy jej niczego narzucać. - On czuje się już na tyle mocny, że już nawet o własnych siłach poszedł do szkoły odebrać świadectwo - tata z radością obserwuje przemianę Wojtka. - W walce z rakiem stan psychiczny i nastawienie człowieka jest bardzo ważne. A sam Wojtek utwierdza bliskich w przekonaniu, że wszystko będzie dobrze. - Nigdy nie płaciłem za informacje o zgonach - zapewnia Witold Skrzydlewski, potentat w branży pogrzebowej w Łodzi. Przedsiębiorca zeznawał wczoraj przed sądem w kolejnym dniu procesu "łowców skór". Nazwisko właściciela największej w Łodzi firmy pogrzebowej przewijało się w śledztwie dotyczącym handlu informacjami o śmierci pacjentów. Prokuratura nie przedstawiła mu zarzutów. Oskarżeni sanitariusze i lekarze twierdzą, że Skrzydlewski wypłacał im pieniądze. Dla dr. Joe Townsenda i jego zespołu była to najdłuższa doba w ich życiu. Liczyła się precyzja, czas i niezwykły kunszt lekarzy, którzy przez wiele godzin mieli w swoich rękach życie tych dziesięciomiesięcznych dziewczynek. - Trzeba było odbudować wiele ich wewnętrznych organów - tłumaczyła po zakończonej sukcesem operacji rzeczniczka szpitala Janet Dotson. - Ale mamy nadzieję, że najgorsze jest już za nimi. Teraz może być już tylko coraz lepiej. Tym, którzy tu pozostaną na następny turnus, pozostaną obserwacje, badania pola magnetycznego, atmosfery i inne naukowe czynności. To one niemal bez reszty wypełniają czas Polakom w tej wiecznej zmarzlinie. Ale nasi nie są pozbawieni kontaktu z krajem. Internet dotarł i do tej opuszczonej przez ludzi części kuli ziemskiej. Anglicy upodobali sobie polskie kiełbasy, gołąbki, bigos, pieczywo, a nawet mleko. Uwielbiają nasze ogórki kiszone i marynowane grzybki. Polacy zaczynają się cenić. Kiełbaska palce lizać! - Kawałek kiełbasy u Anglika będzie kosztował 1 funta. U Polaka: 1,5 funta. Klient woli dopłacić i wybrać coś dobrej jakości - tłumaczy Aiston. Przypomnijmy - górnicy domagają się udziału w ubiegłorocznych zyskach kopalń. Ich zdaniem, do podziału jest co najmniej 180 mln zł. Tymczasem resort gospodarki nie zamierza przeznaczyć na ten cel więcej niż 100 mln. Wczoraj prawie 40 tys. górników wzięło udział w 2-godzinnym strajku, który ma być ostatnim ostrzeżeniem przed planowaną manifestacją w stolicy. - Ale po dwóch latach organizm odrzucił przeszczep - z żalem dodaje Nawrat. - Chłopaka w beznadziejnym stanie przywieziono do Zabrza. Jego serce ledwie się ruszało. Podłączyliśmy go do sztucznych komór, czekał na dawcę. Komory zadziałały, ale organizm był już zbyt wycieńczony. W trakcie przeszczepu kolejnego serca Tomek umarł. Mechanizm okazał się bardziej trwały od człowieka. Dlaczego się zabijają? Konflikt izraelsko-palestyński ma podłoże religijne, terytorialne i rasowe. Głównymi problemami jest nieuznawanie przez Palestynę państwa Izrael oraz obecność izraelskich wojsk w Strefie Gazy. Po ostatnich wyborach w Palestynie władzę objął skrajny Hamas, co jeszcze zaogniło konflikt między obu krajami. Losem tej matki i jej dziecka zainteresowały się nawet władze USA. Próbują wszelkimi sposobami wyprowadzić ich ze strefy wojny. Przed Laurą pojawiła się taka szansa, bo do akcji ruszyli teraz amerykańscy marines, którzy wylądowali w Libanie i pomagają w ewakuacji swoich obywateli z tego kraju. - Potrzebne jest otwarcie zawodu - mówi Czesława Rudzka-Lorentz, dyr. departamentu administracji NIK. W połowie 2005 r. działały 594 kancelarie komornicze. Ich liczba wzrosła zaledwie o 2,1 proc. w stosunku do 2000 r., natomiast spraw jest więcej aż o 65 proc. Komornicy niechętnie zatrudniają aplikantów, korporacja komorników dba o to, aby było ich jak najmniej. Ze względu na charakter sprawy, śledczy nie ujawniają szczegółów. Z ich ustaleń wynika, że Paweł B. przyjął w gotówce 200 tys. złotych. Łapówkę miała mu wręczyć w drugiej połowie lat 90. osoba zainteresowana intratnym przetargiem. W zeszłym tygodniu trafiła za to do aresztu. Z naszych informacji wynika, że wręczający korzyść to Marek Sz., jeden z dyrektorów Budimeksu. - One często dają złudne poczucie wiedzy. Żeby skutecznie leczyć żywych, trzeba się uczyć na martwych. Budowa ludzkiego ciała jest równie skomplikowana jak statku kosmicznego. Jeśli nie pozna się dobrze wszystkich elementów, może dojść do katastrofy - mówi profesor Jerzy Gielecki, kierownik Zakładu Anatomii Prawidłowej ŚAM. To głównie dzięki niemu rozbito mafię paliwową, która przez lata bezkarnie żerowała na polskiej gospodarce. To on posadził za kratkami dziesiątki gangsterów i skorumpowanych urzędników. To on zamknął skorumpowanego generała policji Mieczysława Kluka. Krakowski prokurator Marek Wełna (40 l.) nie jest już szefem zespołu prokuratorów prowadzących największe śledztwo paliwowe w Polsce. Stało się to o czym marzyli ci siedzący w aresztach i ci będący jeszcze na wolności mafiosi. Nawet dożywocie grozi sprawcy napadu z bronią na bank w Piątku (Łódzkie). 33-letniemu mężczyźnie przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa ochroniarza. Zamaskowany bandyta wszedł do banku, w obu rękach trzymał pistolety. Najpierw strzelił w kierunku ochroniarza, na szczęście chybił. Później strzałami w powietrze sterroryzował kasjerkę i zmusił ją do wydania pieniędzy. Zabrał ponad 30 tys. zł. Na Śląsku w tajemniczych okolicznościach giną młode dziewczyny! Po śląskich miastach grasuje zboczeniec, który atakuje młode dziewczyny! Jego ofiarami mogły paść Agnieszka Marzec (15 l.), gimnazjalistka z Kalet, której zwłoki znaleziono w lesie, i Asia Surowiecka (19 l.), studentka z Czechowic-Dziedzic, która zaginęła ponad miesiąc temu. Policja potwierdza, że zgłaszają się kolejne niedoszłe ofiary zwyrodnialca! Wszystkie mówią o srebrnym terenowym samochodzie. Marek Wolski, burmistrz Jędrzejowa, zapewnia nas, że zaprosił Gosiewskiego tylko do wspólnego spaceru po stadionie. Dlaczego więc Gosiewski znalazł się przy mikrofonie? - To wyszło spontanicznie. Zaręczam jednak, że poseł pozdrowił tylko społeczność Jędrzejowa. Słowo PiS ani partia nie padło - opowiada burmistrz Jędrzejowa. I dodaje: - Trudno, by burmistrz odganiał posła od mikrofonu. Naukowe tłumaczenia profesora okazały się strzałem w dziesiątkę. Obecne temperatury, zwłaszcza na południu kraju, potwierdzają to. Mało tego, także sierpień nie powinien być wiele gorszy. Choć może będzie więcej deszczowych dni. Jednak upały tak szybko nie znikną. Profesor nie lubi, gdy się go pyta, jaka będzie pogoda. - Aury nie da się przepowiedzieć. To loteria. Można się oprzeć na statystyce, obserwacjach i wiedzy - tłumaczył nam profesor. Zobaczył jamę głęboką na ok. 6 m! Sprowadzeni na miejsce strażacy i policjanci nie ukrywali zdziwienia. - To jak epoka polodowcowa - komentowali strażacy. Okazało się, że winne są skały, a konkretnie odwapnienie jednej z nich. Gdyby nie dziura, możliwe, że pewnego dnia zawaliłyby się okoliczne domy. Zbrojenie, załatanie i zabezpieczenie dziury będzie kosztowało około 30 tys. zł. A.S. A w programie partii jest m.in. obniżenie wieku dziecka, z którym dorosły może się legalnie kochać, z 16. do 12. roku życia. Innym pomysłem jest puszczanie filmów pornograficznych w biały dzień w telewizji, wprowadzenie już do przedszkoli tzw. edukacji seksualnej oraz niekaralność posiadania dziecięcej pornografii dla celów prywatnych. - PGNiG dogadał się z urzędnikiem nie patrząc na odbiorców. Rozumiem podwyżkę ceny gazu, bo wzrosła jego cena na świecie. Ale podwyżka opłat za dostawę gazu to według mnie rozpieszczanie monopolisty - mówi Andrzej Szczęśniak, ekspert z Centrum Adama Smitha. Zatrzymajmy podwyżkę! Kabiny obu samochodów zostały doszczętnie zmiażdżone. Cudem ocalała w wypadku Alicja Ch. leży w szpitalu w Grudziądzu. - Mała Alicja trafiła do naszego szpitala z urazem kończyny dolnej. Stan dziecka jest dobry. To prawdziwy cud, że z tak makabrycznego wypadku wyszła z tak niewielkimi obrażeniami - mówi Zbigniew Płoszyński, lekarz z Regionalnego Szpitala Specjalistycznego. Ok. 30 osób, w tym pracownicy i pacjenci szpitali z Dusznik Zdroju i Nowej Rudy (woj. dolnośląskie), protestowało w piątek przed siedzibą Narodowego Funduszu Zdrowia we Wrocławiu. Manifestujący domagali się dodatkowych pieniędzy na oddziały specjalistyczne w miejscowych placówkach. Mieszkańcy Nowej Rudy podkreślali, że jeśli fundusz nie znajdzie pieniędzy na szpital, to w praktyce oznacza to likwidację placówki. Trwają rozmowy z NFZ-em. - Podczas prac polowych na plantacji porzeczek doszło do eksplozji niewybuchu z okresu II wojny światowej - informuje Ewa Jurkiewicz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. 23-letni rolnik jechał ciągnikiem z rozdrabniarką do gałęzi. W pewnym momencie najechał na zagrzebany niewybuch, który eksplodował. Mimo iż potężny wybuch rozerwał rozdrabniarkę i uszkodził ciągnik, mężczyźnie nic się nie stało. Kim są? Nie wiadomo. Policja i prokuratura rozkładają ręce. Groźni faszyści są bezkarni, bo stronę założyli na amerykańskim serwerze. - Ale już niedługo zniknie. Pracujemy nad tą grupą dzień i noc. Jesteśmy w kontakcie z Amerykanami - mówi komisarz Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji. Izrael. Około 150 ludzi zostało rannych, gdy wczoraj w okolicach Natanii, na północ od Tel Awiwu, pociąg uderzył w ciężarówkę i wykoleił się. Po zderzeniu przewróciła się lokomotywa i jeden wagon. Podróżujący pociągiem relacji Tel Awiw - Hajfa pasażerowie wydostawali się na zewnątrz przez okna. Ciężarówka wjechała na tory na przejeździe kolejowym, na którym były już opuszczone zapory. Kierowcy udało się wyskoczyć przed zderzeniem. Ks. dr Robert Nęcek również był wyjątkowo oszczędny w słowach. - Wizyta miała charakter kurtuazyjny i było to spotkanie w cztery oczy za zamkniętymi drzwiami. Nic więcej powiedzieć nie mogę - rozkłada ręce. - Nie była to w żadnym razie podróż do Canossy - skomentował sugestie naszego reportera. Poszedł do Canossy? Tego jeszcze nie było! Sekretarz Łapa społecznie działa w poradni małżeńskiej, ale z podobnym postępowaniem kobiety nie spotkał się. - Normalnie zraniona kobieta wstydzi się, dusi to w sobie, szuka porady u przyjaciółki, ale nie upublicznia wszystkiego! - kręci głową. - Te zdjęcia mogą człowieka zniszczyć do spodu - dodaje. Pierwsza operacja. Chemioterapia. Zapowiedź kolejnego zabiegu. - W czerwcu pani doktor powiedziała, że choroba się wymyka - mówi Grzegorz Osica, ojciec Łukasza. Polscy lekarze nie podjęli się przeprowadzenia operacji. Trzeba usunąć oko, kość policzkową, dolną szczękę, oczyścić je z tkanek nowotworowych, a następnie zrekonstruować twarz. W USA jest szpital, który chce Łukasza ratować. Operacja kosztuje 200 tys. dolarów. On niewiele mówi. Moja kwestia to: "A żeby was wszystkich diabli wzięli". Rolę umiem doskonale (śmiech). Kilka lat temu śmiał się pan głównie z polityki. Takie było zapotrzebowanie, ale bardziej lubię żarty sytuacyjne i abstrakcyjne. A może ma pan już jej dosyć? "Katarzyna C. przedstawiała urzędnikom sfałszowane zaświadczenia lekarskie oraz dokumenty dotyczące miejsca zamieszkania i zatrudnienia. W toku śledztwa ustaliliśmy, że urodziła dziecko w marcu ubiegłego roku i korzystając z kompletu dokumentów potwierdzających ten fakt, przedkładała w kilku zakładach ZUS na terenie kraju wnioski o zasiłki macierzyńskie. Te zasiłki były jej wypłacane" - mówi prokurator Maria Wierzejewska-Raczyńska. Chiny. Operacja chińskiego chłopczyka, który przyszedł na świat z trzema rączkami, zakończyła się sukcesem. Lekarze usunęli rączkę, która przylegała do jego piersi. Skomplikowany zabieg przeprowadzono w jednej z klinik w Szanghaju. Zdaniem lekarzy Jie-jie będzie musiał być poddany teraz długiej i skomplikowanej rehabilitacji. To jeszcze nie koniec jego zdrowotnych problemów, bo okazało się, że maluch przyszedł na świat tylko z jedną nerką. W jednym z pokoi policjanci znaleźli leżące w łóżku ciała dziadków chłopca. Anna (70 l.) i Krzysztof F. (71 l.) mieli roztrzaskane młotkiem głowy. Na piętrze leżała nieprzytomna Ewa S. (43 l.), mama Łukasza. Z pociętego nożem brzucha kobiety sączyła się krew. Ksiądz dostał upomnienie. Zabroniono mu dalszego prowadzenia prac badawczych nad inwigilacją Kościoła krakowskiego przez SB. - Decyzję kurii przyjąłem w duchu posłuszeństwa wobec metropolity krakowskiego, do którego mam i zawsze miałem szacunek - oświadczył na konferencji przygnębiony ks. Zaleski. Nie chciał komentować samej decyzji. - Oczywiście tradycyjnie życzę panu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu wszelkiej pomyślności. A bardziej konkretnie końskiego zdrowia, dużej wytrzymałości i pilnowania wartości na krętych ścieżkach władzy. Stefan Niesiołowski (62 l.), senator PO: - By wycofał się z polityki. Bo najwyraźniej w tej dziedzinie mu nie idzie. I w dodatku szkodzi Polsce. Lepiej, by znalazł sobie jakieś inne zajęcie. Proponuję mu np. pisanie wspomnień lub pamiętników. - Oni zawsze byli na miejscu, chętni do pomocy - mówi Henryk Szymczak, komendant OSP z pobliskiej Czeladzi Wielkiej. - Tacy zawsze są podejrzani, palą, a potem dostają 5 zł za godzinę gaszenia - dodaje. Komendantowi OSP z Wąsosza wszyscy mówili, że ma wśród swoich ludzi podpalaczy, ale nie wierzył. Przez dwa ostatnie tygodnie policjanci zaczęli podejrzliwie obserwować Staszka i Dawida. Przy tak żenującym poziomie naszej reprezentacji... To nie żarty. Oglądanie mundialu, a szczególnie meczów naszej reprezentacji, jest śmiertelnie niebezpieczne. Ogromne piłkarskie emocje wyzwalają hormony, które powodują zwężanie się naczyń krwionośnych, a to prosta droga do zawału serca. Ofiar wśród kibiców na całym świecie są już tysiące. Po latach nerwów, nadziei i łez Sąd Apelacyjny w Warszawie zakończył głośną sprawę zabójstwa Daniela Jaźwińskiego w warszawskim butiku Ultimo. Jeszcze nigdy w historii polskiego sądownictwa nie zdarzyło się, by sąd 2 razy uniewinniał od zbrodni zabójstwa, a potem ostatecznie uznawał winę oskarżonego i skazywał go na 25 lat więzienia. Zdzisław L. prowadził schronisko od trzech lat. Podpisywał umowy z gminami, przyjmował bezpańskie psy z ich terenu. - Za jednego brał ok. 500 zł. Potem prawdopodobnie je usypiał - mówi Beata Wrzeszczyńska z fundacji "Emir". - Nie wiadomo, co stało się z kilkuset zdrowymi psiakami - dodaje. Okazało się również, że motocyklista nawet nie hamował przed uderzeniem. - Dziewczynka mi wybiegła. Nie miałem czasu na reakcję - twierdzi Norbert, który po wpłaceniu kaucji jest teraz w domu. Świadkowie wypadku widzieli co innego. Dziewczynka prawidłowo szła poboczem. Norbertowi grozi 8 lat więzienia. - Od początku byłem przeciwny temu motorowi, ale wszyscy jego koledzy mieli, a syn był zawsze rozsądny - tłumaczy ojciec Norberta. Krzyś jeszcze kilka godzin wcześniej cieszył świadectwem z czerwonym paskiem i właśnie rozpoczętymi wakacjami. Teresa S. była kierownikiem w krakowskiej firmie. Jej mąż nigdzie nie pracował, ale nie mieli materialnych kłopotów. Zawiadomiona przez koleżankę Teresy policja w mieszkaniu zastała tylko Krzysztofa S. - Zabiłem rodzinę - przyznał się. W pokoju przykryte kocem leżały zwłoki kobiety i dziecka. Chodorkowski odbywa karę ośmiu lat pozbawienia wolności za przestępstwa gospodarcze. Trafił do izolatki, bo znaleziono u niego produkty żywnościowe, otrzymane podczas widzenia z gościem, które ofiarował innym więźniom, a tego zabrania regulamin więzienia. Zdaniem obrońców polecenie osadzenia Chodorkowskiego w pojedynczej celi przyszło z samego Kremla, który chce złamać byłego szefa koncernu naftowego. Chodorkowski podpadł władzom, bo krytykował prezydenta Putina i nie krył swoich politycznych ambicji. To prowokacja! Michał "Lonstar" Łuszczyński, znawca i najsłynniejszy polski wykonawca muzyki country: - Pierwsze słyszę, że coś takiego powstało. Nie jestem przeciwko gejom. Ale to, co wyprawiają, to już przechodzi ludzkie pojęcie. To jątrzycielstwo i prowokacje. Geje robią wokół siebie szum, żeby tylko się wypromować. I nieważne czyim kosztem. Zachowują się jak jacyś ekstremiści, niszcząc piękną tradycję. Szkodzą tym tylko ludziom i budzą moją odrazę. 2. Świadectwa pracy i dokumenty niezbędne do ustalenia uprawnień (np. w przypadku pracy na pół etatu, zaświadczenie o dochodach brutto, w rozbiciu na miesiące pracy). 3. Dyplom, świadectwo ukończenia szkoły i dokumenty świadczące o kwalifikacjach, np. świadectwa ukończenia kursu lub szkolenia. 4. Dokument o ewentualnych przeciwwskazaniach do wykonywania określonych prac. 5. Numer NIP. 6. Legitymacja ubezpieczeniowa. A przecież do niedawna Camilla była postrzegana jako zła kobieta, odpowiedzialna za rozpad małżeństwa Karola z Dianą Spencer, "królową ludzkich serc". Jednak gdy w zeszłym roku następca tronu wreszcie ją poślubił, Brytyjczycy zaczęli się do niej przekonywać. Bo towarzyszyła mężowi we wszystkich zagranicznych wizytach i nie stała się źródłem skandali. Może też wziąć pożyczkę na uruchomienie działalności gospodarczej. - Ale nie wiem, czy nadaję się do prowadzenia własnego interesu - wyznaje. - Chociaż z drugiej strony, jak człowiek nie spróbuje, to się nie dowie - dodaje. Straciłeś pracę? Musisz się zarejestrować! Zarejestruj się jako bezrobotny. Otrzymasz zasiłek i ubezpieczenie zdrowotne. Prawa do zasiłku dla bezrobotnych ma każdy szukający lub podejmujący się pracy zarobkowej na terenie kraju, a także za granicą. Co to jest Agon Shu? W Polsce nikt nie wie. Nawet wyspecjalizowane w ruchach religijnych centra jak Dominikański Ośrodek Informacji O Nowych Ruchach Religijnych. Natomiast w Japonii Agon Shu postrzegany jest jako niebezpieczna sekta! - To groźna sekta. Mają bardzo dużo pieniędzy, więc wkupują się w łaski urzędników. Później zamieszczają to na swojej stronie internetowej, stwarzając pozory ważności swojej organizacji. - twierdzi Daiko Kanzen Osho, mnich buddyjski praktykujący w Japonii. Matka chłopców ma 0,2 promila alkoholu we krwi. Szlocha, jest załamana. Policja odwozi ją na komisariat. Wieczorem, przed tragedią w wynajmowanym przez nią mieszkaniu, było przyjęcie. Był alkohol. Policja przesłuchuje świadków, zbiera informacje, zabezpiecza ślady. - Nie możemy wykluczyć wersji, że ktoś wyrzucił dzieci przez okno - twierdził obecny na miejscu zdarzenia Sokołowski. Dlaczego akurat zajączek? - Zając już w czasach pogańskich uważany był za symbol płodności i zmartwychwstania. Oddawano mu hołd w czasie obrzędów ku czci Bogini Wiosny. Potem stał się elementem symboliki chrześcijańskiej charakterystycznej dla Wielkanocy - wyjaśnia Elżbieta Kaczmarek (57 l.), etnograf z Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Pierwsi pojawili się tam pseudokibice Śląska, prawie 25 osób. Około setki fanów Zagłębia dojechało dwoma autokarami. Ustawka po kilku minutach została przerwana przez przejeżdżający tamtędy patrol policyjny. - Policjanci wezwali posiłki i sami zaczęli wyłapywać uczestników bójki - opowiada Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji. - Nikt poważnie nie ucierpiał, 28 osób trafiło do aresztu - dodaje. - Mój syn Adaś wczoraj skończył 10 miesięcy, a ja go widziałam tylko raz, zaraz po urodzeniu - szepcze przez łzy Beata Gronowska z Olsztyna. - Wczoraj od redakcji "Super Expressu" pani Beata dostała zdjęcie swojego syna. Jest to jedyne zdjęcie Adasia, jakie ma jego rodzina. - Z miłych ludzi zmienili się w potwory! - wzdryga się kobieta. - Trzymali nas w chlewiku... I głodzili. Dziennie dostawałam kromkę chleba i trochę wody. Żywiłam tym Dominikę. Dziewczynka drży widząc zdjęcia oprawców. Wygłodzona, śmiertelnie wystraszona kobieta godziła się na wszystko. Kiedy przestępcy przewieźli ją do jednego z domków kempingowych w Jantarze, na okolicznych targowiskach pracowała dla nich. - Postaram się. Zwycięstwo z Groclinem bardzo nas podbudowało. Apetyt na mistrzostwo mamy coraz większy i nie możemy sobie pozwolić na moment dekoncentracji, bo na pasach zawsze jakiś wypadek może się zdarzyć - żartuje "Wdowiec". - Sami sobie zawiesiliśmy wysoko poprzeczkę i teraz musimy ją przeskoczyć. Gramy u siebie, przy pełnym stadionie, na pewno jesteśmy faworytem i mam nadzieję, że poradzimy sobie z tą presją. - Przetrwaliśmy wielką powódź, gdy było tu dwa metry wody, ale teraz będzie trudniej - tłumaczy. Identyczna sytuacja jest w każdej kamienicy wzdłuż trasy. Mieszkańcy grożą, że zablokują ulice. Zdenerwowani są także kierowcy. Z jednym z nich, Witkiem, rozmawialiśmy przez CB-radio. - Wjechałem do Wrocławia około 7 rano. Zbliża się południe, nie wiem, ile jeszcze zajmie mi droga - tłumaczy. Teraz niezbędny jest zakup protezy. Tylko dzięki niej Ania wróci do normalności. Ale rodziców na tę normalność nie stać. - Potrzebujemy ok. 45 tys. zł na protezę. Do tego rehabilitacja - mówi ze smutkiem Joanna Trzcionka, mama Ani. Choroba Ani zaczęła się niewinnie. Dziewczynę bolało kolano. Diagnoza lekarzy okazała się bolesna. Rak kości udowej. Uroiła sobie, że lekarze chcą ją zabić. Po powrocie do Polski Gronowska wraz z mężem zaczęła walczyć o sprowadzenie syna do kraju. O tych dramatycznych wydarzeniach i staraniach Gronowskich, aby Adaś wrócił do Polski pisaliśmy w styczniu. Od 8 miesięcy o sprowadzenie Adasia starają się również nasza ambasada w Atenach i polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Chłopiec przebywa w greckim przytułku prowadzonym przez organizację o złej reputacji. Zdążyć... W Polsce są cztery ośrodki, w których przeprowadza się transplantacje serca - w Zabrzu, Krakowie i dwa w Warszawie. Chirurgiczna część zabiegu wymaga umiejętności na średnim poziomie. Trudniejsze jest przygotowanie pacjenta do takiej operacji, znalezienie dawcy, transport narządu, a potem utrzymanie przeszczepu. Przygotowanie jest trudne, bo większość pacjentów choruje na serce wiele lat i do schorzenia podstawowego dochodzi niewydolność innych narządów, zwłaszcza nerek, płuc itp. - Wygląda to, jakby ktoś walcem przejechał, jak po linijce, kłos w kłos - opowiadała Zina Tarasewicz (73 l.), która jako pierwsza zauważyła kręgi. - Myślałam, że ktoś w szkodę wlazł sąsiadowi. Ale o mało zawału serca nie dostałam, kiedy zapuściłam się w głąb pola. Kręgi zdążyła już obejrzeć cała wieś. Zbigniew Religa zaapelował, by protestujący pracownicy służby zdrowia wrócili do pracy. - Większość postulatów strajkujących została spełniona - tłumaczył. Lekarzy to nie przekonuje. - Strajk nie zostanie przerwany. Nasze żądania są jasne - domagamy się 30 proc. podwyżki wynagrodzeń w tym roku. Ten program i słowa premiera to obietnice. Nikt nie przedstawił nam konkretnych wyliczeń. Nadal nie wiemy, skąd rząd zamierza te 5 mld wziąć - twierdzi Krzysztof Bukiel. Osoby, które nie otrzymały kart kibica i po mundialu nie są im już one potrzebne, powinny napisać pismo do PZPN, w którym - bardzo grzecznie - poproszą o zwrot pieniędzy. Powodem jest fakt niewywiązania się przez związek z umowy mówiącej, że karty kibica zostaną wydane kibicom wraz z biletami. - Czegoś takiego jeszcze nie widziałem - opowiada naoczny świadek policyjnej akcji. - Nagle jak spod ziemi wokół pojawiło się z 50 radiowozów, a wokół zaroiło się od policjantów w kominiarkach i z karabinami maszynowymi. Filmowa "Ekstradycja" to przy tym pestka. Sebastian S. "Rakieta" (29 l.), najgroźniejszy śląski bandyta, oskarżony m.in. o zabójstwo dwóch konwojentów w Sosnowcu, w piątek został deportowany z Hiszpanii do Polski. Przyleciał rejsowym samolotem. Towarzyszyli mu polscy policjanci ze specjalnego wydziału zajmującego się deportacją z Komendy Głównej Policji. Sytuacja jest nietypowa, nawet jak na warunki amerykańskie. Kiedy zdarzy się, że dzieci zobaczą kochających się w łóżku rodziców, może to dla nich być wielkim przeżyciem. A gdyby tak zobaczyły Jona i Michaela? - Nie sądzisz, że ponieważ jesteście mężczyznami, dzieci przeżyłyby tym większy szok? - pytam trochę zażenowany. - Trzeba rozwiązać problem ściągania abonamentu. Ale teraz TVP jest podwójnie dotowana: z reklam i abonamentu. Jeśli abonament będzie obowiązkowy, to programy powinny być bez reklam - uważa Andrzej Sołtysik, rzecznik TVN. We wrześniu projekt prezesa TVP trafi do szefa Sejmowej Komisji Kultury, potem do Sejmu. Czy w drugiej kadencji pani posłowania nie zauważyła pani, że polityka to jednak męska sprawa? Jest opanowana przez mężczyzn. To nie znaczy, że mężczyźni kobiety wypychają. To kobiety nie angażują się w politykę. Polityka to podniecająca sprawa. Może dlatego tak kręci mężczyzn? Kobiety niektóre pewnie też, to wszystko zależy od charakteru. Dla pani polityka jest jak seks? Dziewczyna wyraźnie wpadła mu w oko. Dociekał, czy lubi seks, bo on w tym względzie ma duże doświadczenie. Bez owijania w bawełnę zaproponował na początek trzy tysiące złotych za usługi "asystentki". I otwarcie: - Potrzebuję towarzystwa i kochanki. Panna była w obcisłych spodniach. Więc pan zażądał, by na następne, rozstrzygające spotkanie ubrała się w krótką spódniczkę. - Zapewniłam go, że i niżej jest wszystko w porządku - relacjonowała potem Baśka. Mały Michałek na normach obowiązujących mosty się nie zna. Nie wie też, do kogo mieć pretensje za to, co się stało. Ale jego tata nie ma wątpliwości: - Ile osób musi zginąć, by ktoś zadbał o bezpieczeństwo na drogach? - pyta, patrząc na swojego dzielnego synka. Ile jest warte ludzkie życie? - Dziwny był, ani nie pogadał, tylko to karate i karate. Może mu od tego sportu do dekla uderzyło? Ryszard Kowalczyk, który Daniela K. zna od małego, mówi krótko: - Miał odchyły. Dlaczego to zrobiłeś? Dzwonię do drzwi ciasnego, jednopokojowego mieszkania na poddaszu kamienicy przy ulicy Nowotki, gdzie mieszka matka Daniela. - Dajcie mi spokój - ucina. - Dokładnie sprawdzamy ten przypadek. Dotyczy on prawdopodobnie ubezpieczeń tzw. starego portfela, sprzedawanych przez Państwowy Zakład Ubezpieczeń w latach 1955-1991 - tłumaczy Kinga Herma z PZU. Barbara Fałdzińska dostawała tak niską rentę, ponieważ nie została nigdy zwaloryzowana. "Super Express" dopilnuje, by otrzymywała porządne pieniądze. Samozwańczy gliniarz posługuje się oryginalną legitymacją. W lutym skradziono ją prawdziwemu funkcjonariuszowi w Warszawie. Sprytny oszust jest przekonujący, swym ofiarom proponuje pozostawienie obrączki lub innej bezwartościowej rzeczy w zastaw i zwrot gotówki za kilkadziesiąt minut. - Prosimy zachować czujność. To z pewnością nie nasz kolega, a oszust - broni dobrego imienia toruńskiej policji jej rzecznik Lilianna Kruś-Kwiatkowska. Policjanci z BSW w operacji "Spółdzielnia" od pół roku tropili nieuczciwych kolegów. Namierzyli ich razem z prokuratorami. Rezultaty są szokujące: od dwóch lat policjanci za łapówki proponowali młodym ludziom pomoc w załatwieniu pracy. Arkadiusz P. (35 l.) z Komendy Głównej Policji, Rafał G. (35 l.) - policjant z Sandomierza i trzeci funkcjonariusz, o którym śledczy milczą - trafili do aresztu. Stworzyli "spółdzielnię" od załatwiania pracy w policji i tanich towarów. Prezesie Balcerowicz, pomóż mi naprawić studnię!!! Zbigniew Krężel (62 l.), rencista z Syczyna (Lubelskie), poprosił szefa NBP Leszka Balcerowicza (59 l.) o pieniądze. I dostał ponad 50 tys. zł. Tyle że zmielonych. Mieszkający samotnie w starej drewnianej chałupie inwalida nie ukrywa, że jest rozczarowany. Drobno zmielonymi w niszczarce pięćdziesięciozłotówkami może sobie jedynie napalić w piecu. Do tego NBP dał mu jeszcze pamiątkową monetę. Ostatnie upały sprawiły, że w Polsce niebezpiecznie wzrasta poziom ozonu. Sanepid ostrzega: nie przebywajmy zbyt długo na dworze. Na baczności powinni się mieć głównie mężczyźni, ozon bowiem może uszkodzić ich plemniki. A to grozi bezpłodnością. Środowisko potrzebuje ozonu, jednak co za dużo to niezdrowo. Wielkie upały w powiązaniu ze spalinami sprawiają, że w ostatnich tygodniach dramatycznie wzrosła ilość tego gazu w atmosferze. W. Brytania. Mieszkańcy Londynu przez miesiąc nie usłyszą dźwięków słynnego zegara Big Bena. Dlaczego? Bo odzywający się co kwadrans zegar przejdzie gruntowny remont. Wmontowany zostanie m.in. nowy mechanizm obsługujący dzwony. Big Ben jest największym zegarem w Wielkiej Brytanii. Jego cztery tarcze mają średnice 7,5 metra, a długość wskazówek wynosi 4,25 m. Zrozpaczony mężczyzna mówi, że do ministra Ziobry pójdzie o pomoc prosić. Sąsiedzi z nim, bo dla nich to niepodobieństwo, żeby zbrodnia została bez kary. Morderca żony i córki trafi do szpitala psychiatrycznego, lekarze co pół roku będą sporządzać raporty dla sądu o stanie jego zdrowia. Jeśli biegli uznają, że nie zagraża już nikomu, wyjdzie ze szpitala. - Kiedy? - Szybciej niż obeschną nam łzy - nie ma złudzeń pan Władysław. Tajemnicze losy tantiem Lecha Wałęsy. Fortunę podarował swoim dzieciom czy oddał Solidarności? Skąd parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej Jarosław Wałęsa (30 l.) ma kilkaset tysięcy dolarów w obligacjach? On sam w jednym z wywiadów przyznał, że papiery wartościowe zakupił za część ze słynnego już miliona dolarów, jaki Lech Wałęsa (63 l.) otrzymał z wytwórni Warner Bros. Na próżno było wyczekiwać w sobotni wieczór tłumów, które by spieszyły z życzeniami i kwiatami na zakrapianą imprezę do prezesa Kaczyńskiego. Politycy PiS ograniczyli się do telefonów z życzeniami i SMS-ów. Zgodnie podkreślają, że bracia Kaczyńscy nie lubią hucznych imprez. - To raczej domatorzy. Przed rokiem zorganizowaliśmy im przyjęcie w Sejmie. Nie byli zbyt zadowoleni - zdradza nam jeden z nich. RMF FM i "Super Express" rozpoczynają dziś wielką akcję poszukiwania Najwyższego Urzędnika w Państwie! Jesteś wyższy od wicepremiera Romana Giertycha? Przyszłość także przed Tobą stoi otworem. Masz niewyobrażalną okazję objęcia najwyższego stołka w kraju! Drodzy urzędnicy, nie marnujcie życiowej szansy - zgłaszajcie nam swoje kandydatury. Zgłoszenia potwierdzone przez przełożonego wraz z kserokopią dokumentu potwierdzającego wzrost nadsyłajcie faksem do RMF FM na nr (012) 2-000-001. Kawalerka na pierwszym piętrze, którą kupili jej rodzice, miała dać jej wolność i swobodę. Tymczasem po miesiącu mieszkania zmieniła jej życie w koszmar. Bo Scotland Yard postanowił przykręcić wysięgnik z kamerą zaledwie 30 cm od jedynego okna w jej mieszkaniu. Nikt o nic nie pytał. - Panowie przyszli. Wywiercili dziury w ścianie. Przykręcili co trzeba i poszli - wspomina Drew. Umyka pani z odpowiedziami. Należę do osób, które o jednym na pewno nigdy nie marzyły: o tym, żeby być znanym. To nie jest coś, co było moim celem. To produkt uboczny, z którego nie całkiem jestem zadowolona. Ale zgodziła się pani na wywiad. Wielu wywiadów nie udzielam. Ma pani przyjaciółki do babskich rozmów o paznokciach, ciuchach? Sobota 13 maja na pewno nie była pechowym dniem dla dwóch szczęśliwych graczy, którzy zdecydowali się zagrać w Dużego Lotka. Skusili się na najwyższą od dwóch lat kumulację i w minioną sobotę wygrali po 6 mln 269 tys. 987 zł. Kupony zostały wysłane na terenie oddziału rzeszowskiego i katowickiego - informuje Magdalena Wojciechowska, rzeczniczka Totalizatora Sportowego. Były dyrektor żąda przywrócenia do pracy. Przed sądem chce też udowodnić, że miał pieniądze na podwyżki dla lekarzy. Urzędnicy zarzucają mu bowiem, że podpisał porozumienie ze strajkującymi, nie mając ani grosza i naraził szpital na straty. W ministerstwie unikają komentarzy. - Poczekamy na wyrok - mówi wiceminister Jarosław Brysiewicz, który przywiózł już w teczce następcę Szrajbera. Nowym dyrektorem szpitala jest Andrzej Szyrwiński.Wcześniej szefował ZOZ-owi w Piasecznie. Koszmar rozegrał się w nocy. Policjanci przyjechali na Naftową po tym, jak nad pobliskim stawem znaleźli wiszące na drzewie zwłoki Janusza K. (42 l.), jednego z lokatorów domu. Chcieli powiadomić rodzinę o samobójczej śmierci mężczyzny. Gdy nikt nie reagował na dzwonek, włączyli syrenę. Po chwili drzwi się uchyliły. Stanął w nich ubrany w piżamę, zakrwawiony 12-letni Łukasz, wnuk gospodarzy, po chwili osunął się na ziemię. Czy były to pieniądze, które Rydzyk zebrał na ratowanie stoczni? Według różnych źródeł,Tadeusz Rydzyk zebrał na ratowanie stoczni od kilkudziesięciu milionów zł do nawet 100 mln dol. Ani złotówka nie trafia do stoczniowców. - Powiedział, że nie da nam pieniędzy na "przeżarcie" - wspominał Jerzy Borowczak, jeden ze stoczniowców. Czy polskie więzienia mają szansę stać się nieco mniej ponure? Jest na to szansa - w sobotę nominacje na I stopień oficerski odebrały absolwentki Szkoły Oficerskiej Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu - w sumie aż 138 pań. Większość z nich ma dyplomy psychologów, terapeutów, informatyków, lekarzy i prawników, zdobyte na studiach cywilnych. W Kaliszu uzyskały tylko oficerskie patenty będące przepustką do pracy w więziennictwie. M.O. Ojciec chciał przepić pieniądze ze skarbonki syna. Chłopiec odmówił i niemal nie przypłacił tego życiem. Rosja. Rodzina, znajomi i sąsiedzi są w szoku, a bulwersującą sprawę bada właśnie prokuratura rosyjskiego miasta Niżniewartowsk w zachodniej części Syberii. W rękach śledczych jest mężczyzna, który wyrzucił swojego syna z ósmego piętra, bo ten nie chciał mu dać pieniędzy na wódkę. Mężczyzna próbował prosić w ratuszu o upust lub rozłożenie na raty należności. Spotkał się ze stanowczą odmową. - Najpierw powiedziano mi, żebym w ogóle nie składał pisma w tej sprawie, bo takich jak ja jest wielu. Kiedy postanowiłem napisać do prezydenta, urzędnicy tłumaczyli, że nie mają prawnych możliwości, żeby mi pomóc - opowiada. Elwira Jurasz z bielskiej policji: - Apeluję do bohaterki artykułu, by zgłosiła się do nas. Informacja o srebrnym aucie może być cennym śladem w sprawie, tym bardziej że przyjęliśmy kolejne zawiadomienie od dziewczyny, która w identycznych okolicznościach została podstępem zwabiona do takiego samochodu, ale zdołała się uwolnić. - Jeszcze niedawno najlepiej szła polska wódka i nasza kiełbasa z czosnkiem - wspomina pani Teresa. - Teraz Anglicy zajadają się polską kaszanką, pączkami i chrzanem. Do tego wypijają hektolitry piwa Red's. Ale nie tylko "spożywka" idzie dobrze na Wyspach. Wie o tym najlepiej Sergiusz Kozubek prowadzący firmę wysyłkową Koni-Art w Istebnej. Kozubek wysyła Anglikom koronkową bieliznę. To wojna - mówi dr Edward Komenda, nadleśniczy z Biebrzańskiego Parku Narodowego. - Złapaliśmy na gorącym uczynku kłusowników i zaczęło się piekło. Spłonął dom leśniczego, włamano się do domu komendanta policji. Ktoś inny dostał ostrzeżenie, że jeżeli się nie wycofa, zginą jego małe dzieci. - Po szturmie nikt z policji nie zgłosił się do nas, a oskarżeni nie mówią nawet "dzień dobry". Dostali ordery za akcję... - łkały matki zabitych antyterrorystów Mariana Szczuckiego ( 36 l.) i Dariusza Marciniaka ( 29 l.). Uniewinnienie przełożonych ich synów wstrząsnęło zbolałymi kobietami. - Jak żył Jan Paweł II, Julka była jeszcze w brzuchu mamy. To pierwszy papież, jakiego zobaczy - wzruszał się. Kiedy papamobil zbliżał się do pomnika, wierni zaczęli bić brawo. I tu - mimo oczekiwań - Benedykt XVI nie zatrzymał się, a kolumna samochodów nawet nie zwolniła. Wierni poczuli się zawiedzieni. - Matce wyrwałbym serce. Powinna pilnować dzieci - wściekał się Marcin (36 l.), który stał w tłumie gapiów przed blokiem. Inni milczeli. Na twarzach wielu ludzi widziałem łzy. Kobiecie i jej partnerowi przedstawiono zarzuty "nieumyślnego spowodowania śmierci i narażenie na niebezpieczeństwo dziecka". Jej grozi 5 lat więzienia, jemu 3. Na razie pozostaną w areszcie. - Nie mogę niczego obiecać. To nie są decyzje, które zapadają na skutek działań prezydenta - mówił wczoraj Lech Kaczyński, po spotkaniu z przedstawicielami środowiska naukowego, którzy domagają się zablokowania "amnestii maturalnej". Prezydent zapowiedział, że będzie o tej sprawie jeszcze rozmawiać z Romanem Giertychem. HAJ, PAP/M.O. Kiedy zatrzymywano Macieja R, w autobusie siedziało jeszcze siedmiu pasażerów. - Nie mogę dalej jechać, zatrzymała mnie policja, mam 0,2 promila - kierowca zdążył jeszcze powiadomić telefonicznie swego szefa. Tak naprawdę miał 1,8 promila, co oznacza, że po pierwszym zatrzymaniu przez policję musiał zapewne jeszcze wypić jakieś piwko. Tym razem nie było dyskusji. Maciej R. trafił do policyjnego aresztu. Szkoła zapewniała, że zajęcia odbywają się pod patronatem prezydenta Białegostoku. Tymczasem jednak urzędnicy nie mieli pojęcia o istnieniu brutalnego kursu dla dzieci. - Szkoła nawet nie występowała o uzyskanie patronatu - wyjaśnia Tomasz Ćwikowski, rzecznik prezydenta Białegostoku. Tadeusz Mierzyński, dyrektor Szkoły Policealnej dla Dorosłych, od wczoraj jest na urlopie, a jego pracownicy nie chcą wypowiadać się na temat kontrowersyjnych zajęć. Uważajcie! Fotoradary to urządzenia, których nie da się oszukać! Policjanci zapewniają, że 99,9 proc. zdjęć robionych przez fotoradary to zdjęcia czytelne, na których widać dokładnie numer rejestracyjny pojazdu i można zidentyfikować kierowcę. Fotoblokery w sprayu sprzedawane w wielu sklepach nie są skuteczne. Za to ci, którzy próbują oszukać urządzenie, narażają się na dodatkową karę. Jerzy Gruza wydaje się nieubłagany w swoim perfekcjonizmie. - Jeszcze raz proszę państwa, zaczynamy, poszła kamera, klaps. - To dar od Boga, że trafiłam na takiego reżysera - mówi Ewa. - Jest doskonały. Przed rozpoczęciem zdjęć przez dwa tygodnie spotykaliśmy się na próbach. To naprawdę zdarza się bardzo rzadko. Pan nie jest synem? - Ja pana ojcu wręczałam kwiaty! Na lotnisku w Legnicy. W 1971 - nie kryje wzruszenia Teresa Szatkiewicz (54 l.) z Tychów, gdy odbiera jeden z goździków. - A to pan nie jest synem? Takie podobieństwo. Byłam pewna - dziwi się pani Teresa, słysząc, że to sobowtór. Ciąg dalszy talii opublikujemy wkrótce. Milion złotych nagrody! "Super Express" od dawna wspiera policję w walce z bandytami. Ostatnio opublikowaliśmy plakat z podobiznami najbardziej poszukiwanych warszawskich porywaczy. Za pomoc w ich schwytaniu wyznaczono bardzo wysoką nagrodę - 1 milion zł. Pokazaliśmy ich portrety pamięciowe, podaliśmy nazwiska oraz pseudonimy. Mamy nadzieję, że publikacja talii pomoże szybko ująć najgroźniejszych stołecznych przestępców. Niestety! Wczoraj wszystko prysło jak bańka mydlana! Premier w Radiu Zet ogłosił, że się nie ożeni! Prosto w oczy o plany matrymonialne zapytała Monika Olejnik (50 l.): - Pojawiły się pogłoski na temat uczuć, jakie pojawiły się w Sejmie... Jarosław Kaczyński: - Mamy tabloidy. W nich można znaleźć różne rzeczy. M.O.: - Czyli nie przyjdziemy z kwiatami? Leszek Ciećwierz odpowiadał też za przetarg na budowę Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK). W 2003 r. "Super Express" ujawnił, że MSWiA podpisało ten ważny kontrakt wielomilionowej wartości z południowoafrykańską firmą, której polskim przedstawicielem był międzynarodowy handlarz bronią, Bogdan Letowt. Jako przedstawiciel Cenzinu w 1991 r. Letowt próbował sprzedać polską broń do RPA - kraju objętego wtedy embargiem ONZ. Rząd zamierza pomóc rolnikom dotkniętym przez suszę. - Wiadomo już, że pomoc będzie potrzebna dla około 300 tys. gospodarstw. Gdybyśmy chcieli wypłacić tylko po tysiąc złotych, to już jest 300 mln zł - mówi minister rolnictwa Andrzej Lepper (52 l.). To o 200 mln więcej niż dotychczas deklarowane wsparcie. Czy pieniędzy zabraknie dla wszystkich potrzebujących? - Zatrwożyło to mnie, bo w rodzinie nigdy żadnych niegodziwości nie było. Jesteśmy zamkniętą kastą polskich Cyganów. Tu są zasady, których trzeba przestrzegać. U nas, jak ktoś popełni przestępstwo, jest wyklęty na wieki. Wygnany z rodu, skazany na potępienie. Jego winę przejmują dzieci, wnuki. Morderstwa się nie wybacza. I Adam wiedział o tym - mówi Kwiatkowski. Niespodziewanie z pomocą może nam przyjść pomysł amerykańskich polityków, by z ruchu bezwizowego skorzystali nie tylko Polacy, ale i mieszkańcy Litwy, Łotwy i Estonii. - Przed lipcowym szczytem najbogatszych państw świata w Rosji taki gest wobec Bałtów jest możliwy. A wtedy skorzystalibyśmy i my - dodaje prof. Michałek. W krakowskiej kurii gościł też szef Kancelarii Prezydenta Andrzej Urbański. Przyjechał, by przeprosić i otrzymać rozgrzeszenie za swoje słowa: - "Jeden kardynał nie będzie decydował o politycznej przyszłości Polski". W tym tygodniu na prywatne rekolekcje do kurii przybył też wicepremier Andrzej Lepper oraz Bronisław Wildstein, nowy prezes TVP. Lista Zaleskiego miała ujawnić 28 agentów SB w sutannach. Ale nie ujawni! Księża - esbeccy agenci z krakowskiego Kościoła - odetchnęli z ulgą. Przed ich zdemaskowaniem w ostatniej chwili uratowała ich kuria, zakazując księdzu Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu ujawnienia listy 28 agentów w sutannach. Wiadomo, że wśród nich byli przyjaciele kardynała Dziwisza. On: - Potrafimy się bez nich obejść. Tak samo cieszymy się ze złotówki, jak i z dziesięciu złotych. Oczywiście finansowo jest teraz lepiej niż kiedyś, gdy rodzice musieli mnie utrzymywać. Spotykamy się w restauracji, a nie w barze. Chodzimy dwa razy w tygodniu do kina, do teatru. Kiedyś musieli za to płacić rodzice, teraz sami finansujemy nasze przyjemności. W środę do Jana Kwiatkowskiego, wujka Adama, zadzwonili policjanci z sekcji kryminalnej w Legionowie. Poprosili o spotkanie. Zapytali, czy rozpoznaje chłopaka na zdjęciu. Powiedzieli, o co jest podejrzewany. - To był szok, przecież my nie wiedzieliśmy nawet, że Adam był w Belgii - tłumaczy Kwiatkowski. Zadecydował, że trzeba wezwać Artura, starszego brata Adama, który na stałe mieszka w Anglii. Rodzina wyznaczyła mu zadanie - odnaleźć brata, dowieźć na policję. Przypomnijmy. 4 lipca 1946 r. z rąk mieszkańców Kielc zginęło 39 Żydów. Powodem zamieszek była plotka o porwaniu polskiego chłopca, rzekomo w celu rytualnego mordu. Choć dziecko szybko odnaleziono, kilkusetosobowy tłum napadł na mieszkańców kamienicy przy ul. Planty 7, w której jakoby miało być przetrzymywane. PiS chwali się również, że coraz więcej osób ma pracę. Zapomina jednak, że bezrobocie w Polsce (16,5%) jest najwyższe w UE. A Polacy, jeśli znajdują zatrudnienie, to za granicą. Ale o fali emigracyjnej PiS już nie wspomina... W reklamówce nie mówi też o "tanim państwie" (gdzie 3 mld zł z oszczędności w administracji?), wstrzymanej prywatyzacji, prywacie przy obsadzeniu stanowisk w państwowych spółkach i coraz gorszym wizerunku Polski za granicą. Policja szybko zatrzymała złodziei. Niestety! Pieniądze zdążyli już przepić. Dwóch lumpów z Ostrołęki ukradło skarbonkę z pieniędzmi na leczenie Ani chorej na białaczkę. - To hieny, nie ludzie - mieszkańcy miasta nie znają dla nich litości. Prokurator rejonowy w Ostrołęce zezwolił "Super Expressowi" na podanie personaliów złodziei. Olga Sobieszczańska (7 l.): - Mamusiu, chcę, żebyś była zawsze szczęśliwa i żyła bardzo, bardzo długo! Wiktoria Gąsiewska (7 l.): - Obiecuję, że będę grzeczna! Chcę, żeby mama jak najczęściej się uśmiechała i żeby nigdy nie chorowała! Adam Skorupski (6 l.): - Mamie życzę, żeby miała to, czego chce. Niech spełnią się wszystkie jej marzenia! 54-letni mężczyzna sprzedawał auta pozostawione w komisie, ale nie rozliczał się z pieniędzy. Dziewięć osób, nie mogąc doczekać się pieniędzy za sprzedane samochody, doniosło na oszusta do policji. Funkcjonariusze zabezpieczyli na terenie autokomisu jeszcze kilkanaście innych aut, które zwrócili właścicielom. Prowadzącemu autokomis grozi do 8 lat więzienia. Włodzimierz Czarzasty (46 l.) szefuje Stowarzyszeniu Ordynacka, choć po aferze Rywina część działaczy była temu przeciwna. Jest współwłaścicielem Wydawnictwa Muza SA. Robertowi Kwiatkowskiemu (45 l.) byłemu prezesowi TVP, wiedzie się gorzej. Po aferach Rywina i Orlenu kontrahenci zaczęli uciekać z jego Grupy Doradztwa Strategicznego. Wspólnik Kwiatkowskiego złożył w sądzie wniosek o likwidację firmy. Pociąg relacji Konin - Wrocław stał akurat na pobliskiej stacji. Ruszył, gdy kierowca ciężarówki go nie widział. - Ciężarówka nie zatrzymała się przed przejazdem. Wtedy nadjechał pociąg - opowiada 15-letni Paweł, świadek wypadku. - Ciężarówkę aż podniosło do góry, rozerwało i odrzuciło na kilka metrów. Ksiądz jest wierny swoim wartościom nawołując do tego, by natychmiast ujawnili się duchowni współpracujący z SB? Ja po prostu nie rozumiem, dlaczego dotąd tego nie zrobili. Nadrzędną wartością jest prawda, szczególnie powinni o tym pamiętać duchowni. Stąd moje apele. A może odezwał się księdza zbuntowany charakter i stąd całe zamieszanie? - Politycy mają świadomość pozycji Dziwisza w hierarchii Kościoła. Widzą też, że Polacy w dużej części swoje uwielbienie dla papieża Jana Pawła II przenieśli na człowieka, który był z nim najbliżej i najdłużej. Niezależnie więc od tego, co tak naprawdę myślą o Dziwiszu, liczą, że spłynie na nich publiczna łaska papieża - tłumaczy prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny. Sprawa tajnych lotów CIA ujrzała światło dzienne jesienią ub. roku. Śledztwo Parlamentu Europejskiego wykazało, że od września 2001 r., ponad tysiąc razy maszyny CIA mogły lądować w Europie z pojmanymi w Iraku i Afganistanie terrorystami. Już w grudniu ub. r. polscy politycy zaprzeczali, jakoby w Polsce znajdowały się tajne więzienia CIA. Przedstawiciele władz przyznawali się natomiast do wiedzy o przelotach amerykańskich samolotów. Nie czuje się pani trochę odsunięta przez Leppera? Bo też i czwarta na liście wyborczej pani była... Na pewno było to błędem, co pokazał wynik wyborczy. Gdybym była na pierwszym miejscu, to minimum dwie osoby by były z naszego okręgu, a tak - weszłam tylko ja. I zgadza się pani na to odsunięcie? Kilka lat temu Salwocki siedział przed domem na ławeczce. Z klatki wyszedł sąsiad i w pijackim amoku rzucił się na niego z siekierą. Zranił go w głowę. Wyrok nie zapadł, bo w trakcie procesu sąsiad zmarł. W ubiegłym roku w czerwcu okna w komunalnym mieszkaniu Salwockich wybijano trzy razy. Kilka dni temu ktoś załatwił się pod ich oknem. Dramat rozegrał się w ciągu kilku sekund. Tuż przed zakrętem, sto metrów od nich, opel, którym jechało dwóch młodych krótko ostrzyżonych mężczyzn, raptownie hamuje. Kierowca wrzuca wsteczny i na pełnym gazie taranuje pieszych. Niezgoda w ostatniej chwili uskakuje do przydrożnego rowu, inaczej byłyby dwa pogrzeby. Gdy wychodzi na jezdnię, zobaczył nieprzytomnego przyjaciela. Samochód odjeżdża w kierunku Nałęczowa. Prototyp zminiaturyzowanej komory jest już gotowy. Możemy go obejrzeć, ale nie wolno fotografować. Ściśle tajne! - Komora będzie gotowa do wszczepienia za jakieś półtora roku. Serce... Pięć lat - ostrożnie szacuje Roman Kustosz. - Przesadza - macha ręką prof. Religa. - Uwiną się w ciągu trzech lat. Jestem tego pewien. Lepiej poszło z robieniem brzuszków. W ciągu 2 min obie zrobiły je 38 razy. W GROM-ie dostałyby 3. W robieniu pompek Agata wypadła słabo. Sylwia bez niczego dostała 3. Bieg na kilometr Agata zaliczyła bez problemu. Żeby Sylwia dostała w GROM-ie 3, musiałaby poprawić czas o 40 sekund. Chociaż jako radny Mitkiewicz ma sporo obowiązków, nie przeszkadza mu to w załatwianiu partyjnych spraw w Urzędzie Gminy Pragi Południe. - Proszę przyjść do mnie o 13.00, będziemy mieć trochę czasu na rozmowę - usłyszałem w słuchawce. Razem ze mną miał być przyjęty inny kandydat, który jednak w ostatniej chwili zrezygnował. Mój widok bardzo zaskoczył LPR-owskiego działacza. Właściciel vana z Zamościa krawata nie zauważył. - Ważny jest człowiek, nie krawat. Pod sam Sejm zawiozę - zaprasza serdecznie. Dlaczego się zatrzymał? - Chłopaki z lubelskiego zespołu hiphopowego noszą takie krawaty. Poprosiłem tatę, żeby się zatrzymał - wyjaśnił za kierowcę jego syn. W Polsce lepiej nie pomagać biednym. Waldemar Gronowski (55 l.), legnicki darczyńca roku, który przez wiele lat rozdawał najuboższym pieczywo, musiał zamknąć piekarnię. - Dostałem od fiskusa pocałunek śmierci - mówi. - Gdybym niszczył pieczywo, fiskus byłby zadowolony. Wydawało się, że fiskus nie będzie dłużej gnębił Waldemara Gronowskiego, legnickiego piekarza, który przez ponad 10 lat rozdawał pieczywo najuboższym. W gorszej sytuacji są ci, którym KZGM wykrył powierzchnię większą niż ta wpisana w papierach. - Ich niestety czeka podwyżka. - Nie uśmiecha mi się to - mówi Irena Kozak. - Wyszło, że mam o 0,65 metra większe mieszkanie. Kwota mała, ale zawsze to podwyżka. - Jego przodków uratował mój dziadek w czasie II wojny światowej. To dług wdzięczności - tłumaczyła. Uwierzyło jej pół Polski i ci, których zdaniem prokuratury, potem oszukała. Na ławie oskarżonych zasiadł także syn Wiesławy G., Piotr (34 l.). Prokuratura zarzuca mu pomaganie matce w oszustwach. Szybkie jedzenie szybko tuczy. To również efekt poddawania takich produktów szybkiej obróbce termicznej. - Pokarm dla psów ma mniej tłuszczu, soli i jest o niebo bogatszy w proteiny, ale zawiera popiół, co sprawia, że mogą wystąpić komplikacje żołądkowe - dodaje Izabela Kwiatkowska. Tajlandia. Czego to ludziska nie wymyślą! Na festiwalu filmów animowanych Kan Kluay w tajlandzkim mieście Ayuthaya większość widowni stanowią... słonie. Chociaż w tym kinie filmy ogląda się pod chmurką, na widownię wcisnąć się nie sposób. Najlepsze miejsca zajęte są przez wyraźnie podekscytowane słonie. Janusz Salomonik z Legionowa koło swojego letniego domu w Arciechowie postawił szklanki i butelki z sokiem i cukrem. Stoją wszędzie na tarasie, w ogrodzie, przy oknach. Każdego dnia w każdym naczyniu topi się około dwustu os. - Już tego nie wytrzymywałem. Kiedyś osa użądliła mnie w język. Wiem co to znaczy - mówi. Pomysłodawcą zmian w ordynacji samorządowej była Samoobrona. Politycy chcieli ją zmienić tak, by burmistrzów, prezydentów i wójtów wybierały rady gmin i miast, a nie jak dotychczas wyborcy. Jarosław Kaczyński powiedział w sobotę, że ma wątpliwości, czy poprzeć zmiany w ordynacji, choć przyznał, że są tego plusy i minusy. Prezes PiS podkreślił, że zmiany tuż przed wyborami mogą być odczytane jako decyzja polityczna, a nie merytoryczna. Mało brakowało, a miłość do zajączka Kamil przypłaciłby życiem. - Zajączek wypadł mu z balkonu, a on wtedy postanowił go ratować - podejrzewa mama. Akurat na chwilę spuściła Kamilka z oczu i wyszła do kuchni. - Synek ma zespół Downa. Nie czuje wysokości. Po prostu podciągnął się na poręcz barierki balkonowej, stracił równowagę i poleciał w dół w ponad trzydziestometrową przepaść - opowiada. - Krzyknęłam, że się pali - mówi. - Wystraszyłam się, bo dym wychodził z mieszkania "babci". Tak ją tu wszyscy nazywamy. Kłęby dymu z I piętra były coraz większe. Z ławki poderwał się sąsiad "babci", Piotr Rzytki. - Skoczył i pognał ile sił w nogach - wspomina Masłowska. Do tej pory za abonament "Dobry wieczór i weekend" w Tele 2 płaciłam miesięcznie 29,00 zł. Od 1 maja będzie nowy cennik, więc postanowiłam rozwiązać umowę. Powinna przestać obowiązywać od maja, tymczasem już w połowie kwietnia usługę odłączono, a przecież abonament za ten miesiąc płacę! - Pojechaliśmy wszyscy zebrać słomę - mówi Stefan Kobus (70 l.), mąż Apolonii. - Ja wróciłem wcześniej, zrzuciłem kilka kostek słomy i jak usłyszałem, że krowy ryczą za stodołą, to pomyślałem, że trzeba napoić i boso pobiegłem do nich. Tuż przy studni z wodopojem pan Stefan znalazł porozrzucane klapki, w których chodziła jego żona. Reklamowano ich jako "zaprzysięgłych wrogów" i tak też się zachowywali. W walce Floyda Mayweathera juniora z Zabem Judahem o mistrzostwo świata IBF i IBO w wadze półśredniej musiała interweniować... policja. Przez 5 minut bokserzy nie walczyli, bo na ringu trwała bójka sekundantów. Zapraszamy go do konsumowania. Chwyta kiełbaskę i pałaszuje ze smakiem. Po chwili znika w tłumie. Godzina 14.05. Podchodzi do nas dwuosobowy patrol straży miejskiej. Ale nie z powodu dymu z grilla. - Złamał pan przepisy ruchu drogowego - mówi jeden z funkcjonariuszy. - Powinien pan mieć zgodę na zajęcia pasa drogowego. Pouczam pana, że brak takiej zgody może skutkować wystawieniem mandatu. Tymczasem na parking pod pizzerią wjeżdża auto. Kolega Pawła Guzika podrzuca go do zaparkowanego tu "malucha". Wtedy bandyci atakują chłopaka. Piotr A. bije go pięścią, a jego kompan Piotr G. kopie w tył głowy. Paweł przewraca się. Bandyci odjeżdżają. Nieprzytomnego Pawła znajduje właściciel pizzerii. Chłopak trafia do szpitala. Mimo pomocy lekarzy umiera. Na tym nie kończą się ich problemy. - Ustalamy, czy lekarze pod wpływem alkoholu wykonywali swoją pracę i czy narazili pacjentów na niebezpieczeństwo - tłumaczy Krzysztof Olszowiak z lubińskiej policji. Jeżeli tak było, grozi im kara do pięciu lat więzienia. - Boimy się bardzo, szczególnie o dzieci. Tych os jest tu od czorta. Wystarczy tylko postawić coś do jedzenia na stole już się zlatują. Całe gromady - mówi Jadwiga Sumiła (62 l.). Pani Jadwiga trzynaście lat temu kupiła w Arciechowie działkę ze starym domostwem. Przyjeżdża z Warszawy na każde wakacje z mężem, dziećmi i czterema małymi wnukami. - Nie wszyscy Polacy zabili mojego syna. Nie musicie czuć się winni i nie chcę nagonki na waszych rodaków w Europie. Zbrodnię popełnili ci dwaj źli chłopcy - powiedział "Super Expressowi" Guy van Holsbeeck, ojciec zamordowanego Joego. Jego 17-letni syn zginął 12 kwietnia na dworcu w Brukseli z rąk równolatka z Polski romskiego pochodzenia, Adama G., który wraz z kolegą Mariuszem O. próbował okraść Joego z odtwarzacza MP3. W jednej chwili runęło życie Michała. Był chory na raka pęcherza moczowego. Chciał szybko zarobić pieniądze na operację. Wysłał do Tajlandii paczkę z pastylkami ecstasy. Kiedy pojechał ją odebrać, wpadł. To było ponad dwa lata temu. Dochodzenie, rozprawa i czekanie na wyrok. Tajlandia nie patyczkuje się z takimi jak Michał. Sąd pierwszej instancji skazał go na dożywocie. Katowice. Policjanci jadący nieoznakowanym radiowozem spowodowali wczoraj po południu w Piekarach Śląskich wypadek, w którym zginęła na miejscu starsza kobieta, a jej 14-letnia wnuczka ranna trafiła do szpitala. Ze wstępnych informacji wynika, że policyjny radiowóz wjechał na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej. Tam doszło do zderzenia z jadącym drogą z pierwszeństwem przejazdu dostawczym samochodem marki Peugeot, który z kolei najechał na idącą chodnikiem kobietę i jej wnuczkę. Kiedy tylko nadarzyła się okazja - uciekłem stamtąd. Do kraju, rodziny. Ożeniłem się, zdobyłem prawnicze wykształcenie, mam dorosłego syna, wnuka, od lat jestem na emeryturze. A to, co mi się przydarzyło - potraktowałem jak epizod. Przez tyle lat nigdy nikomu się nie przyznałem do tego romansu, dopiero teraz, dla "Super Expressu". Największy producent komputerów osobistych, firma Dell, zrezygnowała z budowania swej fabryki w słowackiej Nitrze. W zamian chce inwestować w Polsce, w Łodzi - doniósł słowacki dziennik "Pravda". My możemy się tylko cieszyć, w takiej fabryce znalazłoby zatrudnienie ok. 900 osób. Trzy lata temu w Bratysławie Dell otworzył regionalne centrum handlowo-serwisowe, w którym pracuje 1300 osób. Jak wygląda ochrona polskich więzień, skoro bandyta może z nich spokojnie wyjść? Siedział za pięciometrowym murem zakończonym drutem kolczastym. Ale tak po prostu, w trakcie widzenia z młodszym bratem zamienili się kurtkami i wyszedł z więzienia. Zamiast niego do celi pomaszerował jego brat. Można się tego nauczyć? Można. Lech Kaczyński w czasie kampanii wspiął się na szczyty. Teraz jest gorzej. Może dlatego, że opadły emocje i adrenalina jest mniejsza. O wywiad z prezydentem zabiegam od 3 miesięcy. Nie wiem, czego się obawia. Ale ja jestem cierpliwy. Spece od wizerunku doradzają Jarosławowi Kaczyńskiemu, żeby zapuścił wąsy, bo to odróżni go od brata. Powinien to zrobić? 6 lat temu jej dziecko zamordowano. Potem sama zabiła. Trafiła do więzienia. Wypuszczając ją na przepustkę, pozwolono, by znów zabiła... Historia Elżbiety M. jest tragiczna. Kiedyś uduszono jej jedynego syna Amadeusza. Teraz ona udusiła inne dziecko - Madzię, którą najprawdopodobniej porwała spod szkoły. - Po 23 latach pracy na bloku operacyjnym zarabiam brutto 1500 zł. Na utrzymaniu mam czteroosobową rodzinę: siebie, dwójkę dzieci i męża, który nie ma pracy. Jest nam bardzo ciężko. Dzieci jeszcze się uczą. Praca sprawia mi ogromną satysfakcję, ale nie pod względem finansowym. Tym bardziej że praca pielęgniarki operacyjnej wymaga dużych umiejętności i jest bardzo odpowiedzialna. Reporterzy RMF FM ostrzegają: nie tylko we Włoszech nas naciągają! Nie tylko we Włoszech przestępcy wykorzystują polskich pracowników. W sidła oszustów-pośredników oferujących pracę Polacy wpadają także w Hiszpanii. - Prawda jest smutna: większość polskich firm, pośredniczących w załatwianiu pracy w Hiszpanii i to tych legalnych, oszukuje klientów! - ostrzegają Roman Osica i Paweł Świąder, dziennikarze RMF FM, którzy tropią oszustów, oferujących naszym rodakom pracę. Czy senator rzuci rękawicę wszechwładnemu przewodniczącemu? Donald Tusk będzie miał kontrkandydata w wyścigu o fotel przewodniczącego Platformy. Wyzwanie rzuci mu senator Jacek Bachalski. Obu panów łączy miłość do piłki nożnej. Dzieli wizja kierowania partią. Bachalski (43 l.) wciąż się waha. Wie, że w starciu z Donaldem Tuskiem nie ma większych szans. - Decyzję podejmę w ostatniej chwili - mówi. A jeżeli nawet Jola i Olek nie przyjadą do Kazimierza na święcenie jajek, pojawią się tam zaraz po lanym poniedziałku, żeby rozpocząć remont generalny domu. Trzydziestoletnia willa, choć niezwykle okazała, wymaga dużych inwestycji. Dom jest nieocieplony. Przez ostatnie lata był niedogrzany, więc pierwszą rzeczą, z którą para prezydencka będzie musiała się zmierzyć, jest pozbycie się uporczywego, ostrego zapachu wilgoci. W domu trzeba wymienić dach, przeprowadzić remont łazienek. Odświeżyć go. 50 proc. Polaków uważa, że Lech Kaczyński dobrze wypełnia obowiązki głowy państwa, 27 proc. - że źle. Wyrobionego zdania w tej kwestii nie ma 23 proc. respondentów - wynika z sondażu CBOS. 38 proc. twierdzi, że Kaczyński sprawuje urząd gorzej niż Aleksander Kwaśniewski. 30 proc. ma przeciwne zdanie. Wypadek czy pobicie? Co z tego, że ciężarówki podczas upałów nie mogą jeździć w dzień po drogach? Kierowcy się wycwanili i najróżniejszy towar wożą w tzw. chłodziarkach, których zakaz ruchu nie dotyczy. Tylko na jednej stronie internetowej poświęconej spedycji znaleźliśmy prawie 300 samochodów z nadwoziem o nazwie chłodnia. - To co pani chce przewieźć? 9 ton jabłek na trasie Warszawa - Śląsk? Lepiej już zamawiać - zachęca właściciel białej chłodziarki. Jak pani widzi misję swojego szefa? To ewenement. Partia, która powstała z buntu, w krótkim czasie będzie miała wicepremiera. To sukces Andrzeja Leppera. Nasze uczestnictwo też ma swój udział. Nie ma wojska bez generała i nie ma generała bez wojska. Czy Lepper się zmienił? W pewnym stopniu wszyscy się zmieniliśmy. Czas najwyższy, aby Lepper objął władzę. Aby udowodnił, że będą zmiany na korzyść. Poseł w liście do ministra pyta o możliwość postawienia Polańskiego przed polskim sądem. Z odpowiedzi nie będzie raczej zadowolony. - Wprawdzie musimy poczekać na oficjalne stanowisko urzędników ministerstwa, ale w moim odczuciu nie ma możliwości, by pan Polański stanął przed sądem, chociażby dlatego, że zgodnie z polskim Kodeksem Karnym to przestępstwo uległo przedawnieniu - mówi Julita Sobczyk, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej. Lepper wicepremierem? W odpowiedzi Donald Tusk już wykluczył poparcie dla wniosku o samorozwiązanie Sejmu. Sprzeciw PO oznacza, że Jarosław Kaczyński musi wybierać: albo PiS-owski rząd poda się do dymisji i wobec niemożności wyłonienia nowego dojdzie do nowych wyborów, albo PiS będzie zmuszony do zawarcia prawdziwej rządowej koalicji. Red. Barbara Doktór: Poprosiłam Diverse o zajęcie stanowiska w sprawie naszego Czytelnika. Firma skontaktowała się ze mną, przedstawiając opinię rzeczoznawcy. Ekspert uznał, że uszkodzenie wynika z niewłaściwego prania, mimo to firma zdecydowała się zwrócić panu Piotrowi pieniądze, jeśli odda towar do sklepu. Dzieci podziwiały miniaturowe, metalowe znaczki na szpilkach, medale, zapałczane etykiety, proporczyki, kartki pocztowe, exlibrisy, papiery firmowe, jednym słowem wszystko, co było przyozdobione syrenką. Trzech sprytnych chłopców szukało nawet syrenki w przedszkolnym akwarium. - E, tu są tylko rybki, bez górnej syreniej części - podsumowali obserwacje i wrócili do oglądania kolekcji. 7 osób zostało rannych, gdy w piątek terroryści zaatakowali w Iraku konwój Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe. Ranni to czterej polscy żołnierze, dwóch żołnierzy salwadorskich i tłumacz. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Stan rannych jest stabilny. Do zdarzenia doszło o godz. 6.30 czasu polskiego. Konwój został zaatakowany w okolicach An Numaniyah w prowincji Wasit. Po odparciu ataku i ujęciu 10 terrorystów zawrócono konwój do bazy w Al Kut. Prosił też, by mu dała coś, do czego jest przywiązana. Dostał skórzaną saszetkę i 20 złotych. - Nie wiem, jak mnie omamił - sama sobie dziwi się studentka. Gdy dyrektor ni stąd, ni zowąd oświadczył, że jest też ginekologiem, postanowiła wyjść. Na odchodnym umówili się po południu, bo miał jej oddać saszetkę. Magdzie zrobiono cewnikowanie. Chwilę potem dziewczyna zaczęła się czuć coraz gorzej. - Drętwieje mi ciało z prawej strony - mówiła cicho trzymając się za ranę po nakłuciu na szyi. - Słyszę silny szum i tętnienie. Strasznie mnie boli - żaliła się słabnąc. Prawdziwy dramat przeżywa rodzina Tomka. - Czuję ogromny ból, to taka bezsensowna śmierć, wręcz głupia - płacze Iwona B., matka chłopaka. - Tomek był pogodnym, uśmiechniętym dzieckiem. Nie miał żadnych powodów, by targnąć się na swoje życie. Gdy miał problem, wszystko było po nim widać, nie potrafił ukryć emocji. Bardzo mi go brakuje... - urywa kobieta, a łzy płyną jej po policzkach. Nie może mówić. Po ujawnieniu prowokacji dr Łukasz K. zamiast czerwienić się ze wstydu, pozwał do sądu Janusza Miliszkiewicza, autora książek o dziełach sztuki, który wytknął mu niekompetencję. Dlaczego dr K. nie spytał mistrza, czy to jego dzieło? - Trwa proces - zbywa pytania. - Jeżeli ćwiczący źle dobiorą rakiety, piloci nie zniszczą przeciwnika. Powrót, zatankowanie i przezbrojenie zajmie czas. Wtedy mogą zaatakować "czerwoni" - tłumaczy ppłk dr Marek Sołoducha, szef zespołu kontrolerów. Gdy sztabowcy nie zaplanują odpowiedniej liczby polowych toalet , żołnierzy zdziesiątkuje biegunka. Komputery są bezlitosne. I udowodnią, że o wygranej bitwie może zdecydować latryna. Raz w tygodniu przyjeżdżał żandarm i pytał, jak się sprawuję. Gospodyni odpowiadała: "Gut, gut", ale ja wciąż się bałem, że córka może z czymś wyskoczyć. Raz w miesiącu, w niedzielę miałem dwie, trzy godziny wolne. Gospodyni miała dużo książek, spytałem, czy mogę poczytać. Głośno czytałem nazwiska autorów: - O, Schiller, Goethe, Hegel! - Rozumiesz się na tym? - zdziwiła się. - Nie lubię robić czegoś, czego mama by nie akceptowała - dodawał Lech Kaczyński (57 l.). Znajomi prezydenta twierdzą wręcz, że lubi w pracy otaczać się kobietami przypominającymi jego matkę. Drobne, zaradne i opiekuńcze szatynki zawsze miały u niego powodzenie. Gorzów Wlkp. Lubuscy policjanci rozbili grupę zajmującą się włamaniami do kościołów i kradzieżami figur oraz przedmiotów kultu religijnego. Gang działał w woj.: lubuskim, wielkopolskim i dolnośląskim. Jego członkiem był 48-letni Piotr N., który w 2001 r. skończył odbywać karę 15 lat za kradzież z gnieźnieńskiej katedry srebrnego relikwiarza świętego Wojciecha. Po odsiadce nie zaprzestał złodziejskiego procederu. W jego mieszkaniu i garażu policjanci znaleźli m.in. figury z XIV i XV wieku. - Pan prezydent pięknie mówi o rodzinie, wręcza medale na 50-lecie pożycia małżeńskiego, a sam jak się zachowuje? - pyta retorycznie inny z miejscowych radnych. - Nie wypowiadam się w osobistych sprawach prezydenta - mówi nam Anna Paszkiewicz, jego rzeczniczka prasowa. - To może pan prezydent sam się wypowie? - pytamy. - Taka rozmowa nie będzie możliwa - ucina rzeczniczka. Misja polskich żołnierzy w Iraku to wciąż niebezpieczne zadanie. W sobotę, niedaleko irackiego miasta Diwanija, w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego trzech polskich żołnierzy zostało rannych. To miała być rutynowa kontrola. Około siódmej rano patrol żandarmerii, złożony z trzech Polaków, wyruszył z bazy Echo w kierunku Diwaniji. Kiedy już dojeżdżali do centrum miasta, koło ich opancerzonego pojazdu nagle eksplodował ładunek wybuchowy. Bomba poważnie uszkodziła pancernego hammera, raniąc jego pasażerów. Policja nie chce udzielać informacji. Boi się wybuchu paniki. Ale ludzie na Śląsku już boją się o swoje córki. Zwłaszcza po zabójstwie Agnieszki Marzec, 15-latki z Kalet. Dziewczyna po powrocie ze szkoły wybrała się nad staw. Wzięła ze sobą plecak. Ślad po niej zaginął. Po dwóch tygodniach na jej rozkładające się zwłoki natrafił w lesie rowerzysta. Mordercy nie znaleziono. To się w głowie nie mieści! Rządzący chcą, by nowe renty z tytułu niezdolności do pracy były jeszcze niższe. - Nie mają gdzie zaoszczędzić, więc zabierają najbiedniejszym. Będziemy protestować! - zapowiadają renciści. Szalony projekt zakłada, by osoby, które za dwa lata przejdą na renty z tytułu niezdolności do pracy, otrzymały niższe świadczenia niż obecnie. - Odetchnąłem. Nie dlatego, że jestem przepełniony chęcią zemsty, ale chcę, żeby oni stanęli przed sądem. Ich rodzina również powinna ponieść karę. Za to, że wychowała degeneratów i za to, że ukrywała mordercę - mówi zdruzgotany ojciec. Ojciec zabitego uważa, że do rodziców należy wpojenie najbardziej podstawowych zasad: nie zabijaj i nie kradnij. Ma nadzieję, że morderców i jego wspólników nie ominie surowa kara, obojętnie, gdzie odbędzie się proces. Robi wrażenie wyluzowanego. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze kilkanaście dni temu ptaszki ćwierkały, że zostawi stację Waltera i przeniesie się do TVP. Nie zrobił tego, bo choć telewizyjne "Wiadomości" zmieniły się, pamięta, że jest to stacja, w której nie można było dowiedzieć się o pijanym prezydencie Kwaśniewskim w Charkowie czy kredycie Millera, który premier zaciągnął u Aleksandra Gudzowatego. Trzy szkoły ze Śląska dotarły do wielkiego finału konkursu "Super Szkoła", którego organizatorem jest "Super Express". Walka o główną nagrodę - najnowocześniejszą pracownię komputerową, rozgorzała na dobre. W kategorii miast powyżej 50 tys. mieszkańców o zwycięstwo walczą uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie, Zespołu Szkół im. Józefa Tischnera w Żorach i Zespołu Szkół im. Oskara Langego w Zawierciu. Jeżeli do weryfikacji stawią się wszyscy pracownicy WSI, każdy zespół będzie przesłuchiwał dziennie po 6 żołnierzy, mając na jednego po 80 minut. W ich trakcie funkcjonariusz będzie pytany m.in. o to, czy ujawniał tajemnicę służbową, czy werbował dziennikarzy oraz czy tworzył fałszywe dowody. Decyzja komisji będzie jak wyrok - bez prawa do odwołania. WSI ma dziś 1,8 tys. wojskowych, nowe służby mają liczyć 1,2 tys. osób. Niemal dwa promile alkoholu we krwi miał Robert J., lekarz pogotowia ratunkowego w Legnicy. Gdy przyszedł do pracy w sobotę wieczorem, był jeszcze trzeźwy. Drinkować zaczął po pierwszym wyjeździe do chorego. Na szczęście drugi raz już nie wyjechał, dyspozytorka pogotowia widząc, że lekarz jest pijany, wezwała policję. Pijak został zwolniony z pracy. Gorzów Wlkp. 150 tys. zł stracił lubuski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia wskutek oszustw zarzucanych 12 mieszkańcom Sulęcina (Lubuskie). Chodzi o fałszowanie i realizację refundowanych recept na drogie leki (m.in. viagrę), które bez wiedzy pacjentów wystawiano na ich nazwiska. Zarzuty postawiono m.in. stomatologowi i pracownikom apteki i pogotowia. Kamil Durczok (38 l.) lubi mocne wrażenia nie tylko na stoku czy w powietrzu, ale również, niestety, na drodze. Nasi reporterzy, którzy jechali tuż za jego samochodem, mieli spore problemy, aby go dogonić. Wydawca "Faktów" w miejscu, gdzie było ograniczenie do 70 km na godzinę, pędził ponad setką. Jestem Polakiem i tu jest mój kraj: moje morze, moje cudowne Zakopane, gdzie najlepiej pisze mi się książki, Hel, gdzie muszę być choć raz w roku... A willowy Konstancin pod Warszawą? Już mniej. To była taka ucieczka z miasta, która zakończyła się katastrofą. Korki tam takie, że nie sposób się wydostać. Ale za to jacy sąsiedzi... Sąsiadów nikt sobie nie wybiera. - Dziecko z ciężkimi obrażeniami klatki piersiowej i jamy brzusznej było w krytycznym stanie - mówi Rafał Woźniakowski, lekarz z rybnickiego szpitala. - Ten plac zabaw to jeden wielki złom - łka babcia chłopczyka. - Ale dzieci lubiły się tam bawić. Jan Rokita, lider PO, zaapelował do ministra zdrowia Zbigniewa Religi, aby porzucił pomysł rozwiązania problemów w służbie zdrowia za pomocą podwyżek podatków i dodatkowych opłat od pacjentów. Platforma popiera inne rozwiązanie. - Ilekroć pan minister będzie w stanie wykonać cięcia budżetowe i przesunąć te pieniądze na służbę zdrowia, to będziemy popierać z entuzjazmem - mówi Rokita. Na plantacji pod Gorzewem (Wielkopolska) sytuacja zupełnie jak z innego świata - nie tylko nie brakuje chętnych do zbioru truskawek, ale dostają za pracę znacznie więcej niż w innych polskich gospodarstwach. Problem w tym, że zebranych tu ekologicznych owoców w Polsce nie kupimy! Rosja. Dwaj ochroniarze jednego z kasyn w Moskwie zostali w sobotę w nocy zastrzeleni przez mężczyznę, któremu zwrócili uwagę, że... źle zaparkował samochód. Według relacji świadków, mężczyzna podjechał pod kasyno około północy. Kiedy podeszli do niego ochroniarze i poprosili o przestawienie samochodu, wyjął pistolet i kilkakrotnie strzelił im w głowy. Zwłoki psa trafiły do wrocławskiego schroniska dla zwierząt. Tam weterynarz przeprowadził sekcję, z której jasno wynika, że pies padł z powodu wysokiej temperatury. Teraz zwłoki Odiego leżą w chłodni. Jeśli właścicielka nie odbierze Odiego, aby go pochować, pies trafi do specjalistycznej firmy, która go zutylizuje. Ewa Chałubińska z Krajowej Rady Sądownictwa powiedziała nam: - Mogę jedynie wyrazić ogromne ubolewanie. Czy istniały przesłanki, żeby wypuścić tego mężczyznę za dobre zachowanie? Ciężko mi powiedzieć. Ale przeludnienie w więzieniach nie może być powodem wypuszczania bandytów na wolność. Sprawę wyjaśnimy. Proboszcz z podkrakowskich Starych Więcławic zamieszany w fałszowanie dokumentów. Sprawa fałszowania dokumentów jest w sądzie. Księdzu grozi do 5 lat więzienia. Maria Uklańska (80 l.) zmarła w styczniu 2000 roku. Dwa miesiące później, na podstawie sfałszowanego upoważnienia, ksiądz dokonał w spółdzielni w imieniu staruszki wykupu mieszkania. Ale 25 lat temu Karol szukał żony, która byłaby zaakceptowana przez królową Elżbietę i urodziła mu synów. Następców tronu. Starał się o siostrę Diany Sarę. Ona jednak nie była nim zainteresowana. - Nie poślubię mężczyzny, o którym wiem, że nigdy go nie pokocham, wszystko jedno czy będzie to śmieciarz, czy król Anglii - wyznała w jednym z wywiadów. Wałbrzych. Pięciu byłych górników z Wałbrzycha, którzy walczą o prawo do emerytur górniczych, zawiesiło wczoraj protest głodowy do 7 czerwca. Wszyscy mają nadzieję, że w tym dniu Sejm zajmie się nowelizacją ustawy o restrukturyzacji górnictwa. Górnicy odmawiali przyjmowania nie tylko jedzenia, ale i leków, które powinni brać w związku z chorobą zawodową. - Do przesłuchania pozostali jeszcze świadkowie obrony - tłumaczy Łukasz Woźniak, pełnomocnik polityka. - Sąd obawiał się, że nie zdąży przesłuchać pana ministra. Dlatego przełożył jego przesłuchanie na 2 czerwca. Wtedy na pewno się pojawi - zapewnia adwokat. Wanda Gąsior w to jednak powątpiewa. - Pan minister zachowuje się jak dygnitarz partyjny, najzwyczajniej lekceważy sąd - nie przebiera w słowach. - Kontaktu z Piotrem dużego nie mieliśmy, bo my jesteśmy świadkami Jehowy, a on wyznawał satanizm. Wieś patrzy na nas jak na zbrodniarzy, ale co my jesteśmy winni? Ciotka Piotra T. opowiada: - Piotr dowiedział się, że ma białaczkę, że został mu rok życia. Wtedy zaczął mordować. Z dziewczyną mu nie wychodziło, więc zaczął czuć pociąg do dzieci. To nie był facet, to ciota - mówi pogardliwie. Bychawa. Zawody w lepieniu pierogów? Dlaczego nie? To konkurencja, w której warto sprawdzić swoje umiejętności. W sobotę w Bychawie rozpoczął się ogólnopolski festyn "W krainie pierogów". Dwudniową imprezę zainaugurował mecz piłkarski między Granitem Bychawa a Cisami Nałęczów. Wszyscy, którzy zajrzeli na festyn, mogli zobaczyć również koncerty grup dziecięcych i kapel ludowych. Patronem imprezy jest Polskie Radio Lublin. Poznań. Największą w Polsce szajkę rozpowszechniającą dziecięcą pornografię rozbili policjanci z Poznania. Wczoraj jednocześnie w kilku miastach Polski zatrzymano 10 osób podejrzanych o rozpowszechnianie treści pornograficznych (pedofilskich i zoofilskich) w Internecie. Zarekwirowano 50 twardych dysków komputerowych, na których jest ponad 300 tys. zdjęć pornograficznych i 3 tys. filmów z udziałem dzieci i zwierząt. Ocalałe pielęgniarki wydostają się na brzeg. Wzywają pomocy. Ich trzy koleżanki, Wanda (39 l.), Małgorzata (37 l.) i Halina (44 l.), wciąż są pod wodą. Na moście zatrzymują się kolejne samochody. Ludzie ruszają na ratunek. - Jakiś pan w samej koszulce wskoczył do wody. Chciał je wydostać - płacze pani Renata. - Było za późno. Kiedy wyciągnęli Wandzię na brzeg, z ust wypłynęła jej piana... - Nie mają wymagań. Prześpią się w komórce, zjedzą kartofle z sosem i tyle - denerwuje się. - Rodzinę na Ukrainie zostawią, to im to nie przeszkadza. A człowiek musi o siebie zadbać. Pytany, czy poszedłby zbierać porzeczki po 100 zł dniówka, odpowiada: - Nigdy w życiu! Sam wie najlepiej, co znaczy choroba i ból. W zeszłym roku lekarz stwierdził, że ma świnkę. Nie poznał, że ma do czynienia z zapaleniem węzłów chłonnych. Nieleczona choroba przerodziła się w złośliwego chłoniaka. Życie Wojtusiowi w ostatniej chwili uratowali lekarze ze Szpitala Dziecięcego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, ale o pełnym powrocie do zdrowia nie ma na razie mowy. Chłopiec od roku poddawany jest tam chemioterapii. - Zakupy robię sam dwa-trzy razy do roku. Najchętniej w Wenecji albo w Mediolanie. W sklepie spędzam kilka godzin, dyskutuję, pytam, przymierzam i wychodzę z bardzo dużą ilością ubrań - zwierza się poseł. Przepada, jak nas wtajemnicza, za sztruksem. Ulubionym kolorem jest niebieski i granatowy. Wciąż nieznana jest rola dekarzy w powstaniu pożaru, który zniszczył kościół św. Katarzyny w Gdańsku. Marek M. (47 l.) i Adam S. (35 l.) zostali przesłuchani i zwolnieni do domów. - Na razie nie stwierdzono, by ich praca w kościele miała związek z pożarem - wyjaśnia Renata Klonowska, prokurator. Komisja penitencjarna nie ma mu nic do zarzucenia. Zalewski ma duże szanse na wcześniejszą wolność. - Będę go namawiał do złożenia prośby o warunkowe przedterminowe zwolnienie - mówi mec. Maciej Bednarkiewicz, który był jego obrońcą. Ale niewykluczone, że wystąpią o to więzienne władze, bo - jak mówią - skazany spełnia wszystkie kryteria. Czeka go polityczna śmierć? Rozmowie przysłuchuje się Bożena Budziak (52 l.). - Znałam tego mordercę z widzenia. Od razu nie spodobała mi się jego twarz - mówi. Jej wnuczka, dziesięcioletnia Marta, chodziła do klasy z zamordowanym Łukaszem. - Dziś przyszła do nas pani psycholog i próbowała wyjaśnić, co się stało. Cała szkoła jest pogrążona w żałobie - opowiada dziewczynka. Jego kariera zawodowa rozpoczęła się w warszawskim hotelu Marriott. Tu też przyrządzał wspaniałe słodkości. Ale ciągle go gdzieś gnało, stawiał sobie nowe wyzwania. Cztery lata temu trafił do Korei Południowej, gdzie odbywały się mistrzostwa świata w piłce nożnej. Jako ceniony cukiernik trafił od razu do jednego z pięciogwiazdkowych hoteli w stolicy kraju, Seulu. - Czteroletnie szczupaki są mniejsze - tłumaczy Wojciech Sobota. Być może ryba przeżyła czyszczenie stawu, wtedy może być rzeczywiście olbrzymia. Rekordzistą Polski jest 128 cm szczupak ważący 24 kg, jednak łapano i większe. Co mogło spowodować agresję u ryby? - Prawdopodobnie zdenerwowała się i dlatego zaatakowała - dodaje dziennikarz. Jak on by głosował? - Dobrze się stało, że odpadł Paolo Cozza. Był zdecydowanie najsłabszy z tego grona. Całą tę robotę odwalała za niego partnerka - ocenia Polański. Mistrzowi nie przypadł do gustu także aktor Rafał Cieszyński w zmysłowej rumbie. - Był za bardzo energiczny. Tak się rumby nie tańczy - z politowaniem kiwał głową. We wsi Koszowatka na Pomorzu otwarto pierwszą w Polsce farmę... łosi. Jej właścicielem jest Szwed, Sune Haggmark, który przed gospodarstwem wystawił znak ostrzegawczy z łosiem na tablicy. Zwierząt jednak obawiać się nie trzeba, zwłaszcza liczącego zaledwie kilka dni cielątka. A i resztę mieszkańców farmy bez obawy można podglądać, a nawet karmić - wszystkie zwierzaki są bowiem oswojone. Mariusz Kamiński zapewnia, że CBA nie stanie się policją polityczną PiS. Chce tylko walczyć z korupcją. I tą wielką, i tą drobną. Korupcja jak rak toczy państwo. Zatruwa życie obywateli. Cudownym lekarstwem ma być Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zaczyna pracę od poniedziałku. Przed sklepem z polskimi wędlinami długa kolejka. Obrazek jak z czasów głębokiego komunizmu, tyle że jesteśmy w londyńskiej dzielnicy Highburry. Teresa Kopała (53 l.) z Kielc przyjechała do Wielkiej Brytanii pięć lat temu. Kiedy z rodziną otwierała niewielki sklepik "Polsmak", bała się, czy nie splajtuje i nie straci oszczędności życia. Teraz "Polsmak" to największy sklep z polskimi produktami w Londynie. Kupuje tu nie tylko brytyjska Polonia, ale i rodowici londyńczycy. Bielan powołuje się na badania sprzed wyborów, które wykazywały, że społeczeństwo miałoby nie przyjąć scenariusza, według którego jeden z braci Kaczyńskich byłby prezydentem, a drugi premierem. Inne badania przyprawiają problemów premierowi. - Dobre sondaże są dla premiera niemałym kłopotem. Ile to już razy musiał tłumaczyć prezesowi, że nie planuje żadnej politycznej wolty - mówi jeden z najbliższych współpracowników premiera. Odechciewa się telewizor włączać, kiedy prezenter znowu ma nas zasmucić pochmurnym niebem. Każdy z niecierpliwością czeka już na wiosnę, na czyste, słoneczne niebo i ciepłe, dłuższe dni. Do tej pory Jarosław Kret, prezenter z TVP, był nieugięty. Ani mu się śniło opowiadać o słonecznej wiośnie. Zarzucał nas wiadomościami o długiej zimie. Wiosna nie chciała przyjść właśnie przez niego. W końcu przyznał się do winy. Na dachu paliła się 81-letnia kobieta. Pierwszy na ratunek pobiegł Kamil, 16-letni wnuk pani Janiny. Próbował ugasić ogień rękami. Andrzej Michaluk wybiegł na dach z kocem. Ale dopiero policjanci, którzy pobiegli po gaśnice samochodowe, ugasili ogień. Kamil, ratując życie babci, dotkliwie poparzył sobie prawą dłoń. Janina Michaluk leży w szpitalu w Gryficach. Ma poparzone prawie 80 procent ciała. Poparzeniu uległy także drogi oddechowe. Rodzina, znajomi, przyjaciele Józefa Z. (42 l.) z Bełchatowa wciąż zadają sobie tylko jedno pytanie: dlaczego ten spokojny, zrównoważony mężczyzna wziął butelkę z łatwopalnym płynem, oblał się nim i podpalił? Józef Z. miał domek przy ul. Lipowej w Bełchatowie i mieszkanie w blokach. W pierwszym przebywał sporadycznie. Mieszkał w drugim razem z przyjaciółką Anną K. W Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łowiczu praca wre. - Produkujemy coraz więcej serów, bo eksportujemy je do Włoch. Południowcom się opłaca, a polskie firmy zarabiają - mówi Alojzy Pilich, kierownik handlowy spółdzielni. Włosi szczególnie upodobali sobie polski ser Cagliata. Robią na jego bazie włoską mozzarellę. Proboszcz Fąfara uważa, że postąpił słusznie. - W okresie Wielkiego Postu nie wolno umieszczać w kościele żadnych dekoracji - wyjaśnia. - Poza tym Jan Paweł II nie został jeszcze ogłoszony świętym. Dodaje, że nie rzucił obrazem o podłogę. Parafianie wysłali skargę do biskupa koszalińskiego Kazimierza Nycza. - Nasz ambasador zażądał nie tylko wycofania obraźliwych spotów, ale i specjalnego posiedzenia zarządu firmy - opowiada Justyna Lewańska z polskiego MSZ. Zapewnia, że naszemu przedstawicielstwu obiecano, że sytuacja więcej się nie powtórzy. Sprawa została jednak skierowana do niemieckiego Urzędu Prasy i Informacji przy urzędzie kanclerza Niemiec. - Prócz tego specjalny list, niezwykle ostry w swojej wymowie, otrzymał od nas również szef Media Markt - mówi Lewańska. W pewnym momencie Józef Z. stwierdził, że pójdzie się zdrzemnąć. Poszedł na swoje podwórko. Wszedł do starej komórki. W ręku trzymał pojemnik z jakąś cieczą. Odkręcił korek, oblał się i podpalił. Pobiegł kilkanaście metrów wzdłuż ulicy i upadł na pobliskiej łące. - Poseł Janusz Wójcik sam zrzeknie się immunitetu. To oczywiste - zapewniał wczoraj wiceszef Samoobrony, Krzysztof Filipek. Deklaracja partyjnego zwierzchnika Wójcika ma związek z działaniami Ministerstwa Sprawiedliwości, które przed 2 dniami skierowało do Sejmu wniosek o uchylenie b. trenerowi reprezentacji immunitetu. Niemiecki jezuita, prof. Heinrich Pfeiffer, ostatni badał Święte Oblicze, jak nazywają relikwię, w maju tego roku. Nie ma wątpliwości: chustę podała Chrystusowi idącemu z krzyżem na Golgotę pewna kobieta. Miał nią sobie obetrzeć twarz. Odciśnięte rysy twarzy są łudząco podobne do oblicza odbitego na słynnym Całunie Turyńskim, jednej z najsłynniejszych relikwii chrześcijan. Chusta św. Weroniki stanie się też tak sławna po wizycie w klasztorze Benedykta XVI. - Bardzo trudne jest przejście z naszych pontonów na opanowywany statek. Wszystko się kołysze, obie jednostki płyną. A my błyskawicznie mamy między nimi przechodzić w kamizelkach kuloodpornych, z kilogramami sprzętu na sobie, piłami mechanicznymi, pistoletami maszynowymi, plecakami medycznymi - tłumaczy komandos. Kłamstwa, ucieczki z domu, a nawet próby samobójcze. Uczniowie, którzy boją się pokazać rodzicom świadectwa, zdolni są do wszystkiego! Lepiej nie bić piany, tylko pomóc dzieciom. Tylko tak można uniknąć tragedii - radzą psychologowie. Koniec roku szkolnego nie dla każdego ucznia wiąże się z beztroską. Są tacy, których myśl o powrocie do domu po rozdaniu świadectw przeraża. Bo rodzice będą wymyślać kary za złe stopnie. - Więc policjanci w mundurach mogą pić wódkę? - W Mielcu wszyscy byli po służbie, większość po cywilnemu. W Niemczech, USA czy Wielkiej Brytanii widziałem, jak umundurowani policjanci na różnych okolicznościowych imprezach też sięgają po kufel piwa. Trzeba jednak uważać na bonusy i ludzi, którzy je sporządzają. Mundur też lepiej zdjąć na takiej imprezie. W 1980 roku dopisał do Testamentu znamienne słowa: "Również w ciągu tych rekolekcji rozważałem prawdę o Chrystusowym kapłaństwie w perspektywie owego Przejścia, jakim dla każdego z nas jest chwila jego śmierci. Rozstania się z tym światem - aby narodzić się dla świata przyszłego, którego znakiem wymownym (decydującym) jest dla nas Zmartwychwstanie Chrystusa". "Orbitera" obsługuje tylko dwóch ludzi. Przygotowanie do pracy trwa zaledwie 10 min. - Dzięki kształtom i bardzo cichemu silnikowi samolocik jest bardzo trudny do wykrycia - mówi oficer. GROM-owcy dają "Pticy" ostry wycisk. - Zaliczyliśmy nawet test wypadkowy. Maszyna spadła z wysokości 300 metrów. I działa nadal! - kończy GROM-owiec. - Niech pan zrobi, żeby moja Kasieńka stanęła w drzwiach i znowu mi zaśpiewała - pani Józefie, babci 7-letniej Kasi, głos grzęźnie w gardle. - To nieprawda, że ona nie żyje - po policzkach góralki z Leśnicy (Małopolska) ciekną łzy jak groch. Karol, który na oczach całego świata wiódł Dianę do ołtarza, nigdy jej nie kochał. Jego serce należało do starszej, zdecydowanie brzydszej, wiecznie skrzywionej Camilli Parker. To jej był całe życie wierny, to do niej uciekał w każdej wolnej chwili. Z nią wziął ślub niedługo po tym, gdy Diana zginęła w wypadku samochodowym. Tragiczna pomyłka sądowa? Wszystko na to wskazuje: Tomasz K., który odsiaduje karę 15 lat więzienia za zabójstwo chłopca, może być niewinny. Do popełnienia odrażającej zbrodni przyznał się kto inny. Sąd Najwyższy uchylił wczoraj wyrok skazujący Tomasza K. (28 l.). Czeka go powtórny proces. Do więzienia w Starogardzie Gdańskim, gdzie przebywa, wysłano już nakaz jego zwolnienia. Kozioł ofiarny? - Jak długo jeszcze mamy tego żądać, czy mamy czekać, aż stanie się tragedia? - pyta Andrzej Gosek. - Dwa razy interweniowałem w sprawie tego psa, karałem jego właścicielkę mandatem, gdy doszło do psiej bójki. Przyznaję, że ten pies może być niebezpieczny - mówi dzielnicowy Andrzej Trafisz. - Jeśli mieszkańcy bloku jeszcze raz się do mnie zgłoszą, podejmę bardziej radykalne działania - zapewnia. Pani M. odmówiła nam rozmowy. Z Romanem Giertychem rozmawiamy na stojąco. - Ciągle siedzę. Chętnie postoję - rzuca ponad 2-metrowy polityk. Podczas godzinnej rozmowy jest rozluźniony, nie odbiera komórki, dzięki której umówiliśmy się na wywiad (rzadkość u polityków tej rangi). - W tym gabinecie rozmawiałem już z kilkoma pana poprzednikami. Nigdy bym nie pomyślał, że spotkam tu kiedyś pana. - No widzi pan... Odkąd miejsce Piotra O. w przyszpitalnej kostnicy zajął Zbychu spod Żnina, stary kostnicowy z ciałami zmarłych miał do czynienia tylko w weekendy. - Chyba mu tych nieboszczyków brakowało - żartują ludzie. Trutka na szczury w hamburgerze i cios młotkiem w głowę, to sposoby Piotra O. (43 l.), pracownika przyszpitalnego prosektorium w Wągrowcu (Wielkopolskie), na rozwiązanie niepowodzeń w pracy. Wydawałoby się, że widzieliśmy już wszystko, co robi premier Kazimierz Marcinkiewicz. Obserwowaliśmy, jak wprowadza się do swojej rezydencji, kupuje choinkę przed świętami Bożego Narodzenia, jak tuli nowo narodzonego wnuka, szusuje na nartach, tańczy na studniówce, gra w piłkę nożną. Udowodnił nam, że zna język angielski - wykrzykując w Brukseli spontanicznie: yes! yes! yes! Czego jeszcze nie robił nasz premier, który bije rekordy popularności? Nie jeździł na motocyklu. Odpowiedzialny za werbowanie Polaków do "obozów pracy" we Włoszech został zatrzymany. Wpadł na warszawskim Bemowie. Jacek T. (28 l.) był zaskoczony, gdy do jego mieszkania w bloku na Bemowie wtargnęli policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Stołecznej Policji. Poddał się bez walki. Na stole miał rozłożone gazety z artykułami o nieludzkich warunkach, w jakich pracowali Polacy. Ofiarą neofaszystów może być każdy, bo na zdjęciach są też ludzie, którzy jedynie znaleźli się w pobliżu różnych manifestacji. "Będziemy zamieszczać zdjęcia kolejnych osób" - zapewniają twórcy strony. Na witrynie umieścili też nazwiska ponad 500 znanych ludzi, którzy podpisali się pod protestem przeciwko zakazowi Marszu Równości. - Sprawą zajmują się specjalne służby badające przestępstwa w Internecie - mówią policjanci. Zębiska o 2 cm mijają tętnicę. Tylko dzięki temu Kamila się nie wykrwawiła. Ranna, wciąż walczy z psem. - Kopnęłam rower, który uderzył psa, wtedy na chwilę odskoczył - przypomina sobie Kamila. Drobna dziewczyna waży zaledwie 39 kg. Kaukaz dobrze ponad 80 kg. Mimo to, gdy pies atakuje powtórnie, chwyta go za sierść na szyi i, leżąc na plecach, stara się odciągnąć jego paszczę od swojej szyi. Jednocześnie wzywa pomocy. Nie awanturował się, a mimo to z własnego łóżka żona kazała go wywlec i zabrać do izby wytrzeźwień. Przesadziła. Romansuje z sekretarką? Dlatego w lutym wyprowadził się z domu. Teraz wynajmuje mieszkanie w Rzeszowie. Do romansu z sekretarką nie przyznaje się, choć jego żona przechwyciła miłosne SMS-y, które słał do Wioletty K., a ona do niego. Sławomir M. - także zatrzymany przez policję - w 1995 r. trafił na równorzędne stanowisko w tym samym departamencie. Trzy lata później - kiedy Leszek Balcerowicz po raz drugi został ministrem finansów - obaj panowie awansowali: Andrzej Ż. na dyrektora departamentu systemu podatkowego, a Sławomir M. - na dyrektora departamentu podatków bezpośrednich. Kombinatorzy i oszuści związani z PZPN wreszcie się doigrali! Dwa tygodnie po finale mistrzostw świata w piłce nożnej do siedziby związku i współpracującej z nim firmy weszli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Dokładnie prześwietlą zasady dystrybucji biletów na mundial. Prokurator przygląda się również opisywanej przez nas sprawie kart kibica, za które kibice zapłacili, a które nigdy nie powstały. Jan J. (75 l.), emerytowany leśnik z Kraśnika (woj. lubelskie), nie poznał rano swej wymuskanej skody felicii: karoseria auta była dosłownie poszatkowana... kłami i pazurami. W paru miejscach blacha przegryziona była na wylot! Strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby na drodze tej bestii stanął człowiek. Najpierw z koleżanką wypili flaszkę, potem zamroczoną alkoholem rozebrali do naga, nakręcili film i porobili zdjęcia. Fotki rozesłali do znajomych. Tak zabawili się trzej tarnobrzescy gimnazjaliści. Wszyscy są już pod dozorem kuratora. - Widać tę dziewczynę w najróżniejszych pozach, po prostu czysta ginekologia - opowiada osoba, która widziała zdjęcia. - Chłopcy stoją obok niej, są ubrani. Nie widać ich twarzy. Są w pubie "Impuls" na olsztyńskiej starówce. Potem wychodzą, ale rozdzielają się - dwie koleżanki idą w dół - na most św. Jana, gdzie bliżej im do przystanku autobusowego. Tatiana z przyjaciółką ze stancji idą w górę: w stronę Teatru im. Jaracza. - Ale prokuratura umorzyła dochodzenie, bo "społeczna szkodliwość tego czynu jest znikoma" - cytuje pani Konstanty. Kiedy dowiedziała się, że Chrzanowski oskarżył jej syna o brutalną napaść, przeżyła szok. Nigdy nie miała kłopotów z Dominikiem. - Tylko judo, komputer i spacery z psem - wylicza. - Z syna zrobili bandziora. W środy jestem przy Blaszaku w Aleksandrowie Kujawskim, a we wtorki i w soboty przy Zdrojowej w Ciechocinku stoję. Ostrzę noże, nożyczki, sitka od maszynek do mięsa - reklamuje swe usługi Jan Mikołajczak (58 l.) ze wsi Przybranowo (Kujawsko-Pomorskie). Z wykształcenia jest ślusarzem hydraulikiem. Trochę tułał się po świecie, kilka lat przepracował w Gdańsku, ale gdy wrócił w swe rodzinne strony, dopadło go bezrobocie. W najbliższych dniach Warszawy nie zasypią śmieci. Mieszkańcy gminy Góra Kalwaria, którzy od poniedziałku rano blokowali drogę dojazdową do wysypiska w Łubnej, przerwali wczoraj protest. Maciej Gielecki, wojewoda warszawski, obiecał im, że Łubna II nie zostanie wybudowana. Warszawscy radni twierdzą, że nie miał prawa tego zrobić. Jeśli jednak obietnica ta się potwierdzi, śmieci zasypią nas dopiero w przyszłym roku. Za to na dobre. - Ale to nie wszystko - mówi nam dr Janik, z pochodzenia Polak. - Bo najciekawsze jest to, że imiona nadają sobie od urodzenia i używają ich aż do śmierci - cieszy się z odkrycia 40-letni naukowiec. O delfinach może mówić godzinami. Zajmuje się nimi przeszło 20 lat i w tym temacie uchodzi za największy autorytet na świecie. Łódź. Dwóch mężczyzn, najprawdopodobniej bezdomnych, zginęło w pożarze pustostanu w jednej z łódzkich kamienic. Mężczyźni urządzili sobie tam imprezę alkoholową. Ogień zauważyli mieszkańcy kamienicy w nocy z poniedziałku na wtorek. Palił się pustostan. Gdy strażacy ugasili już płomienie, znaleźli zwęglone zwłoki mężczyzny. W środku był też ciężko poparzony inny mężczyzna. Mimo wysiłków lekarzy zmarł. Na czas akcji z kamienicy ewakuowano 10 osób, które nad ranem wróciły do swoich mieszkań. Według policji pierwszym "kartkarzem" w Świeciu był Krzysztof W. To u niego pracował Marcin P. Krzysztof W. wycofał się już z tego interesu. Teraz mieszka pod Świeciem. Mimo kilkakrotnych wizyt nie zastaliśmy go w domu. - Panie, on bez przerwy gdzieś jeździ. Czym się zajmuje? Samochody i takie tam różne. Niedawno sprzedawał długopisy. Sam kupiłem dwa, bo to miało iść na pomoc dzieciom - mówi jeden z sąsiadów. Mecenas Irena Mikulska, adwokat Dominika: - Wyrok uważam za nietrafny. Trzeba rozważyć, czy nie była to obrona konieczna, ewentualnie przekroczenie jej granic? Czy Dominik, broniąc się, mógł przewidzieć aż tak dramatyczne skutki?! To było przypadkowe uderzenie. Miał prawo nie panować nad emocjami. To pokrzywdzony (J. Chrzanowski - red.) użył podstępu, naruszył mir domowy. Czekam na uzasadnienie wyroku. A potem będę składać apelację. - Myśleliśmy, że się nie uda. Ale po apelu w waszej gazecie uwierzyliśmy w ludzi. Odezwało się tyle osób o wielkich sercach! Wszystkim dziękujemy - mówi Maria Szcześniak. Ania lada dzień wróci do domu w małej wiosce Tolko koło Bartoszyc (woj. warmińsko-mazurskie). - Już się nie mogę doczekać, kiedy uściskam moją młodszą siostrzyczkę Sylwię - wyznaje. Trwa nieustanne bombardowanie Libanu i jednocześnie atak izraelskich sił lądowych, głównie na południu kraju. To tam właśnie znajdują się główne bazy Hezbollachu. Zdaniem izraelskich generałów operacja armii tego kraju może potrwać nawet tygodnie. Z każdym dniem przybywa ofiar tej wojny. A giną głównie cywile. Trwająca już od tygodnia operacja pochłonęła co najmniej 235 osób, w tym kilkunastu mieszkańców Izraela, którzy zginęli od rakietowego ostrzału Hezbollachu. W połowie maja w Ministerstwie Zdrowia przygotowano nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Urzędnicy zaproponowali, aby na butelkach alkoholu o objętości powyżej 150 ml pojawiły się informacje o szkodliwości picia. W ministerstwie do 1 czerwca czekają na uwagi o nowelizacji. Gdy projekt zostanie uchwalony, minister zdrowia określi, jak powinny wyglądać ostrzeżenia. Naukowiec żabami zajmuje się od ponad 40 lat, ale nie krył zdumienia, że biały odmieniec wyszedł z jego hodowli. Żabą albinoską zachwycają się i pragną ją badać naukowcy z całego świata. Żabcia nie tylko kolor ma niecodzienny. Albinoska kumka jak najęta, co dotąd czyniły jedynie samce. Co z tego... Maria Kadłubek odebrała wydany zaocznie wyrok sądu grodzkiego. Została skazana za zakłócenie ciszy nocnej na 200 złotych. - Nie byłam na żadnej rozprawie, o tym, że zostałam skazana, dowiedziałam się dopiero z korespondencji - mówi pani Maria. Aleksandrę S. dobrze pamiętają mieszkańcy kamienicy przy ulicy Szkolnej, gdzie wcześniej mieszkała. Jeszcze parę miesięcy temu nie był pewny, czy wstanie z łóżka. Był sparaliżowany, stracił mowę i pamięć. Andrzej Zaorski (64 l.) w grudniu 2004 roku przeszedł udar mózgu. Ten świetny satyryk i aktor zniknął z życia publicznego. Teraz, jak sam mówi, "pomału wraca". Dzięki lekarzom, wsparciu rodziny i samozaparciu pokonał chorobę. Ma jeszcze problemy z mową, ale już gra role w telewizji i w teatrze. - Z budżetu Ministerstwa Rolnictwa przekażemy rolnikom 100 mln zł - zapewnia Lepper. - To za mało - twierdzi Wojciech Olejniczak (32 l.), minister rolnictwa w rządzie SLD. - Będę się starał o więcej - ripostuje Lepper, ale o konkretach nie mówi. Godzina 10.20. Ruchliwą ulicą Kasprzaka w centrum Łodzi jedzie autobus linii 65. W środku kilkudziesięciu pasażerów, w tym grupa dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 35. - Jechaliśmy na wycieczkę do teatru - mówi Adrian. Autobus wjeżdża na skrzyżowanie ulic Kasprzaka i Drewnowskiej. To samo robi jadąca od strony ul. Drewnowskiej cysterna. Dania. Który naród w Europie najbardziej kocha telefony komórkowe? Okazuje się, że Duńczycy. Według najnowszych badań, w tym kraju jest więcej abonentów telefonów komórkowych niż mieszkańców. Obecnie na stu Duńczyków przypada ponad 110 telefonów komórkowych. To trzeci wynik na świecie, po Stanach Zjednoczonych i Singapurze. - Współpracują z nią policjanci z naszych komend, Centralne Biuro Śledcze i prokuratorzy - mówi Kaczmarek. - Ostatnio ta specgrupa odzyskała setkę aut skradzionych we Włoszech. Ale pocieszające jest i to, że kradzieży jest mniej w całym kraju. W pierwszym półroczu tego roku złodzieje skradli o jedną trzecią aut mniej niż rok wcześniej. Janina Michaluk (81 l.) podpaliła się na oczach komornika, który chciał ją eksmitować z mieszkania. Starsza kobieta nie mogła zrozumieć, czemu ma się wyprowadzać, skoro nigdy nie zalegała z czynszem. Sprawę bada prokuratura. Do mieszkania przy ul. Deotymy w Słupsku zapukał komornik w asyście dwóch policjantów. - Zaryglowałem drzwi i powiedziałem, że nie wpuszczę - opowiada Andrzej Michaluk (54 l.), syn pani Janiny. Śniegu coraz mniej! Śnieg nie zniknął jeszcze na dobre z warszawskiego parku Skaryszewskiego, ale jest go coraz mniej. Codziennie mierzymy grubość białej pokrywy. Jeszcze w piątek było w tym miejscu 12 centymetrów, wczoraj już 11. Jak tak dalej pójdzie, to już za kilka dni śnieg powinien zniknąć na dobre. Dziś od 19.27 ta pani działa nielegalnie! To skandal! Mieszkańcy Głuchowa pod Warszawą (pow. grójecki) nie mają wody. Powstały przed siedmioma laty wodociąg nie zdaje egzaminu. - Od kilku lat, latem, woda jest tylko w nocy, ale w tym roku brakuje jej nawet wtedy - oburza się Mirosław Pleskot (26 l.). Władze gminy odsyłają mieszkańców do zarządców wodociągu i odwrotnie. O matce przełożonej Karolinie, s. Barbarze i s. Łucji - oskarżonych o bicie i głodzenie innych zakonnic z klasztoru Sióstr Bernardynek w Brzezinach k. Łodzi, pisaliśmy już dwukrotnie. Dziś o s. Rafaeli, która uciekła z klasztornego piekła. - Gdyby tego nie zrobiła, dziś leżałaby w ziemi tak jak siostry: Serafina, Cherubina i Bogumiła. Karolina ze swoją bandą by ją wykończyła - o Rafaeli mówią nasi informatorzy. Trasa nr 7 (Warszawa - Gdańsk), droga między miejscowością Kosiny Stare a Żurominem. To właśnie tu doszło do tragedii. Stanisław Owczarek jechał samochodem Saab. Ok. 14.50 wypadł z trasy. - Niestety, na odcinku, gdzie jest prowadzony remont drogi, wpadł w poślizg - mówi Magdalena Siczek-Zalewska z zespołu prasowego mazowieckiej policji. Na miejsce od razu przyjechała karetka. Lekarze reanimowali ciężko rannego. Mimo pomocy lekarskiej, zmarł na miejscu. Kilka godzin później wiceprezes PiS Adam Lipiński prostował: - Zdrowy rozsądek nakazuje, by rozmowy zakończyły się bardzo szybko. Tą granicą zdrowego rozsądku jest środa. Stary PiS naciska? W łonie PiS ponownie daje o sobie znać podział na "starych" z Porozumienia Centrum i "tych z ZChN". - Hmm... Wiem co to jest drewno, wiem, gdzie leży Afryka i co to jest ratyfikacja umowy, ale co my mamy z tym wspólnego? Nie mam pojęcia - przyznał Radosław Parda (28 l.) z LPR. Takich posłów jak on było wczoraj więcej. Zatrzymanym przedstawiano zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i wprowadzenia na rynek narkotyków. Gang "Żaby" zajmował się przemytem heroiny. Przestępcy wozili narkotyki pociągami relacji Budapeszt - Warszawa. Jeden z kurierów, który miał wypadek motocyklowy, miał na nodze specjalne metalowe rusztowanie, w którym przemycał kilka kilogramów heroiny. Gang "Żaby" rozbito w ub.r. Zatrzymano wtedy 63 osoby. Zatrzymani wczoraj przestępcy od roku działali na własną rękę. 19.09 2003 r. Poseł detektyw pracował dla aresztowanego barona paliwowego ze Śląska, Henryka M. (51 l.). Ujawniliśmy, że od 2003 r. poseł jeździł BMW 735ie, należącym do przestępcy. 17.11 2004 r. Odkrywamy, że Rutkowski pracował dla Ivo Valenty, czeskiego aferzysty nr 1, podejrzewanego... o handel narkotykami na międzynarodową skalę. Bandzior wynajmował posła do niszczenia konkurencji. Syna Włodzimierza Olewnika porwano jesienią 2001 r. Za jego uwolnienie bandyci zażądali 300 tys. euro. Z rodziną bawili się w ciuciubabkę. Okup podjęli dopiero dwa lata po porwaniu. Bandytów nie złapano. Ojciec ofiary uważa, że w sprawę zamieszani są policjanci i dlatego śledztwo prowadzone było tak niemrawo. Przedsiębiorca nie ma sobie nic do zarzucenia. Przed przyjęciem do pracy sprawdza kierowców, wyrywkowo bada ich też alkomatem. Maciej R. został już dyscyplinarnie zwolniony. To jednak dopiero początek jego kłopotów. Za prowadzenie pojazdu po pijanemu grozi mu do 2 lat więzienia. Jak by tego było jeszcze mało, możemy uczestniczyć w aukcji dla dorosłych, czyli licytacji... kobiety. Kto da więcej, ten ma szansę spędzić godzinę z prezentującą się na zdjęciu dziewczyną. Cukiereczka z Warszawy wylicytowano za 292 zł. Wszystko wskazuje na to, że strona powstała, kiedy o Zycie Gilowskiej zrobiło się głośno w związku z lustracją. Co może zrobić była wicepremier? Adam Czernecki żyje tylko dzięki szybkiej pomocy wodnych policjantów. W szpitalu walczy o życie. Dla Agatki nie było ratunku. - To był aniołek - Ewie Czerneckiej, mamie dziewczynki, łzy ciekną po policzkach. Nie może z nami rozmawiać. Przez cały czas bierze tabletki uspokajające. Dodaje, że na Helu znajduje się rezydencja prezydenta RP. Poza tym Hel straciłby turystów. Według burmistrza nikt nie przyjeżdża do nadmorskiego miasta, w którym jest więzienie. Zwiększyłoby to przestępczość w tym rejonie. - Na Helu nie ma komisariatu policji - wyjaśnia Wądołowski. - Najbliższy jest w Juracie. Bezpieczeństwo turystów byłoby więc poważnie zagrożone. Po wizycie na pogotowiu w Skoczowie i szpitalu w Jastrzębiu pan Leszek trafił do Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu. Tu spotkał Franciszka Wojtaszczyka (55 l.) z Sosnowca. Okazało się, że mężczyznę również zaatakowała żmija, gdy zbierał poziomki dla żony. Generalnie znacznie lepiej wypadły kąpieliska w województwie zachodniopomorskim. - Mamy tu mikroklimat, zwykle jest cieplej niż w innych miejscach nad Bałtykiem. Dzięki temu i woda jest cieplejsza - mówi Grzegorz Jóźwiak, zastępca burmistrza Dziwnowa. - Poza tym plaża jest bardzo szeroka, wygodna, są ratownicy i sprzęt ratowniczy. Wszystko na wysokim poziomie - dodaje. - Mamy się czym pochwalić - uśmiecha się burmistrz. - Ja się w ogóle już nie boję. Tylko tak trochę dziwnie mam na buzi - mówi nam z uśmiechem Martynka Żukowska (9 l.). Dzielna dziewczynka przeszła pionierską w Polsce operację twarzoczaszki. Dziewczynka opuściła już intensywną terapię i razem z rodzicami przeniosła się na zwykły oddział. Chirurdzy z dziecięcego szpitala w Prokocimiu razem z prof. Scottem Barlettem z Filadelfii, który operował dziecko, nie mogą się nadziwić efektom operacji. W marcu tego roku chłopak przeszedł operację w Międzynarodowym Centrum Słuchu i Mowy w podwarszawskich Kajetanach. "Super Express" towarzyszył Markowi. Prof. Henryk Skarżyński (52 l.) wszczepił pacjentowi nowoczesny implant ślimakowy i elektrody. Dopiero po miesiącu mógł założyć specjalny procesor i uczyć się nowych dźwięków. Marek nosi procesor codziennie, ale na razie urządzenie nie może być całkowicie włączone. Marek mógłby doznać szoku. Austria. W tym kraju wyraźnie czuć atmosferę wielkanocnych świąt. W sklepach pojawiają się dekoracje. A na ulicach pisanki. Ta jest największa na świecie. Ma 10 m wysokości. Zaprojektował ją Franz Loibner. A wykonało 100 studentów ze wszystkich krajów członkowskich Unii, w tym Polski. (22 l.) z Bytomia: - Odbiję to sobie na wakacjach. Mój chłopak obiecał mi, że weźmie mnie po mundialu na wakacje. Wtedy sobie odbiję te mistrzostwa świata. Marta Leszczyńska (24 l.) z Warszawy: - Dostanę perfumy. Zażądam rekompensaty w postaci weekendu w SPA, miesiąca zmywania i flakonika perfum. Warszawa to łakomy kąsek. Prezydent ma pod sobą 6 tys. urzędników, ośmiomiliardowy budżet i 80 tys. osób zatrudnionych w instytucjach zależnych od ratusza. Gilowska ma wiele atutów. Ma też wadę - nie jest związana z Warszawą. Swoje problemy ma też Hanna Gronkiewicz-Waltz. Kilka miesięcy temu PO przeprowadziła w stolicy sondaż na temat poparcia swojej kandydatki. Wyniki nie dają byłej prezes NBP szans na zwycięstwo. Sprzeciwu ani krytyki ksiądz nie znosi. - To moja sprawa co robię. Mój kościół - uważa. Tydzień temu na zebraniu mieszkańcy Jarosławska postanowili pozbyć się księdza. Pod petycją do arcybiskupa, domagającą się odwołania ks. Masnego, podpisało się ponad 200 osób. Próbowaliśmy porozmawiać z księdzem, ale nie odbiera telefonów. - Musi odejść. Nie popuścimy - mówi sołtys w imieniu mieszkańców. Olsztyn. Trzy osoby podejrzane o korupcję, w tym profesora, który przewodniczył komisji egzaminującej weterynarzy, zatrzymali warmińsko-mazurscy policjanci. Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Według śledczych, do wręczenia łapówki w postaci drogich prezentów miało dojść w Olsztynie, gdzie 40 lekarzy weterynarii z całej Polski zdawało egzaminy na specjalizację. W ten sposób mieli oni zakończyć dwuletnie studia podnoszące kwalifikacje zawodowe. Czy sędziowie w programie są stronniczy? Komu zawyżają oceny? Kto naprawdę powinien zwyciężyć? Na takie pytanie może odpowiedzieć tylko profesjonalista. Dawno nie było w polskiej telewizji programu, który budziłby tak wielkie emocje. Część widzów wścieka się, że jury faworyzuje kiepskich tancerzy, a nie docenia dobrych. Opinie niezależnego eksperta potwierdzają, że "Taniec z gwiazdami" to niezły układ. Dym, krzyki przerażonych ludzi, uwięzionych w tunelu. Było groźnie, strasznie, na szczęście obyło się bez śmiertelnych ofiar. Chicago, godziny popołudniowego wtorkowego szczytu. Nagle w pociągu metra, który łączy to ogromne miasto z międzynarodowym portem lotniczym O'Hare, pali się jeden z wagoników. W tym czasie w kolejce było około tysiąca osób. - Widziałam już różne rzeczy w życiu, ale czegoś podobnego jeszcze nigdy - kręci z niedowierzaniem głową Stefania Pielka (73 l.), sąsiadka Dariusza M. - Myślałam, że Oskar zgniótł tego mężczyznę, ale nie. Facet wstał, otrzepał się i poszedł. Dariusz M. trafił do izby wytrzeźwień. Odpowie za znęcanie się nad psem. Ale także, wspólnie z żoną, która trzeźwieje w szpitalu, za niedopilnowanie dziecka. Nic, tylko w piątek wieczorem spakować wiklinowy koszyk, brać koc i jechać na piknik. Majowe weekendy zapowiadają się naprawdę ładnie! - Lepiej nie zapomnieć jednak o parasolce, bo po ciepłych przedpołudniach mogą zaskoczyć nas deszcze i burze - mówi Lech Kruszona z biura prognoz Aura. Na szczęście temperatura będzie wysoka. Nie zabraknie też słońca. Dzięki temu amatorzy kąpieli słonecznych będą mogli się poopalać. A słońce, wiadomo, najlepiej łapie w ruchu. Wicepremier Andrzej Lepper (52 l.) nie pierwszy raz narzeka na brak konsultacji między ministrami i wicepremierami w rządzie. Jak twierdzi, nie zgadza się ze stanowiskami niektórych członków rządu wypowiadanymi w imieniu całego gabinetu premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Liderowi Samoobrony przede wszystkim nie podobają się negocjacje z górnikami zakończone fiaskiem, a prowadzone przez wiceministra gospodarki Pawła Poncyliusza. Lepper skrytykował też postawę wicepremiera Ludwika Dorna w sprawie zwolnień lekarzy w łódzkim szpitalu MSWiA. Inni też obiecywali. I co? Expose kolejnych premierów pełne są obietnic i ambitnych założeń. Zwykle jednak niewiele z nich wynika. Jerzy Buzek w swoim wystąpieniu 10 listopada 1997 roku też obiecywał mieszkania, przezornie nie wymieniał jednak ich liczby: - Rozpoczniemy realizację Narodowego Programu Budownictwa Mieszkaniowego. Oznacza to zwiększenie inwestycji i uproszczenie prawa budowlanego - zapowiadał ówczesny premier. Nie słuchajcie wójta i się nie bójta! Radar należy do najnowocześniejszych na świecie. Nie spowoduje żadnego niebezpieczeństwa dla otoczenia. Przedstawiciele wojska zobowiązali się do przedstawienia dodatkowej ekspertyzy o wpływie radaru na środowisko. Zadeklarowali, że w stacji znajdą zatrudnienie mieszkańcy Szypliszek. MON wystąpi do NATO z prośbą o budowę drogi asfaltowej we wsi, gdyż tego domagali się mieszkańcy. Emeryt złożył pozew w Sądzie Okręgowym Warszawa we wrześniu ub. roku, ale został on odrzucony ze względów formalnych. Odwołał się. Sąd Apelacyjny zwrócił sprawę do okręgowego.Wyrok znów był niekorzystny, ale emeryt się nie poddaje. - Mówią mi, że nie ma przepisu, który pozwalałby na wypłacanie emerytury jednorazowo. Pytam, czy jest przepis, który tego zabrania?! Stefan Niesiołowski ostrzega, że ciepłe słoneczne barwy żółtego, pomarańczowego i czerwonego bardzo przyciągają osy, pszczoły, trzmiele, szerszenie, meszki czy bąki. - Zupełnie obojętne są dla owadów kolory: zielony, niebieski czy czarny - mówi. Kupując letnią sukienkę, ręcznik plażowy czy torbę warto o tym pamiętać. Dodatkowym zabezpieczeniem będzie unikanie kwiatowych deseni. Po naszej publikacji o tym, że kolej miga się od wypłacenia odszkodowania, natychmiast zareagował ówczesny minister transportu Jerzy Polaczek. Zaproponowane odszkodowanie pokazuje, że pan minister dotrzymał słowa. Dziękujemy w imieniu Agnieszki Kulig. Także w jej imieniu prosimy o równie uczciwe załatwienie sprawy rent, by nie musiała sądzić się miesiącami. Zbyszek Nawrat do końca życia nie zapomni, jak pierwszy raz znalazł się w prosektorium. Na kamiennych stołach ciała martwych ludzi. Mieli przymierzać im te drewniane serce. - Nogi się pode mną uginały, ręce trzęsły - wspomina z niechęcią. - Na szczęście kazali mi wtedy tylko filmować eksperyment. Cud, że utrzymałem w ręku kamerę. Celnicy z oddziału celnego na poznańskim lotnisku Ławica w czasie rutynowej kontroli znaleźli w bagażu muszlę z gatunku Strombus gigas. Okaz ten jest chroniony przez Konwencję Waszyngtońską. Właścicielką bagażu była Polka, która wróciła do kraju z USA. Celnikom wyjaśniła, że muszlę kupiła w Acapulco za 20 dolarów. Ponieważ nie posiadała pozwolenia na jej przewóz, muszlę zatrzymano w depozycie. W Najwyższej Izbie Kontroli też zauważono wpadkę współpracowników głowy państwa. Do tego Lech Kaczyński siedział na tle flagi unijnej! Biało-czerwona była z tyłu. Powinno być odwrotnie. - Wzorem jest premier Marcinkiewicz. On występuje obok zawsze odpowiednio powieszonych flag - chwali Wawrzyk. Kobietę odwiedza rodzina Kamińskich z Brańska. Codziennie dowożą jej jedzenie i wodę. - O Jadzi dowiedzieliśmy się przypadkiem - opowiada Andrzej Kamiński (50 l.). --Żeby do niej dotrzeć, trzeba było wyrąbać na nowo leśną drogę. Na dłuższą metę nie będziemy w stanie jej pomagać, bo sami mamy szóstkę dzieci. - Jasiek ma silną wolę i nadzieję na lepsze jutro, podziwiam go, bo cały czas jest uśmiechnięty - dodaje Gośka, pchając wózek kolegi. Jasiek, Stanisław, Gosia i wielu innych bezdomnych nie ukrywają łez, opowiadając o swoim losie. Cieszą się, że ktoś zdecydował się wyciągnąć do nich pomocną dłoń. - Jak mam nie wierzyć w swoich zawodników? Czy pan wie, właśnie miałem telefon, że Barcelona zapłaci za Revivo 10 milionów dolarów. - Jest pan jednym z najdłużej pracujących trenerów reprezentacji w Europie? - Szósty rok prowadzę kadrę. W tym czasie wiele razy spotykałem się z Polską i mile to wspominam. Nie tylko dlatego, że wygrywaliśmy, ale dlatego, że Polska to mój kraj. Mój ojciec Mosze urodził się w Biłgoraju. Ostatnio premier bardziej zaczął o siebie dbać. Już nie nosi starych butów z pourywanymi sznurówkami. Elegancko się ubiera. Częściej chodzi do fryzjera. Sejmowi plotkarze nie mogli uwierzyć, że to tylko z powodu objęcia fotela premiera. Ślubu nie będzie? Wielu w wyobraźni już widziało siebie na ślubie roku. Premier w eleganckim czarnym fraku, Jolanta Szczypińska w bieli z bukietem czerwonych róż. Prezydent jako świadek. Relacje na żywo w telewizji. Kamila Suwińska, dyrektor artystyczny festiwalu, na którym miał zagrać zespół, bije się w piersi. Zaproszenie Gadowskiego i jego muzyków było jej inicjatywą. - Mieszkam w Londynie, jestem fanką IRA. Wiem, jak bardzo ludzie stąd chcieli usłyszeć zespół. Gdy ogłosiłam, że grupa pojawi się na festiwalu, dostałam mnóstwo telefonów, e-maili od zachwyconych ludzi. Przyznam, przez sekundę nawet nie pomyślałam, że nazwa może się komukolwiek źle kojarzyć - mówi zdziwiona. Jak długo jeszcze? - zastanawiają się mieszkańcy i włodarze Torunia. Gród Kopernika to w ostatnim czasie najbardziej pechowe miasto w Polsce. Najpierw ptasia grypa, teraz wielka fala i powódź. Ciążące nad miastem fatum to wymierne straty finansowe, liczone dziś w setkach tysięcy złotych. Hiszpania. Ponad 30 osób zginęło w wypadku metra w Walencji, a ponad 150 zostało rannych, w tym kilka bardzo poważnie. Jak podały miejscowe rozgłośnie radiowe, wykoleiły się dwa wagoniki podziemnej kolejki. Straży pożarnej udało się ewakuować setki ludzi. Według wstępnych opinii policji, która również zjawiła się na miejscu, był to wypadek, a nie zamach terrorystyczny. Prawdopodobnie przyczyną tragedii było zawalenie się stropu tunelu. Andrzej Lepper miał zamówić wiersze podczas swoich urodzin. Według poetki szczegóły kazał jej ustalić z Maksymiukiem. Krakowska poetka Urszula Ciszek-Frankiewicz napisała 12 politycznych panegiryków na cześć Andrzeja Leppera i Samoobrony. Wszystkie na kampanię wyborczą. Do dziś nie dostała za nie pieniędzy, więc skierowała sprawę do sądu. Wczoraj warszawskim radnym udało się przegłosować jedynie trzy z zaplanowanych siedemnastu punktów obrad. Przy czwartym zerwali obrady i ustawili się w kolejce, by podpisać listę obecności. Na tej podstawie otrzymają diety, od 1500 do 2000 złotych. Zawód przeżyły grupy protestujących warszawiaków, które licznie przybyły na wczorajszą sesję rady miasta. Zaprotestować zdążyła tylko jedna. Reszta odeszła z kwitkiem, bo rada nie zdążyła rozpatrzyć punktów obrad, przeciwko którym burzyli się przybyli. - To nieprawda - odpierał zarzuty Janusz Głód, dyrektor gimnazjum. - W szkole jest mniej uczniów, dlatego musiałem tym paniom podziękować. Uczniów to nie przekonało. Negocjacje rozpoczęły się dopiero po przyjeździe do szkoły zastępcy wójta gminy. Zakończyły się sukcesem. Praca dla polonistek się znajdzie. Poznań ma koziołki, Bydgoszcz swego Twardowskiego. Czarnoksiężnik pojawia się dwa razy dziennie w oknie kamienicy na Starym Rynku. Twardowski przy akompaniamencie muzyki wychyla się z okna, kłania oraz pozdrawia turystów i mieszkańców, machając ręką. Dwumetrowa figura to dzieło częstochowskiego rzeźbiarza Jerzego Kędziory. Zdaniem prof. Haliny Zgółkowej, językoznawcy, pisownia i odmiana wyrazu Maria jest ustalona i nie ma mowy o żadnej dowolności. - Pan Giertych nie ma więc racji. A jeśli ma jakieś wątpliwości - polecam słownik ortograficzny języka polskiego albo podręczny kalendarzyk. - Według symulacji, 10-11 mld zł zamiast do budżetu trafi do pracowników - tłumaczy Andrzej Szlachta, poseł PiS. A ile konkretnie na tych zabiegach zyska przeciętny Kowalski? Według obliczeń Szlachty, wynagrodzenie Kowalskiego, zatrudnionego obecnie na kwotę 1000 zł brutto, zwiększy się o 4 proc. wynagrodzenia netto. W skali miesiąca Kowalski dostanie więc 20 zł więcej, w skali roku - 240 zł. Niemal kompletnie pijaną matkę czworga małoletnich dzieci zatrzymała wczoraj policja w Świebodzicach. Policyjny patrol udał się do mieszkania kobiety po alarmowym telefonie sąsiadów, z którego wynikało, że dzieci pozostają bez opieki. Badania wykazały, że kobieta miała 3 promile alkoholu we krwi. Jeśli okaże się, że matka swoim zachowaniem naraziła dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, może jej grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Tatry są bezlitosne. W ostatni weekend w górach zginęło dwoje młodych ludzi: turystka z Krakowa i taternik z Warszawy. TOPR-owcy ostrzegają przed bardzo trudnymi warunkami panującymi na szlakach. 25-letni Łukasz W. zginął w nocy z niedzieli na poniedziałek w masywie Mięguszowieckiego Szczytu nad Morskim Okiem w Tatrach. Bielsko-Biała. Tylko kilka godzin mogli cieszyć się pięknem niezwykle rzadkiego kwiatu uczniowie bielskiego "ogrodnika". W ich szkole zakwitła "królowa jednej nocy". - Czekaliśmy na tę chwilę bite pięć lat - mówi uczeń Zespołu Szkół Ogrodniczych, Darek Gajny. - Od kiedy dostaliśmy szczepionkę kwiatu, do końca nie wiedzieliśmy, czy tym razem nasza "królowa" rozkwitnie. Dlatego ambasada za pośrednictwem "Super Expressu" chce pomagać Polakom przy wyjeździe do Irlandii. - Wasza gazeta od dawna robi świetne przewodniki dla poszukujących pracy w Irlandii. Dlatego zapraszamy was do dalszej współpracy - dziękował nam z kolei pierwszy sekretarz irlandzkiej ambasady Ralph Victory. Ostatnie odkrycie tylko to potwierdza. Jak do niego doszedł? - Badania zaczęliśmy na Florydzie ok. rok temu. Najpierw złapaliśmy trzy dzikie delfiny. Nagraliśmy osobno gwizd każdego z nich. I potem puszczaliśmy je na przemian. Na konkretny gwizd reagował zawsze ten sam osobnik. Eksperyment powtarzaliśmy wielokrotnie. I nie mamy teraz żadnych wątpliwości, bo wynik był zawsze ten sam - tłumaczy z pasją naukowiec. Zbigniew Dolina (29 l.), wykształcenie zawodowe, żonaty, ojciec dwójki dzieci. - Kucharzem był, pracował - słyszymy w salonie gier "Estrada" na tyłach Hotelu Europejskiego. Tu spędzał wolne chwile. Hazard pochłonął go bez reszty. - Gdy wygrywał, był wesoły. Przegraną przyjmował ze smutkiem - wspominają bywalcy salonu. Według Mariusza Kaczmarka, lubelskiego prokuratora, Dolina "był uzależniony od gier hazardowych". To problemy finansowe mogły pchnąć kucharza do zbrodni. USA. W Centrum Naukowym Wielkich Jezior w amerykańskim Cleveland otwarto wystawę niecodziennych pomocy naukowych dla dzieci. Dzięki oryginalnym i śmiesznym urządzeniom, zwiedzające ekspozycję maluchy mogą dowiedzieć się na przykład, skąd bierze się... czkawka albo w jaki sposób rodzą się dzieci. Rodzice nie będą już mogli wmawiać swoim pociechom, że przynosi je bocian bądź znaleziono je w kapuście. Równie szybko na drzwiach restauracji pojawiła się kartka: alkoholu nie podajemy. Właściciel restauracji nie wie, dlaczego kelner podał alkohol. Sam o prohibicji wiedział doskonale. - Kelner źle zrobił. Ale oni też wypili, a nie powinni - tłumaczy i przeprasza za całe zajście. - To dobrze, że dzięki takiej współpracy Łódź zyska sporo miejsc pracy, a łodzianie będą mieli możliwość wyboru, gdzie chcą pracować - mówi Michał Słychań (34 l.), który w nowo otwartych zakładach Gillette jest zatrudniony od 3 miesięcy. Odpowiada za utrzymanie maszyn produkcyjnych w ruchu. Wcześniej pracował w przemyśle chemicznym. - Chciałem znaleźć lepszą robotę i taką mam. O srebrnym samochodzie mówi też inna mieszkanka Czechowic, 20-letnia Agata. - Szłam ulicą, kiedy obok mnie zatrzymał się srebrny jeep - wspomina. - Kierowca otworzył drzwi i kazał mi wsiadać. Byłam przerażona. Boję się pomyśleć, co by się ze mną stało, gdyby nie nadjechało z naprzeciwka inne auto i nie spłoszyło napastnika. Dla 19-letniego mieszkańca Środy Wielkopolskiej tragicznie zakończył się udział w Przystanku Woodstock. Zmarł w swoim namiocie. W czwartek po godz. 23 znalazł go brat. Bezpośrednią przyczyną śmierci było zakrztuszenie się wydzielinami z żołądka, czyli wymioty. Do końca nie wiadomo jeszcze, czym zostały spowodowane. Możliwe, że wysoką udarem słonecznym. Nieoficjalnie mówi się jednak o zbyt dużej ilości wypitego alkoholu. Wracajcie do Polski! Aldona Widawska (41 l.) i Tomasz Gorzkiewicz (37 l.), Polacy cudem uratowani z katastrofy lotniczej w Irkucku, w piątek wracają do Polski. Ze względu na połamaną nogę Aldony będą jechać pociągiem, czeka ich więc długa, pięciodniowa podróż. "La Repubblica": Kardynał Ratzinger, który nie był entuzjastą bicia się w piersi za grzechy Kościoła, opowiedział się za tym, "by zwolnić i skorygować" gest Jana Pawła II sprzed sześciu laty. Zgromadzeni w stołecznej archikatedrze duchowni odebrali to jako "wezwanie, by nie być surowymi sędziami wobec księży, którzy jako donosiciele współpracowali z reżimem komunistycznym". Dlaczego piękno dzikiej przyrody ma być zarezerwowane tylko dla ludzi pełnosprawnych? - zastanawiali się uczniowie integracyjnego Zespołu Szkół nr 3 w Lublinie i zbudowali za miastem "Rechotkę", pierwszą w Polsce ścieżkę turystyczną dla niepełnosprawnych. Wiedzie przez dzikie brzegi Bystrzycy, ma kładki dla wózków inwalidzkich i informacje w brajlu. Spotkanie z Ojcem Świętym otworzyło nowy rozdział w jego chorobie. Wojtek wierzy, że zwycięski. - Czuję się coraz mocniejszy duchowo i fizycznie - w walczącego z rakiem Wojtusia Rudnickiego (12 l.) z Borowej (Małopolska) wstąpiły nowe siły. Zastrzyk energii dostał na spotkaniu z Benedyktem XVI podczas krakowskiej mszy na Błoniach. Tak. My nie jesteśmy za tym, żeby tym ludziom zamykać możliwości. Te wszystkie fakty zostają ocenione w urnie wyborczej. Ja bym powiedział: nie należy potępiać ludzi za upadki, tylko bardziej preferować tych, którzy mają przykłady wielkich zwycięstw, także moralnych. To jest w programie PiS-u. Ale my nie jesteśmy partią ortodoksyjną. Korea Płd. Na kilkanaście dni przed rozpoczęciem mistrzostw świata Korea jest już gotowa do mundialu. Ma szanse na zdobycie medalu, bo w tym kraju w piłkę grają nawet orangutany. Ta czteroletnia małpa uwielbia kopać piłkę i oglądać telewizyjne transmisje z meczów. A poza tym wiadomo, za kogo będzie trzymała kciuki. Turcja. Telewizja państwowa usunęła z programu rysunkową wersję "Kubusia Puchatka", ponieważ występuje w niej... Prosiaczek. Pod rządami konserwatywnej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju premiera Recepa Tayyipa Erdogana programy telewizyjne mają "przechył" religijny. Islam zabrania jedzenia wieprzowiny; muzułmanie uważają świnię za zwierzę nieczyste. Początkowo zastanawiano się w telewizji nad wycięciem najlepszego przyjaciela Kubusia Puchatka z kreskówki, ale okazało się, że Prosiaczek występuje tam zbyt często, więc film zdjęto z programu. Sejm przyjął wczoraj nową ustawę lustracyjną. Zgodnie z nią zlikwidowany zostanie Sąd Lustracyjny i instytucja Rzecznika Interesu Publicznego, lustracja przekazana zostanie w kompetencje IPN, a oświadczenia lustracyjne osób publicznych będą zastąpione zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL na ich temat. By na pierwszym miejscu była sfera duchowości. Wezwał też do świętości. Bo Kościół jest święty, ale ludzie są grzeszni. A do grzesznych mogą należeć również duchowni. Macie prawo akcentować pewne zdania papieża, ale trzeba pamiętać, że Benedykt XVI potraktował duchowieństwo w bardzo ojcowski sposób. Nie przenosiłbym też wyrwanych z całości słów do konkretnych zjawisk - np. do Radia Maryja. Cały Boguszów trzęsie się z oburzenia. Ludzie zachodzą w głowę, dlaczego Daniel K. to zrobił? - Przecież to dziecko bezgranicznie mu ufało. Tak samo jak jego rodzice - mówi zszokowana Anna Brzozan, mama Klaudii, która w jednej ławce siedziała z Sebastianem. Platforma Obywatelska nie zastąpi lewicy w sprawach światopoglądowych, zaś PiS nie jest dla nas alternatywą w sprawach społecznych - przekonywał Wojciech Olejniczak, szef SLD na Radzie Krajowej Sojuszu. Rada przyjęła Konstytucję Programową partii - "Polska demokratyczna i socjalna". Wyraziła też zgodę, by SLD poszło do wyborów samorządowych w koalicji. Jan Paweł II był w Fatimie, dziękując za cudowne ocalenie z zamachu. Miała tam miejsce próba zamachu na Ojca Świętego. Na papieża rzucił się z nożem Juan Fernandez-Krohn. Ten były hiszpański duchowny nigdy nie krył wrogości do Jana Pawła II. Cibin stanął na wysokości zadania. Własnym ciałem zasłonił papieża, sam został draśnięty nożem, a niedoszły zamachowiec trafił w ręce agentów ochrony. Krakowski malarz namalował podróbkę dzieła mistrza. Gdy Starowieyski ujrzał obraz, krzyknął: - Nikt się na to nie nabierze! Ale się mylił. Podróbka trafiła do domu aukcyjnego Polswiss Art. - Eksperci skierowali obraz na aukcję - mówi Jabrzyk. W katalogu nazwano go "Zjawa", 1959 r. W marcu 2005 obraz poszedł za 9,5 tys. zł. - Nabywca był podstawiony przez nas. Dostał certyfikat autentyczności - mówi Jabrzyk. Jarosław Wilk też nie chce oficjalnie rzucać oskarżeń na sąd. Kiwa tylko ze smutkiem głową. Pani sędzia jak ognia unika dziennikarzy. Tymczasem wiceprezes Sądu Rejonowego w Kędzierzynie, Anna Lipnicka, broni decyzji koleżanki. - Pani sędzia postąpiła zgodnie z prawem, bowiem obaj podejrzani przyznali się do winy. Przechodzień, który pomógł bitemu policjantowi, już dostaje pogróżki. Chiny. Zakończyła się właśnie budowa Tamy Trzech Przełomów na rzece Jangcy. To największe tego rodzaju przedsięwzięcie na kuli ziemskiej. Budowa pochłonęła oficjalnie 25 mld dolarów, a za dwa lata w pobliżu ma stanąć potężna elektrownia. Zdaniem wielu ekologów tama będzie największą klapą, bo muł niesiony rzeką Jangcy zatrzyma pracę turbin elektrowni. Wielka Brytania. Ale numer! Pewien brytyjski rolnik leczył swą chorą krowę piwem. A teraz ma krowę piwoszkę. Zwierzę polubiło piwko i bez kufla nie daje się wydoić. - Cholera jasna! Znów muszę gonić po browar dla tej moczymordy. Jak tak dalej pójdzie, puści moje gospodarstwo z torbami - skarży się mieszkaniec Theberton, Tony Baskett, właściciel krowy pijaczki. - Każdy się boi skoku! Podchodząc do otwartego luku proszę nie patrzeć w ziemię! - instruuje GROM-owiec skaczący z eminencją. Obaj podchodzą do dziury w podłodze samolotu. Chwila wahania i skok w czterokilometrową przepaść. Skoczkowie spadają z prędkością 200 km na godz. Instruktor wykonuje fikołki. Po 50 sekundach opadania, czyli przeleceniu 2 kilometrów, biskup energicznie szarpie za uchwyt uwalniający czaszę spadochronu. Czasza napełnia się 1,5 km nad ziemią... Jego dryfujący jacht "Mathilde" w nocy z 3 na 4 maja odnaleźli polscy naukowcy na morzu na wysokości Sarbinowa. Jacht odholowano do portu w Kołobrzegu. Na pokładzie znaleziono rozłożoną mapę Bornholmu, rozrzucone narzędzia, a silnik i radio były włączone. Policja znalazła m.in. duński dowód osobisty wydany na nazwisko Frank Edi Holm. - Prawdopodobnie 64-letni żeglarz zasłabł i wypadł za burtę - mówi Monika Strapoć-Małecka z kołobrzeskiej policji. Nie znaleziono ciała. Rodzice Krzysia wiedzą jednak, że błogie dzieciństwo kiedyś się skończy i nadmiar palców synkowi zacznie przeszkadzać. - Nie chcemy, by Krzyś czuł się źle, gdy pójdzie do przedszkola. Dzieci mogłyby go różnie traktować - tłumaczy pani Małgorzata. Dlatego 14 sierpnia maluchem zajmą się chirurdzy ze Szpitala im. Barlickiego w Łodzi. Najpierw pod skalpel trafi szósty, najmniejszy palec u prawej rączki chłopca. 12-letnia Ania Szcześniak, chora na padaczkę, musi jeszcze przez tydzień uzbroić się w cierpliwość. Dziewczynka ma katar i bierze antybiotyki. Dlatego operacja wszczepienia stymulatora nerwu błędnego musiała zostać przesunięta. O dziewczynce, która dzięki Czytelnikom "Super Expressu" będzie miała implant, pisaliśmy wczoraj. Stymulator nerwu błędnego (SNB) kosztuje 50 tys. zł i nie jest refundowany. Pieniądze na operację zebrali nasi Czytelnicy. Rozbiliśmy na jezdni dwa świeże jaja. Po kilku minutach białko zaczęło się ścinać, a żółtko krzepnąć. Wraz z kolejnymi minutami potrawa zmieniała się z płynnej w coraz bardziej stałą. Słabo wysmażoną jajecznicę (a podobno takie są najlepsze) otrzymaliśmy po 10 minutach. Trwało to o wiele dłużej niż w warunkach kuchennych, ale za to nie uszczupliliśmy żadnych cennych surowców. Nieuczciwa kasjerka oszukała w Legionowie kilkaset osób. - Na razie mam ok. 1000 zł w plecy. Tu miałam blisko i dlatego korzystałam z usług agencji - przychodząc do sklepu po zakupy, przy okazji mogłam zapłacić rachunki - żali się Edyta Żurawska (34 l.). - Teraz czekam na rozwój wypadków i wynik policyjnego śledztwa. Może uda mi się odzyskać pieniądze - dodaje z nadzieją. - Od dziś do pyska nic. Tylko woda i zero kumpli - zarzeka się. - Nie wierzycie, to balonik dajcie, dmuchać będę! Winko odstawiłem, bo mnie do grobu zaprowadzi. W solenne zapewnienia sąsiada nie wierzy mieszkająca naprzeciwko pani Maria (80 l.). - Tydzień temu koń go stratował i też tak mówił. Może on drobny, ale pancerny jest - mówi z uśmiechem. Później zauważył, że lewe oko krwawi. Mimo operacji nie dało się go uratować. Teraz ma sztuczne. - Po co wdzierał się do cudzego domu?! Nikt go tu nie zapraszał! Przecież mojej chałupy mógł pilnować pies morderca! Uważam, że stracił oko na własne życzenie! - o Chrzanowskim mówi wzburzony ojciec Dominika. Nie było go wtedy w domu. Żony też. Wystarczy zwisający kabel od czajnika elektrycznego. Dziecko łapie ręką, ciągnie, wrzątek z wodą leje mu się na twarz. - Takich dramatów można uniknąć! - apelują lekarze. Statystyki porażają. W polskich domach dochodzi każdego roku do pół miliona wypadków, w których ofiarami stają się dzieci. 200 tys. maluchów doznaje poparzeń, z czego 200 niezwykle ciężkich. Dzieci są okaleczone na całe życie. Leczenie ciągnie się latami, a ślad zostaje na zawsze. Ta zbrodnia wstrząsnęła Polską. Piotr Aniołkiewicz i Paweł Sulikowski zginęli w 1997 r. koło Komorowa. Mord zaplanowała Małgorzata Rozumecka - wtedy 22-latka. Razem m.in. z bratem zwabiła ofiary do lasu pod pretekstem kupna telefonów komórkowych. Powiedziała, że komórki zamówił u niej Bogusław Linda. Bandyci zakopali ciała, a telefony sprzedali. Tatiana Bogusławska, lekarz neurolog: - Objawy zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych mogą być podobne do tych występujących przy krwawieniu podpajęczynkowym. Więc może dojść do pomyłki. Ale badanie płynu mózgowo-rdzeniowego wskazuje, co się stało choremu. Chorego z krwawieniem raczej nie powinno się transportować. Powinien przynajmniej 3 tygodnie leżeć unieruchomiony w pozycji poziomej. Sam Misztal nie ukrywa, że chce zamknięcia dyskoteki. - Tam jest alkohol sprzedawany nieletnim. Ludzie biją się ze sobą - mówi. - Ta dyskoteka nie ma prawa działać. Czy to zemsta? Nie, po prostu poselski obowiązek. Tymczasem w ciągu 6 miesięcy policja interweniowała w dyskotece zaledwie pięciokrotnie, a straż miejska ani razu. - Chłopy mający ponad 30 lat płakały jak dzieci, gdy nie mogły zadzwonić do domu - dodaje kapelan z II zmiany. Specjaliści przekonują, że nie można się temu dziwić. - Kto z nas dotknął trupa? Kto widział, jak tryska krew z urwanej nogi? Dlatego tak ważne jest przygotowanie żołnierzy na widok zwłok i krwi. Olsztyn. W pięciu kąpieliskach na Warmii i Mazurach tego lata nie będzie można się kąpać ani uprawiać sportów wodnych. Tak zdecydowali po przebadaniu jakości wody inspektorzy sanepidu w Olsztynie. Niedozwolona jest kąpiel i uprawianie sportów wodnych nad Zalewem Wiślanym w powiecie elbląskim: w Suchaczu i Tolkmicku, a w powiecie braniewskim - w Nowej Pasłęce; w Jeziorze Pierzchalskim w Pierzchałach oraz w Jeziorze Domowym w Szczytnie. W wielu nadleśnictwach obowiązuje zakaz wstępu do lasu. Codziennie przybywa nowych terenów. Pracownicy Lasów Państwowych apelują o zachowanie szczególnej ostrożności w lasach, a nawet na obszarach do nich przylegających. Strażacy przypominają, aby w takich sytuacjach nie wchodzić do lasów z papierosami, nie wyrzucać szklanych czy plastikowych butelek. Poza dostarczeniem wyżej wymienionych dokumentów, będziesz musiał wypełnić i podpisać kartę rejestracyjną. Kiedy dostaniesz pieniądze? Nie tylko to, że byłeś legalnie zatrudniony i straciłeś pracę decyduje o przyznaniu zasiłku dla bezrobotnych. Na to, kiedy go dostaniesz, ma także wpływ sposób, w jaki rozwiązałeś umowę o pracę. - Dopiero po 90 dniach dostaniesz zasiłek, jeśli w ciągu 6 miesięcy przed rejestracją rozwiązałeś umowę za porozumieniem stron lub wypowiedziałeś umowę o pracę. - Byłem pewien, że pod kołami znajdę rozszarpane ciało - wzdryga się maszynista kierujący towarowym składem złożonym z trzech lokomotyw i trzydziestu pięciu załadowanych do pełna węglem wagonów, które przetoczyły się nad panem Stanisławem. - Czegoś podobnego jeszcze nie przeżyłem. Gdy na torach zobaczyliśmy człowieka, na hamowanie było za późno - opowiadał policjantom roztrzęsionym głosem. Żelazny kolos Żugajowi nie nabił nawet guza. Ogłuszający stukot kół nie obudził smacznie śpiącego mężczyzny. Jego zdaniem sama tematyka filmu, a także wątki polityczne (bohaterowie filmu komentują poczynania władz Polski) mogły sprawić, że obraz został ocenzurowany. Krystyna Mierzwińska z redakcji filmowej Dwójki zapewnia, że za wszystkim stoi zwykłe nieporozumienie. - Dostałam informację, że film został sprzedany konkurencji - mówi Mierzwińska. W maju minął rok od wystąpienia Zyty Gilowskiej (57 l.) z PO. Od tego czasu Tusk z nią nie rozmawiał. "Super Expressowi" przyznał jednak, że brakuje mu Gilowskiej. - W polskiej polityce niewiele jest kobiet o takiej bojowości, wiedzy i temperamencie. Rzecznik przestrzega, że karanie mandatami kierowców, którzy posługują się starymi prawami jazdy, może skończyć się sprawami sądowymi. Co na to minister Polaczek? - Pracujemy nad stanowiskiem - usłyszeliśmy w biurze prasowym. Zanim ministerstwu uda się opracować stanowisko, może zostać zasypane lawiną pozwów sądowych od ukaranych mandatami. Ze sklepów zniknęły wiatraki. - Nie ma. Dziś rano przyszły dwie palety, w każdej piętnaście wiatraków, ale wszystkie sprzedały się do godziny dziesiątej - mówi Artur, sprzedawca z Géanta. - Dziś zniknął ostatni - tłumaczy Adrian Domagała z RTV Euro AGD. Gdy karetka zabierała chorego, jego ciało było już sine. Paweł Biskupski zmarł w szpitalu. Sekcja zwłok wykazała, że przyczynami zgonu były zakrzepica żyły udowej, zator tętnicy płucnej i niewydolność krążeniowo-oddechowa. Dzień po śmierci matka powiadomiła prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez lekarzy pogotowia. Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. W ruch poszły petardy, butelki z benzyną i kije. Bitwa trwała jeszcze kilka chwil, aż w końcu ogień i proch przegoniły olbrzymy z powrotem do lasu. Takie wydarzenia w tych rejonach zdarzają się dość często. W ludzkich osiedlach słonie szukają pożywienia. Często zwierzęta są... pijane! Słonie indyjskie żywią się głównie owocami, a te, gdy są sfermentowane, w dużych ilościach działają jak wino. Żaden sprzęt mechaniczny nie jest w stanie zastąpić kobyły Celiny. Celina wejdzie w największą gęstwinę po ścięte drzewa i przeciągnie je dalej - tam, gdzie są piłowane. Klacz ze swoim właścicielem, Piotrem Sobkowiakiem z Chynowej w Wielkopolsce, ciężko pracuje przy wyrębie lasu. Zgodna współpraca koni i ludzi - to w Chynowej wieloletnia tradycja. W październiku ub.r. policjanci z Warszawy zatrzymali za posiadanie narkotyków Jacka P. ps. "Ślepak", w szczecińskim półświatku uważanego za prawą rękę "Oczka". Wcześniej w ręce policji wpadł inny bliski współpracownik Marka K. - Rafał Ch. ps. "Czarny". Jest on oskarżony m.in. o działanie w gangu wymuszającym haracze i o handel narkotykami. Pod koniec stycznia podpisałam umowę z Tele 2, jak wielu czytelników, sądząc, że to umowa z TP. Jak tylko się zorientowałam, że tak nie jest, złożyłam rezygnację z usługi. Mimo to potem dostałam pismo powitalne od Tele 2. W połowie marca dostałam nagle rachunek na ponad 100 zł! Mam 76 lat i jestem załamana. Aniela Jugaszek z Katowic - Kiedyś z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim leciałem do Wilna. Cała delegacja była ubrana w czarne smokingi. Prezydent pyta, jak wygląda. Odpowiadam: "jak zwykle bardzo dobrze". A on, że cała delegacja prezentuje się jak ekipa z zakładu pogrzebowego - uśmiecha się kpt. Marek Drapała, były pilot 36. Pułku. Czym latają nasze VIP-y? Dobra wiadomość z rządu. Politycy PiS zapowiadali 3 mln mieszkań. Wreszcie zaczęli coś z tym robić! Rodziny, które zdecydują się kupić na kredyt własne M, mogą liczyć na pomoc finansową. Sejm przyjął ustawę o finansowym wsparciu w nabywaniu mieszkania. Budżet państwa sfinansuje połowę odsetek od kredytów hipotecznych. Skomplikowanej operacji dziecka podjęli się lekarze z Dziecięcego Szpitala w Szanghaju. Czeka ich bardzo trudne zadanie, bowiem w takich przypadkach serce zazwyczaj rozwija się wadliwie. Kardiochirurdzy są zgodni, że taki przypadek, kiedy dziecko ma niezasklepiony mostek i serce znajduje się na zewnątrz ciała, jest najtrudniejszy do zoperowania. Niestety, wyniki takich operacji nie były do tej pory najlepsze, bo najczęściej serce posiada wady niedające się już skorygować. Pod koniec listopada ub.r., na prezentacji firmy Fortuna, podpisałem umowę na zakup naczyń kuchennych. Wpłaciłem 100 zł zaliczki. Po powrocie do domu stwierdziłem, że nie stać mnie na zakup. W terminie 10 dni zrezygnowałem. Mimo to do dziś nie dostałem zwrotu gotówki. - Macie dwa dni na uwolnienie naszego chłopaka - oświadczył premier Izraela Ehud Olmert. - Każdego, kto choćby zrani Szalita, spotka śmierć. Ultimatum postawione przez Izrael minęło wczoraj. Jeżeli żadna ze stron nie ustąpi, spór może się skończyć rozlewem krwi. Jarosław Kaczyński (57 l.), prezes PiS, nie ma już w sąsiedztwie agencji towarzyskiej. Już dawno pisaliśmy, że zagorzałemu przeciwnikowi jaskini rozkoszy nie wypada tolerować burdelu "Paradise Club" po drugiej stronie ulicy. W środowy wieczór o godz. 19 przy ul. Mickiewicza w Warszawie z policyjnego autokaru wychodzą uzbrojeni po zęby policjanci w kominiarkach. Wszystko dzieje się 100 metrów od domu lidera PiS-u i mamy słynnych bliźniaków, Jadwigi. Na czyje polecenie? Ma to wyjaśnić śledztwo prokuratury. Kaczyński złożył w tej sprawie zawiadomienie o przestępstwie. To dlatego zwlekał z upublicznieniem teczki. - Przez jakiś czas znajdowała się w prokuraturze i nie miałem do niej dostępu - tłumaczył. Prezes PiS podkreślił, że w sprawie lustracji zdania nie zmienił. - Jestem jej zwolennikiem - tłumaczył. Kazimierz Pałucha z Jasienicy po dziewięciu latach sporu wygrał z gminą. Teraz Jasienica będzie musiała usunąć część wodociągu, który bezprawnie postawiła na prywatnej ziemi Pałuchy. - Można wygrać z każdą władzą, jeśli się ma rację i pieniądze. Mnie ta wojna kosztowała 30 tysięcy złotych! Biedny nie ma szans - mówi Pałucha. Czy komornik będzie chciał zająć jeszcze coś innego? - Nic o tym nie mówił - twierdzi były minister i zapowiada, że złoży odwołanie do sądu. Czy komornik poprzestanie na aucie byłego ministra, skoro śledczy kazali zabezpieczyć majątek wart 150 tys. zł? Najpewniej nie. Może zająć np. sprzęt rtv, a nawet hipotekę domu. - Mam mieszkanie, niech zajmuje - rzuca były minister. Takiego dziwoląga świat jeszcze nie widział! W chińskiej miejscowości Liaocheng na świat przyszedł prosiak o... dwóch głowach. To cudo natury czuje się dobrze, a swoje przyjście na świat obwieściło głośnym kwikiem. Na szczęście matka świnki nie widzi niczego niezwykłego w swoim nietypowym potomku. Zadowolony jest też właściciel gospodarstwa, który dzięki śwince zdobył sławę w swojej miejscowości. - Co dwie głowy to nie jedna - mówi zadowolony rolnik. - Te zamki to liczyłam przez całą noc - śmieje się pani Helena. - Ale opłaciło się. Dostałam w nagrodę 500 zł. To było wtedy strasznie dużo pieniędzy - podkreśla. Zamki przemycała kobieta handlująca na bazarze Różyckiego w Warszawie. Poupychała je pod siedzeniami w pociągu relacji Praga - Warszawa. Wpadła na przejściu granicznym w Międzylesiu. MP5KA4 to odmiana legendarnego, niemieckiego pistoletu maszynowego MP5. Używają go specsłużby w ponad 40 krajach. W Polsce różne odmiany "empe" mają m.in. GROM-owcy i policyjni antyterroryści. Jego jedynym minusem jest cena. Najprostsza wersja MP5 kosztuje ponad 10 tys. zł. Polski pistolet maszynowy Glauberyt można kupić cztery razy taniej. Nigdy wcześniej "tak" nie byłem z kobietą. W środku czułem lęk, jak spiszę się jako kochanek. Nie ukrywam, że tę obawę łagodziła nieco świadomość, że dla Kasi to także pierwszy raz. Czułem się wyróżniony, że właśnie ze mną postanowiła go doświadczyć. Konrad K. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że jego żona wypatrzyła z balkonu, że jakiś mężczyzna bije ich syna. Dlatego zbiegł na dół, jakieś dzieci pokazały mu Wójcickiego. Chciał z nim porozmawiać. Wójcicki przewrócił się i uderzył głową o chodnik. "Może tego pana uderzyłem. Nie pamiętam". - Robi z siebie baranka. Są świadkowie, że kłamie - mówi Wójcicka. Sychowie mają już dwie córeczki: Julię (6 l.) i Jolę (3 l.). - Żartuję, że nasi chłopcy będą "samochodziarzami" - mówią dumni rodzice. - Na razie nie planujemy kolejnych dzieci. Chociaż nasz samochód jest tak duży, że mógłby pomieścić pięcioraczki - dodają z błyskiem w oku. Pomogła "Baraninie", wiedeńskiemu gangsterowi, który zlecił zabójstwo byłego ministra sportu. Ale kłamstwa się wydały. Teraz Joanna N. (35 l.) odpowiada przed sądem. Wyrok jutro. Prokurator Jacek Nieszpaur z wydziału "PZ" Prokuratury Okręgowej w Warszawie chce dla oskarżonej 6 lat więzienia. - Skończy się jak zwykle na gadaniu. Tak się pocieszamy, bo gdyby rzeczywiście zaczęło się prześladowanie klientów, będziemy wszyscy biedni. To i tak nie jest zawód pozbawiony stresu i ryzyka, a na mercedesy to my nie zarabiamy - tłumaczy kobieta. O krok od tragedii w Poznaniu. 20 osób ewakuowano w nocy z czwartku na piątek z domu przy ul. Wawrzyniaka. Powodem był ulatniający się z nieszczelnej instalacji gaz. W usuwaniu usterki brały udział jednostki policji, straży pożarnej oraz pogotowia gazowego. Specjalistom udało się wprawdzie zamknąć dopływ gazu do budynku, jednak nie ustalili źródła wycieku. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zza kamiennej podpory mostu, kilkanaście metrów od brzegu słychać było wołanie o pomoc. Chwilę wcześniej przy dziewczynie znalazł się także wędkarz. Przekazał policjantowi dziewczynę i popłynął do brzegu. Jerzy Szeląg trzymając się filaru mostu i podtrzymując kobietę kilkanaście minut czekał na ratowników WOPR. Dopiero oni wciągnęli kobietę do łodzi. - Jak dziś pamiętam dźwięk, jaki wydawały te traktory. Takie bul, bul, bul! - opowiadała zachwycona. Rozochocona posłanka usiadła za kierownicą zabytkowego traktora. Choć w muzeach takie manewry są niedozwolone, dla posłanki Beger uczyniono wyjątek. Także Andrzej Lepper wykorzystał wczorajszą wizytę, by przypomnieć sobie jazdę traktorem. To właśnie on zjechał jubileuszowym nowiutkim ursusem z taśmy produkcyjnej. To nie do końca prawda. Rzeczywiście nie byłem w stanie obejrzeć po raz pierwszy filmu do końca. Poczułem po raz kolejny przypalanie papierosami, wykręcanie rąk. Wtedy coś we mnie pękło, ale myślałem o innych katowanych, o których nikt nic nie wie, i postanowiłem otwarcie zaapelować do duchownych o ujawnienie swojej przeszłości. Został wystrzelony z odległości kilku kilometrów, ze składnicy złomu. - Podczas przepiłowywania taczki musiała polecieć jakaś iskra - opowiada pan Zdzisław. - Pewnie leżało to gdzieś obok i pod wpływem ciepła wybiło w powietrze. Nie miałem pojęcia, że tutaj na złomowisku może być jakiś ładunek wybuchowy. Udowadniamy: jest dyskryminacja! Płeć piękna zwycięża! Nasza reporterka nie musiała stać w kolejce do dworcowej kasy, by kupić bilet na pociąg. Kiepsko miał natomiast jej kolega - nikt go nie przepuścił. Po wczorajszym teście na drodze (autostopem zabierają się głównie panie) to kolejny dowód na dyskryminację facetów! Parne popołudnie na Dworcu Centralnym w Warszawie. Przed kasami kolejowymi tłum spoconych i zrezygnowanych podróżnych. Po pół roku tortur Bernadetta Datka wyglądała jak śmierć. Bandyci wsadzili ją w Szczecinku do pociągu. - Zagrozili, że mnie zabiją, jak coś wygadam. W Radlinie trafiła do szpitala. "Wycieńczona z braku pożywienia" - uznali lekarze. Sprawą zajęła się policja. To rodzice opowiedzieli dziewczynie, co wyprawiali z nią koledzy. Prosili, by zostało to w tajemnicy. Kiedy zgłosili do prokuratury, że ich córka została zgwałcona, ktoś nagłośnił sprawę zdjęć. Fotografie ich dziecka zaczęły krążyć w sieci. - Może to była zemsta za zawiadomienie prokuratury - zastanawia się dyrektor Orzeł-Łysiak. Nie wie, czy dziewczyna wróci do szkoły. Słyszała, że rodzina chce wyjechać z Tarnobrzega, by nikt nie wytykał ich palcami. Bezkarnie czuł się w USA Darek Chwedczuk, który brylował w tamtejszej prasie, opowiadając, jak to woził samego Toma Cruise'a. Agenci FBI już go zatrzymali, i gdy wróci do Polski prokuratorzy postawią mu zarzuty napadu na policjanta, kradzieży broni i ciężkiego pobicia. Wcześniej odesłano do Polski Krzysztofa D. z Sokółki, skazanego na 15 lat za zabójstwo, który uciekł do USA, i Mirosława P. z Białegostoku, podejrzanego o przestępstwa gospodarcze. Czy rzeczywiście? Spekulacje mógłby uciąć prezydent Lech Kaczyński (57 l.), który wybierze szefa BBN. Czy będzie to Władysław Stasiak, czy inny, nieformalny faworyt, obecny wiceszef MON Aleksander Szczygło (43 l.)? - Szef BBN będzie mianowany między 10 a 15 sierpnia - ucina dyskusje prezydent. Wtedy też okaże się, czy komendanta Bieńkowskiego zastąpi Siewierski. To nie to samo. Pan Korwin-Mikke upiera się, żeby ludzie pędzili swymi autami bez ograniczeń prędkości. Uważa, że jazda polskimi drogami jest niebezpieczna i dlatego należy daną odległość przebyć w jak najkrótszym czasie. Gdy słyszę takie rady, to ja nie chcę do takiej partii. Jak ocenia pan ciągłe kłótnie w polskiej polityce? Te rozgrywki i podchody nużą mnie, a ostatnio i brzydzą. - Przejebałaś sobie! - krzyczał rozjuszony i straszył, że ją zabije. Przerażona dziewczyna pobiegła do ciotki, która mieszka za ścianą, i w sekrecie opowiedziała, co robił jej tata. Kobieta opowiedziała to swojemu mężowi, bratu Włodzimierza W. Mężczyźni pobili się. Chwilę później przyjechała policja i aresztowano pedofila. Dziś posłowie zadecydują o powstaniu biura. A ponieważ zawiązała się koalicja rządowa, sprawa wydaje się przesądzona. Tymczasem na alarm bije SLD. Ryszard Kalisz (49 l.) kreślił wczoraj czarny scenariusz funkcjonowania instytucji, którą określał mianem "policji politycznej", "zbrojnej formacji", posuwając się nawet do stwierdzeń, że może ona zagrażać demokracji. Kamiński odpowiada: - To niezrozumiała histeria. Młodszy inspektor Ryszard Szkotnicki, komendant powiatowy policji w Mielcu: - Nie ja zleciłem wykonanie tego filmu. Ale taki film został nakręcony. To film z obchodów święta policji, a reszta jest na wesoło. W tej sprawie proszę rozmawiać z oficerem prasowym! (komendant rzucił słuchawką). Dzieci pracują? Syn z synową w Holandii pracują w ogrodnictwie. Jest brygadzistą, synowa również. Jestem zadowolona, ale chciałabym, żeby jak najszybciej wrócił. Córka studiuje, jest na bezrobotnym. Społecznie pracuje u mnie. Prócz tego jest radną w powiecie. Jak sobie pani radzi ze stresem? Basen, siłownia? Nie będzie postulowanego przez PiS samorozwiązania Sejmu, bo nie godzi się na nie Platforma Obywatelska. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest zatem powstanie koalicji rządowej PiS-PSL-Samoobrona. Z Andrzejem Lepperem jako wicepremierem. Politycy PiS w nieoficjalnych rozmowach przyznają: - Straciliśmy kontrolę nad tym, co się dzieje. - Właśnie zdał maturę, świetny sportowiec, judoka. Chciał iść do szkoły lotniczej. Marzenia legły w gruzach, bo jest karany - płacze ojciec Dominika. - Nagle znalazł się w brutalnym świecie dorosłych - o chłopaku mówi Maria Rytwińska, jego wychowawczyni z Zespołu Szkół Technicznych. Legnica. W Polkowicach na Dolnym Śląsku trwa ocena szkód i szacowanie strat po wstrząsie, który miał miejsce w niedzielę w kopalni należącej do KGHM Polska Miedź S.A. Mieszkańcy jego skutki odczuli jak trzęsienie ziemi. Wiceburmistrz Polkowic Stanisława Bocian skierowała w tej sprawie protest do KGHM, uznając za "niedopuszczalne, aby działalność spółki powodowała takie zagrożenia dla mieszkańców gminy". Ona: - Już nie ma żadnych panienek. On: - Mój menedżer skutecznie się nimi zajął. - Nie czujesz się już zagrożona? Ona: - Sama nie wiem dlaczego, ale mam do Mateusza pełne zaufanie. Gdyby coś było nie tak, gdyby wywinął jakiś numer, od razu bym to wyczuła. On nie ma natury krętacza. Prędzej powie, że już mnie nie chce, niż będzie mydlił mi oczy. USA. Oryginalność też ma jakieś granice! Ale nie w Las Vegas, gdzie właściciele jednego z klubów nocnych postanowili wstawić do męskiej toalety pisuary w kształcie otwartych kobiecych ust. Bywalcy klubu, mieszczącego się w jednym z kasyn, są zachwyceni nowym wyglądem swojego ulubionego lokalu. Teraz przychodząc do "Nocnej Wisienki" będą mogli najpierw pooglądać sobie tańczące panienki na scenie, a później w łazience poobcować jeszcze z kobiecymi ustami... Lada dzień na polsko-rosyjskich przejściach granicznych pojawią się... poborcy podatkowi. Ich zadaniem będzie egzekwowanie należności za niezapłacone mandaty, którymi służby celne ukarały drobnych przemytników. Rekordziści zalegają z 20 mandatami na sumę kilku tysięcy złotych. Teraz wylegitymowani na granicy, jeśli nie zapłacą, mogą nawet stracić samochód. Czy czas postu coś zmienia w państwa życiu? Skończył się karnawał, czas balowania i ogólnej wesołości. Przed nami długi, czterdziestodniowy, wielki post. W dawnej Polsce starannie go przestrzegano. A dziś? Czy wielki post jest jeszcze okresem ciszy, skupienia i pobożności? Ponad 700 pożarów wybuchło tylko w lipcu w polskich lasach. Z powodu ostatnich upałów już rano wilgotność ściółki nie przekracza 15 proc. Minionej doby strażacy gasili pożary w 173 lasach. Najwięcej pożarów wybuchło w środę w województwie mazowieckim - 49, w lubuskim - 25, a w łódzkim i podlaskim - po 14. Od początku roku strażacy gasili lasy 5 tys. razy. Jarosław Szczepański, rzecznik TVP, przygotowuje się do odejścia z telewizji. Przerzucił już numery z telefonu służbowego na prywatny i rozgląda się za nową robotą. - Nikt o mojej przyszłości w TVP ze mną nie rozmawiał - mówi nam Szczepański. - Na razie zamierzam udać się na urlop. - Nie umiałem ocenić, czy widzę małego chłopaka, czy mężczyznę. Przez warstwę wżartego w skórę brudu nie można było dostrzec rysów twarzy. Nogi miał chude jak patyczki. Uderzał rękami w głowę, drapał twarz. Rozpaczliwie jęczał. Nie rozumiał, co do niego mówię. Był jak zwierzątko - opowiada Cavour. Przesłanką tymczasowego aresztowania musi być zagrożenie karą co najmniej ośmiu lat więzienia. Za groźby karalne sąd może wymierzyć dwa lata. Dla mnie osobiście ta sprawa jest przerażająca i z pewnością prokuratura będzie się domagała dla sprawcy surowej kary, ale nie mogliśmy domagać się jego aresztowania. W tym przypadku sprawdziłby się system 24-godzinnych postępowań przed sądem. Dzięki takiemu sprawca mógłby już teraz siedzieć w więzieniu. Wtedy do akcji wkroczyli rodzice Marianny Czupinki. Przyjechali do Polski, zaopiekowali się Oskarem i zabronili jego ojcu widywać syna. Włodzimierz Czupinka ma w ręku prawomocny wyrok sądu, że tylko on ma prawa rodzicielskie nad chłopcem. Mimo to może nie zobaczyć już syna, bo dziadkowie uprowadzili go na Ukrainę. Prokuratura ustaliła, że wywieźli dziecko nielegalnie. Sylwester i Nowy Rok przypadają w niedzielę i poniedziałek. Wystarczy więc między Bożym Narodzeniem a sylwestrem wziąć trzy dni urlopu, by w środku zimy zafundować sobie 10-dniowe wakacje. Projekt zmian w kodeksie pracy jest teraz dyskutowany. - Jest szansa, że w lipcu trafi do Sejmu. Wówczas proces legislacyjny będzie zakończony jeszcze przed świętami - przewiduje Gienieczko. - Odebranie imienia będzie moralną karą dla Cracovii - uważa radny Nidecki, który przed rokiem głosował za jego nadaniem. Sam od 40 lat kibicuje Cracovii. Był na ostatnich derbach. Spektakl nienawiści i agresji pod szyldem papieża przeraził go. - Dość szargania świętości, ten obiekt nie jest godzien nosić imię Jana Pawła II - zapowiada. Gdybyśmy wszyscy byli tacy uczciwi... Mateusz Koper (17 l.) i Michał Kowalski z Niedrzwicy Dużej pod Lublinem podczas zakupów w Lublinie znaleźli portfel z 3500 zł i od razu odnieśli kasę na policję. Mundurowi odnaleźli właściciela zguby, człeka chytrego, jak się później okazało. Psycholodzy rozróżniają dwa typy kłamstw: białe i czarne. - Białe są wtedy, gdy chcemy chronić kogoś lub siebie - wyjaśnia prof. Antas. Np. gdy chwalimy nową spódnicę przyjaciółki, która naprawdę jest koszmarną szmatą. - Takie kłamstwa są wręcz pożądane, bo sprzyjają budowaniu więzi między ludźmi - uważa prof. Antas. "Trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów minionych pokoleń, które żyły w innych czasach i innych okolicznościach" - mówił w czwartek w Warszawie papież Benedykt XVI. Po tej wypowiedzi papieża zapytaliśmy księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, gorącego zwolennika lustracji, jak odebrał te słowa. Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych na Podkarpaciu podejmie dziś decyzję o strajku - zapowiada przewodnicząca związku, Halina Kalandyk. Pielęgniarki chcą się włączyć do strajku lekarzy, bo nie chcą zostać pominięte w przyznawaniu podwyżek. W siedmiu podkarpackich szpitalach od środy trwa strajk lekarzy domagających się 30-procentowych podwyżek. Wczoraj rano lekarze zaostrzyli akcję. Pracują jedynie lekarze dyżurni, a do szpitala przyjmowani są tylko pacjenci z zagrożeniem życia. Nie pracuje większość przychodni specjalistycznych. Sędziowie nie dali się nabrać na jego nędzne sztuczki. - To była zbrodnia usiłowania zabójstwa - grzmiał sędzia Jarosław Leszczyński. - Sposób działania oskarżonego, niezwykle brutalny w stosunku do bezbronnego dziecka, pozwala przyjąć, że działał z zamiarem pozbawienia życia. Wyrok 25 lat stosuje się w przypadku szczególnie drastycznych przestępstw. I tak jest właśnie w tym wypadku. Ważne jest, by zwrotu kosztów zażądać na piśmie. Musisz to zrobić nie później, niż do momentu zamknięcia rozprawy poprzedzającej wydanie orzeczenia. Zasądzenie kosztów od strony przegrywającej obejmuje nie tylko opłaty sądowe, ale i wynagrodzenie adwokata oraz koszty dojazdu do sądów na rozprawy, na których twoja obecność była konieczna. Część wydanych "na sąd" pieniędzy można odzyskać, jeśli twoje działania miały wpływ na skrócenia postępowania. Po ostrej wymianie zdań chłopak wszedł do środka, niestety nie zdążył już niczego zamówić. Pierwszy cios, który później okazał się śmiertelny, został zadany metalowym krzesłem w tył głowy. Michał osunął się na podłogę. Wtedy napastnicy zaczęli go kopać po całym ciele. Po kilkunastu minutach chłopak odzyskał przytomność i udało mu się jakoś wrócić do hotelu. - W Krzyczkach leży jeszcze kilkadziesiąt zakopanych psów. Wydobyliśmy dopiero połowę z tych, które zostały pomordowane - alarmują obrońcy praw zwierząt. Schronisko prawdopodobnie będzie zamknięte. Ta sprawa wstrząsnęła całą Polską. Zbigniew L., właściciel przytuliska w Krzyczkach koło Nasielska, brał pieniądze od gmin na utrzymanie psów, a potem je usypiał. Przerażające cmentarzysko odkryli w zeszłym tygodniu obrońcy praw zwierząt. Zbigniewa L. i Annę C., kierowniczkę schroniska, zatrzymała policja. Cała czwórka dyskutowała wczoraj o programie naprawy finansowania służby zdrowia. - Osiągnęliśmy porozumienie w 95 procentach - mówił po spotkaniu zadowolony Religa, przyznając, że punktem spornym między nim a wicepremier Gilowską pozostaje tzw. ustawa pielęgnacyjna (chodzi o zwiększenie o 1,2 proc. składki na zdrowie). - Pozostałe punkty zostały zatwierdzone. Znaczy to, że rząd zgadza się na propozycje ministra Religi, żebyśmy płacili za wizyty u specjalisty i pobyt w szpitalu. Ruch w tym miejscu odbywał się wahadłowo. Przed światłami kierujący ruchem zatrzymał tira, a za nim stanęła skoda. Jadący za nią inny tir - marki Scania - nie zatrzymał się, uderzył w samochód osobowy i zepchnął go pod pierwszego tira. Na miejscu zginęli dwaj mężczyźni podróżujący skodą: 37-letni kierowca z Radomia i 32-letni pasażer z województwa zachodniopomorskiego. Cichociemni spotkali się w GROM-ie. Ta specjednostka nosi bowiem imię legendarnych skoczków spadochronowych Armii Krajowej. Od 1941 do 1944 r. do Polski zrzucono ich 316. W czasie wojny zginął co trzeci. Kilku - z wyroków sądów PRL. Po wojnie w polskich więzieniach siedzieli prawie wszyscy, którzy nie uciekli za granicę. Na świecie żyje 18 cichociemnych. Do GROM-u dotarło ośmiu. Pannę Wiosnę rozpiera młodzieńcza energia. Jej pasją jest sport. Tylko czeka, aż zrobi się ciepło, zazielenią się parki i skwery, wyjrzy słońce. Wtedy będzie mogła z radością oddać się rowerowym szaleństwom. - Każdą wolną chwilę chcę spędzić na świeżym powietrzu! - deklaruje Magda Wiosna. - Dlatego nie mogę się doczekać pięknej słonecznej pogody. Chociaż zimą też można się świetnie bawić. Ja przez całe ferie jeździłam na łyżwach - przyznaje. Rowerzysta zajechał jej drogę. Ale to ona ponosi winę za wypadek, bo była pod wpływem alkoholu. Prawie promil alkoholu miała w wydychanym powietrzu Aleksandra Jakubowska kiedy pod jej auto wpadł rowerzysta. Do wypadku doszło wczoraj po południu w podwarszawskiej Podkowie Leśnej. Po przesłuchaniu prokurator wypuścił byłą posłankę do domu. 1. Policjant naciska spust urządzenia. Radar emituje impulsy fal radiowych, rozchodzących się z prędkością światła. 2. Fale odbijają się od jadącego samochodu. 3. Gdy pojazd zbliża się do policjanta impulsy przebywają coraz krótszą drogę. W ten sposób wzrasta częstotliwość sygnałów. Bardziej niż samo kręcenie filmu, Lech Kaczyński zapamiętał słowa reżysera po skończeniu pracy nad filmem. - Chciałbym, abyśmy się spotkali za kilkanaście lat. Ja będę wtedy starym człowiekiem z laską, a ty może zostaniesz premierem. Jan Batory nie doczekał spotkania po latach. Ale jego przepowiednia prawie się sprawdziła. Taka głupota zdarza się rzadko, teraz objawiła się w Tomaszowie Lubelskim. 22-letnia Aleksandra O., opiekując się dwuletnią córeczką, zasnęła na ławce w parku. Miała we krwi 4 promile alkoholu. Nie wiadomo, jak długo wcześniej piła i dlaczego nikt nie zabrał jej dziecka. Siedząca w wózku 2-letnia Paulinka zwróciła dopiero uwagę policjantów. Ci mieli problemy z dobudzeniem matki. Prosto z parku zawieźli ją do izby wytrzeźwień. Paulinka trafiła do domu dziecka. - Nie jesteśmy razem od lat, ale mieszkamy razem. Coś przecież musiałoby zwrócić moją uwagę. Jakiś wyciąg z konta albo chociażby to, że mąż ma nagle więcej pieniędzy - mówi. Osiedle domków jednorodzinnych na obrzeżach Żyrardowa. To tu, w dużym białym domu, z żoną i dorosłym już synem Piotrem mieszkał Sławomir Miller. Przyrodni brat byłego premiera Leszka Millera. - Chcemy odsprzedać te wałachy. Cena nie będzie wygórowana - obiecuje Józef Urbański, dyrektor z Agencji. Niewygórowana cena to kilka tysięcy złotych. Agencja chce pozbyć się ogierów, bo są schorowane. Ale mogą służyć do celów rekreacyjnych. Zainteresowany kupnem koni jest Michał Bednarek, hipoterapeuta z Poznania. - Niestety, wciąż mam mało pieniędzy. Ale będę walczył o życie tych koni - mówi. A z tych dotyczących prezydenta, których mnóstwo pojawia się na przykład w Internecie? Jeśli są zabawne, to i ja, i pan prezydent chętnie się śmiejemy. Krąży na przykład taki: "Jakie jest najmniejsze państwo? Państwo Kaczyńscy". To jest zabawne? Jak widać, nie roześmiałam się. "Wysokie obcasy" zatytułowały reportaż o pani: "Przyjaciółka prezydenta". Co panią łączy z panem prezydentem Kaczyńskim? Dobroczynne działanie wina potwierdzają plantatorzy. - Całkowicie zgadzam się z odkryciami naukowców. Zarówno ja jak i moi koledzy czujemy, że wino jest zdrowe. Zapewnia werwę, większą odporność na choroby, reguluje trawienie, obniża poziom cholesterolu - przekonuje Roman Grad (51 l.), prezes Stowarzyszenia Plantatorów Winorośli i Producentów Win. Wprowadzono system punktów karnych. Po otrzymaniu 12 punktów Czech traci prawo jazdy, a obcokrajowiec nie będzie mógł przez rok prowadzić pojazdów na terytorium Republiki Czeskiej. Za naruszenie tego zakazu cudzoziemcowi grozi grzywna do 30 tysięcy koron (około 4,3 tys. zł). Czescy policjanci zapowiedzieli: nie będzie okresu przejściowego. Te zasady już obowiązują i jeżeli chcemy uniknąć kłopotów, należy ich bezwzględnie przestrzegać. Robert Różycki, dyrektor fabryki, przyznaje, że zamontowanie świetlika to był błąd. - Temperatura pod nim dochodzi do 40 stopni - mówi. - Ale tak jest tylko przez dwa, trzy miesiące w roku. Jesienią jest już lepiej. Tłumaczy, że pracownicy pracują tak intensywnie, bo muszą równać się z najlepszymi firmami z Zachodu. Niemcy nie chcą mówić o liczbie policjantów podczas mistrzostw. Wiadomo jednak, że będą ich tysiące. Policji pomagać mają cywile obserwujący zdarzenia w miastach, gdzie rozgrywane będą mecze. Na stadiony nie wejdą osoby podejrzane, z tzw. czarnych list, w tym przesłanych stronie niemieckiej przez polską policję (znalazło się na niej blisko 500 polskich pseudokibiców). Liczba żołnierzy wchodzących w skład siódmej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego pozostanie na dotychczasowym poziomie. Główną część 900-osobowej zmiany stanowić będą żołnierze 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu, którą dowodzi gen dyw. Ryszard Sorokosz. Do Iraku wyjadą na przełomie lipca i sierpnia. Kilka dni temu pisaliśmy o niezbyt eleganckim wyglądzie naszego prezydenta podczas oficjalnej wizyty w Bułgarii. Własnym oczom nie wierzyliśmy, kiedy wczoraj prezydent Lech Kaczyński (57 l.) kroczył na spotkanie ze sportowcami. Marynarka nie zapięta, ze spodni wystawała koszula, a ze szlufki wyskoczył prezydencki pasek. Rozumiemy, że ostatnie zawieruchy w Pałacu Prezydenckim przysparzają prezydentowi wiele zmartwień. Wiemy, że stylisty pan prezydent nie ma, ale może warto pomyśleć chociaż o garderobianym? Ponad 20 kg amfetaminy zarekwirowali policjanci w dwóch weekendowych akcjach. Za kratki trafiło 7 osób. Najpierw wpadł 35-letni Tomasz P., szef gangu samochodowego z Lublina. Kiedy policjanci wchodzili do jego mieszkania na 10. piętrze, 2 innych przestępców wyrzucało kilogramowe torby z amfetaminą przez okno. W mieszkaniu było 12 kg amfetaminy, a w garażu 2 skradzione samochody i motocykl. Parlament Europejski nie zgodził się na wysłuchanie europosła Bogdana Golika (43 l.). We wtorek komisja prawna odrzuciła prośbę adwokata Golika, który poprosił parlament, by jego klient mógł przedstawić na jego forum swoją wersję wydarzeń. Chodzi o zdarzenie z grudnia 2005, kiedy to francuska prostytutka oskarżyła posła o gwałt. Dwa samochody: volkswagen golf i peugeot zderzyły się czołowo między Kobierzycami i Cieszycami na odcinku "ósemki" na Dolnym Śląsku. Dwie ranne osoby trafiły do szpitala. Droga krajowa, która prowadzi z Wrocławia do polsko-czeskiego przejścia granicznego w Kudowie, przez kilka godzin była zablokowana. Ukąszenie przez pszczołę w język, gardło czy krtań może doprowadzić do uduszenia człowieka. Trzeba się w takiej sytuacji ratować i natychmiast zacząć ssać lód lub pić zimne napoje, jadąc do lekarza. W przypadku użądlenia w inne miejsce na ciele, wystarczy zimny okład z sody oczyszczonej. - Interes społeczny przemawia za tym, by pokazać notorycznych złodziei, którzy po wyjściu z komendy policji wsiadają do tramwaju i znów kradną - mówi prokurator Piotr Kosmaty, który wydał zgodę na publikację zdjęcia. Na pierwszy ogień poszedł Henryk Strząbała (50 l.) z Kielc. Mimo że na koncie ma już osiem wyroków, nadal okrada turystów odwiedzających Kraków. Teraz będzie musiał zmienić miasto albo przyzwyczajenia. Bierzcie przykład z Tarnowa! Jak nigdzie dbają tam o bezdomnych. Chodzą oni czyści, a teraz dostali dach nad głową. Anna Czech, dyrektorka miejscowego szpitala, a zarazem szefowa fundacji "Kromka Chleba", po stworzeniu łazienki dla bezdomnych, teraz wywalczyła dla nich noclegownię. - Sami włączyli się w prace remontowe, pomagali nam jak mogli - opowiada. - Pomagali policjanci, kolejarze, wojskowi, siostry zakonne i wolontariusze. - Nie potrzebuję 22 doradców. Wystarczy mi czterech - zadeklarował prezes NIK Mirosław Sekuła (51 l.) po poniedziałkowej publikacji "Super Expressu". Ujawniliśmy, że szef instytucji, która strzeże gospodarnego wydawania publicznego grosza, zatrudnia aż 22 doradców. Zarabiają średnio 10680 zł brutto! Wśród doradców są skompromitowani: Władysław Majka, b. dyrektor generalny Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, bohater negatywnych raportów NIK, i Lech Bylicki, b. dyrektor warszawskiej delegatury NIK. Niemieccy policjanci zatrzymali wczoraj w Karlsruhe 30-letniego Dawida O., poszukiwanego europejskim listem gończym. Bandyta figurował na top liście Komendy Głównej Policji jako jeden z najgroźniejszych poszukiwanych przestępców. Bandyta wpadł o świcie w swoim mieszkaniu. Nie stawiał oporu. Był wyraźnie zaskoczony wizytą policjantów. W Niemczech ukrywał się od dwóch lat. Podjął tam pracę. Siwiutka pulchna kobieta o dobrotliwym spojrzeniu bardzo się zdziwiła nagłym odwiedzinom. Jej niewinny wygląd nie zmylił policjantów. Starą szopę Elżbieta S. zamieniła na fabrykę narkotyków. Potężna matryca, która tam stała, jednorazowo produkowała 2,5 tysiąca tabletek ecstasy. Obok maszyny leżało trzy tysiące gotowych działek narkotyku oraz duże ilości półproduktów. Produkcja "babci" miała swój własny znak firmowy. Na każdej tabletce było logo dolara. Posłanki z PiS "przy wodopoju" pojawiły się już podczas debaty nad exposé nowego premiera. W pierwszym rzędzie dumnie pierś wypinały Monika Ryniak (46 l.) i Jolanta Szczypińska (49 l.). - Tylko ta druga może liczyć na stałe miejsce wśród elity. To w końcu wieloletnia przyjaciółka szefa - zdradza jeden z posłów PiS. Dzięki cudownym mruczkom leczy maluchy i dorosłych, chorych na Alzheimera i Parkinsona. - One naprawdę pomagają! - mówi Mirosław Wende (41 l.), felinoterapeuta. Gucio, Misiu, Niunia, Ruda, Dzidzia, Pusia, Petra, Sunny - osiem dumnych kociaków przechadza się po mieszkaniu Mirosława Wende. To wyjątkowe koty. Spokojne, łagodne, serdeczne, odpowiednio wychowywane. Kapelan hutniczej Solidarności ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zapowiedział, że ujawni, ilu księży miało założone teczki personalne jako tajni współpracownicy SB. Uważa, że nie ma możliwości, by akta SB dotyczące ks. Czajkowskiego (według publikacji w "Życiu Warszawy" ks. Czajkowski był agentem) można było w jakikolwiek sposób sfałszować. Kraków. To była istna makabra! Młody mężczyzna wychylił się z pędzącego pociągu i uderzył głową w słup. Zginął w ułamku sekundy. Krzysztof C. (25 l.), student z Elbląga, wracał ze znajomymi z wakacji w górach. Był czwartek, godzina 22.30. Tragedia rozegrała się między Krakowem a Batowicami. Chrzanowscy są przekonani, że Agnieszka - choć jej nie znaleźli, a do domu wróciła dopiero następnego dnia - była w mieszkaniu Konstantych. - Siedziałam w szafie - zeznała. - Kłamie w żywe oczy! - oburza się Karina. - Nie spocznę, dopóki syn nie zostanie oczyszczony! - podnosi głos Bogdan Konstanty. - Kobieta pełna ciepła, z łatwością zawierająca znajomości - mówi o Kaczyńskiej posłanka PiS Jolanta Szczypińska (49 l.). - Nie trzeba dobrze znać Kaczyńskich, by przekonać się, że jest dla nich najważniejszą osobą w życiu - dodaje Szczypińska. A Cymański przypomina, że nieraz był świadkiem, gdy obecny premier urywał się ze spotkań, by zadzwonić do mamy - poradzić się, czy po prostu zapytać, jak się czuje. "Kod da Vinci" to wytwór wrogów chrześcijaństwa, którzy podważają prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa. Jestem przekonany, że grzechem jest oglądać ten film i trzeba się z tego spowiadać. Kościół wzywa do bojkotu dzieł godzących w osobę Jezusa oraz w istnienie i misję kościoła - mówi nam biskup tarnowski Wiktor Skworc (58 l.). Powiedział nam, czego oczekuje się od księdza, katolika, Polaka... Choć w jego pielgrzymowaniu po Polsce nie zabrakło emocji, miłych gestów i niespodzianek, to i tak najważniejsze są słowa. Słowa papieża, które przez kolejne dni pielgrzymki trafiały prosto do naszych umysłów i serc. W pewnym momencie Łukasz mocno nadepnął na hamulec, samochód się zatrzymał, a chłopak wyskoczył i zatrzasnął komandora w środku. - Wiedziałem, że nie będzie się mógł stamtąd wydostać - mówi. Łukasz zatrzymał przejeżdżającą taksówkę. Taksówkarz wezwał policję i pogotowie. Tymczasem komandor zatrzaśnięty w samochodzie wydzwaniał z telefonu komórkowego do znajomych. Później policjantom powiedział, że dzwonił na pogotowie. To nieprawda. Makabryczny wypadek na Śląsku! Pielęgniarki, które jechały do pracy, wpadły samochodem do rwącej rzeki. Z pięciu przeżyły dwie. Renata Polakowska (42 l.), która siedziała z tyłu, wciąż nie może dojść do siebie. - Zaczęłam się topić. Nie wiem, jak udało mi się przeżyć. Przecież ja nie umiem pływać! Pretekstem do medialnych spekulacji na temat rezygnacji Gilowskiej była wczorajsza Rada Gabinetowa - spotkanie rządu pod przewodnictwem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. A ściślej - brak zgody prezydenta na proponowane przez wicepremier zmiany podatkowe. Zakładają one zwiększenie podatków dla środowisk twórczych i akademickich. - Pan prezydent uważa takie rozwiązanie za niedobre - wyjaśnia Maciej Łopiński, rzecznik prasowy Lecha Kaczyńskiego. Ośmiu chorych z jednostki wojskowej w Skwierzynie leży w szpitalu w Gorzowie Wlkp. Czterech z nich na oddziale intensywnej opieki. Trzech jest nieprzytomnych. Chorują na sepsę. Kolejny ma podrażnienie opon mózgowych. - Ale jego stan się polepszył. Już w sobotę został przeniesiony na oddział zakaźny - informuje płk Piotr Rusecki, naczelny lekarz Wojska Polskiego. Rodziny chorych na koszt wojska zakwaterowano w hotelu w Gorzowie. Ten mord wstrząsnął nie tylko Brukselą. Poruszył także mieszkańców całej Europy. Nasi rodacy mieszkający w Belgii palą się ze wstydu. I nie ma się czemu dziwić. Bo właśnie wyszło na jaw, że dwóch nastoletnich bandziorów z Polski z zimną krwią zadźgało nożem 17-letniego Belga. 23 lutego Joanna Zaniewska-Janusz z Zielonki dowiedziała się od policjantów, że od strony rzeki słychać przerażający skowyt psa. Gdy tam razem dotarli, zobaczyli półżywego czarnego pekińczyka, przyczepionego do lodowej kry. Był przeszło 20-stopniowy mróz. Ani kobieta, ani policjanci nie zastanawiali się długo. Weszli do lodowatej rzeki, by ratować zwierzaka. - Każdy zrobiłby to samo - mówią funkcjonariusze Piotr Grochowski i Jacek Kałuski. - Po przebadaniu alkomatem okazało się, że Aleksandra J. ma prawie promil alkoholu. Prokurator, który będzie prowadził sprawę, postanowił zwolnić podejrzaną do domu ze względu na to, że jest jedynym opiekunem dziecka - powiedział nam Mariusz Sokołowski z warszawskiej policji. Prokuratura Okręgowa w Katowicach wystąpiła do sądu o aresztowanie Krzysztofa Rutkowskiego. Zarzuca mu pranie brudnych pieniędzy, płatną protekcję i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Według prokuratury, śląskiemu baronowi paliwowemu Henrykowi M. wystawił nieprawdziwe faktury na 5 milionów zł. Zarejestrował w urzędzie skarbowym fikcyjną pożyczkę na kwotę 500 tys. zł. Kazimierz Marcinkiewicz (47 l.) każdą wolną chwilę spędza w Sopocie. Trzeba przyznać, że najpopularniejszy polski premier równie dobrze jak z teczką prezentuje się z wiosłem. W czwartek przed południem Marcinkiewicz żegnał się z pracownikami swojej kancelarii. Kilka godzin później był już w sopockim Spatifie. - Postawa ojca Przemka pokazuje, że uczciwych ludzi, którzy mają dość bezczelnych łapówkarzy, w Polsce nie brakuje - mówi poseł Mariusz Kamiński (41 l.), szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W ten sposób odniósł się do publikacji w "Super Expressie", w której opisaliśmy, jak pan Jarosław, ojciec ucznia kieleckiej zawodówki, złapał na łapówkarstwie nauczycielkę syna. Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego, przekazał z kasy województwa 20 mln złotych na Świątynię Opatrzności Bożej w Wilanowie. W zamian kuria proboszczem tego kościoła uczyniła jego starszego brata, ks. Zdzisława Struzika. - Dobry był ksiądz. Bardzo uczony, z kulturą. Przyszedł do nas po kolędzie. Dużo zrobił przez ten rok. Schody do kościoła były mniejsze, a teraz są większe - mówi Henryk Lipiński (65 l.) z Milejówka. Prawie 3 tys. osób wzięło udział w sobotnim "Marszu Równości" w Warszawie, zorganizowanym pod hasłami obrony praw mniejszości seksualnych. Bezpieczeństwa uczestników demonstracji strzegło ok. 2 tys. policjantów. Pod hasłami: "Każdy inny, wszyscy równi", "Stop homofobii", "Trwajcie mocni w tolerancji", a także "Prezydencie Kaczyński - gej jest twoim bratem", uczestnicy marszu ruszyli spod gmachu Sejmu. Czy z Bazaru Różyckiego znikną swojskie przekupki, proponujące zgłodniałym klientom pańską skórkę i pyzy? A może po prostu przeniosą się do nowoczesnego centrum handlowego, które w 2000 roku ma stanąć na miejscu starego "Różyca". Tylko, czy w ekskluzywnych wnętrzach znajdzie się miejsce dla handlarki z gorącymi kluchami? - Jak można posądzić notariusza o sfałszowanie testamentu?! - oburza się gosposia. Sąd nad sprawą spadku pochyla się już drugi rok. Nigdy nie przepadała za Martą K. - Kłótliwa, rządziła księdzem - mówi. I dodaje, że brat nie musiał wszystkiego jej przepisywać, bo już wcześniej ją zabezpieczył. - Kupił jej mieszkanie, na konto wpłacił 80 tys. zł - wylicza. Pan Jerzy odlicza dni do 28 maja, na kiedy zaplanowane jest to spotkanie. Na głowę włoży obozową czapkę na tę okazję uszytą, taką samą, jaką nosił przez 3 lata w Auschwitz. - O, tak będę wyglądać - starszy pan spokojnie przymierza to jakże kiedyś mocno znienawidzone nakrycie głowy. W wyprawie do Oświęcimia towarzyszyć mu będzie żona Gizela (65 l.). Somalia. Talibowie, którzy kilka lat temu dostali łupnia w Afganistanie, nie składają broni. Teraz opanowali Somalię. Pod kontrolą tych islamskich fanatyków, mających konszachty z samym Osamą bin Ladenem, znalazł się cały kraj. Talibowie chcą wzorem dawnego Afganistanu wprowadzić w Somalii szariat, skrajne rygorystyczne prawo muzułmańskie. Od początku maja w jeziorach, rzekach i morzu utopiło się już 196 osób, w tym 19 dzieci. Najczęstsze przyczyny tragedii to według policji przecenianie własnych możliwości i nietrzeźwość. Tylko w miniony weekend utonęło 15 osób, w tym dwoje dzieci. W sezonie letnim w 2005 r. utonęło 325 osób. Rok wcześniej - 231. Rok w rok na jego akcję "głosują" miliony Polaków. Tylko w styczniu tego roku WOŚP zebrała 30,6 mln zł. Pomógł milionom dzieci z całej Polski. Dzięki Jurkowi Owsiakowi każdy noworodek przechodzi przesiewowe badania słuchu. Każdemu wcześniakowi ratuje się wzrok. 1315 dzieci cierpiących na cukrzycę ma przy sobie pompę insulinową. Dzięki WOŚP 64 mln zł trafiło do 650 polskich szpitali w postaci 17 tys. urządzeń medycznych. Przemysław Edgar Gosiewski (42 l.) Ona - zazdrosna i zdesperowana żona. On - człowiek prawy i... frywolny. - Zmagałem się z przeciwnikami politycznymi, a teraz zmagam się z własną żoną, która jest moim największym wrogiem i rozsyła Internetem moje intymne zdjęcia z sypialni - mówi Edward Gwizdała (45 l.), wójt gminy Jawornik Polski (Podkarpackie), członek PiS-u. Prawo to nie najlepsza strona działaczy i posłów Samoobrony. Tym razem sprawa jest poważna, bo Renata Beger, studentka politologii, dostała pierwszą dwóję z dokumentacji urzędowej i prawnej. Choć posłanka spędziła nad książkami noc, egzaminu nie zaliczyła. Kolejne podejście w przyszłą niedzielę. Posłanka Beger ma w tej sesji aż 6 egzaminów. - Przez 40 lat płaciliśmy składki na służbę zdrowia, a teraz, kiedy jej naprawdę potrzebujemy, wypinają się na nas. - Karetka to nie darmowa taksówka. Szpitala nie stać na to, żeby wozić pacjentów - mówi Józef Fulczyk, z-ca dyrektora Szpitala Klinicznego w Zabrzu. - Co innego, gdyby ta pani nie miała jednej nogi... Tłumaczeniem dyrekcji szpitala oburzony jest NFZ. - To nie koniec sensacji. Na terenie schroniska i w jego okolicach jest jeszcze więcej zakopanych zwierząt. Podejrzewamy, że zabijano je w brutalny sposób, nawet młotkiem, wszystko wykażą sekcje zwłok - mówi Krystyna Sroczyńska z Fundacji "Emir". Policjanci sprawdzają teraz dokumentację schroniska, którą przez trzy lata prowadził Zbigniew L. - Obcokrajowiec też ma szanse? - Jeśli tylko odpowiada mu nasz program, to jak najbardziej. - A gdyby kandydat miał śniadą cerę? Ma szanse na legitymację? - Tak. Na Śląsku mamy ciemnoskórego kolegę. Nie eksponujemy go szczególnie, by nie robić niepotrzebnej szopki. Co zabiło tysiące ryb w Wielkopolsce? Na razie nie ustalono, dlaczego tysiące ryb z jeziora miejskiego w Wyrzysku (Wielkopolska) padło w miniony piątek. Akcja wyławiania martwych ryb trwała przez kilka godzin. Wyłowiono ponad pół tony śniętych ryb. Do badań pobrano próbki wody z jeziora i tkanek martwych ryb. Dopiero po ich zakończeniu będzie wiadomo, co zabiło ryby. Wielka Brytania. Krowa o imieniu Charolais to prawdziwa olbrzymka. Waży dobrze ponad tonę i z trudem mieści się w swojej oborze. - Nie sprzedałabym jej za żadne skarby świata - mówi 40-letnia Jane Haw, dumna właścicielka największej krowy na świecie. Charolais należy do rzadkiej rasy krów Balbithan Rio. Nasze polskie mućki nie mają szans z nią się równać. Przynajmniej jeżeli chodzi o rozmiary. CBA - otwierać! Funkcjonariusze CBA będą mogli kontrolować firmy, gromadzić dane osobiste, w tym tzw. wrażliwe - dotyczące np. preferencji seksualnych. To pierwsza instytucja, która będzie mogła dokonać lustracji majątkowej polityków, łącznie z oględzinami mieszkania. Przeciwnicy uważają, że może być groźnym narzędziem w rękach rządzącej partii. Zrobienie takiego wzoru zajmie kilka godzin. Działajmy nocą, najlepiej na kolanach. Wtedy nikt nas nie zauważy. Do skomplikowanych wzorów używamy deski przywiązanej do sznurka. Do zwykłego koła wystarczy sam sznurek. Na koniec zacieramy ślady. Wyciągamy z ziemi kołek i zasypujemy dziurkę, jaka po nim pozostała. Niepostrzeżenie wracamy do domu i nad ranem obwieszczamy światu odkrycie niecodziennego zjawiska. Gdy w 2001 r. został wiceministrem w rządzie SLD - posłowie opozycji wytykali mu m.in., że podległy mu wywiad skarbowy nie kontroluje rafinerii sprzedających jako pełnowartościowy wysoko zasiarczony olej napędowy - na czym tracił budżet. Jesienią 2004 r. posłanka PiS Barbara Marianowska doniosła na Ciesielskiego do prokuratury, zarzucając mu niedopełnienie obowiązków. Ale odmówiono wszczęcia sprawy. Inspektorzy NIK zarzucali Ciesielskiemu, że nie kontrolował likwidacji przemycanych papierosów. Ona: - Tak. Kiedy jestem z nim, jest mój i koniec. Na początku nie było mowy, żeby spotykał się z jakąkolwiek inną dziewczyną. Miał szlaban na koleżanki. Teraz trochę popuściłam. - To bywa męczące. On: - Coś za coś. Parę kontaktów się urwało. - Nawiązałeś nowe. Chodzi po mieście, że jesteś tylko bankietowym sportowcem. On: - Nikt nie ma prawa tak mówić. Zająłem przecież drugie miejsce na zawodach Pucharu Świata. Udało nam się jednak nieoficjalnie dowiedzieć, że Kaczyńscy pojawią się w Helu pod koniec lipca. A Maria Kaczyńska zgodziła się objąć patronat honorowy nad lipcowym Letnim Festiwalem Muzyki Kameralnej w Helu. To dobra wiadomość dla mieszkańców tej nadmorskiej miejscowości. Przez ostatnie 10 lat przyzwyczaili się do obecności prezydenckiej pary. Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy byli jedną z największych atrakcji turystycznych regionu. Katowice. Górnicze związki zawodowe domagają się, wbrew stanowisku resortu gospodarki, wypłaty nagród z ubiegłorocznych zysków spółek węglowych. Związkowcy z Sierpnia 80 zapowiedzieli, że nie opuszczą siedzib spółek do czasu uzyskania gwarancji wypłacenia nagród. W budynkach Kompanii Węglowej i holdingu znajdowało się wczoraj 40 związkowców. Policja od razu wszczęła dochodzenie. - Mogę potwierdzić wątek konfliktu między pracownikiem a pracodawcą - mówi Andrzej Hachaj, rzecznik prasowy lęborskiej policji. W mieszkaniu Ani niczego nie zmieniono od chwili jej śmierci. Na podłodze leżą porozrzucane zabawki, na stole stoi zdjęcie 5-letniego chłopca, w przedpokoju damskie kapcie. Policjanci znaleźli zabójcę we Wrocławiu. Zameldował się tam jako Dariusz H. Wcześniej występował też jako Waldemar M. Przez 4 lata poszukiwany był przez sąd w Cieszynie, bo nie powrócił do więzienia z przepustki. Siedział za kradzieże i rozboje. Policjanci znaleźli przy nim notes z danymi 80 kobiet. Sukienki mają jedną zaletę: podkreślają indywidualność dziecka. Komunia, podczas której matki prześcigają się w strojeniu córek, traci swój wymiar duchowy. Następuje przewartościowanie z wymiaru duchowego na materialny. Przed kościołem dzieci liczą na sobie falbanki, zamiast skupić się na tym, co duchowe. Strojne suknie wzmacniają rywalizację między dziewczynkami. Część dzieci z napięciem czeka na ten dzień, boją się, że będą gorzej ubrane. Raz w roku, w Boże Ciało, maleńki Spicymierz koło Uniejowa (Łódzkie) staje się miasteczkiem kwiatów. Po południu kościelna procesja wyrusza w drogę po bajecznie kolorowym kwietnym dywanie. Mieszka tu zaledwie 500 osób. Raz w roku do miasteczka ściągają turyści z całego kraju i z zagranicy. Wszystko za sprawą mieszkańców, którzy przed Bożym Ciałem układają na drodze procesji kościelnej długi na półtora kilometra i szeroki na kilka metrów barwny kwiatowy dywan. W słowackich Tatrach piorun uderzył w parę polskich turystów. Śmierć na miejscu poniosła 36-letnia kobieta, która z mężem przechodziła przez Małą Fatrę w rejonie Niskich Tatr. Polkę próbowali ratować słowaccy turyści oraz wezwani na pomoc ratownicy. Mąż kobiety z niegroźnymi ranami trafił do szpitala. - Mieli co prawda jednego ojca, ale on bardzo szybko zmarł i tak naprawdę przestało ich cokolwiek łączyć. Mąż chyba zawsze czuł się trochę w cieniu swojego wielkiego brata. Z dumą powtarzał, że Leszek Miller z tak biednego domu zaszedł tak bardzo wysoko - mówi Agnieszka Miller. Sławomir Miller (53 l.) Co ma Bóg do tego?! Grażyna Chalińska, mama Justyny, zemdlała, kiedy dowiedziała się, że córka straciła rękę. - Nie dało się jej przyszyć. Mięśnie były porozszarpywane, kości zmiażdżone - mówi Justyna. Miesiąc spędziła w szpitalu. Często śniło się jej, że biegnie za oderwaną ręką i nie może jej dogonić. - Za co mnie Bóg tak pokarał, że mi rękę zabrał?! - rozpaczała. Młodzi poznali się, gdy przed czterema laty Mikołaj Rey z zamku Montresor nad Loarą we Francji przyjechał do Krakowa lepiej poznać język swego wielkiego przodka z Nagłowic. Pojawiła się ona i zaiskrzyło. - Choćbyście wszystko mieli, i daj Boże żeby tak było, ale gdyby brakło miłości, brakłoby wszystkiego w małżeństwie - mówił ksiądz infułat Bronisław Fidelus, proboszcz kościoła Mariackiego. Takiemu psiakowi nie umknie zapewne żaden zapach. Można podejrzewać, że mając podwójny nos, będzie zbierał dwa razy więcej zapachów. Na razie jednak ten mały dziwoląg wzbudza sensację w jednym ze schronisk w Londynie. Ma od sześciu do ośmiu tygodni i jest rasy mastiff. Weterynarze nie są jeszcze zgodni co do tego, jak psu będzie się żyło. Wielu obawia się, że będzie skazany na typowe pieskie życie. Ponad 1600 osób wzięło wczoraj udział w 24. maratonie ulicznym we Wrocławiu. Zwycięzcą został Kenijczyk Richard Rotich, który przebiegł 42 km i 195 metrów ulicami miasta w dwie godziny 18 minut i 18 sekund. Zwycięzca już na samym początku narzucił ogromne tempo. Ostatni zawodnicy maratonu przybiegli na metę nawet kilka godzin po Afrykańczyku. Była zniszczona również przez żołnierzy napoleońskich. Ocalały obrazy Antona Moellera, dwa dzieła z XVII wieku, jedno z nich to "Ostatnia Wieczerza". Malowidła ścienne, w tym malowidło z XV wieku przedstawiające scenę zabicia św. Stanisława w Krakowie. Strażakom udało się też ocalić obrazy Izaaka van den Blocke i płytę nagrobną Jana Heweliusza z 1659 r. Andrzej Ptaszkiewicz jako pracownik Biura Rozwoju Miasta decydował o przebiegu drogi. Wcześniej jako naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury podpisywał pozwolenia na budowę. Czy nie widział domów na mapach? - Nie - mówi pan Cyrikas. - Dotarliśmy do mapek, na których na miejscu naszych domów jest biała plama! To karygodne zaniedbanie . Krzysztof G. przyznał się przed sądem do zamordowania staruszki, ale nie do gwałtu. Biegły seksuolog stwierdził, że mężczyzna ma skłonność do gerontofilii - cierpiący na tę dewiację czują zadowolenie seksualne tylko w kontaktach ze starszymi osobami. Sąd zdecydował, że przez najbliższe 25 lat zwyrodnialec może liczyć co najwyżej na starszych więźniów. Krzysztof G. wstał i powiedział: Dziękuję i przepraszam. Kardynał Ratzinger był w Polsce osiem razy: 1979 r. uczestniczył we mszy św. odprawianej przez Jana Pawła II. 1980 r. - jako arcybiskup Monachium odwiedził m.in. Jasną Górę, Wrocław i Kraków. 1981 r. - był na pogrzebie kardynała Stefana Wyszyńskiego. 1983 r. - przewodniczył pielgrzymce mężczyzn i młodzieńców. Prezydent Będzina Radosław Baran głosował przeciwko likwidacji tramwaju. Ale teraz zgadza się z pomysłem. - Dla pasażerów zmiana oznacza tyle, że zamiast do starego tramwaju, wsiądą do nowoczesnego niskopodłogowego autobusu - podkreśla prezydent. Marka Bugajskiego takie tłumaczenia nie przekonują. - Będę głodować, dopóki mi zdrowie pozwoli. Jestem beneficjentką FPNP, składałam wnioski o pomoc socjalną, ale je odrzucali, twierdząc, że mam za dużą emeryturę. Jak to możliwe, przecież ledwo wystarcza mi na węgiel i leki. Mam 81 lat, przeszłam udar mózgu i korzystam z pomocy opiekunki. Pieniądze bardzo by mi się przydały. Jego przyszły szef Mariusz Kamiński (41 l.) nie wygląda na pogromcę aferzystów. Ale ten niewysoki, niezdradzający emocji, mówiący cichym głosem mężczyzna (współzałożyciel Ligi Republikańskiej, pomysłodawca ujawniania deklaracji majątkowych parlamentarzystów) dostaje do ręki "brzytwę". Wkrótce stanie się postrachem nieuczciwych posłów, urzędników, biznesmenów, lekarzy itp. Jest tylko jedna obawa, której dziś się nie przewidzi - czy ten poseł PiS nie wykorzysta CBA do walki z opozycją. Kręci pani kołem "Wielkiej gry" od 1975 roku. Czy to prawda, że zniknie z ekranu? Programu nie ma w nowej ramówce, ale tę decyzję ma ponoć jeszcze przegłosować rada nadzorcza TVP. Zbiera się za kilka dni. Jakaś nadzieja niby jest. Jeżeli program zniknie - nie będę darła szat. Wszystko musi się kiedyś skończyć, ale ważna jest jeszcze forma. Jak pani zareagowała? Jakąś łzę pani uroniła? Nie było żadnej sensacji, obyło się bez skandalu, bo generalnie nasi południowi sąsiedzi są w tej materii niezwykle tolerancyjni. I choć czeski prezydent Vaclav Klaus, prawicowiec i narodowiec, do ostatniej chwili był zdecydowanie przeciwny ustawie legalizującej związki osób tej samej płci, to znalazło się jednak wystarczająco posłów, by skutecznie odrzucić weto głowy państwa. - Współpracowałem z SB - ujawnia Roman Wrocławski, b. zapaśnik, mistrz świata z 1982 roku i olimpijczyk z Seulu (1988). - Mam jednak czyste sumienie, na kolegów nie donosiłem, a dzięki grze z SB żyło mi się lepiej - dodaje. Wrocławski od lat przebywa w USA. - Jestem ekskluzywnym służącym, który wozi bogatych Amerykanów - mówi. Tego było za dużo ojcu Floyda - Mayweatherowi seniorowi, który wyskoczył z narożnika i rzucił się w stronę Judaha. Do niego doskoczył sekundant Judaha (zarazem jego ojciec Yoel) oraz kilku jego pomocników. Wywiązała się bójka z udziałem kilkunastu osób. Dopiero po 5 minutach zamieszanie zostało opanowane przez policję. Według prokuratury w sierpniu ubiegłego roku podejrzani zaproponowali Markowi G. załatwienie atrakcyjnego kredytu na pięć milionów euro. Mimo że Marek G. pieniędzy nie zobaczył na oczy, Andrzej J. i Albert B. zaczęli domagać się od niego prowizji w wysokości 150 tysięcy euro i zaczęli go straszyć śmiercią. Andrzej J. został schwytany w momencie, gdy odbierał pierwszą ratę prowizji. - Może kobieta wybierała się do pracy za granicę, do rodziny lub szpitala. Być może dlatego krewni nie wiedzą jeszcze, jaki spotkał ją los - mówi "Super Expressowi" jeden z policjantów. - Prosimy o informacje wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości tej kobiety - apeluje młodszy inspektor Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji. - Zapewniamy pełną dyskrecję. Na progu stał wysoki, zarośnięty mężczyzna. Dominik nie miał pojęcia, że to tata Agnieszki. - Odepchnął mnie i wpadł do mieszkania - opowiada. - Biegał po domu, obszukiwał szafy. Zażądałem, by wyszedł. Straszyłem policją. Chciałem go wypchnąć z mieszkania, ale naparł na mnie. Złapaliśmy się w przedpokoju i zaczęliśmy szarpać. Straciłem równowagę. Walnąłem go ręką. Poleciał na ścianę przy łazience. Pół roku temu "Fakty" miały 25-30 proc. udziałów w rynku widowni, co oznacza, że na 100 włączonych telewizorów w 30 leciały "Fakty". Teraz tych udziałów jest powyżej 31 proc. - Całemu TVN-owi przybywa widzów, dzięki różnym programom, sukces przyniósł m.in. "Taniec z gwiazdami" - dodaje Sołtysik. - Ten wyrok tylko utwierdza ludzi w przekonaniu, że dla braci Kaczyńskich kwestie moralne przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. A przypomnę, że startowali w wyborach pod hasłem odnowy moralnej. Jak ta odnowa wygląda - teraz widać. Proponując Leppera na stanowisko wicepremiera, mogli się spodziewać, że sąd utrzyma wyrok skazujący, a mimo to go powołali - mówi prof. Jacek Wódz, socjolog. Steve zaklina się, że po każdym dyżurze szykuje ekstra posiłek czworonożnemu ratownikowi. - Tylko mu lodów nie daję. To by mu rozwaliło żołądek. Ale czasami żal ściska za serce, jak widzę wpatrzonego we mnie psiaka, który ocieka dosłownie śliną, licząc, że coś mu skapnie z mojego lodowego deseru. - Dymisja jest przyjęta, a podpiszę ją po powrocie z Litwy - mówi nam prokurator krajowy Janusz Kaczmarek. - Sprawa jest już przesądzona. W swoim piśmie jako przyczynę rezygnacji prokurator Wełna podał powody osobiste. Więcej nie mogę ujawnić - dodaje. Jednak nieoficjalnie mówi się, że prawdziwa przyczyna leży gdzie indziej: prokurator od dłuższego czasu nie mógł dogadać się z nowymi szefami krakowskiej prokuratury. Konflikt dotyczył m.in. strategii prowadzenia śledztwa. Do spotkania doszło pod koniec kwietnia. Trwało kilka godzin i przebiegało w przyjaznej atmosferze. Maciej Łopiński, minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, twierdzi, że o spotkanie zabiegał Aleksander Kwaśniewski. Kaczyński obiecał Kwaśniewskiemu wsparcie w boju o stanowisko sekretarza generalnego ONZ. - Prezydent Kaczyński od dawna powtarza, że byłby to wielki zaszczyt dla Polski, gdyby nasz rodak pełnił tak ważną funkcję - mówi Łopiński. Pani Teresa (49 l.) podkreśla, że póki narciarze trzymali się wyznaczonych tras i nie jeździli jej "po głowie", a na stoku nie było wwiercającej się w mózg muzyki - nie narzekała. Szlag ją trafił w grudniu ub. roku, kiedy wokół jej domu powstały "dzikie trasy" narciarskie. Wójcik od czasu, kiedy został przyłapany na jeździe po pijanemu unikał siadania za kierownicą. Z naszych informacji wynika jednak, że sam też siadał za kółkiem. - Nawet do Sejmu przyjeżdżał samochodem - twierdzi nasz informator. Po zatrzymaniu były trener pokajał się i zaangażował w kampanię antyalkoholową. Nigdy jednak nie zadeklarował, że jeśli prokuratura postanowi o wszczęciu przeciwko niemu śledztwa, zrzeknie się immunitetu. - Nigdy nikt nie zarzucił mi korupcji - mówi Kobyliński. - Nie zależy mi na ukaraniu tych ludzi, tylko na wyjaśnieniu całej sprawy - dodaje. Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta Słupska, tłumaczy, że przetarg odbył się zgodnie z prawem. - Wszelkie zmiany w planie zagospodarowania miasta zatwierdza rada miejska - mówi. Stanisław M., ojciec Dariusza, kierowcy ciężarówki, nie może uwierzyć, że jego synowi nic się nie stało. Ciężarówka, którą jechał, jest kompletnie rozbita, a jej części porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów. Przejazd we wrocławskich Świniarach nie jest strzeżony. 30 metrów od niego rosną krzaki. Przed samymi torami widać drogę w odległości kilku kilometrów. Trzeba się jednak zatrzymać. Mniej zapłacimy za transakcje związane z nieruchomościami. Dotychczas opłaty zależały od wartości nieruchomości. Teraz za wpisy w księgach wieczystych obowiązują opłaty stałe, np. za wpis do księgi wieczystej działki o wartości 100 tys. zapłacimy 200 zł. Przed obniżką ten sam wpis kosztowałby ponad 10 tys. zł. Będzie szybciej? Kiedy Mitkiewicz zaczął roztaczać przede mną wizję mojej przyszłej działalności partyjnej, przez chwilę poczułem się prawie wszechpolakiem. Umawiamy się za tydzień o tej samej porze. Mam przynieść wypełnioną deklarację członkowską oraz partyjną ankietę. Niestety, wtedy zaczynają się problemy. Do kolejnego spotkania nie dochodzi. - Pan radny jest dzisiaj bardzo zajęty - mówi sekretarka niezbyt zachwycona moim widokiem. Być może podczas procesu oskarżeni rozwieją te wątpliwości. Na razie zbadali ich biegli psychiatrzy. U żadnego nie wykryli choroby psychicznej, która tłumaczyłaby bestialstwo, z jakim popełnili zbrodnię. U Moniki Sz., domniemanej przywódczyni grupy, lekarze stwierdzili jedynie "nieprawidłowy rozwój osobowości, brak uczuć wyższych i poczucia odpowiedzialności". Wszedł na zielone boiska raju - tak o Kazimierzu Górskim powiedział ks. Adam Zelga, który podczas mszy żałobnej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie wygłaszał homilię. Na uroczystość tę przybyli: prezydent Lech Kaczyński, premier Kazimierz Marcinkiewicz, prymas Józef Glemp, który celebrował mszę. Ale oprócz oficjeli, rodziny, trenerów, działaczy i piłkarzy z teamu Orłów Górskiego, przybyli też kibice. Inge też się zmieniła. Zaczęliśmy ze sobą rozmawiać. Zaczęła rozumieć, że wojna jest nieszczęściem dla zwyczajnych ludzi. Z czasem zaczęła obdarzać mnie sympatią. Raz zapytała: - Podobam ci się? Nie była ani ładna, ani brzydka. Pomyślałem nawet: z nią to jeszcze mógłbym romansować, ale z jej matką? Odparłem: - Ty jesteś Niemka, ja Polak. Jestem siłą roboczą, nie mogę cię oceniać. Prezes Pieprzowski nie jest taki pewny. - Trawianka azjatycka w Wiśle miała nie wytrzymać sezonu. A jednak przystosowała się i ma się dobrze. Piranię wyłowiono też w wodach Brdy. - Kolega pomógł mi ją wyciągnąć podbierakiem. Nie wierzyłem. Na końcu haczyka wisiała potężna pirania - mówi Mieczysław Kropidłowski (67 l.) z Bydgoszczy. - Nie wyobrażam sobie, żeby dzieci dalej mieszkały w miejscu, gdzie działo się to wszystko - mówi Iwona W. - Agatka jest teraz u swoich chrzestnych i nie chcę, by wracała do domu. I teściowa się rzuca, że krzywdzimy jej syna, zamiast współczuć dzieciom. - Jeśli podaje takie informacje, to powinien ujawnić ich źródła. Z tego co wiem, nie mamy w Polsce dowodów na obecność esbeków na placu św. Piotra w dniu zamachu na papieża. Gdybyśmy uzyskali od sędziego Imposimato potwierdzone informacje, to byłaby niezwykle ważna wiadomość. Nie ma też dowodów, by Pietruszka był agentem KGB, choć SB ściśle współpracowała z Rosjanami. - Zytce ktoś podłożył świnię - mówią. Do zarzutu o związki Zyty Gilowskiej ze służbami PRL nic nie pasuje. Ani jej osobowość, ani charakter, ani odwaga mówienia prawdy w oczy. Tak ją widzą ci, którzy ją znali: wychowani na jednej ulicy, w jednej szkole, w podłych czasach komunizmu. Kiedy kolega pokazał w zeszłym roku Rafałowi ulotkę o pracy przy zbiorze owoców w Italii, nie wahał się. W lombardzie zastawił telewizor i wieżę, by mieć na wyjazd. Chciał zaoszczędzić na mieszkanie i ślub ze swoją dziewczyną. Do Foggi wyjechał z kilkudziesięcioma Polakami. Wkrótce potem wszyscy stali się niewolnikami. Klub Scena, należący do reżyserującego serial Jerzego Gruzy, jest popularnym miejscem spotkań warszawskich gwiazd kina, reżyserów, operatorów. Tu rozgrywa się akcja drugiego odcinka telenoweli. Tu właśnie Małgosia próbuje poznać kogoś, by wkręcić się w "wielki świat". Otaczają ją znane postacie, dziwaczni artyści, transwestyci, homoseksualiści i kobiety szukające atrakcyjnych sponsorów.</text>
+ <text>W Burkina Faso dominują muzułmanie. Bycie tam misjonarzem to prawdziwe wyzwanie. Nad głową ojca dyrektora od kilku tygodni gromadzą się czarne chmury. O losach założyciela Radia Maryja już niedługo zadecyduje jego przełożony, generał zakonu redemptorystów, o. Joseph W. Tobin. Według "Rzeczpospolitej", o. Tadeusz Rydzyk może zostać odesłany na misję do Afryki. Chodzi prawdopodobnie o Burkina Faso. - Na całe szczęście okazało się, że większość poszkodowanych odniosło niegroźne obrażenia - mówi Danuta Korcz z łódzkiego pogotowia. Wśród poszkodowanych jest 20 uczniów i 16 dorosłych. Awaria świateł? Ranni zostali przewiezieni do siedmiu szpitali w Łodzi i Zgierzu na obserwację. Najpoważniej ranne zostały: 54-letnia kobieta, która ma uraz miednicy i 11-letnia Emilka - doznała urazu szyi. Ich życie nie jest zagrożone. Henryk Sadurski, inżynier metalurg, nie ma pracy od kilku lat. - Szukałem, ale bez skutku. Teraz będzie gorzej, bo niemal każdy pracodawca pyta, czy mam prawo jazdy. Ja stracę je już za kilkanaście dni. Moje szanse na znalezienie zatrudnienia będą równe zeru - mówi Sadurski. - Sąsiedzi zaalarmowali mnie w środku nocy. Powiedzieli, że dom płonie. Nie trafiałem w klawisze telefonu - krzyczałem sam do siebie - opowiada Wilczewski. Dom stał w środku wsi. Tuż obok innych drewnianych zabudowań. Udało się uniknąć przeniesienia ognia, nie było na szczęście ofiar. Ekspertyza potwierdziła podpalenie. - Na zasadzie współpracy mamy zamontowany w komendzie terminal i jak się coś dzieje, to przyjeżdża policja - zareklamował się Sławomir Trofimiuk (36 l.), szef ochrony Hetmana. - Czy to prawda, że w komendzie jest terminal i jak mi się włączy alarm, to przyjedzie policja? - Tak, to jest prawda - odpowiedział oficer dyżurny. Jerzy Plewa, były wiceminister rolnictwa, będzie drugim, po komisarz Danucie Huebner, najwyższym polskim urzędnikiem w Komisji Europejskiej. Dziś zostanie zatwierdzony na stanowisko wicedyrektora generalnego w dyrekcji Komisji Europejskiej ds. rolnictwa. Jerzy Plewa był głównym negocjatorem ds. rolnych w okresie, kiedy Polska wstępowała do Unii Europejskiej. - Ta oazowa pieśń prowadziła mnie z Ojczyzny przed 23 laty. Miałem ją w uszach, kiedy słyszałem wyrok konklawe, nie rozstawałem się z nią przez te wszystkie lata. Ona przyprowadzała mnie wielokrotnie tu - na krakowskie Błonia, pod kopiec Kościuszki - dodał papież. - Jestem elektronikiem i lubię sobie pogrzebać w systemach - tłumaczył policjantom, którzy przyjechali na wezwanie bohaterskich sąsiadów. "Windziarz" już raz umknął sprawiedliwości. Wpadł na gorącym uczynku kilka lat temu, ale biegli psychiatrzy uznali, że był niepoczytalny, i skierowali go na leczenie. Gdy wyszedł ze szpitala, horror zaczął się od nowa. Annopol. We wtorek w Annopolu, gdzie Wisła przekroczyła stan alarmowy o 34 cm, ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. W nocy z poniedziałku na wtorek rzeka przybrała o prawie pół metra. W niżej położonych Puławach przekroczyła stan ostrzegawczy o 30 cm. Wzrost poziomu wody w rzece jest spowodowany spływem wód opadowych z południa kraju. Według prognoz, Wisła będzie jeszcze przybierać. Na temat piorunów kulistych wymyślono ponad 100 teorii. Według jednych to kule płonącego gazu, inne mówią o plazmie, substancjach radioaktywnych czy antymaterii. Są szanse, że odkrycia sprzed kilku tygodni (patrz: Piorun z laboratorium) wyjaśnią te zagadki. Naukowcy weryfikujący swoje ustalenia będą mieli nie lada kłopot, bo jak dotąd udało się wykonać tylko kilkadziesiąt zdjęć i kilka filmów wideo. Widać na nich piorun kulisty, który powstał w naturalnych warunkach. On: - Jestem dumny i szczęśliwy, że dojrzałem do stałego związku. Nie wiem, ile piw musiałbym wypić, aby zainteresować się inną dziewczyną. Na pewno nieskończoność. I jeszcze jedna sprawa - Agnieszka jest o mnie zazdrosna. - I z pewnością zaborcza. Był pewien, że bawiący się w piaskownicy na jednym z nowohuckich osiedli opóźniony umysłowo Marcinek (14 l.) będzie łatwym łupem. Już na samą myśl Robert N. (42 l.) zaczął się obleśnie ślinić. Obrzydliwy pedofil się jednak przeliczył. Dzięki czujności mieszkańców bloku i szybkiej akcji policji siedzi za kratami. Może tam pozostać przez następne 10 lat. On pokonał strach i pod osłoną nocy uciekł. Inni nie wytrzymywali i popełniali samobójstwo. Na trop polskich przestępców jesienią ub. roku wpadli krakowscy policjanci. Zatrzymali dziesięć osób organizujących wyjazdy. Później okazało się, że to był handel ludźmi. W śledztwo zaangażowali się Włosi. W tym tygodniu w obu krajach zatrzymano 29 osób zamieszanych w handel ludźmi i uwolniono 113 Polaków niewolników. Kradli telefony komórkowe, sprzęt komputerowy i inne cenne przedmioty. Później łupy pojawiały się na krakowskiej giełdzie elektronicznej. Mózgiem grupy był Bartłomiej G. (27 l.), włamywacz recydywista, alpinista, nieobliczalny narkoman. - Szkoda k..., że mnie złapaliście, bo za tydzień byśmy zrobili taki numer, o jakim wam się nie śniło - wyznał policjantom. Za kraty trafiło już 10 osób. Postrach osiedla unika kary. Bo jest byłym gliną? - Zatłukł mojego męża, a po trzech miesiącach go wypuszczono. Chodzi z pieskiem po osiedlu, z żoną i synem spaceruje, jakby nic się nie stało. Człowiek, przez którego mój mąż nie żyje, mieszka sto metrów ode mnie! To Konrad K., były policjant - mówi wzburzona Zofia Wójcicka z Włocławka. To jak pana potraktowano na Woronicza? Poszedłem kiedyś do prezesa Dworaka i złożyłem scenariusz o Unii Europejskiej "Europo, ojczyzno moja?". Pan Dworak! Wybitna postać opozycyjna! Wydawałoby się, że od niego można oczekiwać kultury. Ja na miejscu ludzi z telewizji byłbym ciekaw, co o Unii Europejskiej sądzi Jan Pietrzak, Rosiewicz, Laskowik. Bo mądrego humoru jest mało w telewizji. Janicka pracowała w Centralnym Biurze Adresowym. Praca niezbyt skomplikowana. Wystarczy otworzyć kopertę i spisać dane. - Pani Salach kazała śledzić każdy jej krok i informować o każdym błędzie. Dlatego powiedziałam Elce, żeby się pilnowała, nie chodziła na zwolnienia, nie spóźniała - opowiada koleżanka Janickiej. Z wojewodą nie udało się porozumieć nawet wiceprezydentowi Warszawy Andrzejowi Wojtyńskiemu. To samo spotkało Macieja Sankowskiego, rzecznika prasowego Zarządu Oczyszczania Miasta. Wszyscy dostali jedynie pisemny komunikat wydany przez wojewodę, że zgody na budowę Łubnej II nie wyda. Jakie widzi rozwiązanie "śmieciowego" problemu, na razie nie wiemy. Jest to jeden z najbiedniejszych krajów świata, gdzie do niedawna trwała wojna domowa. Malaria, upał i nędza. Telefony prawie nie działają, a do tego ciągły problem z elektrycznością. Czy o. Tadeusz Rydzyk (61 l.), przyzwyczajony do wystawnego życia, sprosta zadaniu? Jeśli zapadnie decyzja o skierowaniu go na afrykańską misję, będzie musiał się jej bezwzględnie podporządkować. Kim jest Pietruszka? Pułkownik SB Adam Pietruszka (68 l.) skazany w procesie o uprowadzenie i zabójstwo w roku 1984 księdza Jerzego Popiełuszki. Za nakłanianie swych podwładnych, Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękali i Waldemara Chmielewskiego do dokonania mordu został skazany w procesie toruńskim na 25 lat więzienia. Za kratami spędził 10 lat i wyszedł na wolność w 1995. Z wykształcenia jest prawnikiem. Z informacji lekarskiej o stanie zdrowia Havla, która została opublikowana w połowie grudnia, wynikało, że prezydent ma skłonności do zapadania na wirusowe schorzenia górnych dróg oddechowych. W grudniu 1996 roku Havlovi wraz z górnym płatem prawego płuca usunięto niewielki nowotwór złośliwy. Według lekarzy opiekujących się prezydentem nie istnieje zagrożenie odnowienia się tego schorzenia. Wczoraj Włodzimierz Olszewski złożył w Sądzie Lustracyjnym wniosek o lustrację wicepremier. Czy Gilowska zataiła związki ze służbami specjalnymi PRL? Podobno w jej sprawie pojawiły się nowe dokumenty. Jakie? Gilowska ich nie widziała. My też nie znamy prawdy. Znamy inny fakt: teczki znów wstrząsnęły życiem politycznym. Jak długo jeszcze trupy z esbeckich szaf będą nas straszyć? Jak sobie pani radzi ze stresem? No właśnie! Palę papierosy, ale to chyba nie jest dobry sposób (śmiech). Mnie najbardziej pomaga muzyka. Jedną z ulubionych pani książek jest "Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakowa. Czy w prywatnym życiu spotkała pani swojego mistrza? Na pewno tak (śmiech). A coś więcej na jego temat? Matka Karolina (Zofia J., 55 l.), przełożona klasztoru i dwie jej pomagierki: siostra Barbara (Danuta K., 47 l.) i siostra Łucja (Mirosława G., 47 l.) oskarżone są o głodzenie innych zakonnic, bicie i znęcanie się nad nimi. O klasztornym piekle, zgotowanym przez trzy potwory w habitach, pisaliśmy w kwietniu br. - Może kupisz coś ode mnie, mam wieczór kawalerski i sprzedanie przedmiotów z koszyka jest moim zadaniem - tak 28-letni Jacek Jarosz, który jutro będzie mężem, zaczepia przechodzącą obok brunetkę. Dziewczyna za 50 gr bierze jabłko. Rezygnuje z oferowanych jej nieco znoszonych stringów, pisemek pornograficznych, pasty do butów i konserw turystycznych. Karolina jest drobną szatynką o dużych brązowych oczach. Na ręku nosi pomarańczową bransoletkę z napisem "Nie zabieraj swoich narządów do nieba. Tam wiedzą, że potrzebne są na ziemi". Żyje dzięki komuś, kto rozumiał to hasło. Kiedy w 1998 r. zachorowała na grypę, nikt nie przypuszczał, że jej życie jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Tysiące lokatorów czeka na zwrot nadpłaconych czynszów! Masz mieszkanie komunalne? Jest niemal pewne, że miasto źle nalicza ci czynsz. Po pomiarach na Śląsku okazało się, że tylko nieliczne mieszkania mają metraż zgodny z umową najmu. Wielu lokatorów dostanie nawet kilka tysięcy złotych zwrotu nadpłaty. Ale uwaga, twój lokal może też okazać się większy niż w dokumentach. Wtedy czeka cię podwyżka czynszu. Tymczasem w poniedziałek w Sztabie Generalnym zatwierdzono nowe normy z wuefu. Na obniżeniu wymagań skorzystają wszyscy, a najbardziej sztabowcy! Wojskowi muszą biegać, wykonywać skłony i podciągać się na drążku. Każde ćwiczenie jest osobno oceniane. A ocena końcowa to ich średnia. - Nie ma radykalnych zmian - przekonuje płk Zdzisław Gnatowski, oficer prasowy Sztabu Generalnego. - Chcę, żebyśmy wpoili dzieciom zasadę Małego Księcia o tym, że kiedy się rano obudzisz, posprzątaj swoją planetę - mówi Zyrianow. - Żaglowiec jest pięciomasztowcem - tłumaczy Zygmunt Choreń, twórca projektu pływającego olbrzyma. - Będzie miał nietypowe ożaglowanie, którego efektywność będzie dwukrotnie większa od klasycznego. Na każdym maszcie ma znajdować się jeden prostokątny żagiel. - On odbył z nią stosunek płciowy, zgwałcił ją! - płacze Iwona W., matka trzynastolatki. - Agatka mówiła, że to ją strasznie bolało, ale nie mogła nawet pisnąć... Zrozpaczona matka nie może sobie darować, że nie odczytała wezwania na pomoc w słowach dziecka. Zimą bywało, że nie jadła tygodniami. - Jadłam śnieg - mówi pani Jadwiga. - No a co miałam zrobić, jak ja sama samiusieńka. Wita nas w dziurawych papuciach, przez które prześwitują odmrożone palce. Nie pamięta, kiedy ostatnio badał ją lekarz. - Ja nie dam rady pieszo do Brańska chodzić - popłakuje . Chwilę później 80-letni wiadukt nad torami kolejowymi na ulicy Brzezińskiej w Łodzi przestał istnieć. Codziennie wiaduktem jeździło wiele tysięcy samochodów przemierzających trasę Łódź - Warszawa. Wiadukt nie był jednak w stanie wytrzymać obciążenia większego niż 30 ton. Dlatego zdecydowano się go rozebrać. Nowym będą mogły przejechać nawet 80-tonowe samochody. To wyjątkowa kobieta. Dlatego chciał się jej oświadczyć w niezwykłym miejscu. Grzegorz Jakubiak (25 l.) wręczył swej wybrance pierścionek na kopule centrum handlowego w Szczecinie! Monika Kasprzyk (24 l.) do tej pory nie może uwierzyć w pomysłowość chłopaka. - Aż mnie zatkało - mówi. Jak można to zrobić ludziom w taki upał! Jedyny basen w bytomskiej dzielnicy Szombierki przestał istnieć! Prezes klubu sportowego Szombierki Antoni Kazirod pozwolił wsypać do niego tony ziemi z pobliskiej budowy. Stracił już za to posadę, ale kąpieliska nie uda się uratować. W dzielnicy zawrzało. - Tak u nas jest, zamiast chronić basen przed dewastacją, lepiej go zasypać i pozbyć się problemu - kwituje Paweł Szymkowicz. - Pamiętamy o niej, darzymy zaufaniem i sympatią - mówi burmistrz Lidia Grabowska. W ubiegłym roku, kiedy Zyta Gilowska wpadła do miasteczka incognito, Grabowska zdążyła jej wręczyć puchar. Za to, że miastu pomogła i o powiat walczyła. Za Zytą Gilowską staje też Renata Rochnowska, posłanka Samoobrony. Niejednokrotnie w Sejmie miała inne poglądy niż pani minister. Gilowska mówiła jej nawet: - Renia, ty, taka mądra dziewczyna, i w Samoobronie? To były największe, najdłuższe i zorganizowane najdalej od Europy ćwiczenia 8 tys. żołnierzy NATO. Ćwiczyli wojacy z 25 krajów. Był brytyjski lotniskowiec, amerykańskie fregaty, hiszpańska piechota morska, portugalscy komandosi, polscy lotnicy. - Dajemy sygnał organizacjom terrorystycznym. Daleko od swoich baz NATO może przeprowadzić dużą i błyskawiczną operację - mówi Jaap de Hoop Scheffer, sekretarz generalny NATO. Dla wielu Polaków Hiszpania miała być tą ziemią obiecaną. Od 1 maja możemy tam bowiem legalnie pracować i zarabiać tyle, co obywatele tego kraju. Jeśli dniówka ma ponad 8 godzin, mamy dostać nadgodziny. Lepiej płatna jest praca w weekendy. Pracodawca musi też płacić wszelkie podatki i ubezpieczenia. Tyle teoria. Okazuje się, że dzik na smyczy lepiej radzi sobie ze szkodnikami niż jakiekolwiek środki chemiczne. Znakomicie lokalizuje miejsca, w których kryją się szkodniki. A wszystko za sprawą znakomitego węchu. Na wyszkolenie jednego dzika potrzeba około trzech miesięcy. Leśnicy z Rzepina twierdzą, że zwierzęta są bezkonkurencyjne - techniczne metody walki ze szkodnikami sporo kosztują i nie zawsze są skuteczne. Podobnie jest ze sposobami chemicznymi. Dwa samochody zderzyły się dachami. Cztery osoby zginęły. Tak makabrycznego i niesamowitego wypadku policjanci ze Świecia (Kujawsko-Pomorskie) nigdy nie widzieli. Dwa osobowe samochody zderzyły się dachami. W sprasowanych autach zginęły cztery osoby. Cudem przeżyła 9-letnia dziewczynka. Strażacy i policjanci wezwani na miejsce wypadku nie mogli wyjść ze zdumienia. - Obstawia pan, że Bagsik wyjdzie z sądu oczyszczony z zarzutów? - Nie ma ludzi zdrowych, są tylko źle zdiagnozowani. No, ale gdyby Bagsik został skazany tylko za wręczenie kilku tysięcy dolarów łapówki temu księgowemu, to byłaby klęska polskiego wymiaru sprawiedliwości. Samo śledztwo kosztowało wielokrotnie więcej. - Jak pan sądzi, zobaczycie się z Bagsikiem w tym tysiącleciu? - Chyba nie. Nielegalne strajki na Śląsku? Zdaniem wicepremiera Ludwika Dorna istnieją przesłanki pozwalające przypuszczać, iż strajki w co najmniej sześciu śląskich szpitalach są nielegalne. Gdyby przypuszczenia się potwierdziły, w przyszłym tygodniu zostaną złożone w prokuraturze zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa - zapowiedział Dorn. Na Śląsku i w Zagłębiu strajk trwa w 16 szpitalach. Pomysł oryginalny, ale czy dane właściciela kluczy nie dostaną się w ręce... złodzieja? W czasach częstych włamań do mieszkań na próbę zostanie wystawione zaufanie. - Nazwiska i adresy będą przechowywane w sejfie, będę odsyłał klucze jako osoba prywatna, a listonosz nie będzie nawet wiedział, co jest w dostarczanym przez niego pudełku - zapewnia Basista. - Te dane będą ściśle chronione. Czym teraz się zajmuje? Nie pracuje i razem z teściową wychowuje dzieci. Dlaczego tak długo zwlekał pan z ożenkiem? Nie było kandydatek? Raz, że nie było. A dwa - moją pasją zawsze była scena. To utrudnia zakładanie rodziny. Jakim pan jest ojcem? Staram się być dobrym. Daję dzieciom wiele swobody w naszym domku pod Warszawą. - Zaproponowałem więc, aby bank przekazał mi kwotę, jaka była na moim koncie i jaką mogłem stracić - tłumaczy. Odpowiedzi z banku nie ma. Co na to bank? Przeprasza. - To nasza wina. Mam nadzieję, że do podobnych pomyłek już nie dojdzie - mówi Piotr Utrata z ING Bank Śląski. O finansowych sprawach rozmawiać nie chce. - Nie będę tego komentował. Poseł PiS Jacek Kurski (40 l.) lubi ostrą jazdę nie tylko w polityce. Równie zdecydowanie zachowuje się na drodze. Jak nam zdradził, swoim oplem vectrą potrafi pędzić z prędkością 200 km na godzinę. - Ale w Niemczech. W Polsce staram się jeździć wolniej. Nie jestem piratem drogowym. Jedna z najbardziej skandalizujących postaci Kościoła katolickiego, arcybiskup Emmanuel Milingo, odszedł od kolejnej już kobiety i wrócił na miejsce zesłania, do klasztoru pod Rzymem. Kilka lat temu ten duchowny przyprawił o ból głowy Kościół i wywołał smutek samego Jana Pawła II. Pięć lat temu emerytowany arcybiskup stolicy Zambii, Lusaki, związał się bowiem z sektą Moona i w Nowym Jorku poślubił koreańską lekarkę Marię Sung Ryae Soon. - Dziękuję "Super Expressowi". Bez waszej pomocy bym sobie nie poradziła - Agnieszka Kulig (36 l.), wdowa po słynnym rajdowcu Januszu Kuligu ( 34 l.) nie kryła swojej wdzięczności. Po naszej interwencji PKP, które nie chciały wypłacić ani grosza, dadzą Agnieszce Kulig i jej dwóm córeczkom 300 tys. zł odszkodowania! - Gdy widzę, jak mało pracują obecni parlamentarzyści, mam żal do siebie, że harowałam jak wół - mówi Ziółkowska. Obecnie wykłada w Wyższej Szkole Bankowej w Poznaniu i kieruje Katedrą Finansów Publicznych. Od trzech dni jest również członkiem Rady Polityki Pieniężnej. Do pracy naukowej wrócił również niedawny lider UP, RYSZARD BUGAJ. Pracuje w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN. Te psy mogłyby z powodzeniem konkurować z kangurami. Potrafią wyskoczyć w górę nawet na wysokość dwóch metrów. Wszystko po to, aby złapać freesbe, latający talerz, który rzucił im pan. W sobotę i w niedzielę we Wrocławiu zorganizowano zawody latających psów. Liczyła się liczba złapanych krążków oraz długość lotu krążka i psa. U nas takie imprezy są zupełną nowością, ale na Zachodzie to bardzo popularna dyscyplina. Przyznał z dumą, że ma ponad 20 chętnych dziewczyn na etat. - Miałaś szczęście, że dodzwoniłaś się. Kilka dni po ukazaniu się ogłoszenia telefon dzwonił 24 godziny na dobę. Mam w czym wybierać. Rzeczywiście, dodzwonić się do dyrektora było szalenie trudno. Przekonała się o tym również Baśka, którą namówiliśmy na "powtórkę z rozrywki". Nadawała się do tej roli znakomicie: atrakcyjna, kokieteryjna, a nawet na zamówienie wyzywająca. Ostatnio premier bardziej zaczął o siebie dbać. Już nie nosi starych butów z pourywanymi sznurówkami. Elegancko się ubiera. Częściej chodzi do fryzjera. Sejmowi plotkarze nie mogli uwierzyć, że to tylko z powodu objęcia fotela premiera. Ślubu nie będzie? Wielu w wyobraźni już widziało siebie na ślubie roku. Premier w eleganckim czarnym fraku, Jolanta Szczypińska w bieli z bukietem czerwonych róż. Prezydent jako świadek. Relacje na żywo w telewizji. Gwiazdom tradycyjne imiona nie podobają się, bo są pospolite. Chcą, by dziecko się wyróżniało. Tak było w przypadku 5-letniej Jaśminy, córki Doroty Lanton (36 l.) z "Klanu". - To imię pachnie kwiatami i wyróżnia córkę, która ma nazwisko męża: Nowicka. Gdyby była Kasią czy Anią, byłaby zbyt pospolita, to imię świetnie do niej pasuje - mówi aktorka. W Polsce jest jeszcze mało popularny, ale można go już skopiować z Internetu. - Jeszcze dziś ściągnę go z sieci - przekonuje Przemek, gimnazjalista z Zielonej Góry. Przemkowi już kilka razy nauczycielka zabierała telefon, bo bawił się nim podczas lekcji. - Teraz będę bez problemu puszczać sygnały do kolegi w czasie lekcji - cieszy się chłopak. Szykuje się przednia zabawa. Białystok. Rośnie ujawniany przemyt na wewnątrzunijnej granicy z Litwą, maleje na "uszczelnionej" granicy z Białorusią, która jest zewnętrzną granicą Unii Europejskiej - tak podlascy celnicy oceniają dwa lata od akcesji do UE na granicy w północno-wschodniej Polsce. Z ich wyliczeń wynika, że od akcesji Polski i Litwy, wykrywany przemyt papierosów na tej granicy jest o 20 procent większy, niż przed przystąpieniem obu krajów do UE. Ruszyła zbiórka na odbudowę kościoła. Pomagają wszyscy. Pół wieku temu ojciec Łukasz Semik, karmelita, zaczął odbudowywać ze zniszczeń wojennych kościół św. Katarzyny w Gdańsku. Pożar sprzed kilku dni 50 lat jego pracy zamienił w proch. - Zobaczyłem płomienie trawiące dach św. Katarzyny. Nie da się opisać tego, co czułem. To jakby płonęło mi 50 lat życia - opowiada ze łzami w oczach. - Znam bardzo dobrze ks. Michała i wiadomość o tym, że był agentem SB spadła na mnie jak grom z jasnego nieba - zawiesza głos ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego". Dokumenty IPN świadczą jednak przeciwko ks. Michałowi Czajkowskiemu. Ks. prof. wykładający biblistykę na Uniwersytecie Kardynała Wyszyńskiego przez ponad 20 lat był agentem bezpieki o pseudonimie Jankowski. Donosił m.in. na ks. Jerzego Popiełuszkę. Osobisty sekretarz Benedykta XVI, ks. Georg Gaenswein (49 l.) znów jest w świetle jupiterów. Tym razem, tak jak dwa tygodnie temu przewidział "Super Express", sekretarz zachwyca miliony Polaków. - Cieszę się, że wreszcie doszło do pielgrzymki w waszym kraju. Wasza wiara jest naprawdę żywa. I naprawdę imponująca - powiedział do dziennikarzy zgromadzonych w Pałacu Prezydenckim prałat Georg, gdy proszono go o komentarz. Ksiądz Gaenswein nie zawiódł. Obecna lokatorka mieszkania na Bohaterów Getta od kilku lat. Wcześniej nie zdarzały się tam przypadki przemieszczania przedmiotów. Ale działy się inne rzeczy. - Tam coś musi być - mówi sąsiadka mieszkająca piętro niżej. - To mieszkanie jest chyba jakieś pechowe. Kiedyś mieszkała tam starsza pani. Umarła. Następna lokatorka wyprowadziła się bardzo szybko. Tegoroczna maturzystka sopockiego ogólniaka chciałaby po skończeniu szkoły średniej dostać się na Uniwersytet Gdański. Pod uwagę bierze takie wydziały jak politologia, pedagogika, historia, dziennikarstwo i filozofia. - Najbardziej chciałabym się dostać na politologię - wyjaśnia. Małgorzata Tusk, mama Kasi: - Uważamy z mężem, że Kasia powinna robić w życiu to, co lubi i co będzie sprawiać jej przyjemność. Nie chcemy jej niczego narzucać. - On czuje się już na tyle mocny, że już nawet o własnych siłach poszedł do szkoły odebrać świadectwo - tata z radością obserwuje przemianę Wojtka. - W walce z rakiem stan psychiczny i nastawienie człowieka jest bardzo ważne. A sam Wojtek utwierdza bliskich w przekonaniu, że wszystko będzie dobrze. - Nigdy nie płaciłem za informacje o zgonach - zapewnia Witold Skrzydlewski, potentat w branży pogrzebowej w Łodzi. Przedsiębiorca zeznawał wczoraj przed sądem w kolejnym dniu procesu "łowców skór". Nazwisko właściciela największej w Łodzi firmy pogrzebowej przewijało się w śledztwie dotyczącym handlu informacjami o śmierci pacjentów. Prokuratura nie przedstawiła mu zarzutów. Oskarżeni sanitariusze i lekarze twierdzą, że Skrzydlewski wypłacał im pieniądze. Dla dr. Joe Townsenda i jego zespołu była to najdłuższa doba w ich życiu. Liczyła się precyzja, czas i niezwykły kunszt lekarzy, którzy przez wiele godzin mieli w swoich rękach życie tych dziesięciomiesięcznych dziewczynek. - Trzeba było odbudować wiele ich wewnętrznych organów - tłumaczyła po zakończonej sukcesem operacji rzeczniczka szpitala Janet Dotson. - Ale mamy nadzieję, że najgorsze jest już za nimi. Teraz może być już tylko coraz lepiej. Tym, którzy tu pozostaną na następny turnus, pozostaną obserwacje, badania pola magnetycznego, atmosfery i inne naukowe czynności. To one niemal bez reszty wypełniają czas Polakom w tej wiecznej zmarzlinie. Ale nasi nie są pozbawieni kontaktu z krajem. Internet dotarł i do tej opuszczonej przez ludzi części kuli ziemskiej. Anglicy upodobali sobie polskie kiełbasy, gołąbki, bigos, pieczywo, a nawet mleko. Uwielbiają nasze ogórki kiszone i marynowane grzybki. Polacy zaczynają się cenić. Kiełbaska palce lizać! - Kawałek kiełbasy u Anglika będzie kosztował 1 funta. U Polaka: 1,5 funta. Klient woli dopłacić i wybrać coś dobrej jakości - tłumaczy Aiston. Przypomnijmy - górnicy domagają się udziału w ubiegłorocznych zyskach kopalń. Ich zdaniem, do podziału jest co najmniej 180 mln zł. Tymczasem resort gospodarki nie zamierza przeznaczyć na ten cel więcej niż 100 mln. Wczoraj prawie 40 tys. górników wzięło udział w 2-godzinnym strajku, który ma być ostatnim ostrzeżeniem przed planowaną manifestacją w stolicy. - Ale po dwóch latach organizm odrzucił przeszczep - z żalem dodaje Nawrat. - Chłopaka w beznadziejnym stanie przywieziono do Zabrza. Jego serce ledwie się ruszało. Podłączyliśmy go do sztucznych komór, czekał na dawcę. Komory zadziałały, ale organizm był już zbyt wycieńczony. W trakcie przeszczepu kolejnego serca Tomek umarł. Mechanizm okazał się bardziej trwały od człowieka. Dlaczego się zabijają? Konflikt izraelsko-palestyński ma podłoże religijne, terytorialne i rasowe. Głównymi problemami jest nieuznawanie przez Palestynę państwa Izrael oraz obecność izraelskich wojsk w Strefie Gazy. Po ostatnich wyborach w Palestynie władzę objął skrajny Hamas, co jeszcze zaogniło konflikt między obu krajami. Losem tej matki i jej dziecka zainteresowały się nawet władze USA. Próbują wszelkimi sposobami wyprowadzić ich ze strefy wojny. Przed Laurą pojawiła się taka szansa, bo do akcji ruszyli teraz amerykańscy marines, którzy wylądowali w Libanie i pomagają w ewakuacji swoich obywateli z tego kraju. - Potrzebne jest otwarcie zawodu - mówi Czesława Rudzka-Lorentz, dyr. departamentu administracji NIK. W połowie 2005 r. działały 594 kancelarie komornicze. Ich liczba wzrosła zaledwie o 2,1 proc. w stosunku do 2000 r., natomiast spraw jest więcej aż o 65 proc. Komornicy niechętnie zatrudniają aplikantów, korporacja komorników dba o to, aby było ich jak najmniej. Ze względu na charakter sprawy, śledczy nie ujawniają szczegółów. Z ich ustaleń wynika, że Paweł B. przyjął w gotówce 200 tys. złotych. Łapówkę miała mu wręczyć w drugiej połowie lat 90. osoba zainteresowana intratnym przetargiem. W zeszłym tygodniu trafiła za to do aresztu. Z naszych informacji wynika, że wręczający korzyść to Marek Sz., jeden z dyrektorów Budimeksu. - One często dają złudne poczucie wiedzy. Żeby skutecznie leczyć żywych, trzeba się uczyć na martwych. Budowa ludzkiego ciała jest równie skomplikowana jak statku kosmicznego. Jeśli nie pozna się dobrze wszystkich elementów, może dojść do katastrofy - mówi profesor Jerzy Gielecki, kierownik Zakładu Anatomii Prawidłowej ŚAM. To głównie dzięki niemu rozbito mafię paliwową, która przez lata bezkarnie żerowała na polskiej gospodarce. To on posadził za kratkami dziesiątki gangsterów i skorumpowanych urzędników. To on zamknął skorumpowanego generała policji Mieczysława Kluka. Krakowski prokurator Marek Wełna (40 l.) nie jest już szefem zespołu prokuratorów prowadzących największe śledztwo paliwowe w Polsce. Stało się to o czym marzyli ci siedzący w aresztach i ci będący jeszcze na wolności mafiosi. Nawet dożywocie grozi sprawcy napadu z bronią na bank w Piątku (Łódzkie). 33-letniemu mężczyźnie przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa ochroniarza. Zamaskowany bandyta wszedł do banku, w obu rękach trzymał pistolety. Najpierw strzelił w kierunku ochroniarza, na szczęście chybił. Później strzałami w powietrze sterroryzował kasjerkę i zmusił ją do wydania pieniędzy. Zabrał ponad 30 tys. zł. Na Śląsku w tajemniczych okolicznościach giną młode dziewczyny! Po śląskich miastach grasuje zboczeniec, który atakuje młode dziewczyny! Jego ofiarami mogły paść Agnieszka Marzec (15 l.), gimnazjalistka z Kalet, której zwłoki znaleziono w lesie, i Asia Surowiecka (19 l.), studentka z Czechowic-Dziedzic, która zaginęła ponad miesiąc temu. Policja potwierdza, że zgłaszają się kolejne niedoszłe ofiary zwyrodnialca! Wszystkie mówią o srebrnym terenowym samochodzie. Marek Wolski, burmistrz Jędrzejowa, zapewnia nas, że zaprosił Gosiewskiego tylko do wspólnego spaceru po stadionie. Dlaczego więc Gosiewski znalazł się przy mikrofonie? - To wyszło spontanicznie. Zaręczam jednak, że poseł pozdrowił tylko społeczność Jędrzejowa. Słowo PiS ani partia nie padło - opowiada burmistrz Jędrzejowa. I dodaje: - Trudno, by burmistrz odganiał posła od mikrofonu. Naukowe tłumaczenia profesora okazały się strzałem w dziesiątkę. Obecne temperatury, zwłaszcza na południu kraju, potwierdzają to. Mało tego, także sierpień nie powinien być wiele gorszy. Choć może będzie więcej deszczowych dni. Jednak upały tak szybko nie znikną. Profesor nie lubi, gdy się go pyta, jaka będzie pogoda. - Aury nie da się przepowiedzieć. To loteria. Można się oprzeć na statystyce, obserwacjach i wiedzy - tłumaczył nam profesor. Zobaczył jamę głęboką na ok. 6 m! Sprowadzeni na miejsce strażacy i policjanci nie ukrywali zdziwienia. - To jak epoka polodowcowa - komentowali strażacy. Okazało się, że winne są skały, a konkretnie odwapnienie jednej z nich. Gdyby nie dziura, możliwe, że pewnego dnia zawaliłyby się okoliczne domy. Zbrojenie, załatanie i zabezpieczenie dziury będzie kosztowało około 30 tys. zł. A.S. A w programie partii jest m.in. obniżenie wieku dziecka, z którym dorosły może się legalnie kochać, z 16. do 12. roku życia. Innym pomysłem jest puszczanie filmów pornograficznych w biały dzień w telewizji, wprowadzenie już do przedszkoli tzw. edukacji seksualnej oraz niekaralność posiadania dziecięcej pornografii dla celów prywatnych. - PGNiG dogadał się z urzędnikiem nie patrząc na odbiorców. Rozumiem podwyżkę ceny gazu, bo wzrosła jego cena na świecie. Ale podwyżka opłat za dostawę gazu to według mnie rozpieszczanie monopolisty - mówi Andrzej Szczęśniak, ekspert z Centrum Adama Smitha. Zatrzymajmy podwyżkę! Kabiny obu samochodów zostały doszczętnie zmiażdżone. Cudem ocalała w wypadku Alicja Ch. leży w szpitalu w Grudziądzu. - Mała Alicja trafiła do naszego szpitala z urazem kończyny dolnej. Stan dziecka jest dobry. To prawdziwy cud, że z tak makabrycznego wypadku wyszła z tak niewielkimi obrażeniami - mówi Zbigniew Płoszyński, lekarz z Regionalnego Szpitala Specjalistycznego. Ok. 30 osób, w tym pracownicy i pacjenci szpitali z Dusznik Zdroju i Nowej Rudy (woj. dolnośląskie), protestowało w piątek przed siedzibą Narodowego Funduszu Zdrowia we Wrocławiu. Manifestujący domagali się dodatkowych pieniędzy na oddziały specjalistyczne w miejscowych placówkach. Mieszkańcy Nowej Rudy podkreślali, że jeśli fundusz nie znajdzie pieniędzy na szpital, to w praktyce oznacza to likwidację placówki. Trwają rozmowy z NFZ-em. - Podczas prac polowych na plantacji porzeczek doszło do eksplozji niewybuchu z okresu II wojny światowej - informuje Ewa Jurkiewicz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. 23-letni rolnik jechał ciągnikiem z rozdrabniarką do gałęzi. W pewnym momencie najechał na zagrzebany niewybuch, który eksplodował. Mimo iż potężny wybuch rozerwał rozdrabniarkę i uszkodził ciągnik, mężczyźnie nic się nie stało. Kim są? Nie wiadomo. Policja i prokuratura rozkładają ręce. Groźni faszyści są bezkarni, bo stronę założyli na amerykańskim serwerze. - Ale już niedługo zniknie. Pracujemy nad tą grupą dzień i noc. Jesteśmy w kontakcie z Amerykanami - mówi komisarz Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji. Izrael. Około 150 ludzi zostało rannych, gdy wczoraj w okolicach Natanii, na północ od Tel Awiwu, pociąg uderzył w ciężarówkę i wykoleił się. Po zderzeniu przewróciła się lokomotywa i jeden wagon. Podróżujący pociągiem relacji Tel Awiw - Hajfa pasażerowie wydostawali się na zewnątrz przez okna. Ciężarówka wjechała na tory na przejeździe kolejowym, na którym były już opuszczone zapory. Kierowcy udało się wyskoczyć przed zderzeniem. Ks. dr Robert Nęcek również był wyjątkowo oszczędny w słowach. - Wizyta miała charakter kurtuazyjny i było to spotkanie w cztery oczy za zamkniętymi drzwiami. Nic więcej powiedzieć nie mogę - rozkłada ręce. - Nie była to w żadnym razie podróż do Canossy - skomentował sugestie naszego reportera. Poszedł do Canossy? Tego jeszcze nie było! Sekretarz Łapa społecznie działa w poradni małżeńskiej, ale z podobnym postępowaniem kobiety nie spotkał się. - Normalnie zraniona kobieta wstydzi się, dusi to w sobie, szuka porady u przyjaciółki, ale nie upublicznia wszystkiego! - kręci głową. - Te zdjęcia mogą człowieka zniszczyć do spodu - dodaje. Pierwsza operacja. Chemioterapia. Zapowiedź kolejnego zabiegu. - W czerwcu pani doktor powiedziała, że choroba się wymyka - mówi Grzegorz Osica, ojciec Łukasza. Polscy lekarze nie podjęli się przeprowadzenia operacji. Trzeba usunąć oko, kość policzkową, dolną szczękę, oczyścić je z tkanek nowotworowych, a następnie zrekonstruować twarz. W USA jest szpital, który chce Łukasza ratować. Operacja kosztuje 200 tys. dolarów. On niewiele mówi. Moja kwestia to: "A żeby was wszystkich diabli wzięli". Rolę umiem doskonale (śmiech). Kilka lat temu śmiał się pan głównie z polityki. Takie było zapotrzebowanie, ale bardziej lubię żarty sytuacyjne i abstrakcyjne. A może ma pan już jej dosyć? "Katarzyna C. przedstawiała urzędnikom sfałszowane zaświadczenia lekarskie oraz dokumenty dotyczące miejsca zamieszkania i zatrudnienia. W toku śledztwa ustaliliśmy, że urodziła dziecko w marcu ubiegłego roku i korzystając z kompletu dokumentów potwierdzających ten fakt, przedkładała w kilku zakładach ZUS na terenie kraju wnioski o zasiłki macierzyńskie. Te zasiłki były jej wypłacane" - mówi prokurator Maria Wierzejewska-Raczyńska. Chiny. Operacja chińskiego chłopczyka, który przyszedł na świat z trzema rączkami, zakończyła się sukcesem. Lekarze usunęli rączkę, która przylegała do jego piersi. Skomplikowany zabieg przeprowadzono w jednej z klinik w Szanghaju. Zdaniem lekarzy Jie-jie będzie musiał być poddany teraz długiej i skomplikowanej rehabilitacji. To jeszcze nie koniec jego zdrowotnych problemów, bo okazało się, że maluch przyszedł na świat tylko z jedną nerką. W jednym z pokoi policjanci znaleźli leżące w łóżku ciała dziadków chłopca. Anna (70 l.) i Krzysztof F. (71 l.) mieli roztrzaskane młotkiem głowy. Na piętrze leżała nieprzytomna Ewa S. (43 l.), mama Łukasza. Z pociętego nożem brzucha kobiety sączyła się krew. Ksiądz dostał upomnienie. Zabroniono mu dalszego prowadzenia prac badawczych nad inwigilacją Kościoła krakowskiego przez SB. - Decyzję kurii przyjąłem w duchu posłuszeństwa wobec metropolity krakowskiego, do którego mam i zawsze miałem szacunek - oświadczył na konferencji przygnębiony ks. Zaleski. Nie chciał komentować samej decyzji. - Oczywiście tradycyjnie życzę panu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu wszelkiej pomyślności. A bardziej konkretnie końskiego zdrowia, dużej wytrzymałości i pilnowania wartości na krętych ścieżkach władzy. Stefan Niesiołowski (62 l.), senator PO: - By wycofał się z polityki. Bo najwyraźniej w tej dziedzinie mu nie idzie. I w dodatku szkodzi Polsce. Lepiej, by znalazł sobie jakieś inne zajęcie. Proponuję mu np. pisanie wspomnień lub pamiętników. - Oni zawsze byli na miejscu, chętni do pomocy - mówi Henryk Szymczak, komendant OSP z pobliskiej Czeladzi Wielkiej. - Tacy zawsze są podejrzani, palą, a potem dostają 5 zł za godzinę gaszenia - dodaje. Komendantowi OSP z Wąsosza wszyscy mówili, że ma wśród swoich ludzi podpalaczy, ale nie wierzył. Przez dwa ostatnie tygodnie policjanci zaczęli podejrzliwie obserwować Staszka i Dawida. Przy tak żenującym poziomie naszej reprezentacji... To nie żarty. Oglądanie mundialu, a szczególnie meczów naszej reprezentacji, jest śmiertelnie niebezpieczne. Ogromne piłkarskie emocje wyzwalają hormony, które powodują zwężanie się naczyń krwionośnych, a to prosta droga do zawału serca. Ofiar wśród kibiców na całym świecie są już tysiące. Po latach nerwów, nadziei i łez Sąd Apelacyjny w Warszawie zakończył głośną sprawę zabójstwa Daniela Jaźwińskiego w warszawskim butiku Ultimo. Jeszcze nigdy w historii polskiego sądownictwa nie zdarzyło się, by sąd 2 razy uniewinniał od zbrodni zabójstwa, a potem ostatecznie uznawał winę oskarżonego i skazywał go na 25 lat więzienia. Zdzisław L. prowadził schronisko od trzech lat. Podpisywał umowy z gminami, przyjmował bezpańskie psy z ich terenu. - Za jednego brał ok. 500 zł. Potem prawdopodobnie je usypiał - mówi Beata Wrzeszczyńska z fundacji "Emir". - Nie wiadomo, co stało się z kilkuset zdrowymi psiakami - dodaje. Okazało się również, że motocyklista nawet nie hamował przed uderzeniem. - Dziewczynka mi wybiegła. Nie miałem czasu na reakcję - twierdzi Norbert, który po wpłaceniu kaucji jest teraz w domu. Świadkowie wypadku widzieli co innego. Dziewczynka prawidłowo szła poboczem. Norbertowi grozi 8 lat więzienia. - Od początku byłem przeciwny temu motorowi, ale wszyscy jego koledzy mieli, a syn był zawsze rozsądny - tłumaczy ojciec Norberta. Krzyś jeszcze kilka godzin wcześniej cieszył świadectwem z czerwonym paskiem i właśnie rozpoczętymi wakacjami. Teresa S. była kierownikiem w krakowskiej firmie. Jej mąż nigdzie nie pracował, ale nie mieli materialnych kłopotów. Zawiadomiona przez koleżankę Teresy policja w mieszkaniu zastała tylko Krzysztofa S. - Zabiłem rodzinę - przyznał się. W pokoju przykryte kocem leżały zwłoki kobiety i dziecka. Chodorkowski odbywa karę ośmiu lat pozbawienia wolności za przestępstwa gospodarcze. Trafił do izolatki, bo znaleziono u niego produkty żywnościowe, otrzymane podczas widzenia z gościem, które ofiarował innym więźniom, a tego zabrania regulamin więzienia. Zdaniem obrońców polecenie osadzenia Chodorkowskiego w pojedynczej celi przyszło z samego Kremla, który chce złamać byłego szefa koncernu naftowego. Chodorkowski podpadł władzom, bo krytykował prezydenta Putina i nie krył swoich politycznych ambicji. To prowokacja! Michał "Lonstar" Łuszczyński, znawca i najsłynniejszy polski wykonawca muzyki country: - Pierwsze słyszę, że coś takiego powstało. Nie jestem przeciwko gejom. Ale to, co wyprawiają, to już przechodzi ludzkie pojęcie. To jątrzycielstwo i prowokacje. Geje robią wokół siebie szum, żeby tylko się wypromować. I nieważne czyim kosztem. Zachowują się jak jacyś ekstremiści, niszcząc piękną tradycję. Szkodzą tym tylko ludziom i budzą moją odrazę. 2. Świadectwa pracy i dokumenty niezbędne do ustalenia uprawnień (np. w przypadku pracy na pół etatu, zaświadczenie o dochodach brutto, w rozbiciu na miesiące pracy). 3. Dyplom, świadectwo ukończenia szkoły i dokumenty świadczące o kwalifikacjach, np. świadectwa ukończenia kursu lub szkolenia. 4. Dokument o ewentualnych przeciwwskazaniach do wykonywania określonych prac. 5. Numer NIP. 6. Legitymacja ubezpieczeniowa. A przecież do niedawna Camilla była postrzegana jako zła kobieta, odpowiedzialna za rozpad małżeństwa Karola z Dianą Spencer, "królową ludzkich serc". Jednak gdy w zeszłym roku następca tronu wreszcie ją poślubił, Brytyjczycy zaczęli się do niej przekonywać. Bo towarzyszyła mężowi we wszystkich zagranicznych wizytach i nie stała się źródłem skandali. Może też wziąć pożyczkę na uruchomienie działalności gospodarczej. - Ale nie wiem, czy nadaję się do prowadzenia własnego interesu - wyznaje. - Chociaż z drugiej strony, jak człowiek nie spróbuje, to się nie dowie - dodaje. Straciłeś pracę? Musisz się zarejestrować! Zarejestruj się jako bezrobotny. Otrzymasz zasiłek i ubezpieczenie zdrowotne. Prawa do zasiłku dla bezrobotnych ma każdy szukający lub podejmujący się pracy zarobkowej na terenie kraju, a także za granicą. Co to jest Agon Shu? W Polsce nikt nie wie. Nawet wyspecjalizowane w ruchach religijnych centra jak Dominikański Ośrodek Informacji O Nowych Ruchach Religijnych. Natomiast w Japonii Agon Shu postrzegany jest jako niebezpieczna sekta! - To groźna sekta. Mają bardzo dużo pieniędzy, więc wkupują się w łaski urzędników. Później zamieszczają to na swojej stronie internetowej, stwarzając pozory ważności swojej organizacji. - twierdzi Daiko Kanzen Osho, mnich buddyjski praktykujący w Japonii. Matka chłopców ma 0,2 promila alkoholu we krwi. Szlocha, jest załamana. Policja odwozi ją na komisariat. Wieczorem, przed tragedią w wynajmowanym przez nią mieszkaniu, było przyjęcie. Był alkohol. Policja przesłuchuje świadków, zbiera informacje, zabezpiecza ślady. - Nie możemy wykluczyć wersji, że ktoś wyrzucił dzieci przez okno - twierdził obecny na miejscu zdarzenia Sokołowski. Dlaczego akurat zajączek? - Zając już w czasach pogańskich uważany był za symbol płodności i zmartwychwstania. Oddawano mu hołd w czasie obrzędów ku czci Bogini Wiosny. Potem stał się elementem symboliki chrześcijańskiej charakterystycznej dla Wielkanocy - wyjaśnia Elżbieta Kaczmarek (57 l.), etnograf z Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Pierwsi pojawili się tam pseudokibice Śląska, prawie 25 osób. Około setki fanów Zagłębia dojechało dwoma autokarami. Ustawka po kilku minutach została przerwana przez przejeżdżający tamtędy patrol policyjny. - Policjanci wezwali posiłki i sami zaczęli wyłapywać uczestników bójki - opowiada Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji. - Nikt poważnie nie ucierpiał, 28 osób trafiło do aresztu - dodaje. - Mój syn Adaś wczoraj skończył 10 miesięcy, a ja go widziałam tylko raz, zaraz po urodzeniu - szepcze przez łzy Beata Gronowska z Olsztyna. - Wczoraj od redakcji "Super Expressu" pani Beata dostała zdjęcie swojego syna. Jest to jedyne zdjęcie Adasia, jakie ma jego rodzina. - Z miłych ludzi zmienili się w potwory! - wzdryga się kobieta. - Trzymali nas w chlewiku... I głodzili. Dziennie dostawałam kromkę chleba i trochę wody. Żywiłam tym Dominikę. Dziewczynka drży widząc zdjęcia oprawców. Wygłodzona, śmiertelnie wystraszona kobieta godziła się na wszystko. Kiedy przestępcy przewieźli ją do jednego z domków kempingowych w Jantarze, na okolicznych targowiskach pracowała dla nich. - Postaram się. Zwycięstwo z Groclinem bardzo nas podbudowało. Apetyt na mistrzostwo mamy coraz większy i nie możemy sobie pozwolić na moment dekoncentracji, bo na pasach zawsze jakiś wypadek może się zdarzyć - żartuje "Wdowiec". - Sami sobie zawiesiliśmy wysoko poprzeczkę i teraz musimy ją przeskoczyć. Gramy u siebie, przy pełnym stadionie, na pewno jesteśmy faworytem i mam nadzieję, że poradzimy sobie z tą presją. - Przetrwaliśmy wielką powódź, gdy było tu dwa metry wody, ale teraz będzie trudniej - tłumaczy. Identyczna sytuacja jest w każdej kamienicy wzdłuż trasy. Mieszkańcy grożą, że zablokują ulice. Zdenerwowani są także kierowcy. Z jednym z nich, Witkiem, rozmawialiśmy przez CB-radio. - Wjechałem do Wrocławia około 7 rano. Zbliża się południe, nie wiem, ile jeszcze zajmie mi droga - tłumaczy. Teraz niezbędny jest zakup protezy. Tylko dzięki niej Ania wróci do normalności. Ale rodziców na tę normalność nie stać. - Potrzebujemy ok. 45 tys. zł na protezę. Do tego rehabilitacja - mówi ze smutkiem Joanna Trzcionka, mama Ani. Choroba Ani zaczęła się niewinnie. Dziewczynę bolało kolano. Diagnoza lekarzy okazała się bolesna. Rak kości udowej. Uroiła sobie, że lekarze chcą ją zabić. Po powrocie do Polski Gronowska wraz z mężem zaczęła walczyć o sprowadzenie syna do kraju. O tych dramatycznych wydarzeniach i staraniach Gronowskich, aby Adaś wrócił do Polski pisaliśmy w styczniu. Od 8 miesięcy o sprowadzenie Adasia starają się również nasza ambasada w Atenach i polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Chłopiec przebywa w greckim przytułku prowadzonym przez organizację o złej reputacji. Zdążyć... W Polsce są cztery ośrodki, w których przeprowadza się transplantacje serca - w Zabrzu, Krakowie i dwa w Warszawie. Chirurgiczna część zabiegu wymaga umiejętności na średnim poziomie. Trudniejsze jest przygotowanie pacjenta do takiej operacji, znalezienie dawcy, transport narządu, a potem utrzymanie przeszczepu. Przygotowanie jest trudne, bo większość pacjentów choruje na serce wiele lat i do schorzenia podstawowego dochodzi niewydolność innych narządów, zwłaszcza nerek, płuc itp. - Wygląda to, jakby ktoś walcem przejechał, jak po linijce, kłos w kłos - opowiadała Zina Tarasewicz (73 l.), która jako pierwsza zauważyła kręgi. - Myślałam, że ktoś w szkodę wlazł sąsiadowi. Ale o mało zawału serca nie dostałam, kiedy zapuściłam się w głąb pola. Kręgi zdążyła już obejrzeć cała wieś. Zbigniew Religa zaapelował, by protestujący pracownicy służby zdrowia wrócili do pracy. - Większość postulatów strajkujących została spełniona - tłumaczył. Lekarzy to nie przekonuje. - Strajk nie zostanie przerwany. Nasze żądania są jasne - domagamy się 30 proc. podwyżki wynagrodzeń w tym roku. Ten program i słowa premiera to obietnice. Nikt nie przedstawił nam konkretnych wyliczeń. Nadal nie wiemy, skąd rząd zamierza te 5 mld wziąć - twierdzi Krzysztof Bukiel. Osoby, które nie otrzymały kart kibica i po mundialu nie są im już one potrzebne, powinny napisać pismo do PZPN, w którym - bardzo grzecznie - poproszą o zwrot pieniędzy. Powodem jest fakt niewywiązania się przez związek z umowy mówiącej, że karty kibica zostaną wydane kibicom wraz z biletami. - Czegoś takiego jeszcze nie widziałem - opowiada naoczny świadek policyjnej akcji. - Nagle jak spod ziemi wokół pojawiło się z 50 radiowozów, a wokół zaroiło się od policjantów w kominiarkach i z karabinami maszynowymi. Filmowa "Ekstradycja" to przy tym pestka. Sebastian S. "Rakieta" (29 l.), najgroźniejszy śląski bandyta, oskarżony m.in. o zabójstwo dwóch konwojentów w Sosnowcu, w piątek został deportowany z Hiszpanii do Polski. Przyleciał rejsowym samolotem. Towarzyszyli mu polscy policjanci ze specjalnego wydziału zajmującego się deportacją z Komendy Głównej Policji. Sytuacja jest nietypowa, nawet jak na warunki amerykańskie. Kiedy zdarzy się, że dzieci zobaczą kochających się w łóżku rodziców, może to dla nich być wielkim przeżyciem. A gdyby tak zobaczyły Jona i Michaela? - Nie sądzisz, że ponieważ jesteście mężczyznami, dzieci przeżyłyby tym większy szok? - pytam trochę zażenowany. - Trzeba rozwiązać problem ściągania abonamentu. Ale teraz TVP jest podwójnie dotowana: z reklam i abonamentu. Jeśli abonament będzie obowiązkowy, to programy powinny być bez reklam - uważa Andrzej Sołtysik, rzecznik TVN. We wrześniu projekt prezesa TVP trafi do szefa Sejmowej Komisji Kultury, potem do Sejmu. Czy w drugiej kadencji pani posłowania nie zauważyła pani, że polityka to jednak męska sprawa? Jest opanowana przez mężczyzn. To nie znaczy, że mężczyźni kobiety wypychają. To kobiety nie angażują się w politykę. Polityka to podniecająca sprawa. Może dlatego tak kręci mężczyzn? Kobiety niektóre pewnie też, to wszystko zależy od charakteru. Dla pani polityka jest jak seks? Dziewczyna wyraźnie wpadła mu w oko. Dociekał, czy lubi seks, bo on w tym względzie ma duże doświadczenie. Bez owijania w bawełnę zaproponował na początek trzy tysiące złotych za usługi "asystentki". I otwarcie: - Potrzebuję towarzystwa i kochanki. Panna była w obcisłych spodniach. Więc pan zażądał, by na następne, rozstrzygające spotkanie ubrała się w krótką spódniczkę. - Zapewniłam go, że i niżej jest wszystko w porządku - relacjonowała potem Baśka. Mały Michałek na normach obowiązujących mosty się nie zna. Nie wie też, do kogo mieć pretensje za to, co się stało. Ale jego tata nie ma wątpliwości: - Ile osób musi zginąć, by ktoś zadbał o bezpieczeństwo na drogach? - pyta, patrząc na swojego dzielnego synka. Ile jest warte ludzkie życie? - Dziwny był, ani nie pogadał, tylko to karate i karate. Może mu od tego sportu do dekla uderzyło? Ryszard Kowalczyk, który Daniela K. zna od małego, mówi krótko: - Miał odchyły. Dlaczego to zrobiłeś? Dzwonię do drzwi ciasnego, jednopokojowego mieszkania na poddaszu kamienicy przy ulicy Nowotki, gdzie mieszka matka Daniela. - Dajcie mi spokój - ucina. - Dokładnie sprawdzamy ten przypadek. Dotyczy on prawdopodobnie ubezpieczeń tzw. starego portfela, sprzedawanych przez Państwowy Zakład Ubezpieczeń w latach 1955-1991 - tłumaczy Kinga Herma z PZU. Barbara Fałdzińska dostawała tak niską rentę, ponieważ nie została nigdy zwaloryzowana. "Super Express" dopilnuje, by otrzymywała porządne pieniądze. Samozwańczy gliniarz posługuje się oryginalną legitymacją. W lutym skradziono ją prawdziwemu funkcjonariuszowi w Warszawie. Sprytny oszust jest przekonujący, swym ofiarom proponuje pozostawienie obrączki lub innej bezwartościowej rzeczy w zastaw i zwrot gotówki za kilkadziesiąt minut. - Prosimy zachować czujność. To z pewnością nie nasz kolega, a oszust - broni dobrego imienia toruńskiej policji jej rzecznik Lilianna Kruś-Kwiatkowska. Policjanci z BSW w operacji "Spółdzielnia" od pół roku tropili nieuczciwych kolegów. Namierzyli ich razem z prokuratorami. Rezultaty są szokujące: od dwóch lat policjanci za łapówki proponowali młodym ludziom pomoc w załatwieniu pracy. Arkadiusz P. (35 l.) z Komendy Głównej Policji, Rafał G. (35 l.) - policjant z Sandomierza i trzeci funkcjonariusz, o którym śledczy milczą - trafili do aresztu. Stworzyli "spółdzielnię" od załatwiania pracy w policji i tanich towarów. Prezesie Balcerowicz, pomóż mi naprawić studnię!!! Zbigniew Krężel (62 l.), rencista z Syczyna (Lubelskie), poprosił szefa NBP Leszka Balcerowicza (59 l.) o pieniądze. I dostał ponad 50 tys. zł. Tyle że zmielonych. Mieszkający samotnie w starej drewnianej chałupie inwalida nie ukrywa, że jest rozczarowany. Drobno zmielonymi w niszczarce pięćdziesięciozłotówkami może sobie jedynie napalić w piecu. Do tego NBP dał mu jeszcze pamiątkową monetę. Ostatnie upały sprawiły, że w Polsce niebezpiecznie wzrasta poziom ozonu. Sanepid ostrzega: nie przebywajmy zbyt długo na dworze. Na baczności powinni się mieć głównie mężczyźni, ozon bowiem może uszkodzić ich plemniki. A to grozi bezpłodnością. Środowisko potrzebuje ozonu, jednak co za dużo to niezdrowo. Wielkie upały w powiązaniu ze spalinami sprawiają, że w ostatnich tygodniach dramatycznie wzrosła ilość tego gazu w atmosferze. W. Brytania. Mieszkańcy Londynu przez miesiąc nie usłyszą dźwięków słynnego zegara Big Bena. Dlaczego? Bo odzywający się co kwadrans zegar przejdzie gruntowny remont. Wmontowany zostanie m.in. nowy mechanizm obsługujący dzwony. Big Ben jest największym zegarem w Wielkiej Brytanii. Jego cztery tarcze mają średnice 7,5 metra, a długość wskazówek wynosi 4,25 m. Zrozpaczony mężczyzna mówi, że do ministra Ziobry pójdzie o pomoc prosić. Sąsiedzi z nim, bo dla nich to niepodobieństwo, żeby zbrodnia została bez kary. Morderca żony i córki trafi do szpitala psychiatrycznego, lekarze co pół roku będą sporządzać raporty dla sądu o stanie jego zdrowia. Jeśli biegli uznają, że nie zagraża już nikomu, wyjdzie ze szpitala. - Kiedy? - Szybciej niż obeschną nam łzy - nie ma złudzeń pan Władysław. Tajemnicze losy tantiem Lecha Wałęsy. Fortunę podarował swoim dzieciom czy oddał Solidarności? Skąd parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej Jarosław Wałęsa (30 l.) ma kilkaset tysięcy dolarów w obligacjach? On sam w jednym z wywiadów przyznał, że papiery wartościowe zakupił za część ze słynnego już miliona dolarów, jaki Lech Wałęsa (63 l.) otrzymał z wytwórni Warner Bros. Na próżno było wyczekiwać w sobotni wieczór tłumów, które by spieszyły z życzeniami i kwiatami na zakrapianą imprezę do prezesa Kaczyńskiego. Politycy PiS ograniczyli się do telefonów z życzeniami i SMS-ów. Zgodnie podkreślają, że bracia Kaczyńscy nie lubią hucznych imprez. - To raczej domatorzy. Przed rokiem zorganizowaliśmy im przyjęcie w Sejmie. Nie byli zbyt zadowoleni - zdradza nam jeden z nich. RMF FM i "Super Express" rozpoczynają dziś wielką akcję poszukiwania Najwyższego Urzędnika w Państwie! Jesteś wyższy od wicepremiera Romana Giertycha? Przyszłość także przed Tobą stoi otworem. Masz niewyobrażalną okazję objęcia najwyższego stołka w kraju! Drodzy urzędnicy, nie marnujcie życiowej szansy - zgłaszajcie nam swoje kandydatury. Zgłoszenia potwierdzone przez przełożonego wraz z kserokopią dokumentu potwierdzającego wzrost nadsyłajcie faksem do RMF FM na nr (012) 2-000-001. Kawalerka na pierwszym piętrze, którą kupili jej rodzice, miała dać jej wolność i swobodę. Tymczasem po miesiącu mieszkania zmieniła jej życie w koszmar. Bo Scotland Yard postanowił przykręcić wysięgnik z kamerą zaledwie 30 cm od jedynego okna w jej mieszkaniu. Nikt o nic nie pytał. - Panowie przyszli. Wywiercili dziury w ścianie. Przykręcili co trzeba i poszli - wspomina Drew. Umyka pani z odpowiedziami. Należę do osób, które o jednym na pewno nigdy nie marzyły: o tym, żeby być znanym. To nie jest coś, co było moim celem. To produkt uboczny, z którego nie całkiem jestem zadowolona. Ale zgodziła się pani na wywiad. Wielu wywiadów nie udzielam. Ma pani przyjaciółki do babskich rozmów o paznokciach, ciuchach? Sobota 13 maja na pewno nie była pechowym dniem dla dwóch szczęśliwych graczy, którzy zdecydowali się zagrać w Dużego Lotka. Skusili się na najwyższą od dwóch lat kumulację i w minioną sobotę wygrali po 6 mln 269 tys. 987 zł. Kupony zostały wysłane na terenie oddziału rzeszowskiego i katowickiego - informuje Magdalena Wojciechowska, rzeczniczka Totalizatora Sportowego. Były dyrektor żąda przywrócenia do pracy. Przed sądem chce też udowodnić, że miał pieniądze na podwyżki dla lekarzy. Urzędnicy zarzucają mu bowiem, że podpisał porozumienie ze strajkującymi, nie mając ani grosza i naraził szpital na straty. W ministerstwie unikają komentarzy. - Poczekamy na wyrok - mówi wiceminister Jarosław Brysiewicz, który przywiózł już w teczce następcę Szrajbera. Nowym dyrektorem szpitala jest Andrzej Szyrwiński. Wcześniej szefował ZOZ-owi w Piasecznie. Koszmar rozegrał się w nocy. Policjanci przyjechali na Naftową po tym, jak nad pobliskim stawem znaleźli wiszące na drzewie zwłoki Janusza K. (42 l.), jednego z lokatorów domu. Chcieli powiadomić rodzinę o samobójczej śmierci mężczyzny. Gdy nikt nie reagował na dzwonek, włączyli syrenę. Po chwili drzwi się uchyliły. Stanął w nich ubrany w piżamę, zakrwawiony 12-letni Łukasz, wnuk gospodarzy, po chwili osunął się na ziemię. Czy były to pieniądze, które Rydzyk zebrał na ratowanie stoczni? Według różnych źródeł,Tadeusz Rydzyk zebrał na ratowanie stoczni od kilkudziesięciu milionów zł do nawet 100 mln dol. Ani złotówka nie trafia do stoczniowców. - Powiedział, że nie da nam pieniędzy na "przeżarcie" - wspominał Jerzy Borowczak, jeden ze stoczniowców. Czy polskie więzienia mają szansę stać się nieco mniej ponure? Jest na to szansa - w sobotę nominacje na I stopień oficerski odebrały absolwentki Szkoły Oficerskiej Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu - w sumie aż 138 pań. Większość z nich ma dyplomy psychologów, terapeutów, informatyków, lekarzy i prawników, zdobyte na studiach cywilnych. W Kaliszu uzyskały tylko oficerskie patenty będące przepustką do pracy w więziennictwie. M.O. Ojciec chciał przepić pieniądze ze skarbonki syna. Chłopiec odmówił i niemal nie przypłacił tego życiem. Rosja. Rodzina, znajomi i sąsiedzi są w szoku, a bulwersującą sprawę bada właśnie prokuratura rosyjskiego miasta Niżniewartowsk w zachodniej części Syberii. W rękach śledczych jest mężczyzna, który wyrzucił swojego syna z ósmego piętra, bo ten nie chciał mu dać pieniędzy na wódkę. Mężczyzna próbował prosić w ratuszu o upust lub rozłożenie na raty należności. Spotkał się ze stanowczą odmową. - Najpierw powiedziano mi, żebym w ogóle nie składał pisma w tej sprawie, bo takich jak ja jest wielu. Kiedy postanowiłem napisać do prezydenta, urzędnicy tłumaczyli, że nie mają prawnych możliwości, żeby mi pomóc - opowiada. Elwira Jurasz z bielskiej policji: - Apeluję do bohaterki artykułu, by zgłosiła się do nas. Informacja o srebrnym aucie może być cennym śladem w sprawie, tym bardziej że przyjęliśmy kolejne zawiadomienie od dziewczyny, która w identycznych okolicznościach została podstępem zwabiona do takiego samochodu, ale zdołała się uwolnić. - Jeszcze niedawno najlepiej szła polska wódka i nasza kiełbasa z czosnkiem - wspomina pani Teresa. - Teraz Anglicy zajadają się polską kaszanką, pączkami i chrzanem. Do tego wypijają hektolitry piwa Red's. Ale nie tylko "spożywka" idzie dobrze na Wyspach. Wie o tym najlepiej Sergiusz Kozubek prowadzący firmę wysyłkową Koni-Art w Istebnej. Kozubek wysyła Anglikom koronkową bieliznę. To wojna - mówi dr Edward Komenda, nadleśniczy z Biebrzańskiego Parku Narodowego. - Złapaliśmy na gorącym uczynku kłusowników i zaczęło się piekło. Spłonął dom leśniczego, włamano się do domu komendanta policji. Ktoś inny dostał ostrzeżenie, że jeżeli się nie wycofa, zginą jego małe dzieci. - Po szturmie nikt z policji nie zgłosił się do nas, a oskarżeni nie mówią nawet "dzień dobry". Dostali ordery za akcję... - łkały matki zabitych antyterrorystów Mariana Szczuckiego ( 36 l.) i Dariusza Marciniaka ( 29 l.). Uniewinnienie przełożonych ich synów wstrząsnęło zbolałymi kobietami. - Jak żył Jan Paweł II, Julka była jeszcze w brzuchu mamy. To pierwszy papież, jakiego zobaczy - wzruszał się. Kiedy papamobil zbliżał się do pomnika, wierni zaczęli bić brawo. I tu - mimo oczekiwań - Benedykt XVI nie zatrzymał się, a kolumna samochodów nawet nie zwolniła. Wierni poczuli się zawiedzieni. - Matce wyrwałbym serce. Powinna pilnować dzieci - wściekał się Marcin (36 l.), który stał w tłumie gapiów przed blokiem. Inni milczeli. Na twarzach wielu ludzi widziałem łzy. Kobiecie i jej partnerowi przedstawiono zarzuty "nieumyślnego spowodowania śmierci i narażenie na niebezpieczeństwo dziecka". Jej grozi 5 lat więzienia, jemu 3. Na razie pozostaną w areszcie. - Nie mogę niczego obiecać. To nie są decyzje, które zapadają na skutek działań prezydenta - mówił wczoraj Lech Kaczyński, po spotkaniu z przedstawicielami środowiska naukowego, którzy domagają się zablokowania "amnestii maturalnej". Prezydent zapowiedział, że będzie o tej sprawie jeszcze rozmawiać z Romanem Giertychem. HAJ, PAP/M.O. Kiedy zatrzymywano Macieja R, w autobusie siedziało jeszcze siedmiu pasażerów. - Nie mogę dalej jechać, zatrzymała mnie policja, mam 0,2 promila - kierowca zdążył jeszcze powiadomić telefonicznie swego szefa. Tak naprawdę miał 1,8 promila, co oznacza, że po pierwszym zatrzymaniu przez policję musiał zapewne jeszcze wypić jakieś piwko. Tym razem nie było dyskusji. Maciej R. trafił do policyjnego aresztu. Szkoła zapewniała, że zajęcia odbywają się pod patronatem prezydenta Białegostoku. Tymczasem jednak urzędnicy nie mieli pojęcia o istnieniu brutalnego kursu dla dzieci. - Szkoła nawet nie występowała o uzyskanie patronatu - wyjaśnia Tomasz Ćwikowski, rzecznik prezydenta Białegostoku. Tadeusz Mierzyński, dyrektor Szkoły Policealnej dla Dorosłych, od wczoraj jest na urlopie, a jego pracownicy nie chcą wypowiadać się na temat kontrowersyjnych zajęć. Uważajcie! Fotoradary to urządzenia, których nie da się oszukać! Policjanci zapewniają, że 99,9 proc. zdjęć robionych przez fotoradary to zdjęcia czytelne, na których widać dokładnie numer rejestracyjny pojazdu i można zidentyfikować kierowcę. Fotoblokery w sprayu sprzedawane w wielu sklepach nie są skuteczne. Za to ci, którzy próbują oszukać urządzenie, narażają się na dodatkową karę. Jerzy Gruza wydaje się nieubłagany w swoim perfekcjonizmie. - Jeszcze raz proszę państwa, zaczynamy, poszła kamera, klaps. - To dar od Boga, że trafiłam na takiego reżysera - mówi Ewa. - Jest doskonały. Przed rozpoczęciem zdjęć przez dwa tygodnie spotykaliśmy się na próbach. To naprawdę zdarza się bardzo rzadko. Pan nie jest synem? - Ja pana ojcu wręczałam kwiaty! Na lotnisku w Legnicy. W 1971 - nie kryje wzruszenia Teresa Szatkiewicz (54 l.) z Tychów, gdy odbiera jeden z goździków. - A to pan nie jest synem? Takie podobieństwo. Byłam pewna - dziwi się pani Teresa, słysząc, że to sobowtór. Ciąg dalszy talii opublikujemy wkrótce. Milion złotych nagrody! "Super Express" od dawna wspiera policję w walce z bandytami. Ostatnio opublikowaliśmy plakat z podobiznami najbardziej poszukiwanych warszawskich porywaczy. Za pomoc w ich schwytaniu wyznaczono bardzo wysoką nagrodę - 1 milion zł. Pokazaliśmy ich portrety pamięciowe, podaliśmy nazwiska oraz pseudonimy. Mamy nadzieję, że publikacja talii pomoże szybko ująć najgroźniejszych stołecznych przestępców. Niestety! Wczoraj wszystko prysło jak bańka mydlana! Premier w Radiu Zet ogłosił, że się nie ożeni! Prosto w oczy o plany matrymonialne zapytała Monika Olejnik (50 l.): - Pojawiły się pogłoski na temat uczuć, jakie pojawiły się w Sejmie... Jarosław Kaczyński: - Mamy tabloidy. W nich można znaleźć różne rzeczy. M.O.: - Czyli nie przyjdziemy z kwiatami? Leszek Ciećwierz odpowiadał też za przetarg na budowę Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK). W 2003 r. "Super Express" ujawnił, że MSWiA podpisało ten ważny kontrakt wielomilionowej wartości z południowoafrykańską firmą, której polskim przedstawicielem był międzynarodowy handlarz bronią, Bogdan Letowt. Jako przedstawiciel Cenzinu w 1991 r. Letowt próbował sprzedać polską broń do RPA - kraju objętego wtedy embargiem ONZ. Rząd zamierza pomóc rolnikom dotkniętym przez suszę. - Wiadomo już, że pomoc będzie potrzebna dla około 300 tys. gospodarstw. Gdybyśmy chcieli wypłacić tylko po tysiąc złotych, to już jest 300 mln zł - mówi minister rolnictwa Andrzej Lepper (52 l.). To o 200 mln więcej niż dotychczas deklarowane wsparcie. Czy pieniędzy zabraknie dla wszystkich potrzebujących? - Zatrwożyło to mnie, bo w rodzinie nigdy żadnych niegodziwości nie było. Jesteśmy zamkniętą kastą polskich Cyganów. Tu są zasady, których trzeba przestrzegać. U nas, jak ktoś popełni przestępstwo, jest wyklęty na wieki. Wygnany z rodu, skazany na potępienie. Jego winę przejmują dzieci, wnuki. Morderstwa się nie wybacza. I Adam wiedział o tym - mówi Kwiatkowski. Niespodziewanie z pomocą może nam przyjść pomysł amerykańskich polityków, by z ruchu bezwizowego skorzystali nie tylko Polacy, ale i mieszkańcy Litwy, Łotwy i Estonii. - Przed lipcowym szczytem najbogatszych państw świata w Rosji taki gest wobec Bałtów jest możliwy. A wtedy skorzystalibyśmy i my - dodaje prof. Michałek. W krakowskiej kurii gościł też szef Kancelarii Prezydenta Andrzej Urbański. Przyjechał, by przeprosić i otrzymać rozgrzeszenie za swoje słowa: - "Jeden kardynał nie będzie decydował o politycznej przyszłości Polski". W tym tygodniu na prywatne rekolekcje do kurii przybył też wicepremier Andrzej Lepper oraz Bronisław Wildstein, nowy prezes TVP. Lista Zaleskiego miała ujawnić 28 agentów SB w sutannach. Ale nie ujawni! Księża - esbeccy agenci z krakowskiego Kościoła - odetchnęli z ulgą. Przed ich zdemaskowaniem w ostatniej chwili uratowała ich kuria, zakazując księdzu Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu ujawnienia listy 28 agentów w sutannach. Wiadomo, że wśród nich byli przyjaciele kardynała Dziwisza. On: - Potrafimy się bez nich obejść. Tak samo cieszymy się ze złotówki, jak i z dziesięciu złotych. Oczywiście finansowo jest teraz lepiej niż kiedyś, gdy rodzice musieli mnie utrzymywać. Spotykamy się w restauracji, a nie w barze. Chodzimy dwa razy w tygodniu do kina, do teatru. Kiedyś musieli za to płacić rodzice, teraz sami finansujemy nasze przyjemności. W środę do Jana Kwiatkowskiego, wujka Adama, zadzwonili policjanci z sekcji kryminalnej w Legionowie. Poprosili o spotkanie. Zapytali, czy rozpoznaje chłopaka na zdjęciu. Powiedzieli, o co jest podejrzewany. - To był szok, przecież my nie wiedzieliśmy nawet, że Adam był w Belgii - tłumaczy Kwiatkowski. Zadecydował, że trzeba wezwać Artura, starszego brata Adama, który na stałe mieszka w Anglii. Rodzina wyznaczyła mu zadanie - odnaleźć brata, dowieźć na policję. Przypomnijmy. 4 lipca 1946 r. z rąk mieszkańców Kielc zginęło 39 Żydów. Powodem zamieszek była plotka o porwaniu polskiego chłopca, rzekomo w celu rytualnego mordu. Choć dziecko szybko odnaleziono, kilkusetosobowy tłum napadł na mieszkańców kamienicy przy ul. Planty 7, w której jakoby miało być przetrzymywane. PiS chwali się również, że coraz więcej osób ma pracę. Zapomina jednak, że bezrobocie w Polsce (16,5%) jest najwyższe w UE. A Polacy, jeśli znajdują zatrudnienie, to za granicą. Ale o fali emigracyjnej PiS już nie wspomina... W reklamówce nie mówi też o "tanim państwie" (gdzie 3 mld zł z oszczędności w administracji?), wstrzymanej prywatyzacji, prywacie przy obsadzeniu stanowisk w państwowych spółkach i coraz gorszym wizerunku Polski za granicą. Policja szybko zatrzymała złodziei. Niestety! Pieniądze zdążyli już przepić. Dwóch lumpów z Ostrołęki ukradło skarbonkę z pieniędzmi na leczenie Ani chorej na białaczkę. - To hieny, nie ludzie - mieszkańcy miasta nie znają dla nich litości. Prokurator rejonowy w Ostrołęce zezwolił "Super Expressowi" na podanie personaliów złodziei. Olga Sobieszczańska (7 l.): - Mamusiu, chcę, żebyś była zawsze szczęśliwa i żyła bardzo, bardzo długo! Wiktoria Gąsiewska (7 l.): - Obiecuję, że będę grzeczna! Chcę, żeby mama jak najczęściej się uśmiechała i żeby nigdy nie chorowała! Adam Skorupski (6 l.): - Mamie życzę, żeby miała to, czego chce. Niech spełnią się wszystkie jej marzenia! 54-letni mężczyzna sprzedawał auta pozostawione w komisie, ale nie rozliczał się z pieniędzy. Dziewięć osób, nie mogąc doczekać się pieniędzy za sprzedane samochody, doniosło na oszusta do policji. Funkcjonariusze zabezpieczyli na terenie autokomisu jeszcze kilkanaście innych aut, które zwrócili właścicielom. Prowadzącemu autokomis grozi do 8 lat więzienia. Włodzimierz Czarzasty (46 l.) szefuje Stowarzyszeniu Ordynacka, choć po aferze Rywina część działaczy była temu przeciwna. Jest współwłaścicielem Wydawnictwa Muza SA. Robertowi Kwiatkowskiemu (45 l.) byłemu prezesowi TVP, wiedzie się gorzej. Po aferach Rywina i Orlenu kontrahenci zaczęli uciekać z jego Grupy Doradztwa Strategicznego. Wspólnik Kwiatkowskiego złożył w sądzie wniosek o likwidację firmy. Pociąg relacji Konin - Wrocław stał akurat na pobliskiej stacji. Ruszył, gdy kierowca ciężarówki go nie widział. - Ciężarówka nie zatrzymała się przed przejazdem. Wtedy nadjechał pociąg - opowiada 15-letni Paweł, świadek wypadku. - Ciężarówkę aż podniosło do góry, rozerwało i odrzuciło na kilka metrów. Ksiądz jest wierny swoim wartościom nawołując do tego, by natychmiast ujawnili się duchowni współpracujący z SB? Ja po prostu nie rozumiem, dlaczego dotąd tego nie zrobili. Nadrzędną wartością jest prawda, szczególnie powinni o tym pamiętać duchowni. Stąd moje apele. A może odezwał się księdza zbuntowany charakter i stąd całe zamieszanie? - Politycy mają świadomość pozycji Dziwisza w hierarchii Kościoła. Widzą też, że Polacy w dużej części swoje uwielbienie dla papieża Jana Pawła II przenieśli na człowieka, który był z nim najbliżej i najdłużej. Niezależnie więc od tego, co tak naprawdę myślą o Dziwiszu, liczą, że spłynie na nich publiczna łaska papieża - tłumaczy prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny. Sprawa tajnych lotów CIA ujrzała światło dzienne jesienią ub. roku. Śledztwo Parlamentu Europejskiego wykazało, że od września 2001 r., ponad tysiąc razy maszyny CIA mogły lądować w Europie z pojmanymi w Iraku i Afganistanie terrorystami. Już w grudniu ub. r. polscy politycy zaprzeczali, jakoby w Polsce znajdowały się tajne więzienia CIA. Przedstawiciele władz przyznawali się natomiast do wiedzy o przelotach amerykańskich samolotów. Nie czuje się pani trochę odsunięta przez Leppera? Bo też i czwarta na liście wyborczej pani była... Na pewno było to błędem, co pokazał wynik wyborczy. Gdybym była na pierwszym miejscu, to minimum dwie osoby by były z naszego okręgu, a tak - weszłam tylko ja. I zgadza się pani na to odsunięcie? Kilka lat temu Salwocki siedział przed domem na ławeczce. Z klatki wyszedł sąsiad i w pijackim amoku rzucił się na niego z siekierą. Zranił go w głowę. Wyrok nie zapadł, bo w trakcie procesu sąsiad zmarł. W ubiegłym roku w czerwcu okna w komunalnym mieszkaniu Salwockich wybijano trzy razy. Kilka dni temu ktoś załatwił się pod ich oknem. Dramat rozegrał się w ciągu kilku sekund. Tuż przed zakrętem, sto metrów od nich, opel, którym jechało dwóch młodych krótko ostrzyżonych mężczyzn, raptownie hamuje. Kierowca wrzuca wsteczny i na pełnym gazie taranuje pieszych. Niezgoda w ostatniej chwili uskakuje do przydrożnego rowu, inaczej byłyby dwa pogrzeby. Gdy wychodzi na jezdnię, zobaczył nieprzytomnego przyjaciela. Samochód odjeżdża w kierunku Nałęczowa. Prototyp zminiaturyzowanej komory jest już gotowy. Możemy go obejrzeć, ale nie wolno fotografować. Ściśle tajne! - Komora będzie gotowa do wszczepienia za jakieś półtora roku. Serce... Pięć lat - ostrożnie szacuje Roman Kustosz. - Przesadza - macha ręką prof. Religa. - Uwiną się w ciągu trzech lat. Jestem tego pewien. Lepiej poszło z robieniem brzuszków. W ciągu 2 min obie zrobiły je 38 razy. W GROM-ie dostałyby 3. W robieniu pompek Agata wypadła słabo. Sylwia bez niczego dostała 3. Bieg na kilometr Agata zaliczyła bez problemu. Żeby Sylwia dostała w GROM-ie 3, musiałaby poprawić czas o 40 sekund. Chociaż jako radny Mitkiewicz ma sporo obowiązków, nie przeszkadza mu to w załatwianiu partyjnych spraw w Urzędzie Gminy Pragi Południe. - Proszę przyjść do mnie o 13.00, będziemy mieć trochę czasu na rozmowę - usłyszałem w słuchawce. Razem ze mną miał być przyjęty inny kandydat, który jednak w ostatniej chwili zrezygnował. Mój widok bardzo zaskoczył LPR-owskiego działacza. Właściciel vana z Zamościa krawata nie zauważył. - Ważny jest człowiek, nie krawat. Pod sam Sejm zawiozę - zaprasza serdecznie. Dlaczego się zatrzymał? - Chłopaki z lubelskiego zespołu hiphopowego noszą takie krawaty. Poprosiłem tatę, żeby się zatrzymał - wyjaśnił za kierowcę jego syn. W Polsce lepiej nie pomagać biednym. Waldemar Gronowski (55 l.), legnicki darczyńca roku, który przez wiele lat rozdawał najuboższym pieczywo, musiał zamknąć piekarnię. - Dostałem od fiskusa pocałunek śmierci - mówi. - Gdybym niszczył pieczywo, fiskus byłby zadowolony. Wydawało się, że fiskus nie będzie dłużej gnębił Waldemara Gronowskiego, legnickiego piekarza, który przez ponad 10 lat rozdawał pieczywo najuboższym. W gorszej sytuacji są ci, którym KZGM wykrył powierzchnię większą niż ta wpisana w papierach. - Ich niestety czeka podwyżka. - Nie uśmiecha mi się to - mówi Irena Kozak. - Wyszło, że mam o 0,65 metra większe mieszkanie. Kwota mała, ale zawsze to podwyżka. - Jego przodków uratował mój dziadek w czasie II wojny światowej. To dług wdzięczności - tłumaczyła. Uwierzyło jej pół Polski i ci, których zdaniem prokuratury, potem oszukała. Na ławie oskarżonych zasiadł także syn Wiesławy G., Piotr (34 l.). Prokuratura zarzuca mu pomaganie matce w oszustwach. Szybkie jedzenie szybko tuczy. To również efekt poddawania takich produktów szybkiej obróbce termicznej. - Pokarm dla psów ma mniej tłuszczu, soli i jest o niebo bogatszy w proteiny, ale zawiera popiół, co sprawia, że mogą wystąpić komplikacje żołądkowe - dodaje Izabela Kwiatkowska. Tajlandia. Czego to ludziska nie wymyślą! Na festiwalu filmów animowanych Kan Kluay w tajlandzkim mieście Ayuthaya większość widowni stanowią... słonie. Chociaż w tym kinie filmy ogląda się pod chmurką, na widownię wcisnąć się nie sposób. Najlepsze miejsca zajęte są przez wyraźnie podekscytowane słonie. Janusz Salomonik z Legionowa koło swojego letniego domu w Arciechowie postawił szklanki i butelki z sokiem i cukrem. Stoją wszędzie na tarasie, w ogrodzie, przy oknach. Każdego dnia w każdym naczyniu topi się około dwustu os. - Już tego nie wytrzymywałem. Kiedyś osa użądliła mnie w język. Wiem co to znaczy - mówi. Pomysłodawcą zmian w ordynacji samorządowej była Samoobrona. Politycy chcieli ją zmienić tak, by burmistrzów, prezydentów i wójtów wybierały rady gmin i miast, a nie jak dotychczas wyborcy. Jarosław Kaczyński powiedział w sobotę, że ma wątpliwości, czy poprzeć zmiany w ordynacji, choć przyznał, że są tego plusy i minusy. Prezes PiS podkreślił, że zmiany tuż przed wyborami mogą być odczytane jako decyzja polityczna, a nie merytoryczna. Mało brakowało, a miłość do zajączka Kamil przypłaciłby życiem. - Zajączek wypadł mu z balkonu, a on wtedy postanowił go ratować - podejrzewa mama. Akurat na chwilę spuściła Kamilka z oczu i wyszła do kuchni. - Synek ma zespół Downa. Nie czuje wysokości. Po prostu podciągnął się na poręcz barierki balkonowej, stracił równowagę i poleciał w dół w ponad trzydziestometrową przepaść - opowiada. - Krzyknęłam, że się pali - mówi. - Wystraszyłam się, bo dym wychodził z mieszkania "babci". Tak ją tu wszyscy nazywamy. Kłęby dymu z I piętra były coraz większe. Z ławki poderwał się sąsiad "babci", Piotr Rzytki. - Skoczył i pognał ile sił w nogach - wspomina Masłowska. Do tej pory za abonament "Dobry wieczór i weekend" w Tele 2 płaciłam miesięcznie 29,00 zł. Od 1 maja będzie nowy cennik, więc postanowiłam rozwiązać umowę. Powinna przestać obowiązywać od maja, tymczasem już w połowie kwietnia usługę odłączono, a przecież abonament za ten miesiąc płacę! - Pojechaliśmy wszyscy zebrać słomę - mówi Stefan Kobus (70 l.), mąż Apolonii. - Ja wróciłem wcześniej, zrzuciłem kilka kostek słomy i jak usłyszałem, że krowy ryczą za stodołą, to pomyślałem, że trzeba napoić i boso pobiegłem do nich. Tuż przy studni z wodopojem pan Stefan znalazł porozrzucane klapki, w których chodziła jego żona. Reklamowano ich jako "zaprzysięgłych wrogów" i tak też się zachowywali. W walce Floyda Mayweathera juniora z Zabem Judahem o mistrzostwo świata IBF i IBO w wadze półśredniej musiała interweniować... policja. Przez 5 minut bokserzy nie walczyli, bo na ringu trwała bójka sekundantów. Zapraszamy go do konsumowania. Chwyta kiełbaskę i pałaszuje ze smakiem. Po chwili znika w tłumie. Godzina 14.05. Podchodzi do nas dwuosobowy patrol straży miejskiej. Ale nie z powodu dymu z grilla. - Złamał pan przepisy ruchu drogowego - mówi jeden z funkcjonariuszy. - Powinien pan mieć zgodę na zajęcia pasa drogowego. Pouczam pana, że brak takiej zgody może skutkować wystawieniem mandatu. Tymczasem na parking pod pizzerią wjeżdża auto. Kolega Pawła Guzika podrzuca go do zaparkowanego tu "malucha". Wtedy bandyci atakują chłopaka. Piotr A. bije go pięścią, a jego kompan Piotr G. kopie w tył głowy. Paweł przewraca się. Bandyci odjeżdżają. Nieprzytomnego Pawła znajduje właściciel pizzerii. Chłopak trafia do szpitala. Mimo pomocy lekarzy umiera. Na tym nie kończą się ich problemy. - Ustalamy, czy lekarze pod wpływem alkoholu wykonywali swoją pracę i czy narazili pacjentów na niebezpieczeństwo - tłumaczy Krzysztof Olszowiak z lubińskiej policji. Jeżeli tak było, grozi im kara do pięciu lat więzienia. - Boimy się bardzo, szczególnie o dzieci. Tych os jest tu od czorta. Wystarczy tylko postawić coś do jedzenia na stole już się zlatują. Całe gromady - mówi Jadwiga Sumiła (62 l.). Pani Jadwiga trzynaście lat temu kupiła w Arciechowie działkę ze starym domostwem. Przyjeżdża z Warszawy na każde wakacje z mężem, dziećmi i czterema małymi wnukami. - Nie wszyscy Polacy zabili mojego syna. Nie musicie czuć się winni i nie chcę nagonki na waszych rodaków w Europie. Zbrodnię popełnili ci dwaj źli chłopcy - powiedział "Super Expressowi" Guy van Holsbeeck, ojciec zamordowanego Joego. Jego 17-letni syn zginął 12 kwietnia na dworcu w Brukseli z rąk równolatka z Polski romskiego pochodzenia, Adama G., który wraz z kolegą Mariuszem O. próbował okraść Joego z odtwarzacza MP3. W jednej chwili runęło życie Michała. Był chory na raka pęcherza moczowego. Chciał szybko zarobić pieniądze na operację. Wysłał do Tajlandii paczkę z pastylkami ecstasy. Kiedy pojechał ją odebrać, wpadł. To było ponad dwa lata temu. Dochodzenie, rozprawa i czekanie na wyrok. Tajlandia nie patyczkuje się z takimi jak Michał. Sąd pierwszej instancji skazał go na dożywocie. Katowice. Policjanci jadący nieoznakowanym radiowozem spowodowali wczoraj po południu w Piekarach Śląskich wypadek, w którym zginęła na miejscu starsza kobieta, a jej 14-letnia wnuczka ranna trafiła do szpitala. Ze wstępnych informacji wynika, że policyjny radiowóz wjechał na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej. Tam doszło do zderzenia z jadącym drogą z pierwszeństwem przejazdu dostawczym samochodem marki Peugeot, który z kolei najechał na idącą chodnikiem kobietę i jej wnuczkę. Kiedy tylko nadarzyła się okazja - uciekłem stamtąd. Do kraju, rodziny. Ożeniłem się, zdobyłem prawnicze wykształcenie, mam dorosłego syna, wnuka, od lat jestem na emeryturze. A to, co mi się przydarzyło - potraktowałem jak epizod. Przez tyle lat nigdy nikomu się nie przyznałem do tego romansu, dopiero teraz, dla "Super Expressu". Największy producent komputerów osobistych, firma Dell, zrezygnowała z budowania swej fabryki w słowackiej Nitrze. W zamian chce inwestować w Polsce, w Łodzi - doniósł słowacki dziennik "Pravda". My możemy się tylko cieszyć, w takiej fabryce znalazłoby zatrudnienie ok. 900 osób. Trzy lata temu w Bratysławie Dell otworzył regionalne centrum handlowo-serwisowe, w którym pracuje 1300 osób. Jak wygląda ochrona polskich więzień, skoro bandyta może z nich spokojnie wyjść? Siedział za pięciometrowym murem zakończonym drutem kolczastym. Ale tak po prostu, w trakcie widzenia z młodszym bratem zamienili się kurtkami i wyszedł z więzienia. Zamiast niego do celi pomaszerował jego brat. Można się tego nauczyć? Można. Lech Kaczyński w czasie kampanii wspiął się na szczyty. Teraz jest gorzej. Może dlatego, że opadły emocje i adrenalina jest mniejsza. O wywiad z prezydentem zabiegam od 3 miesięcy. Nie wiem, czego się obawia. Ale ja jestem cierpliwy. Spece od wizerunku doradzają Jarosławowi Kaczyńskiemu, żeby zapuścił wąsy, bo to odróżni go od brata. Powinien to zrobić? 6 lat temu jej dziecko zamordowano. Potem sama zabiła. Trafiła do więzienia. Wypuszczając ją na przepustkę, pozwolono, by znów zabiła... Historia Elżbiety M. jest tragiczna. Kiedyś uduszono jej jedynego syna Amadeusza. Teraz ona udusiła inne dziecko - Madzię, którą najprawdopodobniej porwała spod szkoły. - Po 23 latach pracy na bloku operacyjnym zarabiam brutto 1500 zł. Na utrzymaniu mam czteroosobową rodzinę: siebie, dwójkę dzieci i męża, który nie ma pracy. Jest nam bardzo ciężko. Dzieci jeszcze się uczą. Praca sprawia mi ogromną satysfakcję, ale nie pod względem finansowym. Tym bardziej że praca pielęgniarki operacyjnej wymaga dużych umiejętności i jest bardzo odpowiedzialna. Reporterzy RMF FM ostrzegają: nie tylko we Włoszech nas naciągają! Nie tylko we Włoszech przestępcy wykorzystują polskich pracowników. W sidła oszustów-pośredników oferujących pracę Polacy wpadają także w Hiszpanii. - Prawda jest smutna: większość polskich firm, pośredniczących w załatwianiu pracy w Hiszpanii i to tych legalnych, oszukuje klientów! - ostrzegają Roman Osica i Paweł Świąder, dziennikarze RMF FM, którzy tropią oszustów, oferujących naszym rodakom pracę. Czy senator rzuci rękawicę wszechwładnemu przewodniczącemu? Donald Tusk będzie miał kontrkandydata w wyścigu o fotel przewodniczącego Platformy. Wyzwanie rzuci mu senator Jacek Bachalski. Obu panów łączy miłość do piłki nożnej. Dzieli wizja kierowania partią. Bachalski (43 l.) wciąż się waha. Wie, że w starciu z Donaldem Tuskiem nie ma większych szans. - Decyzję podejmę w ostatniej chwili - mówi. A jeżeli nawet Jola i Olek nie przyjadą do Kazimierza na święcenie jajek, pojawią się tam zaraz po lanym poniedziałku, żeby rozpocząć remont generalny domu. Trzydziestoletnia willa, choć niezwykle okazała, wymaga dużych inwestycji. Dom jest nieocieplony. Przez ostatnie lata był niedogrzany, więc pierwszą rzeczą, z którą para prezydencka będzie musiała się zmierzyć, jest pozbycie się uporczywego, ostrego zapachu wilgoci. W domu trzeba wymienić dach, przeprowadzić remont łazienek. Odświeżyć go. 50 proc. Polaków uważa, że Lech Kaczyński dobrze wypełnia obowiązki głowy państwa, 27 proc. - że źle. Wyrobionego zdania w tej kwestii nie ma 23 proc. respondentów - wynika z sondażu CBOS. 38 proc. twierdzi, że Kaczyński sprawuje urząd gorzej niż Aleksander Kwaśniewski. 30 proc. ma przeciwne zdanie. Wypadek czy pobicie? Co z tego, że ciężarówki podczas upałów nie mogą jeździć w dzień po drogach? Kierowcy się wycwanili i najróżniejszy towar wożą w tzw. chłodziarkach, których zakaz ruchu nie dotyczy. Tylko na jednej stronie internetowej poświęconej spedycji znaleźliśmy prawie 300 samochodów z nadwoziem o nazwie chłodnia. - To co pani chce przewieźć? 9 ton jabłek na trasie Warszawa - Śląsk? Lepiej już zamawiać - zachęca właściciel białej chłodziarki. Jak pani widzi misję swojego szefa? To ewenement. Partia, która powstała z buntu, w krótkim czasie będzie miała wicepremiera. To sukces Andrzeja Leppera. Nasze uczestnictwo też ma swój udział. Nie ma wojska bez generała i nie ma generała bez wojska. Czy Lepper się zmienił? W pewnym stopniu wszyscy się zmieniliśmy. Czas najwyższy, aby Lepper objął władzę. Aby udowodnił, że będą zmiany na korzyść. Poseł w liście do ministra pyta o możliwość postawienia Polańskiego przed polskim sądem. Z odpowiedzi nie będzie raczej zadowolony. - Wprawdzie musimy poczekać na oficjalne stanowisko urzędników ministerstwa, ale w moim odczuciu nie ma możliwości, by pan Polański stanął przed sądem, chociażby dlatego, że zgodnie z polskim Kodeksem Karnym to przestępstwo uległo przedawnieniu - mówi Julita Sobczyk, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej. Lepper wicepremierem? W odpowiedzi Donald Tusk już wykluczył poparcie dla wniosku o samorozwiązanie Sejmu. Sprzeciw PO oznacza, że Jarosław Kaczyński musi wybierać: albo PiS-owski rząd poda się do dymisji i wobec niemożności wyłonienia nowego dojdzie do nowych wyborów, albo PiS będzie zmuszony do zawarcia prawdziwej rządowej koalicji. Red. Barbara Doktór: Poprosiłam Diverse o zajęcie stanowiska w sprawie naszego Czytelnika. Firma skontaktowała się ze mną, przedstawiając opinię rzeczoznawcy. Ekspert uznał, że uszkodzenie wynika z niewłaściwego prania, mimo to firma zdecydowała się zwrócić panu Piotrowi pieniądze, jeśli odda towar do sklepu. Dzieci podziwiały miniaturowe, metalowe znaczki na szpilkach, medale, zapałczane etykiety, proporczyki, kartki pocztowe, exlibrisy, papiery firmowe, jednym słowem wszystko, co było przyozdobione syrenką. Trzech sprytnych chłopców szukało nawet syrenki w przedszkolnym akwarium. - E, tu są tylko rybki, bez górnej syreniej części - podsumowali obserwacje i wrócili do oglądania kolekcji. 7 osób zostało rannych, gdy w piątek terroryści zaatakowali w Iraku konwój Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe. Ranni to czterej polscy żołnierze, dwóch żołnierzy salwadorskich i tłumacz. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Stan rannych jest stabilny. Do zdarzenia doszło o godz. 6.30 czasu polskiego. Konwój został zaatakowany w okolicach An Numaniyah w prowincji Wasit. Po odparciu ataku i ujęciu 10 terrorystów zawrócono konwój do bazy w Al Kut. Prosił też, by mu dała coś, do czego jest przywiązana. Dostał skórzaną saszetkę i 20 złotych. - Nie wiem, jak mnie omamił - sama sobie dziwi się studentka. Gdy dyrektor ni stąd, ni zowąd oświadczył, że jest też ginekologiem, postanowiła wyjść. Na odchodnym umówili się po południu, bo miał jej oddać saszetkę. Magdzie zrobiono cewnikowanie. Chwilę potem dziewczyna zaczęła się czuć coraz gorzej. - Drętwieje mi ciało z prawej strony - mówiła cicho trzymając się za ranę po nakłuciu na szyi. - Słyszę silny szum i tętnienie. Strasznie mnie boli - żaliła się słabnąc. Prawdziwy dramat przeżywa rodzina Tomka. - Czuję ogromny ból, to taka bezsensowna śmierć, wręcz głupia - płacze Iwona B., matka chłopaka. - Tomek był pogodnym, uśmiechniętym dzieckiem. Nie miał żadnych powodów, by targnąć się na swoje życie. Gdy miał problem, wszystko było po nim widać, nie potrafił ukryć emocji. Bardzo mi go brakuje... - urywa kobieta, a łzy płyną jej po policzkach. Nie może mówić. Po ujawnieniu prowokacji dr Łukasz K. zamiast czerwienić się ze wstydu, pozwał do sądu Janusza Miliszkiewicza, autora książek o dziełach sztuki, który wytknął mu niekompetencję. Dlaczego dr K. nie spytał mistrza, czy to jego dzieło? - Trwa proces - zbywa pytania. - Jeżeli ćwiczący źle dobiorą rakiety, piloci nie zniszczą przeciwnika. Powrót, zatankowanie i przezbrojenie zajmie czas. Wtedy mogą zaatakować "czerwoni" - tłumaczy ppłk dr Marek Sołoducha, szef zespołu kontrolerów. Gdy sztabowcy nie zaplanują odpowiedniej liczby polowych toalet , żołnierzy zdziesiątkuje biegunka. Komputery są bezlitosne. I udowodnią, że o wygranej bitwie może zdecydować latryna. Raz w tygodniu przyjeżdżał żandarm i pytał, jak się sprawuję. Gospodyni odpowiadała: "Gut, gut", ale ja wciąż się bałem, że córka może z czymś wyskoczyć. Raz w miesiącu, w niedzielę miałem dwie, trzy godziny wolne. Gospodyni miała dużo książek, spytałem, czy mogę poczytać. Głośno czytałem nazwiska autorów: - O, Schiller, Goethe, Hegel! - Rozumiesz się na tym? - zdziwiła się. - Nie lubię robić czegoś, czego mama by nie akceptowała - dodawał Lech Kaczyński (57 l.). Znajomi prezydenta twierdzą wręcz, że lubi w pracy otaczać się kobietami przypominającymi jego matkę. Drobne, zaradne i opiekuńcze szatynki zawsze miały u niego powodzenie. Gorzów Wlkp. Lubuscy policjanci rozbili grupę zajmującą się włamaniami do kościołów i kradzieżami figur oraz przedmiotów kultu religijnego. Gang działał w woj.: lubuskim, wielkopolskim i dolnośląskim. Jego członkiem był 48-letni Piotr N., który w 2001 r. skończył odbywać karę 15 lat za kradzież z gnieźnieńskiej katedry srebrnego relikwiarza świętego Wojciecha. Po odsiadce nie zaprzestał złodziejskiego procederu. W jego mieszkaniu i garażu policjanci znaleźli m.in. figury z XIV i XV wieku. - Pan prezydent pięknie mówi o rodzinie, wręcza medale na 50-lecie pożycia małżeńskiego, a sam jak się zachowuje? - pyta retorycznie inny z miejscowych radnych. - Nie wypowiadam się w osobistych sprawach prezydenta - mówi nam Anna Paszkiewicz, jego rzeczniczka prasowa. - To może pan prezydent sam się wypowie? - pytamy. - Taka rozmowa nie będzie możliwa - ucina rzeczniczka. Misja polskich żołnierzy w Iraku to wciąż niebezpieczne zadanie. W sobotę, niedaleko irackiego miasta Diwanija, w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego trzech polskich żołnierzy zostało rannych. To miała być rutynowa kontrola. Około siódmej rano patrol żandarmerii, złożony z trzech Polaków, wyruszył z bazy Echo w kierunku Diwaniji. Kiedy już dojeżdżali do centrum miasta, koło ich opancerzonego pojazdu nagle eksplodował ładunek wybuchowy. Bomba poważnie uszkodziła pancernego hammera, raniąc jego pasażerów. Policja nie chce udzielać informacji. Boi się wybuchu paniki. Ale ludzie na Śląsku już boją się o swoje córki. Zwłaszcza po zabójstwie Agnieszki Marzec, 15-latki z Kalet. Dziewczyna po powrocie ze szkoły wybrała się nad staw. Wzięła ze sobą plecak. Ślad po niej zaginął. Po dwóch tygodniach na jej rozkładające się zwłoki natrafił w lesie rowerzysta. Mordercy nie znaleziono. To się w głowie nie mieści! Rządzący chcą, by nowe renty z tytułu niezdolności do pracy były jeszcze niższe. - Nie mają gdzie zaoszczędzić, więc zabierają najbiedniejszym. Będziemy protestować! - zapowiadają renciści. Szalony projekt zakłada, by osoby, które za dwa lata przejdą na renty z tytułu niezdolności do pracy, otrzymały niższe świadczenia niż obecnie. - Odetchnąłem. Nie dlatego, że jestem przepełniony chęcią zemsty, ale chcę, żeby oni stanęli przed sądem. Ich rodzina również powinna ponieść karę. Za to, że wychowała degeneratów i za to, że ukrywała mordercę - mówi zdruzgotany ojciec. Ojciec zabitego uważa, że do rodziców należy wpojenie najbardziej podstawowych zasad: nie zabijaj i nie kradnij. Ma nadzieję, że morderców i jego wspólników nie ominie surowa kara, obojętnie, gdzie odbędzie się proces. Robi wrażenie wyluzowanego. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze kilkanaście dni temu ptaszki ćwierkały, że zostawi stację Waltera i przeniesie się do TVP. Nie zrobił tego, bo choć telewizyjne "Wiadomości" zmieniły się, pamięta, że jest to stacja, w której nie można było dowiedzieć się o pijanym prezydencie Kwaśniewskim w Charkowie czy kredycie Millera, który premier zaciągnął u Aleksandra Gudzowatego. Trzy szkoły ze Śląska dotarły do wielkiego finału konkursu "Super Szkoła", którego organizatorem jest "Super Express". Walka o główną nagrodę - najnowocześniejszą pracownię komputerową, rozgorzała na dobre. W kategorii miast powyżej 50 tys. mieszkańców o zwycięstwo walczą uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie, Zespołu Szkół im. Józefa Tischnera w Żorach i Zespołu Szkół im. Oskara Langego w Zawierciu. Jeżeli do weryfikacji stawią się wszyscy pracownicy WSI, każdy zespół będzie przesłuchiwał dziennie po 6 żołnierzy, mając na jednego po 80 minut. W ich trakcie funkcjonariusz będzie pytany m.in. o to, czy ujawniał tajemnicę służbową, czy werbował dziennikarzy oraz czy tworzył fałszywe dowody. Decyzja komisji będzie jak wyrok - bez prawa do odwołania. WSI ma dziś 1,8 tys. wojskowych, nowe służby mają liczyć 1,2 tys. osób. Niemal dwa promile alkoholu we krwi miał Robert J., lekarz pogotowia ratunkowego w Legnicy. Gdy przyszedł do pracy w sobotę wieczorem, był jeszcze trzeźwy. Drinkować zaczął po pierwszym wyjeździe do chorego. Na szczęście drugi raz już nie wyjechał, dyspozytorka pogotowia widząc, że lekarz jest pijany, wezwała policję. Pijak został zwolniony z pracy. Gorzów Wlkp. 150 tys. zł stracił lubuski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia wskutek oszustw zarzucanych 12 mieszkańcom Sulęcina (Lubuskie). Chodzi o fałszowanie i realizację refundowanych recept na drogie leki (m.in. viagrę), które bez wiedzy pacjentów wystawiano na ich nazwiska. Zarzuty postawiono m.in. stomatologowi i pracownikom apteki i pogotowia. Kamil Durczok (38 l.) lubi mocne wrażenia nie tylko na stoku czy w powietrzu, ale również, niestety, na drodze. Nasi reporterzy, którzy jechali tuż za jego samochodem, mieli spore problemy, aby go dogonić. Wydawca "Faktów" w miejscu, gdzie było ograniczenie do 70 km na godzinę, pędził ponad setką. Jestem Polakiem i tu jest mój kraj: moje morze, moje cudowne Zakopane, gdzie najlepiej pisze mi się książki, Hel, gdzie muszę być choć raz w roku... A willowy Konstancin pod Warszawą? Już mniej. To była taka ucieczka z miasta, która zakończyła się katastrofą. Korki tam takie, że nie sposób się wydostać. Ale za to jacy sąsiedzi... Sąsiadów nikt sobie nie wybiera. - Dziecko z ciężkimi obrażeniami klatki piersiowej i jamy brzusznej było w krytycznym stanie - mówi Rafał Woźniakowski, lekarz z rybnickiego szpitala. - Ten plac zabaw to jeden wielki złom - łka babcia chłopczyka. - Ale dzieci lubiły się tam bawić. Jan Rokita, lider PO, zaapelował do ministra zdrowia Zbigniewa Religi, aby porzucił pomysł rozwiązania problemów w służbie zdrowia za pomocą podwyżek podatków i dodatkowych opłat od pacjentów. Platforma popiera inne rozwiązanie. - Ilekroć pan minister będzie w stanie wykonać cięcia budżetowe i przesunąć te pieniądze na służbę zdrowia, to będziemy popierać z entuzjazmem - mówi Rokita. Na plantacji pod Gorzewem (Wielkopolska) sytuacja zupełnie jak z innego świata - nie tylko nie brakuje chętnych do zbioru truskawek, ale dostają za pracę znacznie więcej niż w innych polskich gospodarstwach. Problem w tym, że zebranych tu ekologicznych owoców w Polsce nie kupimy! Rosja. Dwaj ochroniarze jednego z kasyn w Moskwie zostali w sobotę w nocy zastrzeleni przez mężczyznę, któremu zwrócili uwagę, że... źle zaparkował samochód. Według relacji świadków, mężczyzna podjechał pod kasyno około północy. Kiedy podeszli do niego ochroniarze i poprosili o przestawienie samochodu, wyjął pistolet i kilkakrotnie strzelił im w głowy. Zwłoki psa trafiły do wrocławskiego schroniska dla zwierząt. Tam weterynarz przeprowadził sekcję, z której jasno wynika, że pies padł z powodu wysokiej temperatury. Teraz zwłoki Odiego leżą w chłodni. Jeśli właścicielka nie odbierze Odiego, aby go pochować, pies trafi do specjalistycznej firmy, która go zutylizuje. Ewa Chałubińska z Krajowej Rady Sądownictwa powiedziała nam: - Mogę jedynie wyrazić ogromne ubolewanie. Czy istniały przesłanki, żeby wypuścić tego mężczyznę za dobre zachowanie? Ciężko mi powiedzieć. Ale przeludnienie w więzieniach nie może być powodem wypuszczania bandytów na wolność. Sprawę wyjaśnimy. Proboszcz z podkrakowskich Starych Więcławic zamieszany w fałszowanie dokumentów. Sprawa fałszowania dokumentów jest w sądzie. Księdzu grozi do 5 lat więzienia. Maria Uklańska (80 l.) zmarła w styczniu 2000 roku. Dwa miesiące później, na podstawie sfałszowanego upoważnienia, ksiądz dokonał w spółdzielni w imieniu staruszki wykupu mieszkania. Ale 25 lat temu Karol szukał żony, która byłaby zaakceptowana przez królową Elżbietę i urodziła mu synów. Następców tronu. Starał się o siostrę Diany Sarę. Ona jednak nie była nim zainteresowana. - Nie poślubię mężczyzny, o którym wiem, że nigdy go nie pokocham, wszystko jedno czy będzie to śmieciarz, czy król Anglii - wyznała w jednym z wywiadów. Wałbrzych. Pięciu byłych górników z Wałbrzycha, którzy walczą o prawo do emerytur górniczych, zawiesiło wczoraj protest głodowy do 7 czerwca. Wszyscy mają nadzieję, że w tym dniu Sejm zajmie się nowelizacją ustawy o restrukturyzacji górnictwa. Górnicy odmawiali przyjmowania nie tylko jedzenia, ale i leków, które powinni brać w związku z chorobą zawodową. - Do przesłuchania pozostali jeszcze świadkowie obrony - tłumaczy Łukasz Woźniak, pełnomocnik polityka. - Sąd obawiał się, że nie zdąży przesłuchać pana ministra. Dlatego przełożył jego przesłuchanie na 2 czerwca. Wtedy na pewno się pojawi - zapewnia adwokat. Wanda Gąsior w to jednak powątpiewa. - Pan minister zachowuje się jak dygnitarz partyjny, najzwyczajniej lekceważy sąd - nie przebiera w słowach. - Kontaktu z Piotrem dużego nie mieliśmy, bo my jesteśmy świadkami Jehowy, a on wyznawał satanizm. Wieś patrzy na nas jak na zbrodniarzy, ale co my jesteśmy winni? Ciotka Piotra T. opowiada: - Piotr dowiedział się, że ma białaczkę, że został mu rok życia. Wtedy zaczął mordować. Z dziewczyną mu nie wychodziło, więc zaczął czuć pociąg do dzieci. To nie był facet, to ciota - mówi pogardliwie. Bychawa. Zawody w lepieniu pierogów? Dlaczego nie? To konkurencja, w której warto sprawdzić swoje umiejętności. W sobotę w Bychawie rozpoczął się ogólnopolski festyn "W krainie pierogów". Dwudniową imprezę zainaugurował mecz piłkarski między Granitem Bychawa a Cisami Nałęczów. Wszyscy, którzy zajrzeli na festyn, mogli zobaczyć również koncerty grup dziecięcych i kapel ludowych. Patronem imprezy jest Polskie Radio Lublin. Poznań. Największą w Polsce szajkę rozpowszechniającą dziecięcą pornografię rozbili policjanci z Poznania. Wczoraj jednocześnie w kilku miastach Polski zatrzymano 10 osób podejrzanych o rozpowszechnianie treści pornograficznych (pedofilskich i zoofilskich) w Internecie. Zarekwirowano 50 twardych dysków komputerowych, na których jest ponad 300 tys. zdjęć pornograficznych i 3 tys. filmów z udziałem dzieci i zwierząt. Ocalałe pielęgniarki wydostają się na brzeg. Wzywają pomocy. Ich trzy koleżanki, Wanda (39 l.), Małgorzata (37 l.) i Halina (44 l.), wciąż są pod wodą. Na moście zatrzymują się kolejne samochody. Ludzie ruszają na ratunek. - Jakiś pan w samej koszulce wskoczył do wody. Chciał je wydostać - płacze pani Renata. - Było za późno. Kiedy wyciągnęli Wandzię na brzeg, z ust wypłynęła jej piana... - Nie mają wymagań. Prześpią się w komórce, zjedzą kartofle z sosem i tyle - denerwuje się. - Rodzinę na Ukrainie zostawią, to im to nie przeszkadza. A człowiek musi o siebie zadbać. Pytany, czy poszedłby zbierać porzeczki po 100 zł dniówka, odpowiada: - Nigdy w życiu! Sam wie najlepiej, co znaczy choroba i ból. W zeszłym roku lekarz stwierdził, że ma świnkę. Nie poznał, że ma do czynienia z zapaleniem węzłów chłonnych. Nieleczona choroba przerodziła się w złośliwego chłoniaka. Życie Wojtusiowi w ostatniej chwili uratowali lekarze ze Szpitala Dziecięcego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, ale o pełnym powrocie do zdrowia nie ma na razie mowy. Chłopiec od roku poddawany jest tam chemioterapii. - Zakupy robię sam dwa-trzy razy do roku. Najchętniej w Wenecji albo w Mediolanie. W sklepie spędzam kilka godzin, dyskutuję, pytam, przymierzam i wychodzę z bardzo dużą ilością ubrań - zwierza się poseł. Przepada, jak nas wtajemnicza, za sztruksem. Ulubionym kolorem jest niebieski i granatowy. Wciąż nieznana jest rola dekarzy w powstaniu pożaru, który zniszczył kościół św. Katarzyny w Gdańsku. Marek M. (47 l.) i Adam S. (35 l.) zostali przesłuchani i zwolnieni do domów. - Na razie nie stwierdzono, by ich praca w kościele miała związek z pożarem - wyjaśnia Renata Klonowska, prokurator. Komisja penitencjarna nie ma mu nic do zarzucenia. Zalewski ma duże szanse na wcześniejszą wolność. - Będę go namawiał do złożenia prośby o warunkowe przedterminowe zwolnienie - mówi mec. Maciej Bednarkiewicz, który był jego obrońcą. Ale niewykluczone, że wystąpią o to więzienne władze, bo - jak mówią - skazany spełnia wszystkie kryteria. Czeka go polityczna śmierć? Rozmowie przysłuchuje się Bożena Budziak (52 l.). - Znałam tego mordercę z widzenia. Od razu nie spodobała mi się jego twarz - mówi. Jej wnuczka, dziesięcioletnia Marta, chodziła do klasy z zamordowanym Łukaszem. - Dziś przyszła do nas pani psycholog i próbowała wyjaśnić, co się stało. Cała szkoła jest pogrążona w żałobie - opowiada dziewczynka. Jego kariera zawodowa rozpoczęła się w warszawskim hotelu Marriott. Tu też przyrządzał wspaniałe słodkości. Ale ciągle go gdzieś gnało, stawiał sobie nowe wyzwania. Cztery lata temu trafił do Korei Południowej, gdzie odbywały się mistrzostwa świata w piłce nożnej. Jako ceniony cukiernik trafił od razu do jednego z pięciogwiazdkowych hoteli w stolicy kraju, Seulu. - Czteroletnie szczupaki są mniejsze - tłumaczy Wojciech Sobota. Być może ryba przeżyła czyszczenie stawu, wtedy może być rzeczywiście olbrzymia. Rekordzistą Polski jest 128 cm szczupak ważący 24 kg, jednak łapano i większe. Co mogło spowodować agresję u ryby? - Prawdopodobnie zdenerwowała się i dlatego zaatakowała - dodaje dziennikarz. Jak on by głosował? - Dobrze się stało, że odpadł Paolo Cozza. Był zdecydowanie najsłabszy z tego grona. Całą tę robotę odwalała za niego partnerka - ocenia Polański. Mistrzowi nie przypadł do gustu także aktor Rafał Cieszyński w zmysłowej rumbie. - Był za bardzo energiczny. Tak się rumby nie tańczy - z politowaniem kiwał głową. We wsi Koszowatka na Pomorzu otwarto pierwszą w Polsce farmę... łosi. Jej właścicielem jest Szwed, Sune Haggmark, który przed gospodarstwem wystawił znak ostrzegawczy z łosiem na tablicy. Zwierząt jednak obawiać się nie trzeba, zwłaszcza liczącego zaledwie kilka dni cielątka. A i resztę mieszkańców farmy bez obawy można podglądać, a nawet karmić - wszystkie zwierzaki są bowiem oswojone. Mariusz Kamiński zapewnia, że CBA nie stanie się policją polityczną PiS. Chce tylko walczyć z korupcją. I tą wielką, i tą drobną. Korupcja jak rak toczy państwo. Zatruwa życie obywateli. Cudownym lekarstwem ma być Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zaczyna pracę od poniedziałku. Przed sklepem z polskimi wędlinami długa kolejka. Obrazek jak z czasów głębokiego komunizmu, tyle że jesteśmy w londyńskiej dzielnicy Highburry. Teresa Kopała (53 l.) z Kielc przyjechała do Wielkiej Brytanii pięć lat temu. Kiedy z rodziną otwierała niewielki sklepik "Polsmak", bała się, czy nie splajtuje i nie straci oszczędności życia. Teraz "Polsmak" to największy sklep z polskimi produktami w Londynie. Kupuje tu nie tylko brytyjska Polonia, ale i rodowici londyńczycy. Bielan powołuje się na badania sprzed wyborów, które wykazywały, że społeczeństwo miałoby nie przyjąć scenariusza, według którego jeden z braci Kaczyńskich byłby prezydentem, a drugi premierem. Inne badania przyprawiają problemów premierowi. - Dobre sondaże są dla premiera niemałym kłopotem. Ile to już razy musiał tłumaczyć prezesowi, że nie planuje żadnej politycznej wolty - mówi jeden z najbliższych współpracowników premiera. Odechciewa się telewizor włączać, kiedy prezenter znowu ma nas zasmucić pochmurnym niebem. Każdy z niecierpliwością czeka już na wiosnę, na czyste, słoneczne niebo i ciepłe, dłuższe dni. Do tej pory Jarosław Kret, prezenter z TVP, był nieugięty. Ani mu się śniło opowiadać o słonecznej wiośnie. Zarzucał nas wiadomościami o długiej zimie. Wiosna nie chciała przyjść właśnie przez niego. W końcu przyznał się do winy. Na dachu paliła się 81-letnia kobieta. Pierwszy na ratunek pobiegł Kamil, 16-letni wnuk pani Janiny. Próbował ugasić ogień rękami. Andrzej Michaluk wybiegł na dach z kocem. Ale dopiero policjanci, którzy pobiegli po gaśnice samochodowe, ugasili ogień. Kamil, ratując życie babci, dotkliwie poparzył sobie prawą dłoń. Janina Michaluk leży w szpitalu w Gryficach. Ma poparzone prawie 80 procent ciała. Poparzeniu uległy także drogi oddechowe. Rodzina, znajomi, przyjaciele Józefa Z. (42 l.) z Bełchatowa wciąż zadają sobie tylko jedno pytanie: dlaczego ten spokojny, zrównoważony mężczyzna wziął butelkę z łatwopalnym płynem, oblał się nim i podpalił? Józef Z. miał domek przy ul. Lipowej w Bełchatowie i mieszkanie w blokach. W pierwszym przebywał sporadycznie. Mieszkał w drugim razem z przyjaciółką Anną K. W Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łowiczu praca wre. - Produkujemy coraz więcej serów, bo eksportujemy je do Włoch. Południowcom się opłaca, a polskie firmy zarabiają - mówi Alojzy Pilich, kierownik handlowy spółdzielni. Włosi szczególnie upodobali sobie polski ser Cagliata. Robią na jego bazie włoską mozzarellę. Proboszcz Fąfara uważa, że postąpił słusznie. - W okresie Wielkiego Postu nie wolno umieszczać w kościele żadnych dekoracji - wyjaśnia. - Poza tym Jan Paweł II nie został jeszcze ogłoszony świętym. Dodaje, że nie rzucił obrazem o podłogę. Parafianie wysłali skargę do biskupa koszalińskiego Kazimierza Nycza. - Nasz ambasador zażądał nie tylko wycofania obraźliwych spotów, ale i specjalnego posiedzenia zarządu firmy - opowiada Justyna Lewańska z polskiego MSZ. Zapewnia, że naszemu przedstawicielstwu obiecano, że sytuacja więcej się nie powtórzy. Sprawa została jednak skierowana do niemieckiego Urzędu Prasy i Informacji przy urzędzie kanclerza Niemiec. - Prócz tego specjalny list, niezwykle ostry w swojej wymowie, otrzymał od nas również szef Media Markt - mówi Lewańska. W pewnym momencie Józef Z. stwierdził, że pójdzie się zdrzemnąć. Poszedł na swoje podwórko. Wszedł do starej komórki. W ręku trzymał pojemnik z jakąś cieczą. Odkręcił korek, oblał się i podpalił. Pobiegł kilkanaście metrów wzdłuż ulicy i upadł na pobliskiej łące. - Poseł Janusz Wójcik sam zrzeknie się immunitetu. To oczywiste - zapewniał wczoraj wiceszef Samoobrony, Krzysztof Filipek. Deklaracja partyjnego zwierzchnika Wójcika ma związek z działaniami Ministerstwa Sprawiedliwości, które przed 2 dniami skierowało do Sejmu wniosek o uchylenie b. trenerowi reprezentacji immunitetu. Niemiecki jezuita, prof. Heinrich Pfeiffer, ostatni badał Święte Oblicze, jak nazywają relikwię, w maju tego roku. Nie ma wątpliwości: chustę podała Chrystusowi idącemu z krzyżem na Golgotę pewna kobieta. Miał nią sobie obetrzeć twarz. Odciśnięte rysy twarzy są łudząco podobne do oblicza odbitego na słynnym Całunie Turyńskim, jednej z najsłynniejszych relikwii chrześcijan. Chusta św. Weroniki stanie się też tak sławna po wizycie w klasztorze Benedykta XVI. - Bardzo trudne jest przejście z naszych pontonów na opanowywany statek. Wszystko się kołysze, obie jednostki płyną. A my błyskawicznie mamy między nimi przechodzić w kamizelkach kuloodpornych, z kilogramami sprzętu na sobie, piłami mechanicznymi, pistoletami maszynowymi, plecakami medycznymi - tłumaczy komandos. Kłamstwa, ucieczki z domu, a nawet próby samobójcze. Uczniowie, którzy boją się pokazać rodzicom świadectwa, zdolni są do wszystkiego! Lepiej nie bić piany, tylko pomóc dzieciom. Tylko tak można uniknąć tragedii - radzą psychologowie. Koniec roku szkolnego nie dla każdego ucznia wiąże się z beztroską. Są tacy, których myśl o powrocie do domu po rozdaniu świadectw przeraża. Bo rodzice będą wymyślać kary za złe stopnie. - Więc policjanci w mundurach mogą pić wódkę? - W Mielcu wszyscy byli po służbie, większość po cywilnemu. W Niemczech, USA czy Wielkiej Brytanii widziałem, jak umundurowani policjanci na różnych okolicznościowych imprezach też sięgają po kufel piwa. Trzeba jednak uważać na bonusy i ludzi, którzy je sporządzają. Mundur też lepiej zdjąć na takiej imprezie. W 1980 roku dopisał do Testamentu znamienne słowa: "Również w ciągu tych rekolekcji rozważałem prawdę o Chrystusowym kapłaństwie w perspektywie owego Przejścia, jakim dla każdego z nas jest chwila jego śmierci. Rozstania się z tym światem - aby narodzić się dla świata przyszłego, którego znakiem wymownym (decydującym) jest dla nas Zmartwychwstanie Chrystusa". "Orbitera" obsługuje tylko dwóch ludzi. Przygotowanie do pracy trwa zaledwie 10 min. - Dzięki kształtom i bardzo cichemu silnikowi samolocik jest bardzo trudny do wykrycia - mówi oficer. GROM-owcy dają "Pticy" ostry wycisk. - Zaliczyliśmy nawet test wypadkowy. Maszyna spadła z wysokości 300 metrów. I działa nadal! - kończy GROM-owiec. - Niech pan zrobi, żeby moja Kasieńka stanęła w drzwiach i znowu mi zaśpiewała - pani Józefie, babci 7-letniej Kasi, głos grzęźnie w gardle. - To nieprawda, że ona nie żyje - po policzkach góralki z Leśnicy (Małopolska) ciekną łzy jak groch. Karol, który na oczach całego świata wiódł Dianę do ołtarza, nigdy jej nie kochał. Jego serce należało do starszej, zdecydowanie brzydszej, wiecznie skrzywionej Camilli Parker. To jej był całe życie wierny, to do niej uciekał w każdej wolnej chwili. Z nią wziął ślub niedługo po tym, gdy Diana zginęła w wypadku samochodowym. Tragiczna pomyłka sądowa? Wszystko na to wskazuje: Tomasz K., który odsiaduje karę 15 lat więzienia za zabójstwo chłopca, może być niewinny. Do popełnienia odrażającej zbrodni przyznał się kto inny. Sąd Najwyższy uchylił wczoraj wyrok skazujący Tomasza K. (28 l.). Czeka go powtórny proces. Do więzienia w Starogardzie Gdańskim, gdzie przebywa, wysłano już nakaz jego zwolnienia. Kozioł ofiarny? - Jak długo jeszcze mamy tego żądać, czy mamy czekać, aż stanie się tragedia? - pyta Andrzej Gosek. - Dwa razy interweniowałem w sprawie tego psa, karałem jego właścicielkę mandatem, gdy doszło do psiej bójki. Przyznaję, że ten pies może być niebezpieczny - mówi dzielnicowy Andrzej Trafisz. - Jeśli mieszkańcy bloku jeszcze raz się do mnie zgłoszą, podejmę bardziej radykalne działania - zapewnia. Pani M. odmówiła nam rozmowy. Z Romanem Giertychem rozmawiamy na stojąco. - Ciągle siedzę. Chętnie postoję - rzuca ponad 2-metrowy polityk. Podczas godzinnej rozmowy jest rozluźniony, nie odbiera komórki, dzięki której umówiliśmy się na wywiad (rzadkość u polityków tej rangi). - W tym gabinecie rozmawiałem już z kilkoma pana poprzednikami. Nigdy bym nie pomyślał, że spotkam tu kiedyś pana. - No widzi pan... Odkąd miejsce Piotra O. w przyszpitalnej kostnicy zajął Zbychu spod Żnina, stary kostnicowy z ciałami zmarłych miał do czynienia tylko w weekendy. - Chyba mu tych nieboszczyków brakowało - żartują ludzie. Trutka na szczury w hamburgerze i cios młotkiem w głowę, to sposoby Piotra O. (43 l.), pracownika przyszpitalnego prosektorium w Wągrowcu (Wielkopolskie), na rozwiązanie niepowodzeń w pracy. Wydawałoby się, że widzieliśmy już wszystko, co robi premier Kazimierz Marcinkiewicz. Obserwowaliśmy, jak wprowadza się do swojej rezydencji, kupuje choinkę przed świętami Bożego Narodzenia, jak tuli nowo narodzonego wnuka, szusuje na nartach, tańczy na studniówce, gra w piłkę nożną. Udowodnił nam, że zna język angielski - wykrzykując w Brukseli spontanicznie: yes! yes! yes! Czego jeszcze nie robił nasz premier, który bije rekordy popularności? Nie jeździł na motocyklu. Odpowiedzialny za werbowanie Polaków do "obozów pracy" we Włoszech został zatrzymany. Wpadł na warszawskim Bemowie. Jacek T. (28 l.) był zaskoczony, gdy do jego mieszkania w bloku na Bemowie wtargnęli policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Stołecznej Policji. Poddał się bez walki. Na stole miał rozłożone gazety z artykułami o nieludzkich warunkach, w jakich pracowali Polacy. Ofiarą neofaszystów może być każdy, bo na zdjęciach są też ludzie, którzy jedynie znaleźli się w pobliżu różnych manifestacji. "Będziemy zamieszczać zdjęcia kolejnych osób" - zapewniają twórcy strony. Na witrynie umieścili też nazwiska ponad 500 znanych ludzi, którzy podpisali się pod protestem przeciwko zakazowi Marszu Równości. - Sprawą zajmują się specjalne służby badające przestępstwa w Internecie - mówią policjanci. Zębiska o 2 cm mijają tętnicę. Tylko dzięki temu Kamila się nie wykrwawiła. Ranna, wciąż walczy z psem. - Kopnęłam rower, który uderzył psa, wtedy na chwilę odskoczył - przypomina sobie Kamila. Drobna dziewczyna waży zaledwie 39 kg. Kaukaz dobrze ponad 80 kg. Mimo to, gdy pies atakuje powtórnie, chwyta go za sierść na szyi i, leżąc na plecach, stara się odciągnąć jego paszczę od swojej szyi. Jednocześnie wzywa pomocy. Nie awanturował się, a mimo to z własnego łóżka żona kazała go wywlec i zabrać do izby wytrzeźwień. Przesadziła. Romansuje z sekretarką? Dlatego w lutym wyprowadził się z domu. Teraz wynajmuje mieszkanie w Rzeszowie. Do romansu z sekretarką nie przyznaje się, choć jego żona przechwyciła miłosne SMS-y, które słał do Wioletty K., a ona do niego. Sławomir M. - także zatrzymany przez policję - w 1995 r. trafił na równorzędne stanowisko w tym samym departamencie. Trzy lata później - kiedy Leszek Balcerowicz po raz drugi został ministrem finansów - obaj panowie awansowali: Andrzej Ż. na dyrektora departamentu systemu podatkowego, a Sławomir M. - na dyrektora departamentu podatków bezpośrednich. Kombinatorzy i oszuści związani z PZPN wreszcie się doigrali! Dwa tygodnie po finale mistrzostw świata w piłce nożnej do siedziby związku i współpracującej z nim firmy weszli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Dokładnie prześwietlą zasady dystrybucji biletów na mundial. Prokurator przygląda się również opisywanej przez nas sprawie kart kibica, za które kibice zapłacili, a które nigdy nie powstały. Jan J. (75 l.), emerytowany leśnik z Kraśnika (woj. lubelskie), nie poznał rano swej wymuskanej skody felicii: karoseria auta była dosłownie poszatkowana... kłami i pazurami. W paru miejscach blacha przegryziona była na wylot! Strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby na drodze tej bestii stanął człowiek. Najpierw z koleżanką wypili flaszkę, potem zamroczoną alkoholem rozebrali do naga, nakręcili film i porobili zdjęcia. Fotki rozesłali do znajomych. Tak zabawili się trzej tarnobrzescy gimnazjaliści. Wszyscy są już pod dozorem kuratora. - Widać tę dziewczynę w najróżniejszych pozach, po prostu czysta ginekologia - opowiada osoba, która widziała zdjęcia. - Chłopcy stoją obok niej, są ubrani. Nie widać ich twarzy. Są w pubie "Impuls" na olsztyńskiej starówce. Potem wychodzą, ale rozdzielają się - dwie koleżanki idą w dół - na most św. Jana, gdzie bliżej im do przystanku autobusowego. Tatiana z przyjaciółką ze stancji idą w górę: w stronę Teatru im. Jaracza. - Ale prokuratura umorzyła dochodzenie, bo "społeczna szkodliwość tego czynu jest znikoma" - cytuje pani Konstanty. Kiedy dowiedziała się, że Chrzanowski oskarżył jej syna o brutalną napaść, przeżyła szok. Nigdy nie miała kłopotów z Dominikiem. - Tylko judo, komputer i spacery z psem - wylicza. - Z syna zrobili bandziora. W środy jestem przy Blaszaku w Aleksandrowie Kujawskim, a we wtorki i w soboty przy Zdrojowej w Ciechocinku stoję. Ostrzę noże, nożyczki, sitka od maszynek do mięsa - reklamuje swe usługi Jan Mikołajczak (58 l.) ze wsi Przybranowo (Kujawsko-Pomorskie). Z wykształcenia jest ślusarzem hydraulikiem. Trochę tułał się po świecie, kilka lat przepracował w Gdańsku, ale gdy wrócił w swe rodzinne strony, dopadło go bezrobocie. W najbliższych dniach Warszawy nie zasypią śmieci. Mieszkańcy gminy Góra Kalwaria, którzy od poniedziałku rano blokowali drogę dojazdową do wysypiska w Łubnej, przerwali wczoraj protest. Maciej Gielecki, wojewoda warszawski, obiecał im, że Łubna II nie zostanie wybudowana. Warszawscy radni twierdzą, że nie miał prawa tego zrobić. Jeśli jednak obietnica ta się potwierdzi, śmieci zasypią nas dopiero w przyszłym roku. Za to na dobre. - Ale to nie wszystko - mówi nam dr Janik, z pochodzenia Polak. - Bo najciekawsze jest to, że imiona nadają sobie od urodzenia i używają ich aż do śmierci - cieszy się z odkrycia 40-letni naukowiec. O delfinach może mówić godzinami. Zajmuje się nimi przeszło 20 lat i w tym temacie uchodzi za największy autorytet na świecie. Łódź. Dwóch mężczyzn, najprawdopodobniej bezdomnych, zginęło w pożarze pustostanu w jednej z łódzkich kamienic. Mężczyźni urządzili sobie tam imprezę alkoholową. Ogień zauważyli mieszkańcy kamienicy w nocy z poniedziałku na wtorek. Palił się pustostan. Gdy strażacy ugasili już płomienie, znaleźli zwęglone zwłoki mężczyzny. W środku był też ciężko poparzony inny mężczyzna. Mimo wysiłków lekarzy zmarł. Na czas akcji z kamienicy ewakuowano 10 osób, które nad ranem wróciły do swoich mieszkań. Według policji pierwszym "kartkarzem" w Świeciu był Krzysztof W. To u niego pracował Marcin P. Krzysztof W. wycofał się już z tego interesu. Teraz mieszka pod Świeciem. Mimo kilkakrotnych wizyt nie zastaliśmy go w domu. - Panie, on bez przerwy gdzieś jeździ. Czym się zajmuje? Samochody i takie tam różne. Niedawno sprzedawał długopisy. Sam kupiłem dwa, bo to miało iść na pomoc dzieciom - mówi jeden z sąsiadów. Mecenas Irena Mikulska, adwokat Dominika: - Wyrok uważam za nietrafny. Trzeba rozważyć, czy nie była to obrona konieczna, ewentualnie przekroczenie jej granic? Czy Dominik, broniąc się, mógł przewidzieć aż tak dramatyczne skutki?! To było przypadkowe uderzenie. Miał prawo nie panować nad emocjami. To pokrzywdzony (J. Chrzanowski - red.) użył podstępu, naruszył mir domowy. Czekam na uzasadnienie wyroku. A potem będę składać apelację. - Myśleliśmy, że się nie uda. Ale po apelu w waszej gazecie uwierzyliśmy w ludzi. Odezwało się tyle osób o wielkich sercach! Wszystkim dziękujemy - mówi Maria Szcześniak. Ania lada dzień wróci do domu w małej wiosce Tolko koło Bartoszyc (woj. warmińsko-mazurskie). - Już się nie mogę doczekać, kiedy uściskam moją młodszą siostrzyczkę Sylwię - wyznaje. Trwa nieustanne bombardowanie Libanu i jednocześnie atak izraelskich sił lądowych, głównie na południu kraju. To tam właśnie znajdują się główne bazy Hezbollachu. Zdaniem izraelskich generałów operacja armii tego kraju może potrwać nawet tygodnie. Z każdym dniem przybywa ofiar tej wojny. A giną głównie cywile. Trwająca już od tygodnia operacja pochłonęła co najmniej 235 osób, w tym kilkunastu mieszkańców Izraela, którzy zginęli od rakietowego ostrzału Hezbollachu. W połowie maja w Ministerstwie Zdrowia przygotowano nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Urzędnicy zaproponowali, aby na butelkach alkoholu o objętości powyżej 150 ml pojawiły się informacje o szkodliwości picia. W ministerstwie do 1 czerwca czekają na uwagi o nowelizacji. Gdy projekt zostanie uchwalony, minister zdrowia określi, jak powinny wyglądać ostrzeżenia. Naukowiec żabami zajmuje się od ponad 40 lat, ale nie krył zdumienia, że biały odmieniec wyszedł z jego hodowli. Żabą albinoską zachwycają się i pragną ją badać naukowcy z całego świata. Żabcia nie tylko kolor ma niecodzienny. Albinoska kumka jak najęta, co dotąd czyniły jedynie samce. Co z tego... Maria Kadłubek odebrała wydany zaocznie wyrok sądu grodzkiego. Została skazana za zakłócenie ciszy nocnej na 200 złotych. - Nie byłam na żadnej rozprawie, o tym, że zostałam skazana, dowiedziałam się dopiero z korespondencji - mówi pani Maria. Aleksandrę S. dobrze pamiętają mieszkańcy kamienicy przy ulicy Szkolnej, gdzie wcześniej mieszkała. Jeszcze parę miesięcy temu nie był pewny, czy wstanie z łóżka. Był sparaliżowany, stracił mowę i pamięć. Andrzej Zaorski (64 l.) w grudniu 2004 roku przeszedł udar mózgu. Ten świetny satyryk i aktor zniknął z życia publicznego. Teraz, jak sam mówi, "pomału wraca". Dzięki lekarzom, wsparciu rodziny i samozaparciu pokonał chorobę. Ma jeszcze problemy z mową, ale już gra role w telewizji i w teatrze. - Z budżetu Ministerstwa Rolnictwa przekażemy rolnikom 100 mln zł - zapewnia Lepper. - To za mało - twierdzi Wojciech Olejniczak (32 l.), minister rolnictwa w rządzie SLD. - Będę się starał o więcej - ripostuje Lepper, ale o konkretach nie mówi. Godzina 10.20. Ruchliwą ulicą Kasprzaka w centrum Łodzi jedzie autobus linii 65. W środku kilkudziesięciu pasażerów, w tym grupa dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 35. - Jechaliśmy na wycieczkę do teatru - mówi Adrian. Autobus wjeżdża na skrzyżowanie ulic Kasprzaka i Drewnowskiej. To samo robi jadąca od strony ul. Drewnowskiej cysterna. Dania. Który naród w Europie najbardziej kocha telefony komórkowe? Okazuje się, że Duńczycy. Według najnowszych badań, w tym kraju jest więcej abonentów telefonów komórkowych niż mieszkańców. Obecnie na stu Duńczyków przypada ponad 110 telefonów komórkowych. To trzeci wynik na świecie, po Stanach Zjednoczonych i Singapurze. - Współpracują z nią policjanci z naszych komend, Centralne Biuro Śledcze i prokuratorzy - mówi Kaczmarek. - Ostatnio ta specgrupa odzyskała setkę aut skradzionych we Włoszech. Ale pocieszające jest i to, że kradzieży jest mniej w całym kraju. W pierwszym półroczu tego roku złodzieje skradli o jedną trzecią aut mniej niż rok wcześniej. Janina Michaluk (81 l.) podpaliła się na oczach komornika, który chciał ją eksmitować z mieszkania. Starsza kobieta nie mogła zrozumieć, czemu ma się wyprowadzać, skoro nigdy nie zalegała z czynszem. Sprawę bada prokuratura. Do mieszkania przy ul. Deotymy w Słupsku zapukał komornik w asyście dwóch policjantów. - Zaryglowałem drzwi i powiedziałem, że nie wpuszczę - opowiada Andrzej Michaluk (54 l.), syn pani Janiny. Śniegu coraz mniej! Śnieg nie zniknął jeszcze na dobre z warszawskiego parku Skaryszewskiego, ale jest go coraz mniej. Codziennie mierzymy grubość białej pokrywy. Jeszcze w piątek było w tym miejscu 12 centymetrów, wczoraj już 11. Jak tak dalej pójdzie, to już za kilka dni śnieg powinien zniknąć na dobre. Dziś od 19.27 ta pani działa nielegalnie! To skandal! Mieszkańcy Głuchowa pod Warszawą (pow. grójecki) nie mają wody. Powstały przed siedmioma laty wodociąg nie zdaje egzaminu. - Od kilku lat, latem, woda jest tylko w nocy, ale w tym roku brakuje jej nawet wtedy - oburza się Mirosław Pleskot (26 l.). Władze gminy odsyłają mieszkańców do zarządców wodociągu i odwrotnie. O matce przełożonej Karolinie, s. Barbarze i s. Łucji - oskarżonych o bicie i głodzenie innych zakonnic z klasztoru Sióstr Bernardynek w Brzezinach k. Łodzi, pisaliśmy już dwukrotnie. Dziś o s. Rafaeli, która uciekła z klasztornego piekła. - Gdyby tego nie zrobiła, dziś leżałaby w ziemi tak jak siostry: Serafina, Cherubina i Bogumiła. Karolina ze swoją bandą by ją wykończyła - o Rafaeli mówią nasi informatorzy. Trasa nr 7 (Warszawa - Gdańsk), droga między miejscowością Kosiny Stare a Żurominem. To właśnie tu doszło do tragedii. Stanisław Owczarek jechał samochodem Saab. Ok. 14.50 wypadł z trasy. - Niestety, na odcinku, gdzie jest prowadzony remont drogi, wpadł w poślizg - mówi Magdalena Siczek-Zalewska z zespołu prasowego mazowieckiej policji. Na miejsce od razu przyjechała karetka. Lekarze reanimowali ciężko rannego. Mimo pomocy lekarskiej, zmarł na miejscu. Kilka godzin później wiceprezes PiS Adam Lipiński prostował: - Zdrowy rozsądek nakazuje, by rozmowy zakończyły się bardzo szybko. Tą granicą zdrowego rozsądku jest środa. Stary PiS naciska? W łonie PiS ponownie daje o sobie znać podział na "starych" z Porozumienia Centrum i "tych z ZChN". - Hmm... Wiem co to jest drewno, wiem, gdzie leży Afryka i co to jest ratyfikacja umowy, ale co my mamy z tym wspólnego? Nie mam pojęcia - przyznał Radosław Parda (28 l.) z LPR. Takich posłów jak on było wczoraj więcej. Zatrzymanym przedstawiano zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i wprowadzenia na rynek narkotyków. Gang "Żaby" zajmował się przemytem heroiny. Przestępcy wozili narkotyki pociągami relacji Budapeszt - Warszawa. Jeden z kurierów, który miał wypadek motocyklowy, miał na nodze specjalne metalowe rusztowanie, w którym przemycał kilka kilogramów heroiny. Gang "Żaby" rozbito w ub.r. Zatrzymano wtedy 63 osoby. Zatrzymani wczoraj przestępcy od roku działali na własną rękę. 19.09 2003 r. Poseł detektyw pracował dla aresztowanego barona paliwowego ze Śląska, Henryka M. (51 l.). Ujawniliśmy, że od 2003 r. poseł jeździł BMW 735ie, należącym do przestępcy. 17.11 2004 r. Odkrywamy, że Rutkowski pracował dla Ivo Valenty, czeskiego aferzysty nr 1, podejrzewanego... o handel narkotykami na międzynarodową skalę. Bandzior wynajmował posła do niszczenia konkurencji. Syna Włodzimierza Olewnika porwano jesienią 2001 r. Za jego uwolnienie bandyci zażądali 300 tys. euro. Z rodziną bawili się w ciuciubabkę. Okup podjęli dopiero dwa lata po porwaniu. Bandytów nie złapano. Ojciec ofiary uważa, że w sprawę zamieszani są policjanci i dlatego śledztwo prowadzone było tak niemrawo. Przedsiębiorca nie ma sobie nic do zarzucenia. Przed przyjęciem do pracy sprawdza kierowców, wyrywkowo bada ich też alkomatem. Maciej R. został już dyscyplinarnie zwolniony. To jednak dopiero początek jego kłopotów. Za prowadzenie pojazdu po pijanemu grozi mu do 2 lat więzienia. Jak by tego było jeszcze mało, możemy uczestniczyć w aukcji dla dorosłych, czyli licytacji... kobiety. Kto da więcej, ten ma szansę spędzić godzinę z prezentującą się na zdjęciu dziewczyną. Cukiereczka z Warszawy wylicytowano za 292 zł. Wszystko wskazuje na to, że strona powstała, kiedy o Zycie Gilowskiej zrobiło się głośno w związku z lustracją. Co może zrobić była wicepremier? Adam Czernecki żyje tylko dzięki szybkiej pomocy wodnych policjantów. W szpitalu walczy o życie. Dla Agatki nie było ratunku. - To był aniołek - Ewie Czerneckiej, mamie dziewczynki, łzy ciekną po policzkach. Nie może z nami rozmawiać. Przez cały czas bierze tabletki uspokajające. Dodaje, że na Helu znajduje się rezydencja prezydenta RP. Poza tym Hel straciłby turystów. Według burmistrza nikt nie przyjeżdża do nadmorskiego miasta, w którym jest więzienie. Zwiększyłoby to przestępczość w tym rejonie. - Na Helu nie ma komisariatu policji - wyjaśnia Wądołowski. - Najbliższy jest w Juracie. Bezpieczeństwo turystów byłoby więc poważnie zagrożone. Po wizycie na pogotowiu w Skoczowie i szpitalu w Jastrzębiu pan Leszek trafił do Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu. Tu spotkał Franciszka Wojtaszczyka (55 l.) z Sosnowca. Okazało się, że mężczyznę również zaatakowała żmija, gdy zbierał poziomki dla żony. Generalnie znacznie lepiej wypadły kąpieliska w województwie zachodniopomorskim. - Mamy tu mikroklimat, zwykle jest cieplej niż w innych miejscach nad Bałtykiem. Dzięki temu i woda jest cieplejsza - mówi Grzegorz Jóźwiak, zastępca burmistrza Dziwnowa. - Poza tym plaża jest bardzo szeroka, wygodna, są ratownicy i sprzęt ratowniczy. Wszystko na wysokim poziomie - dodaje. - Mamy się czym pochwalić - uśmiecha się burmistrz. - Ja się w ogóle już nie boję. Tylko tak trochę dziwnie mam na buzi - mówi nam z uśmiechem Martynka Żukowska (9 l.). Dzielna dziewczynka przeszła pionierską w Polsce operację twarzoczaszki. Dziewczynka opuściła już intensywną terapię i razem z rodzicami przeniosła się na zwykły oddział. Chirurdzy z dziecięcego szpitala w Prokocimiu razem z prof. Scottem Barlettem z Filadelfii, który operował dziecko, nie mogą się nadziwić efektom operacji. W marcu tego roku chłopak przeszedł operację w Międzynarodowym Centrum Słuchu i Mowy w podwarszawskich Kajetanach. "Super Express" towarzyszył Markowi. Prof. Henryk Skarżyński (52 l.) wszczepił pacjentowi nowoczesny implant ślimakowy i elektrody. Dopiero po miesiącu mógł założyć specjalny procesor i uczyć się nowych dźwięków. Marek nosi procesor codziennie, ale na razie urządzenie nie może być całkowicie włączone. Marek mógłby doznać szoku. Austria. W tym kraju wyraźnie czuć atmosferę wielkanocnych świąt. W sklepach pojawiają się dekoracje. A na ulicach pisanki. Ta jest największa na świecie. Ma 10 m wysokości. Zaprojektował ją Franz Loibner. A wykonało 100 studentów ze wszystkich krajów członkowskich Unii, w tym Polski. (22 l.) z Bytomia: - Odbiję to sobie na wakacjach. Mój chłopak obiecał mi, że weźmie mnie po mundialu na wakacje. Wtedy sobie odbiję te mistrzostwa świata. Marta Leszczyńska (24 l.) z Warszawy: - Dostanę perfumy. Zażądam rekompensaty w postaci weekendu w SPA, miesiąca zmywania i flakonika perfum. Warszawa to łakomy kąsek. Prezydent ma pod sobą 6 tys. urzędników, ośmiomiliardowy budżet i 80 tys. osób zatrudnionych w instytucjach zależnych od ratusza. Gilowska ma wiele atutów. Ma też wadę - nie jest związana z Warszawą. Swoje problemy ma też Hanna Gronkiewicz-Waltz. Kilka miesięcy temu PO przeprowadziła w stolicy sondaż na temat poparcia swojej kandydatki. Wyniki nie dają byłej prezes NBP szans na zwycięstwo. Sprzeciwu ani krytyki ksiądz nie znosi. - To moja sprawa co robię. Mój kościół - uważa. Tydzień temu na zebraniu mieszkańcy Jarosławska postanowili pozbyć się księdza. Pod petycją do arcybiskupa, domagającą się odwołania ks. Masnego, podpisało się ponad 200 osób. Próbowaliśmy porozmawiać z księdzem, ale nie odbiera telefonów. - Musi odejść. Nie popuścimy - mówi sołtys w imieniu mieszkańców. Olsztyn. Trzy osoby podejrzane o korupcję, w tym profesora, który przewodniczył komisji egzaminującej weterynarzy, zatrzymali warmińsko-mazurscy policjanci. Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Według śledczych, do wręczenia łapówki w postaci drogich prezentów miało dojść w Olsztynie, gdzie 40 lekarzy weterynarii z całej Polski zdawało egzaminy na specjalizację. W ten sposób mieli oni zakończyć dwuletnie studia podnoszące kwalifikacje zawodowe. Czy sędziowie w programie są stronniczy? Komu zawyżają oceny? Kto naprawdę powinien zwyciężyć? Na takie pytanie może odpowiedzieć tylko profesjonalista. Dawno nie było w polskiej telewizji programu, który budziłby tak wielkie emocje. Część widzów wścieka się, że jury faworyzuje kiepskich tancerzy, a nie docenia dobrych. Opinie niezależnego eksperta potwierdzają, że "Taniec z gwiazdami" to niezły układ. Dym, krzyki przerażonych ludzi, uwięzionych w tunelu. Było groźnie, strasznie, na szczęście obyło się bez śmiertelnych ofiar. Chicago, godziny popołudniowego wtorkowego szczytu. Nagle w pociągu metra, który łączy to ogromne miasto z międzynarodowym portem lotniczym O'Hare, pali się jeden z wagoników. W tym czasie w kolejce było około tysiąca osób. - Widziałam już różne rzeczy w życiu, ale czegoś podobnego jeszcze nigdy - kręci z niedowierzaniem głową Stefania Pielka (73 l.), sąsiadka Dariusza M. - Myślałam, że Oskar zgniótł tego mężczyznę, ale nie. Facet wstał, otrzepał się i poszedł. Dariusz M. trafił do izby wytrzeźwień. Odpowie za znęcanie się nad psem. Ale także, wspólnie z żoną, która trzeźwieje w szpitalu, za niedopilnowanie dziecka. Nic, tylko w piątek wieczorem spakować wiklinowy koszyk, brać koc i jechać na piknik. Majowe weekendy zapowiadają się naprawdę ładnie! - Lepiej nie zapomnieć jednak o parasolce, bo po ciepłych przedpołudniach mogą zaskoczyć nas deszcze i burze - mówi Lech Kruszona z biura prognoz Aura. Na szczęście temperatura będzie wysoka. Nie zabraknie też słońca. Dzięki temu amatorzy kąpieli słonecznych będą mogli się poopalać. A słońce, wiadomo, najlepiej łapie w ruchu. Wicepremier Andrzej Lepper (52 l.) nie pierwszy raz narzeka na brak konsultacji między ministrami i wicepremierami w rządzie. Jak twierdzi, nie zgadza się ze stanowiskami niektórych członków rządu wypowiadanymi w imieniu całego gabinetu premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Liderowi Samoobrony przede wszystkim nie podobają się negocjacje z górnikami zakończone fiaskiem, a prowadzone przez wiceministra gospodarki Pawła Poncyliusza. Lepper skrytykował też postawę wicepremiera Ludwika Dorna w sprawie zwolnień lekarzy w łódzkim szpitalu MSWiA. Inni też obiecywali. I co? Expose kolejnych premierów pełne są obietnic i ambitnych założeń. Zwykle jednak niewiele z nich wynika. Jerzy Buzek w swoim wystąpieniu 10 listopada 1997 roku też obiecywał mieszkania, przezornie nie wymieniał jednak ich liczby: - Rozpoczniemy realizację Narodowego Programu Budownictwa Mieszkaniowego. Oznacza to zwiększenie inwestycji i uproszczenie prawa budowlanego - zapowiadał ówczesny premier. Nie słuchajcie wójta i się nie bójta! Radar należy do najnowocześniejszych na świecie. Nie spowoduje żadnego niebezpieczeństwa dla otoczenia. Przedstawiciele wojska zobowiązali się do przedstawienia dodatkowej ekspertyzy o wpływie radaru na środowisko. Zadeklarowali, że w stacji znajdą zatrudnienie mieszkańcy Szypliszek. MON wystąpi do NATO z prośbą o budowę drogi asfaltowej we wsi, gdyż tego domagali się mieszkańcy. Emeryt złożył pozew w Sądzie Okręgowym Warszawa we wrześniu ub. roku, ale został on odrzucony ze względów formalnych. Odwołał się. Sąd Apelacyjny zwrócił sprawę do okręgowego. Wyrok znów był niekorzystny, ale emeryt się nie poddaje. - Mówią mi, że nie ma przepisu, który pozwalałby na wypłacanie emerytury jednorazowo. Pytam, czy jest przepis, który tego zabrania?! Stefan Niesiołowski ostrzega, że ciepłe słoneczne barwy żółtego, pomarańczowego i czerwonego bardzo przyciągają osy, pszczoły, trzmiele, szerszenie, meszki czy bąki. - Zupełnie obojętne są dla owadów kolory: zielony, niebieski czy czarny - mówi. Kupując letnią sukienkę, ręcznik plażowy czy torbę warto o tym pamiętać. Dodatkowym zabezpieczeniem będzie unikanie kwiatowych deseni. Po naszej publikacji o tym, że kolej miga się od wypłacenia odszkodowania, natychmiast zareagował ówczesny minister transportu Jerzy Polaczek. Zaproponowane odszkodowanie pokazuje, że pan minister dotrzymał słowa. Dziękujemy w imieniu Agnieszki Kulig. Także w jej imieniu prosimy o równie uczciwe załatwienie sprawy rent, by nie musiała sądzić się miesiącami. Zbyszek Nawrat do końca życia nie zapomni, jak pierwszy raz znalazł się w prosektorium. Na kamiennych stołach ciała martwych ludzi. Mieli przymierzać im te drewniane serce. - Nogi się pode mną uginały, ręce trzęsły - wspomina z niechęcią. - Na szczęście kazali mi wtedy tylko filmować eksperyment. Cud, że utrzymałem w ręku kamerę. Celnicy z oddziału celnego na poznańskim lotnisku Ławica w czasie rutynowej kontroli znaleźli w bagażu muszlę z gatunku Strombus gigas. Okaz ten jest chroniony przez Konwencję Waszyngtońską. Właścicielką bagażu była Polka, która wróciła do kraju z USA. Celnikom wyjaśniła, że muszlę kupiła w Acapulco za 20 dolarów. Ponieważ nie posiadała pozwolenia na jej przewóz, muszlę zatrzymano w depozycie. W Najwyższej Izbie Kontroli też zauważono wpadkę współpracowników głowy państwa. Do tego Lech Kaczyński siedział na tle flagi unijnej! Biało-czerwona była z tyłu. Powinno być odwrotnie. - Wzorem jest premier Marcinkiewicz. On występuje obok zawsze odpowiednio powieszonych flag - chwali Wawrzyk. Kobietę odwiedza rodzina Kamińskich z Brańska. Codziennie dowożą jej jedzenie i wodę. - O Jadzi dowiedzieliśmy się przypadkiem - opowiada Andrzej Kamiński (50 l.). --Żeby do niej dotrzeć, trzeba było wyrąbać na nowo leśną drogę. Na dłuższą metę nie będziemy w stanie jej pomagać, bo sami mamy szóstkę dzieci. - Jasiek ma silną wolę i nadzieję na lepsze jutro, podziwiam go, bo cały czas jest uśmiechnięty - dodaje Gośka, pchając wózek kolegi. Jasiek, Stanisław, Gosia i wielu innych bezdomnych nie ukrywają łez, opowiadając o swoim losie. Cieszą się, że ktoś zdecydował się wyciągnąć do nich pomocną dłoń. - Jak mam nie wierzyć w swoich zawodników? Czy pan wie, właśnie miałem telefon, że Barcelona zapłaci za Revivo 10 milionów dolarów. - Jest pan jednym z najdłużej pracujących trenerów reprezentacji w Europie? - Szósty rok prowadzę kadrę. W tym czasie wiele razy spotykałem się z Polską i mile to wspominam. Nie tylko dlatego, że wygrywaliśmy, ale dlatego, że Polska to mój kraj. Mój ojciec Mosze urodził się w Biłgoraju. Ostatnio premier bardziej zaczął o siebie dbać. Już nie nosi starych butów z pourywanymi sznurówkami. Elegancko się ubiera. Częściej chodzi do fryzjera. Sejmowi plotkarze nie mogli uwierzyć, że to tylko z powodu objęcia fotela premiera. Ślubu nie będzie? Wielu w wyobraźni już widziało siebie na ślubie roku. Premier w eleganckim czarnym fraku, Jolanta Szczypińska w bieli z bukietem czerwonych róż. Prezydent jako świadek. Relacje na żywo w telewizji. Kamila Suwińska, dyrektor artystyczny festiwalu, na którym miał zagrać zespół, bije się w piersi. Zaproszenie Gadowskiego i jego muzyków było jej inicjatywą. - Mieszkam w Londynie, jestem fanką IRA. Wiem, jak bardzo ludzie stąd chcieli usłyszeć zespół. Gdy ogłosiłam, że grupa pojawi się na festiwalu, dostałam mnóstwo telefonów, e-maili od zachwyconych ludzi. Przyznam, przez sekundę nawet nie pomyślałam, że nazwa może się komukolwiek źle kojarzyć - mówi zdziwiona. Jak długo jeszcze? - zastanawiają się mieszkańcy i włodarze Torunia. Gród Kopernika to w ostatnim czasie najbardziej pechowe miasto w Polsce. Najpierw ptasia grypa, teraz wielka fala i powódź. Ciążące nad miastem fatum to wymierne straty finansowe, liczone dziś w setkach tysięcy złotych. Hiszpania. Ponad 30 osób zginęło w wypadku metra w Walencji, a ponad 150 zostało rannych, w tym kilka bardzo poważnie. Jak podały miejscowe rozgłośnie radiowe, wykoleiły się dwa wagoniki podziemnej kolejki. Straży pożarnej udało się ewakuować setki ludzi. Według wstępnych opinii policji, która również zjawiła się na miejscu, był to wypadek, a nie zamach terrorystyczny. Prawdopodobnie przyczyną tragedii było zawalenie się stropu tunelu. Andrzej Lepper miał zamówić wiersze podczas swoich urodzin. Według poetki szczegóły kazał jej ustalić z Maksymiukiem. Krakowska poetka Urszula Ciszek-Frankiewicz napisała 12 politycznych panegiryków na cześć Andrzeja Leppera i Samoobrony. Wszystkie na kampanię wyborczą. Do dziś nie dostała za nie pieniędzy, więc skierowała sprawę do sądu. Wczoraj warszawskim radnym udało się przegłosować jedynie trzy z zaplanowanych siedemnastu punktów obrad. Przy czwartym zerwali obrady i ustawili się w kolejce, by podpisać listę obecności. Na tej podstawie otrzymają diety, od 1500 do 2000 złotych. Zawód przeżyły grupy protestujących warszawiaków, które licznie przybyły na wczorajszą sesję rady miasta. Zaprotestować zdążyła tylko jedna. Reszta odeszła z kwitkiem, bo rada nie zdążyła rozpatrzyć punktów obrad, przeciwko którym burzyli się przybyli. - To nieprawda - odpierał zarzuty Janusz Głód, dyrektor gimnazjum. - W szkole jest mniej uczniów, dlatego musiałem tym paniom podziękować. Uczniów to nie przekonało. Negocjacje rozpoczęły się dopiero po przyjeździe do szkoły zastępcy wójta gminy. Zakończyły się sukcesem. Praca dla polonistek się znajdzie. Poznań ma koziołki, Bydgoszcz swego Twardowskiego. Czarnoksiężnik pojawia się dwa razy dziennie w oknie kamienicy na Starym Rynku. Twardowski przy akompaniamencie muzyki wychyla się z okna, kłania oraz pozdrawia turystów i mieszkańców, machając ręką. Dwumetrowa figura to dzieło częstochowskiego rzeźbiarza Jerzego Kędziory. Zdaniem prof. Haliny Zgółkowej, językoznawcy, pisownia i odmiana wyrazu Maria jest ustalona i nie ma mowy o żadnej dowolności. - Pan Giertych nie ma więc racji. A jeśli ma jakieś wątpliwości - polecam słownik ortograficzny języka polskiego albo podręczny kalendarzyk. - Według symulacji, 10-11 mld zł zamiast do budżetu trafi do pracowników - tłumaczy Andrzej Szlachta, poseł PiS. A ile konkretnie na tych zabiegach zyska przeciętny Kowalski? Według obliczeń Szlachty, wynagrodzenie Kowalskiego, zatrudnionego obecnie na kwotę 1000 zł brutto, zwiększy się o 4 proc. wynagrodzenia netto. W skali miesiąca Kowalski dostanie więc 20 zł więcej, w skali roku - 240 zł. Niemal kompletnie pijaną matkę czworga małoletnich dzieci zatrzymała wczoraj policja w Świebodzicach. Policyjny patrol udał się do mieszkania kobiety po alarmowym telefonie sąsiadów, z którego wynikało, że dzieci pozostają bez opieki. Badania wykazały, że kobieta miała 3 promile alkoholu we krwi. Jeśli okaże się, że matka swoim zachowaniem naraziła dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, może jej grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Tatry są bezlitosne. W ostatni weekend w górach zginęło dwoje młodych ludzi: turystka z Krakowa i taternik z Warszawy. TOPR-owcy ostrzegają przed bardzo trudnymi warunkami panującymi na szlakach. 25-letni Łukasz W. zginął w nocy z niedzieli na poniedziałek w masywie Mięguszowieckiego Szczytu nad Morskim Okiem w Tatrach. Bielsko-Biała. Tylko kilka godzin mogli cieszyć się pięknem niezwykle rzadkiego kwiatu uczniowie bielskiego "ogrodnika". W ich szkole zakwitła "królowa jednej nocy". - Czekaliśmy na tę chwilę bite pięć lat - mówi uczeń Zespołu Szkół Ogrodniczych, Darek Gajny. - Od kiedy dostaliśmy szczepionkę kwiatu, do końca nie wiedzieliśmy, czy tym razem nasza "królowa" rozkwitnie. Dlatego ambasada za pośrednictwem "Super Expressu" chce pomagać Polakom przy wyjeździe do Irlandii. - Wasza gazeta od dawna robi świetne przewodniki dla poszukujących pracy w Irlandii. Dlatego zapraszamy was do dalszej współpracy - dziękował nam z kolei pierwszy sekretarz irlandzkiej ambasady Ralph Victory. Ostatnie odkrycie tylko to potwierdza. Jak do niego doszedł? - Badania zaczęliśmy na Florydzie ok. rok temu. Najpierw złapaliśmy trzy dzikie delfiny. Nagraliśmy osobno gwizd każdego z nich. I potem puszczaliśmy je na przemian. Na konkretny gwizd reagował zawsze ten sam osobnik. Eksperyment powtarzaliśmy wielokrotnie. I nie mamy teraz żadnych wątpliwości, bo wynik był zawsze ten sam - tłumaczy z pasją naukowiec. Zbigniew Dolina (29 l.), wykształcenie zawodowe, żonaty, ojciec dwójki dzieci. - Kucharzem był, pracował - słyszymy w salonie gier "Estrada" na tyłach Hotelu Europejskiego. Tu spędzał wolne chwile. Hazard pochłonął go bez reszty. - Gdy wygrywał, był wesoły. Przegraną przyjmował ze smutkiem - wspominają bywalcy salonu. Według Mariusza Kaczmarka, lubelskiego prokuratora, Dolina "był uzależniony od gier hazardowych". To problemy finansowe mogły pchnąć kucharza do zbrodni. USA. W Centrum Naukowym Wielkich Jezior w amerykańskim Cleveland otwarto wystawę niecodziennych pomocy naukowych dla dzieci. Dzięki oryginalnym i śmiesznym urządzeniom, zwiedzające ekspozycję maluchy mogą dowiedzieć się na przykład, skąd bierze się... czkawka albo w jaki sposób rodzą się dzieci. Rodzice nie będą już mogli wmawiać swoim pociechom, że przynosi je bocian bądź znaleziono je w kapuście. Równie szybko na drzwiach restauracji pojawiła się kartka: alkoholu nie podajemy. Właściciel restauracji nie wie, dlaczego kelner podał alkohol. Sam o prohibicji wiedział doskonale. - Kelner źle zrobił. Ale oni też wypili, a nie powinni - tłumaczy i przeprasza za całe zajście. - To dobrze, że dzięki takiej współpracy Łódź zyska sporo miejsc pracy, a łodzianie będą mieli możliwość wyboru, gdzie chcą pracować - mówi Michał Słychań (34 l.), który w nowo otwartych zakładach Gillette jest zatrudniony od 3 miesięcy. Odpowiada za utrzymanie maszyn produkcyjnych w ruchu. Wcześniej pracował w przemyśle chemicznym. - Chciałem znaleźć lepszą robotę i taką mam. O srebrnym samochodzie mówi też inna mieszkanka Czechowic, 20-letnia Agata. - Szłam ulicą, kiedy obok mnie zatrzymał się srebrny jeep - wspomina. - Kierowca otworzył drzwi i kazał mi wsiadać. Byłam przerażona. Boję się pomyśleć, co by się ze mną stało, gdyby nie nadjechało z naprzeciwka inne auto i nie spłoszyło napastnika. Dla 19-letniego mieszkańca Środy Wielkopolskiej tragicznie zakończył się udział w Przystanku Woodstock. Zmarł w swoim namiocie. W czwartek po godz. 23 znalazł go brat. Bezpośrednią przyczyną śmierci było zakrztuszenie się wydzielinami z żołądka, czyli wymioty. Do końca nie wiadomo jeszcze, czym zostały spowodowane. Możliwe, że wysoką udarem słonecznym. Nieoficjalnie mówi się jednak o zbyt dużej ilości wypitego alkoholu. Wracajcie do Polski! Aldona Widawska (41 l.) i Tomasz Gorzkiewicz (37 l.), Polacy cudem uratowani z katastrofy lotniczej w Irkucku, w piątek wracają do Polski. Ze względu na połamaną nogę Aldony będą jechać pociągiem, czeka ich więc długa, pięciodniowa podróż. "La Repubblica": Kardynał Ratzinger, który nie był entuzjastą bicia się w piersi za grzechy Kościoła, opowiedział się za tym, "by zwolnić i skorygować" gest Jana Pawła II sprzed sześciu laty. Zgromadzeni w stołecznej archikatedrze duchowni odebrali to jako "wezwanie, by nie być surowymi sędziami wobec księży, którzy jako donosiciele współpracowali z reżimem komunistycznym". Dlaczego piękno dzikiej przyrody ma być zarezerwowane tylko dla ludzi pełnosprawnych? - zastanawiali się uczniowie integracyjnego Zespołu Szkół nr 3 w Lublinie i zbudowali za miastem "Rechotkę", pierwszą w Polsce ścieżkę turystyczną dla niepełnosprawnych. Wiedzie przez dzikie brzegi Bystrzycy, ma kładki dla wózków inwalidzkich i informacje w brajlu. Spotkanie z Ojcem Świętym otworzyło nowy rozdział w jego chorobie. Wojtek wierzy, że zwycięski. - Czuję się coraz mocniejszy duchowo i fizycznie - w walczącego z rakiem Wojtusia Rudnickiego (12 l.) z Borowej (Małopolska) wstąpiły nowe siły. Zastrzyk energii dostał na spotkaniu z Benedyktem XVI podczas krakowskiej mszy na Błoniach. Tak. My nie jesteśmy za tym, żeby tym ludziom zamykać możliwości. Te wszystkie fakty zostają ocenione w urnie wyborczej. Ja bym powiedział: nie należy potępiać ludzi za upadki, tylko bardziej preferować tych, którzy mają przykłady wielkich zwycięstw, także moralnych. To jest w programie PiS-u. Ale my nie jesteśmy partią ortodoksyjną. Korea Płd. Na kilkanaście dni przed rozpoczęciem mistrzostw świata Korea jest już gotowa do mundialu. Ma szanse na zdobycie medalu, bo w tym kraju w piłkę grają nawet orangutany. Ta czteroletnia małpa uwielbia kopać piłkę i oglądać telewizyjne transmisje z meczów. A poza tym wiadomo, za kogo będzie trzymała kciuki. Turcja. Telewizja państwowa usunęła z programu rysunkową wersję "Kubusia Puchatka", ponieważ występuje w niej... Prosiaczek. Pod rządami konserwatywnej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju premiera Recepa Tayyipa Erdogana programy telewizyjne mają "przechył" religijny. Islam zabrania jedzenia wieprzowiny; muzułmanie uważają świnię za zwierzę nieczyste. Początkowo zastanawiano się w telewizji nad wycięciem najlepszego przyjaciela Kubusia Puchatka z kreskówki, ale okazało się, że Prosiaczek występuje tam zbyt często, więc film zdjęto z programu. Sejm przyjął wczoraj nową ustawę lustracyjną. Zgodnie z nią zlikwidowany zostanie Sąd Lustracyjny i instytucja Rzecznika Interesu Publicznego, lustracja przekazana zostanie w kompetencje IPN, a oświadczenia lustracyjne osób publicznych będą zastąpione zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL na ich temat. By na pierwszym miejscu była sfera duchowości. Wezwał też do świętości. Bo Kościół jest święty, ale ludzie są grzeszni. A do grzesznych mogą należeć również duchowni. Macie prawo akcentować pewne zdania papieża, ale trzeba pamiętać, że Benedykt XVI potraktował duchowieństwo w bardzo ojcowski sposób. Nie przenosiłbym też wyrwanych z całości słów do konkretnych zjawisk - np. do Radia Maryja. Cały Boguszów trzęsie się z oburzenia. Ludzie zachodzą w głowę, dlaczego Daniel K. to zrobił? - Przecież to dziecko bezgranicznie mu ufało. Tak samo jak jego rodzice - mówi zszokowana Anna Brzozan, mama Klaudii, która w jednej ławce siedziała z Sebastianem. Platforma Obywatelska nie zastąpi lewicy w sprawach światopoglądowych, zaś PiS nie jest dla nas alternatywą w sprawach społecznych - przekonywał Wojciech Olejniczak, szef SLD na Radzie Krajowej Sojuszu. Rada przyjęła Konstytucję Programową partii - "Polska demokratyczna i socjalna". Wyraziła też zgodę, by SLD poszło do wyborów samorządowych w koalicji. Jan Paweł II był w Fatimie, dziękując za cudowne ocalenie z zamachu. Miała tam miejsce próba zamachu na Ojca Świętego. Na papieża rzucił się z nożem Juan Fernandez-Krohn. Ten były hiszpański duchowny nigdy nie krył wrogości do Jana Pawła II. Cibin stanął na wysokości zadania. Własnym ciałem zasłonił papieża, sam został draśnięty nożem, a niedoszły zamachowiec trafił w ręce agentów ochrony. Krakowski malarz namalował podróbkę dzieła mistrza. Gdy Starowieyski ujrzał obraz, krzyknął: - Nikt się na to nie nabierze! Ale się mylił. Podróbka trafiła do domu aukcyjnego Polswiss Art. - Eksperci skierowali obraz na aukcję - mówi Jabrzyk. W katalogu nazwano go "Zjawa", 1959 r. W marcu 2005 obraz poszedł za 9,5 tys. zł. - Nabywca był podstawiony przez nas. Dostał certyfikat autentyczności - mówi Jabrzyk. Jarosław Wilk też nie chce oficjalnie rzucać oskarżeń na sąd. Kiwa tylko ze smutkiem głową. Pani sędzia jak ognia unika dziennikarzy. Tymczasem wiceprezes Sądu Rejonowego w Kędzierzynie, Anna Lipnicka, broni decyzji koleżanki. - Pani sędzia postąpiła zgodnie z prawem, bowiem obaj podejrzani przyznali się do winy. Przechodzień, który pomógł bitemu policjantowi, już dostaje pogróżki. Chiny. Zakończyła się właśnie budowa Tamy Trzech Przełomów na rzece Jangcy. To największe tego rodzaju przedsięwzięcie na kuli ziemskiej. Budowa pochłonęła oficjalnie 25 mld dolarów, a za dwa lata w pobliżu ma stanąć potężna elektrownia. Zdaniem wielu ekologów tama będzie największą klapą, bo muł niesiony rzeką Jangcy zatrzyma pracę turbin elektrowni. Wielka Brytania. Ale numer! Pewien brytyjski rolnik leczył swą chorą krowę piwem. A teraz ma krowę piwoszkę. Zwierzę polubiło piwko i bez kufla nie daje się wydoić. - Cholera jasna! Znów muszę gonić po browar dla tej moczymordy. Jak tak dalej pójdzie, puści moje gospodarstwo z torbami - skarży się mieszkaniec Theberton, Tony Baskett, właściciel krowy pijaczki. - Każdy się boi skoku! Podchodząc do otwartego luku proszę nie patrzeć w ziemię! - instruuje GROM-owiec skaczący z eminencją. Obaj podchodzą do dziury w podłodze samolotu. Chwila wahania i skok w czterokilometrową przepaść. Skoczkowie spadają z prędkością 200 km na godz. Instruktor wykonuje fikołki. Po 50 sekundach opadania, czyli przeleceniu 2 kilometrów, biskup energicznie szarpie za uchwyt uwalniający czaszę spadochronu. Czasza napełnia się 1,5 km nad ziemią... Jego dryfujący jacht "Mathilde" w nocy z 3 na 4 maja odnaleźli polscy naukowcy na morzu na wysokości Sarbinowa. Jacht odholowano do portu w Kołobrzegu. Na pokładzie znaleziono rozłożoną mapę Bornholmu, rozrzucone narzędzia, a silnik i radio były włączone. Policja znalazła m.in. duński dowód osobisty wydany na nazwisko Frank Edi Holm. - Prawdopodobnie 64-letni żeglarz zasłabł i wypadł za burtę - mówi Monika Strapoć-Małecka z kołobrzeskiej policji. Nie znaleziono ciała. Rodzice Krzysia wiedzą jednak, że błogie dzieciństwo kiedyś się skończy i nadmiar palców synkowi zacznie przeszkadzać. - Nie chcemy, by Krzyś czuł się źle, gdy pójdzie do przedszkola. Dzieci mogłyby go różnie traktować - tłumaczy pani Małgorzata. Dlatego 14 sierpnia maluchem zajmą się chirurdzy ze Szpitala im. Barlickiego w Łodzi. Najpierw pod skalpel trafi szósty, najmniejszy palec u prawej rączki chłopca. 12-letnia Ania Szcześniak, chora na padaczkę, musi jeszcze przez tydzień uzbroić się w cierpliwość. Dziewczynka ma katar i bierze antybiotyki. Dlatego operacja wszczepienia stymulatora nerwu błędnego musiała zostać przesunięta. O dziewczynce, która dzięki Czytelnikom "Super Expressu" będzie miała implant, pisaliśmy wczoraj. Stymulator nerwu błędnego (SNB) kosztuje 50 tys. zł i nie jest refundowany. Pieniądze na operację zebrali nasi Czytelnicy. Rozbiliśmy na jezdni dwa świeże jaja. Po kilku minutach białko zaczęło się ścinać, a żółtko krzepnąć. Wraz z kolejnymi minutami potrawa zmieniała się z płynnej w coraz bardziej stałą. Słabo wysmażoną jajecznicę (a podobno takie są najlepsze) otrzymaliśmy po 10 minutach. Trwało to o wiele dłużej niż w warunkach kuchennych, ale za to nie uszczupliliśmy żadnych cennych surowców. Nieuczciwa kasjerka oszukała w Legionowie kilkaset osób. - Na razie mam ok. 1000 zł w plecy. Tu miałam blisko i dlatego korzystałam z usług agencji - przychodząc do sklepu po zakupy, przy okazji mogłam zapłacić rachunki - żali się Edyta Żurawska (34 l.). - Teraz czekam na rozwój wypadków i wynik policyjnego śledztwa. Może uda mi się odzyskać pieniądze - dodaje z nadzieją. - Od dziś do pyska nic. Tylko woda i zero kumpli - zarzeka się. - Nie wierzycie, to balonik dajcie, dmuchać będę! Winko odstawiłem, bo mnie do grobu zaprowadzi. W solenne zapewnienia sąsiada nie wierzy mieszkająca naprzeciwko pani Maria (80 l.). - Tydzień temu koń go stratował i też tak mówił. Może on drobny, ale pancerny jest - mówi z uśmiechem. Później zauważył, że lewe oko krwawi. Mimo operacji nie dało się go uratować. Teraz ma sztuczne. - Po co wdzierał się do cudzego domu?! Nikt go tu nie zapraszał! Przecież mojej chałupy mógł pilnować pies morderca! Uważam, że stracił oko na własne życzenie! - o Chrzanowskim mówi wzburzony ojciec Dominika. Nie było go wtedy w domu. Żony też. Wystarczy zwisający kabel od czajnika elektrycznego. Dziecko łapie ręką, ciągnie, wrzątek z wodą leje mu się na twarz. - Takich dramatów można uniknąć! - apelują lekarze. Statystyki porażają. W polskich domach dochodzi każdego roku do pół miliona wypadków, w których ofiarami stają się dzieci. 200 tys. maluchów doznaje poparzeń, z czego 200 niezwykle ciężkich. Dzieci są okaleczone na całe życie. Leczenie ciągnie się latami, a ślad zostaje na zawsze. Ta zbrodnia wstrząsnęła Polską. Piotr Aniołkiewicz i Paweł Sulikowski zginęli w 1997 r. koło Komorowa. Mord zaplanowała Małgorzata Rozumecka - wtedy 22-latka. Razem m.in. z bratem zwabiła ofiary do lasu pod pretekstem kupna telefonów komórkowych. Powiedziała, że komórki zamówił u niej Bogusław Linda. Bandyci zakopali ciała, a telefony sprzedali. Tatiana Bogusławska, lekarz neurolog: - Objawy zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych mogą być podobne do tych występujących przy krwawieniu podpajęczynkowym. Więc może dojść do pomyłki. Ale badanie płynu mózgowo-rdzeniowego wskazuje, co się stało choremu. Chorego z krwawieniem raczej nie powinno się transportować. Powinien przynajmniej 3 tygodnie leżeć unieruchomiony w pozycji poziomej. Sam Misztal nie ukrywa, że chce zamknięcia dyskoteki. - Tam jest alkohol sprzedawany nieletnim. Ludzie biją się ze sobą - mówi. - Ta dyskoteka nie ma prawa działać. Czy to zemsta? Nie, po prostu poselski obowiązek. Tymczasem w ciągu 6 miesięcy policja interweniowała w dyskotece zaledwie pięciokrotnie, a straż miejska ani razu. - Chłopy mający ponad 30 lat płakały jak dzieci, gdy nie mogły zadzwonić do domu - dodaje kapelan z II zmiany. Specjaliści przekonują, że nie można się temu dziwić. - Kto z nas dotknął trupa? Kto widział, jak tryska krew z urwanej nogi? Dlatego tak ważne jest przygotowanie żołnierzy na widok zwłok i krwi. Olsztyn. W pięciu kąpieliskach na Warmii i Mazurach tego lata nie będzie można się kąpać ani uprawiać sportów wodnych. Tak zdecydowali po przebadaniu jakości wody inspektorzy sanepidu w Olsztynie. Niedozwolona jest kąpiel i uprawianie sportów wodnych nad Zalewem Wiślanym w powiecie elbląskim: w Suchaczu i Tolkmicku, a w powiecie braniewskim - w Nowej Pasłęce; w Jeziorze Pierzchalskim w Pierzchałach oraz w Jeziorze Domowym w Szczytnie. W wielu nadleśnictwach obowiązuje zakaz wstępu do lasu. Codziennie przybywa nowych terenów. Pracownicy Lasów Państwowych apelują o zachowanie szczególnej ostrożności w lasach, a nawet na obszarach do nich przylegających. Strażacy przypominają, aby w takich sytuacjach nie wchodzić do lasów z papierosami, nie wyrzucać szklanych czy plastikowych butelek. Poza dostarczeniem wyżej wymienionych dokumentów, będziesz musiał wypełnić i podpisać kartę rejestracyjną. Kiedy dostaniesz pieniądze? Nie tylko to, że byłeś legalnie zatrudniony i straciłeś pracę decyduje o przyznaniu zasiłku dla bezrobotnych. Na to, kiedy go dostaniesz, ma także wpływ sposób, w jaki rozwiązałeś umowę o pracę. - Dopiero po 90 dniach dostaniesz zasiłek, jeśli w ciągu 6 miesięcy przed rejestracją rozwiązałeś umowę za porozumieniem stron lub wypowiedziałeś umowę o pracę. - Byłem pewien, że pod kołami znajdę rozszarpane ciało - wzdryga się maszynista kierujący towarowym składem złożonym z trzech lokomotyw i trzydziestu pięciu załadowanych do pełna węglem wagonów, które przetoczyły się nad panem Stanisławem. - Czegoś podobnego jeszcze nie przeżyłem. Gdy na torach zobaczyliśmy człowieka, na hamowanie było za późno - opowiadał policjantom roztrzęsionym głosem. Żelazny kolos Żugajowi nie nabił nawet guza. Ogłuszający stukot kół nie obudził smacznie śpiącego mężczyzny. Jego zdaniem sama tematyka filmu, a także wątki polityczne (bohaterowie filmu komentują poczynania władz Polski) mogły sprawić, że obraz został ocenzurowany. Krystyna Mierzwińska z redakcji filmowej Dwójki zapewnia, że za wszystkim stoi zwykłe nieporozumienie. - Dostałam informację, że film został sprzedany konkurencji - mówi Mierzwińska. W maju minął rok od wystąpienia Zyty Gilowskiej (57 l.) z PO. Od tego czasu Tusk z nią nie rozmawiał. "Super Expressowi" przyznał jednak, że brakuje mu Gilowskiej. - W polskiej polityce niewiele jest kobiet o takiej bojowości, wiedzy i temperamencie. Rzecznik przestrzega, że karanie mandatami kierowców, którzy posługują się starymi prawami jazdy, może skończyć się sprawami sądowymi. Co na to minister Polaczek? - Pracujemy nad stanowiskiem - usłyszeliśmy w biurze prasowym. Zanim ministerstwu uda się opracować stanowisko, może zostać zasypane lawiną pozwów sądowych od ukaranych mandatami. Ze sklepów zniknęły wiatraki. - Nie ma. Dziś rano przyszły dwie palety, w każdej piętnaście wiatraków, ale wszystkie sprzedały się do godziny dziesiątej - mówi Artur, sprzedawca z Géanta. - Dziś zniknął ostatni - tłumaczy Adrian Domagała z RTV Euro AGD. Gdy karetka zabierała chorego, jego ciało było już sine. Paweł Biskupski zmarł w szpitalu. Sekcja zwłok wykazała, że przyczynami zgonu były zakrzepica żyły udowej, zator tętnicy płucnej i niewydolność krążeniowo-oddechowa. Dzień po śmierci matka powiadomiła prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez lekarzy pogotowia. Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. W ruch poszły petardy, butelki z benzyną i kije. Bitwa trwała jeszcze kilka chwil, aż w końcu ogień i proch przegoniły olbrzymy z powrotem do lasu. Takie wydarzenia w tych rejonach zdarzają się dość często. W ludzkich osiedlach słonie szukają pożywienia. Często zwierzęta są... pijane! Słonie indyjskie żywią się głównie owocami, a te, gdy są sfermentowane, w dużych ilościach działają jak wino. Żaden sprzęt mechaniczny nie jest w stanie zastąpić kobyły Celiny. Celina wejdzie w największą gęstwinę po ścięte drzewa i przeciągnie je dalej - tam, gdzie są piłowane. Klacz ze swoim właścicielem, Piotrem Sobkowiakiem z Chynowej w Wielkopolsce, ciężko pracuje przy wyrębie lasu. Zgodna współpraca koni i ludzi - to w Chynowej wieloletnia tradycja. W październiku ub.r. policjanci z Warszawy zatrzymali za posiadanie narkotyków Jacka P. ps. "Ślepak", w szczecińskim półświatku uważanego za prawą rękę "Oczka". Wcześniej w ręce policji wpadł inny bliski współpracownik Marka K. - Rafał Ch. ps. "Czarny". Jest on oskarżony m.in. o działanie w gangu wymuszającym haracze i o handel narkotykami. Pod koniec stycznia podpisałam umowę z Tele 2, jak wielu czytelników, sądząc, że to umowa z TP. Jak tylko się zorientowałam, że tak nie jest, złożyłam rezygnację z usługi. Mimo to potem dostałam pismo powitalne od Tele 2. W połowie marca dostałam nagle rachunek na ponad 100 zł! Mam 76 lat i jestem załamana. Aniela Jugaszek z Katowic - Kiedyś z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim leciałem do Wilna. Cała delegacja była ubrana w czarne smokingi. Prezydent pyta, jak wygląda. Odpowiadam: "jak zwykle bardzo dobrze". A on, że cała delegacja prezentuje się jak ekipa z zakładu pogrzebowego - uśmiecha się kpt. Marek Drapała, były pilot 36. Pułku. Czym latają nasze VIP-y? Dobra wiadomość z rządu. Politycy PiS zapowiadali 3 mln mieszkań. Wreszcie zaczęli coś z tym robić! Rodziny, które zdecydują się kupić na kredyt własne M, mogą liczyć na pomoc finansową. Sejm przyjął ustawę o finansowym wsparciu w nabywaniu mieszkania. Budżet państwa sfinansuje połowę odsetek od kredytów hipotecznych. Skomplikowanej operacji dziecka podjęli się lekarze z Dziecięcego Szpitala w Szanghaju. Czeka ich bardzo trudne zadanie, bowiem w takich przypadkach serce zazwyczaj rozwija się wadliwie. Kardiochirurdzy są zgodni, że taki przypadek, kiedy dziecko ma niezasklepiony mostek i serce znajduje się na zewnątrz ciała, jest najtrudniejszy do zoperowania. Niestety, wyniki takich operacji nie były do tej pory najlepsze, bo najczęściej serce posiada wady niedające się już skorygować. Pod koniec listopada ub.r., na prezentacji firmy Fortuna, podpisałem umowę na zakup naczyń kuchennych. Wpłaciłem 100 zł zaliczki. Po powrocie do domu stwierdziłem, że nie stać mnie na zakup. W terminie 10 dni zrezygnowałem. Mimo to do dziś nie dostałem zwrotu gotówki. - Macie dwa dni na uwolnienie naszego chłopaka - oświadczył premier Izraela Ehud Olmert. - Każdego, kto choćby zrani Szalita, spotka śmierć. Ultimatum postawione przez Izrael minęło wczoraj. Jeżeli żadna ze stron nie ustąpi, spór może się skończyć rozlewem krwi. Jarosław Kaczyński (57 l.), prezes PiS, nie ma już w sąsiedztwie agencji towarzyskiej. Już dawno pisaliśmy, że zagorzałemu przeciwnikowi jaskini rozkoszy nie wypada tolerować burdelu "Paradise Club" po drugiej stronie ulicy. W środowy wieczór o godz. 19 przy ul. Mickiewicza w Warszawie z policyjnego autokaru wychodzą uzbrojeni po zęby policjanci w kominiarkach. Wszystko dzieje się 100 metrów od domu lidera PiS-u i mamy słynnych bliźniaków, Jadwigi. Na czyje polecenie? Ma to wyjaśnić śledztwo prokuratury. Kaczyński złożył w tej sprawie zawiadomienie o przestępstwie. To dlatego zwlekał z upublicznieniem teczki. - Przez jakiś czas znajdowała się w prokuraturze i nie miałem do niej dostępu - tłumaczył. Prezes PiS podkreślił, że w sprawie lustracji zdania nie zmienił. - Jestem jej zwolennikiem - tłumaczył. Kazimierz Pałucha z Jasienicy po dziewięciu latach sporu wygrał z gminą. Teraz Jasienica będzie musiała usunąć część wodociągu, który bezprawnie postawiła na prywatnej ziemi Pałuchy. - Można wygrać z każdą władzą, jeśli się ma rację i pieniądze. Mnie ta wojna kosztowała 30 tysięcy złotych! Biedny nie ma szans - mówi Pałucha. Czy komornik będzie chciał zająć jeszcze coś innego? - Nic o tym nie mówił - twierdzi były minister i zapowiada, że złoży odwołanie do sądu. Czy komornik poprzestanie na aucie byłego ministra, skoro śledczy kazali zabezpieczyć majątek wart 150 tys. zł? Najpewniej nie. Może zająć np. sprzęt rtv, a nawet hipotekę domu. - Mam mieszkanie, niech zajmuje - rzuca były minister. Takiego dziwoląga świat jeszcze nie widział! W chińskiej miejscowości Liaocheng na świat przyszedł prosiak o... dwóch głowach. To cudo natury czuje się dobrze, a swoje przyjście na świat obwieściło głośnym kwikiem. Na szczęście matka świnki nie widzi niczego niezwykłego w swoim nietypowym potomku. Zadowolony jest też właściciel gospodarstwa, który dzięki śwince zdobył sławę w swojej miejscowości. - Co dwie głowy to nie jedna - mówi zadowolony rolnik. - Te zamki to liczyłam przez całą noc - śmieje się pani Helena. - Ale opłaciło się. Dostałam w nagrodę 500 zł. To było wtedy strasznie dużo pieniędzy - podkreśla. Zamki przemycała kobieta handlująca na bazarze Różyckiego w Warszawie. Poupychała je pod siedzeniami w pociągu relacji Praga - Warszawa. Wpadła na przejściu granicznym w Międzylesiu. MP5KA4 to odmiana legendarnego, niemieckiego pistoletu maszynowego MP5. Używają go specsłużby w ponad 40 krajach. W Polsce różne odmiany "empe" mają m.in. GROM-owcy i policyjni antyterroryści. Jego jedynym minusem jest cena. Najprostsza wersja MP5 kosztuje ponad 10 tys. zł. Polski pistolet maszynowy Glauberyt można kupić cztery razy taniej. Nigdy wcześniej "tak" nie byłem z kobietą. W środku czułem lęk, jak spiszę się jako kochanek. Nie ukrywam, że tę obawę łagodziła nieco świadomość, że dla Kasi to także pierwszy raz. Czułem się wyróżniony, że właśnie ze mną postanowiła go doświadczyć. Konrad K. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że jego żona wypatrzyła z balkonu, że jakiś mężczyzna bije ich syna. Dlatego zbiegł na dół, jakieś dzieci pokazały mu Wójcickiego. Chciał z nim porozmawiać. Wójcicki przewrócił się i uderzył głową o chodnik. "Może tego pana uderzyłem. Nie pamiętam". - Robi z siebie baranka. Są świadkowie, że kłamie - mówi Wójcicka. Sychowie mają już dwie córeczki: Julię (6 l.) i Jolę (3 l.). - Żartuję, że nasi chłopcy będą "samochodziarzami" - mówią dumni rodzice. - Na razie nie planujemy kolejnych dzieci. Chociaż nasz samochód jest tak duży, że mógłby pomieścić pięcioraczki - dodają z błyskiem w oku. Pomogła "Baraninie", wiedeńskiemu gangsterowi, który zlecił zabójstwo byłego ministra sportu. Ale kłamstwa się wydały. Teraz Joanna N. (35 l.) odpowiada przed sądem. Wyrok jutro. Prokurator Jacek Nieszpaur z wydziału "PZ" Prokuratury Okręgowej w Warszawie chce dla oskarżonej 6 lat więzienia. - Skończy się jak zwykle na gadaniu. Tak się pocieszamy, bo gdyby rzeczywiście zaczęło się prześladowanie klientów, będziemy wszyscy biedni. To i tak nie jest zawód pozbawiony stresu i ryzyka, a na mercedesy to my nie zarabiamy - tłumaczy kobieta. O krok od tragedii w Poznaniu. 20 osób ewakuowano w nocy z czwartku na piątek z domu przy ul. Wawrzyniaka. Powodem był ulatniający się z nieszczelnej instalacji gaz. W usuwaniu usterki brały udział jednostki policji, straży pożarnej oraz pogotowia gazowego. Specjalistom udało się wprawdzie zamknąć dopływ gazu do budynku, jednak nie ustalili źródła wycieku. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zza kamiennej podpory mostu, kilkanaście metrów od brzegu słychać było wołanie o pomoc. Chwilę wcześniej przy dziewczynie znalazł się także wędkarz. Przekazał policjantowi dziewczynę i popłynął do brzegu. Jerzy Szeląg trzymając się filaru mostu i podtrzymując kobietę kilkanaście minut czekał na ratowników WOPR. Dopiero oni wciągnęli kobietę do łodzi. - Jak dziś pamiętam dźwięk, jaki wydawały te traktory. Takie bul, bul, bul! - opowiadała zachwycona. Rozochocona posłanka usiadła za kierownicą zabytkowego traktora. Choć w muzeach takie manewry są niedozwolone, dla posłanki Beger uczyniono wyjątek. Także Andrzej Lepper wykorzystał wczorajszą wizytę, by przypomnieć sobie jazdę traktorem. To właśnie on zjechał jubileuszowym nowiutkim ursusem z taśmy produkcyjnej. To nie do końca prawda. Rzeczywiście nie byłem w stanie obejrzeć po raz pierwszy filmu do końca. Poczułem po raz kolejny przypalanie papierosami, wykręcanie rąk. Wtedy coś we mnie pękło, ale myślałem o innych katowanych, o których nikt nic nie wie, i postanowiłem otwarcie zaapelować do duchownych o ujawnienie swojej przeszłości. Został wystrzelony z odległości kilku kilometrów, ze składnicy złomu. - Podczas przepiłowywania taczki musiała polecieć jakaś iskra - opowiada pan Zdzisław. - Pewnie leżało to gdzieś obok i pod wpływem ciepła wybiło w powietrze. Nie miałem pojęcia, że tutaj na złomowisku może być jakiś ładunek wybuchowy. Udowadniamy: jest dyskryminacja! Płeć piękna zwycięża! Nasza reporterka nie musiała stać w kolejce do dworcowej kasy, by kupić bilet na pociąg. Kiepsko miał natomiast jej kolega - nikt go nie przepuścił. Po wczorajszym teście na drodze (autostopem zabierają się głównie panie) to kolejny dowód na dyskryminację facetów! Parne popołudnie na Dworcu Centralnym w Warszawie. Przed kasami kolejowymi tłum spoconych i zrezygnowanych podróżnych. Po pół roku tortur Bernadetta Datka wyglądała jak śmierć. Bandyci wsadzili ją w Szczecinku do pociągu. - Zagrozili, że mnie zabiją, jak coś wygadam. W Radlinie trafiła do szpitala. "Wycieńczona z braku pożywienia" - uznali lekarze. Sprawą zajęła się policja. To rodzice opowiedzieli dziewczynie, co wyprawiali z nią koledzy. Prosili, by zostało to w tajemnicy. Kiedy zgłosili do prokuratury, że ich córka została zgwałcona, ktoś nagłośnił sprawę zdjęć. Fotografie ich dziecka zaczęły krążyć w sieci. - Może to była zemsta za zawiadomienie prokuratury - zastanawia się dyrektor Orzeł-Łysiak. Nie wie, czy dziewczyna wróci do szkoły. Słyszała, że rodzina chce wyjechać z Tarnobrzega, by nikt nie wytykał ich palcami. Bezkarnie czuł się w USA Darek Chwedczuk, który brylował w tamtejszej prasie, opowiadając, jak to woził samego Toma Cruise'a. Agenci FBI już go zatrzymali, i gdy wróci do Polski prokuratorzy postawią mu zarzuty napadu na policjanta, kradzieży broni i ciężkiego pobicia. Wcześniej odesłano do Polski Krzysztofa D. z Sokółki, skazanego na 15 lat za zabójstwo, który uciekł do USA, i Mirosława P. z Białegostoku, podejrzanego o przestępstwa gospodarcze. Czy rzeczywiście? Spekulacje mógłby uciąć prezydent Lech Kaczyński (57 l.), który wybierze szefa BBN. Czy będzie to Władysław Stasiak, czy inny, nieformalny faworyt, obecny wiceszef MON Aleksander Szczygło (43 l.)? - Szef BBN będzie mianowany między 10 a 15 sierpnia - ucina dyskusje prezydent. Wtedy też okaże się, czy komendanta Bieńkowskiego zastąpi Siewierski. To nie to samo. Pan Korwin-Mikke upiera się, żeby ludzie pędzili swymi autami bez ograniczeń prędkości. Uważa, że jazda polskimi drogami jest niebezpieczna i dlatego należy daną odległość przebyć w jak najkrótszym czasie. Gdy słyszę takie rady, to ja nie chcę do takiej partii. Jak ocenia pan ciągłe kłótnie w polskiej polityce? Te rozgrywki i podchody nużą mnie, a ostatnio i brzydzą. - Przejebałaś sobie! - krzyczał rozjuszony i straszył, że ją zabije. Przerażona dziewczyna pobiegła do ciotki, która mieszka za ścianą, i w sekrecie opowiedziała, co robił jej tata. Kobieta opowiedziała to swojemu mężowi, bratu Włodzimierza W. Mężczyźni pobili się. Chwilę później przyjechała policja i aresztowano pedofila. Dziś posłowie zadecydują o powstaniu biura. A ponieważ zawiązała się koalicja rządowa, sprawa wydaje się przesądzona. Tymczasem na alarm bije SLD. Ryszard Kalisz (49 l.) kreślił wczoraj czarny scenariusz funkcjonowania instytucji, którą określał mianem "policji politycznej", "zbrojnej formacji", posuwając się nawet do stwierdzeń, że może ona zagrażać demokracji. Kamiński odpowiada: - To niezrozumiała histeria. Młodszy inspektor Ryszard Szkotnicki, komendant powiatowy policji w Mielcu: - Nie ja zleciłem wykonanie tego filmu. Ale taki film został nakręcony. To film z obchodów święta policji, a reszta jest na wesoło. W tej sprawie proszę rozmawiać z oficerem prasowym! (komendant rzucił słuchawką). Dzieci pracują? Syn z synową w Holandii pracują w ogrodnictwie. Jest brygadzistą, synowa również. Jestem zadowolona, ale chciałabym, żeby jak najszybciej wrócił. Córka studiuje, jest na bezrobotnym. Społecznie pracuje u mnie. Prócz tego jest radną w powiecie. Jak sobie pani radzi ze stresem? Basen, siłownia? Nie będzie postulowanego przez PiS samorozwiązania Sejmu, bo nie godzi się na nie Platforma Obywatelska. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest zatem powstanie koalicji rządowej PiS-PSL-Samoobrona. Z Andrzejem Lepperem jako wicepremierem. Politycy PiS w nieoficjalnych rozmowach przyznają: - Straciliśmy kontrolę nad tym, co się dzieje. - Właśnie zdał maturę, świetny sportowiec, judoka. Chciał iść do szkoły lotniczej. Marzenia legły w gruzach, bo jest karany - płacze ojciec Dominika. - Nagle znalazł się w brutalnym świecie dorosłych - o chłopaku mówi Maria Rytwińska, jego wychowawczyni z Zespołu Szkół Technicznych. Legnica. W Polkowicach na Dolnym Śląsku trwa ocena szkód i szacowanie strat po wstrząsie, który miał miejsce w niedzielę w kopalni należącej do KGHM Polska Miedź S.A. Mieszkańcy jego skutki odczuli jak trzęsienie ziemi. Wiceburmistrz Polkowic Stanisława Bocian skierowała w tej sprawie protest do KGHM, uznając za "niedopuszczalne, aby działalność spółki powodowała takie zagrożenia dla mieszkańców gminy". Ona: - Już nie ma żadnych panienek. On: - Mój menedżer skutecznie się nimi zajął. - Nie czujesz się już zagrożona? Ona: - Sama nie wiem dlaczego, ale mam do Mateusza pełne zaufanie. Gdyby coś było nie tak, gdyby wywinął jakiś numer, od razu bym to wyczuła. On nie ma natury krętacza. Prędzej powie, że już mnie nie chce, niż będzie mydlił mi oczy. USA. Oryginalność też ma jakieś granice! Ale nie w Las Vegas, gdzie właściciele jednego z klubów nocnych postanowili wstawić do męskiej toalety pisuary w kształcie otwartych kobiecych ust. Bywalcy klubu, mieszczącego się w jednym z kasyn, są zachwyceni nowym wyglądem swojego ulubionego lokalu. Teraz przychodząc do "Nocnej Wisienki" będą mogli najpierw pooglądać sobie tańczące panienki na scenie, a później w łazience poobcować jeszcze z kobiecymi ustami... Lada dzień na polsko-rosyjskich przejściach granicznych pojawią się... poborcy podatkowi. Ich zadaniem będzie egzekwowanie należności za niezapłacone mandaty, którymi służby celne ukarały drobnych przemytników. Rekordziści zalegają z 20 mandatami na sumę kilku tysięcy złotych. Teraz wylegitymowani na granicy, jeśli nie zapłacą, mogą nawet stracić samochód. Czy czas postu coś zmienia w państwa życiu? Skończył się karnawał, czas balowania i ogólnej wesołości. Przed nami długi, czterdziestodniowy, wielki post. W dawnej Polsce starannie go przestrzegano. A dziś? Czy wielki post jest jeszcze okresem ciszy, skupienia i pobożności? Ponad 700 pożarów wybuchło tylko w lipcu w polskich lasach. Z powodu ostatnich upałów już rano wilgotność ściółki nie przekracza 15 proc. Minionej doby strażacy gasili pożary w 173 lasach. Najwięcej pożarów wybuchło w środę w województwie mazowieckim - 49, w lubuskim - 25, a w łódzkim i podlaskim - po 14. Od początku roku strażacy gasili lasy 5 tys. razy. Jarosław Szczepański, rzecznik TVP, przygotowuje się do odejścia z telewizji. Przerzucił już numery z telefonu służbowego na prywatny i rozgląda się za nową robotą. - Nikt o mojej przyszłości w TVP ze mną nie rozmawiał - mówi nam Szczepański. - Na razie zamierzam udać się na urlop. - Nie umiałem ocenić, czy widzę małego chłopaka, czy mężczyznę. Przez warstwę wżartego w skórę brudu nie można było dostrzec rysów twarzy. Nogi miał chude jak patyczki. Uderzał rękami w głowę, drapał twarz. Rozpaczliwie jęczał. Nie rozumiał, co do niego mówię. Był jak zwierzątko - opowiada Cavour. Przesłanką tymczasowego aresztowania musi być zagrożenie karą co najmniej ośmiu lat więzienia. Za groźby karalne sąd może wymierzyć dwa lata. Dla mnie osobiście ta sprawa jest przerażająca i z pewnością prokuratura będzie się domagała dla sprawcy surowej kary, ale nie mogliśmy domagać się jego aresztowania. W tym przypadku sprawdziłby się system 24-godzinnych postępowań przed sądem. Dzięki takiemu sprawca mógłby już teraz siedzieć w więzieniu. Wtedy do akcji wkroczyli rodzice Marianny Czupinki. Przyjechali do Polski, zaopiekowali się Oskarem i zabronili jego ojcu widywać syna. Włodzimierz Czupinka ma w ręku prawomocny wyrok sądu, że tylko on ma prawa rodzicielskie nad chłopcem. Mimo to może nie zobaczyć już syna, bo dziadkowie uprowadzili go na Ukrainę. Prokuratura ustaliła, że wywieźli dziecko nielegalnie. Sylwester i Nowy Rok przypadają w niedzielę i poniedziałek. Wystarczy więc między Bożym Narodzeniem a sylwestrem wziąć trzy dni urlopu, by w środku zimy zafundować sobie 10-dniowe wakacje. Projekt zmian w kodeksie pracy jest teraz dyskutowany. - Jest szansa, że w lipcu trafi do Sejmu. Wówczas proces legislacyjny będzie zakończony jeszcze przed świętami - przewiduje Gienieczko. - Odebranie imienia będzie moralną karą dla Cracovii - uważa radny Nidecki, który przed rokiem głosował za jego nadaniem. Sam od 40 lat kibicuje Cracovii. Był na ostatnich derbach. Spektakl nienawiści i agresji pod szyldem papieża przeraził go. - Dość szargania świętości, ten obiekt nie jest godzien nosić imię Jana Pawła II - zapowiada. Gdybyśmy wszyscy byli tacy uczciwi... Mateusz Koper (17 l.) i Michał Kowalski z Niedrzwicy Dużej pod Lublinem podczas zakupów w Lublinie znaleźli portfel z 3500 zł i od razu odnieśli kasę na policję. Mundurowi odnaleźli właściciela zguby, człeka chytrego, jak się później okazało. Psycholodzy rozróżniają dwa typy kłamstw: białe i czarne. - Białe są wtedy, gdy chcemy chronić kogoś lub siebie - wyjaśnia prof. Antas. Np. gdy chwalimy nową spódnicę przyjaciółki, która naprawdę jest koszmarną szmatą. - Takie kłamstwa są wręcz pożądane, bo sprzyjają budowaniu więzi między ludźmi - uważa prof. Antas. "Trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów minionych pokoleń, które żyły w innych czasach i innych okolicznościach" - mówił w czwartek w Warszawie papież Benedykt XVI. Po tej wypowiedzi papieża zapytaliśmy księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, gorącego zwolennika lustracji, jak odebrał te słowa. Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych na Podkarpaciu podejmie dziś decyzję o strajku - zapowiada przewodnicząca związku, Halina Kalandyk. Pielęgniarki chcą się włączyć do strajku lekarzy, bo nie chcą zostać pominięte w przyznawaniu podwyżek. W siedmiu podkarpackich szpitalach od środy trwa strajk lekarzy domagających się 30-procentowych podwyżek. Wczoraj rano lekarze zaostrzyli akcję. Pracują jedynie lekarze dyżurni, a do szpitala przyjmowani są tylko pacjenci z zagrożeniem życia. Nie pracuje większość przychodni specjalistycznych. Sędziowie nie dali się nabrać na jego nędzne sztuczki. - To była zbrodnia usiłowania zabójstwa - grzmiał sędzia Jarosław Leszczyński. - Sposób działania oskarżonego, niezwykle brutalny w stosunku do bezbronnego dziecka, pozwala przyjąć, że działał z zamiarem pozbawienia życia. Wyrok 25 lat stosuje się w przypadku szczególnie drastycznych przestępstw. I tak jest właśnie w tym wypadku. Ważne jest, by zwrotu kosztów zażądać na piśmie. Musisz to zrobić nie później, niż do momentu zamknięcia rozprawy poprzedzającej wydanie orzeczenia. Zasądzenie kosztów od strony przegrywającej obejmuje nie tylko opłaty sądowe, ale i wynagrodzenie adwokata oraz koszty dojazdu do sądów na rozprawy, na których twoja obecność była konieczna. Część wydanych "na sąd" pieniędzy można odzyskać, jeśli twoje działania miały wpływ na skrócenia postępowania. Po ostrej wymianie zdań chłopak wszedł do środka, niestety nie zdążył już niczego zamówić. Pierwszy cios, który później okazał się śmiertelny, został zadany metalowym krzesłem w tył głowy. Michał osunął się na podłogę. Wtedy napastnicy zaczęli go kopać po całym ciele. Po kilkunastu minutach chłopak odzyskał przytomność i udało mu się jakoś wrócić do hotelu. - W Krzyczkach leży jeszcze kilkadziesiąt zakopanych psów. Wydobyliśmy dopiero połowę z tych, które zostały pomordowane - alarmują obrońcy praw zwierząt. Schronisko prawdopodobnie będzie zamknięte. Ta sprawa wstrząsnęła całą Polską. Zbigniew L., właściciel przytuliska w Krzyczkach koło Nasielska, brał pieniądze od gmin na utrzymanie psów, a potem je usypiał. Przerażające cmentarzysko odkryli w zeszłym tygodniu obrońcy praw zwierząt. Zbigniewa L. i Annę C., kierowniczkę schroniska, zatrzymała policja. Cała czwórka dyskutowała wczoraj o programie naprawy finansowania służby zdrowia. - Osiągnęliśmy porozumienie w 95 procentach - mówił po spotkaniu zadowolony Religa, przyznając, że punktem spornym między nim a wicepremier Gilowską pozostaje tzw. ustawa pielęgnacyjna (chodzi o zwiększenie o 1,2 proc. składki na zdrowie). - Pozostałe punkty zostały zatwierdzone. Znaczy to, że rząd zgadza się na propozycje ministra Religi, żebyśmy płacili za wizyty u specjalisty i pobyt w szpitalu. Ruch w tym miejscu odbywał się wahadłowo. Przed światłami kierujący ruchem zatrzymał tira, a za nim stanęła skoda. Jadący za nią inny tir - marki Scania - nie zatrzymał się, uderzył w samochód osobowy i zepchnął go pod pierwszego tira. Na miejscu zginęli dwaj mężczyźni podróżujący skodą: 37-letni kierowca z Radomia i 32-letni pasażer z województwa zachodniopomorskiego. Cichociemni spotkali się w GROM-ie. Ta specjednostka nosi bowiem imię legendarnych skoczków spadochronowych Armii Krajowej. Od 1941 do 1944 r. do Polski zrzucono ich 316. W czasie wojny zginął co trzeci. Kilku - z wyroków sądów PRL. Po wojnie w polskich więzieniach siedzieli prawie wszyscy, którzy nie uciekli za granicę. Na świecie żyje 18 cichociemnych. Do GROM-u dotarło ośmiu. Pannę Wiosnę rozpiera młodzieńcza energia. Jej pasją jest sport. Tylko czeka, aż zrobi się ciepło, zazielenią się parki i skwery, wyjrzy słońce. Wtedy będzie mogła z radością oddać się rowerowym szaleństwom. - Każdą wolną chwilę chcę spędzić na świeżym powietrzu! - deklaruje Magda Wiosna. - Dlatego nie mogę się doczekać pięknej słonecznej pogody. Chociaż zimą też można się świetnie bawić. Ja przez całe ferie jeździłam na łyżwach - przyznaje. Rowerzysta zajechał jej drogę. Ale to ona ponosi winę za wypadek, bo była pod wpływem alkoholu. Prawie promil alkoholu miała w wydychanym powietrzu Aleksandra Jakubowska kiedy pod jej auto wpadł rowerzysta. Do wypadku doszło wczoraj po południu w podwarszawskiej Podkowie Leśnej. Po przesłuchaniu prokurator wypuścił byłą posłankę do domu. 1. Policjant naciska spust urządzenia. Radar emituje impulsy fal radiowych, rozchodzących się z prędkością światła. 2. Fale odbijają się od jadącego samochodu. 3. Gdy pojazd zbliża się do policjanta impulsy przebywają coraz krótszą drogę. W ten sposób wzrasta częstotliwość sygnałów. Bardziej niż samo kręcenie filmu, Lech Kaczyński zapamiętał słowa reżysera po skończeniu pracy nad filmem. - Chciałbym, abyśmy się spotkali za kilkanaście lat. Ja będę wtedy starym człowiekiem z laską, a ty może zostaniesz premierem. Jan Batory nie doczekał spotkania po latach. Ale jego przepowiednia prawie się sprawdziła. Taka głupota zdarza się rzadko, teraz objawiła się w Tomaszowie Lubelskim. 22-letnia Aleksandra O., opiekując się dwuletnią córeczką, zasnęła na ławce w parku. Miała we krwi 4 promile alkoholu. Nie wiadomo, jak długo wcześniej piła i dlaczego nikt nie zabrał jej dziecka. Siedząca w wózku 2-letnia Paulinka zwróciła dopiero uwagę policjantów. Ci mieli problemy z dobudzeniem matki. Prosto z parku zawieźli ją do izby wytrzeźwień. Paulinka trafiła do domu dziecka. - Nie jesteśmy razem od lat, ale mieszkamy razem. Coś przecież musiałoby zwrócić moją uwagę. Jakiś wyciąg z konta albo chociażby to, że mąż ma nagle więcej pieniędzy - mówi. Osiedle domków jednorodzinnych na obrzeżach Żyrardowa. To tu, w dużym białym domu, z żoną i dorosłym już synem Piotrem mieszkał Sławomir Miller. Przyrodni brat byłego premiera Leszka Millera. - Chcemy odsprzedać te wałachy. Cena nie będzie wygórowana - obiecuje Józef Urbański, dyrektor z Agencji. Niewygórowana cena to kilka tysięcy złotych. Agencja chce pozbyć się ogierów, bo są schorowane. Ale mogą służyć do celów rekreacyjnych. Zainteresowany kupnem koni jest Michał Bednarek, hipoterapeuta z Poznania. - Niestety, wciąż mam mało pieniędzy. Ale będę walczył o życie tych koni - mówi. A z tych dotyczących prezydenta, których mnóstwo pojawia się na przykład w Internecie? Jeśli są zabawne, to i ja, i pan prezydent chętnie się śmiejemy. Krąży na przykład taki: "Jakie jest najmniejsze państwo? Państwo Kaczyńscy". To jest zabawne? Jak widać, nie roześmiałam się. "Wysokie obcasy" zatytułowały reportaż o pani: "Przyjaciółka prezydenta". Co panią łączy z panem prezydentem Kaczyńskim? Dobroczynne działanie wina potwierdzają plantatorzy. - Całkowicie zgadzam się z odkryciami naukowców. Zarówno ja jak i moi koledzy czujemy, że wino jest zdrowe. Zapewnia werwę, większą odporność na choroby, reguluje trawienie, obniża poziom cholesterolu - przekonuje Roman Grad (51 l.), prezes Stowarzyszenia Plantatorów Winorośli i Producentów Win. Wprowadzono system punktów karnych. Po otrzymaniu 12 punktów Czech traci prawo jazdy, a obcokrajowiec nie będzie mógł przez rok prowadzić pojazdów na terytorium Republiki Czeskiej. Za naruszenie tego zakazu cudzoziemcowi grozi grzywna do 30 tysięcy koron (około 4,3 tys. zł). Czescy policjanci zapowiedzieli: nie będzie okresu przejściowego. Te zasady już obowiązują i jeżeli chcemy uniknąć kłopotów, należy ich bezwzględnie przestrzegać. Robert Różycki, dyrektor fabryki, przyznaje, że zamontowanie świetlika to był błąd. - Temperatura pod nim dochodzi do 40 stopni - mówi. - Ale tak jest tylko przez dwa, trzy miesiące w roku. Jesienią jest już lepiej. Tłumaczy, że pracownicy pracują tak intensywnie, bo muszą równać się z najlepszymi firmami z Zachodu. Niemcy nie chcą mówić o liczbie policjantów podczas mistrzostw. Wiadomo jednak, że będą ich tysiące. Policji pomagać mają cywile obserwujący zdarzenia w miastach, gdzie rozgrywane będą mecze. Na stadiony nie wejdą osoby podejrzane, z tzw. czarnych list, w tym przesłanych stronie niemieckiej przez polską policję (znalazło się na niej blisko 500 polskich pseudokibiców). Liczba żołnierzy wchodzących w skład siódmej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego pozostanie na dotychczasowym poziomie. Główną część 900-osobowej zmiany stanowić będą żołnierze 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu, którą dowodzi gen dyw. Ryszard Sorokosz. Do Iraku wyjadą na przełomie lipca i sierpnia. Kilka dni temu pisaliśmy o niezbyt eleganckim wyglądzie naszego prezydenta podczas oficjalnej wizyty w Bułgarii. Własnym oczom nie wierzyliśmy, kiedy wczoraj prezydent Lech Kaczyński (57 l.) kroczył na spotkanie ze sportowcami. Marynarka nie zapięta, ze spodni wystawała koszula, a ze szlufki wyskoczył prezydencki pasek. Rozumiemy, że ostatnie zawieruchy w Pałacu Prezydenckim przysparzają prezydentowi wiele zmartwień. Wiemy, że stylisty pan prezydent nie ma, ale może warto pomyśleć chociaż o garderobianym? Ponad 20 kg amfetaminy zarekwirowali policjanci w dwóch weekendowych akcjach. Za kratki trafiło 7 osób. Najpierw wpadł 35-letni Tomasz P., szef gangu samochodowego z Lublina. Kiedy policjanci wchodzili do jego mieszkania na 10. piętrze, 2 innych przestępców wyrzucało kilogramowe torby z amfetaminą przez okno. W mieszkaniu było 12 kg amfetaminy, a w garażu 2 skradzione samochody i motocykl. Parlament Europejski nie zgodził się na wysłuchanie europosła Bogdana Golika (43 l.). We wtorek komisja prawna odrzuciła prośbę adwokata Golika, który poprosił parlament, by jego klient mógł przedstawić na jego forum swoją wersję wydarzeń. Chodzi o zdarzenie z grudnia 2005, kiedy to francuska prostytutka oskarżyła posła o gwałt. Dwa samochody: volkswagen golf i peugeot zderzyły się czołowo między Kobierzycami i Cieszycami na odcinku "ósemki" na Dolnym Śląsku. Dwie ranne osoby trafiły do szpitala. Droga krajowa, która prowadzi z Wrocławia do polsko-czeskiego przejścia granicznego w Kudowie, przez kilka godzin była zablokowana. Ukąszenie przez pszczołę w język, gardło czy krtań może doprowadzić do uduszenia człowieka. Trzeba się w takiej sytuacji ratować i natychmiast zacząć ssać lód lub pić zimne napoje, jadąc do lekarza. W przypadku użądlenia w inne miejsce na ciele, wystarczy zimny okład z sody oczyszczonej. - Interes społeczny przemawia za tym, by pokazać notorycznych złodziei, którzy po wyjściu z komendy policji wsiadają do tramwaju i znów kradną - mówi prokurator Piotr Kosmaty, który wydał zgodę na publikację zdjęcia. Na pierwszy ogień poszedł Henryk Strząbała (50 l.) z Kielc. Mimo że na koncie ma już osiem wyroków, nadal okrada turystów odwiedzających Kraków. Teraz będzie musiał zmienić miasto albo przyzwyczajenia. Bierzcie przykład z Tarnowa! Jak nigdzie dbają tam o bezdomnych. Chodzą oni czyści, a teraz dostali dach nad głową. Anna Czech, dyrektorka miejscowego szpitala, a zarazem szefowa fundacji "Kromka Chleba", po stworzeniu łazienki dla bezdomnych, teraz wywalczyła dla nich noclegownię. - Sami włączyli się w prace remontowe, pomagali nam jak mogli - opowiada. - Pomagali policjanci, kolejarze, wojskowi, siostry zakonne i wolontariusze. - Nie potrzebuję 22 doradców. Wystarczy mi czterech - zadeklarował prezes NIK Mirosław Sekuła (51 l.) po poniedziałkowej publikacji "Super Expressu". Ujawniliśmy, że szef instytucji, która strzeże gospodarnego wydawania publicznego grosza, zatrudnia aż 22 doradców. Zarabiają średnio 10680 zł brutto! Wśród doradców są skompromitowani: Władysław Majka, b. dyrektor generalny Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, bohater negatywnych raportów NIK, i Lech Bylicki, b. dyrektor warszawskiej delegatury NIK. Niemieccy policjanci zatrzymali wczoraj w Karlsruhe 30-letniego Dawida O., poszukiwanego europejskim listem gończym. Bandyta figurował na top liście Komendy Głównej Policji jako jeden z najgroźniejszych poszukiwanych przestępców. Bandyta wpadł o świcie w swoim mieszkaniu. Nie stawiał oporu. Był wyraźnie zaskoczony wizytą policjantów. W Niemczech ukrywał się od dwóch lat. Podjął tam pracę. Siwiutka pulchna kobieta o dobrotliwym spojrzeniu bardzo się zdziwiła nagłym odwiedzinom. Jej niewinny wygląd nie zmylił policjantów. Starą szopę Elżbieta S. zamieniła na fabrykę narkotyków. Potężna matryca, która tam stała, jednorazowo produkowała 2,5 tysiąca tabletek ecstasy. Obok maszyny leżało trzy tysiące gotowych działek narkotyku oraz duże ilości półproduktów. Produkcja "babci" miała swój własny znak firmowy. Na każdej tabletce było logo dolara. Posłanki z PiS "przy wodopoju" pojawiły się już podczas debaty nad exposé nowego premiera. W pierwszym rzędzie dumnie pierś wypinały Monika Ryniak (46 l.) i Jolanta Szczypińska (49 l.). - Tylko ta druga może liczyć na stałe miejsce wśród elity. To w końcu wieloletnia przyjaciółka szefa - zdradza jeden z posłów PiS. Dzięki cudownym mruczkom leczy maluchy i dorosłych, chorych na Alzheimera i Parkinsona. - One naprawdę pomagają! - mówi Mirosław Wende (41 l.), felinoterapeuta. Gucio, Misiu, Niunia, Ruda, Dzidzia, Pusia, Petra, Sunny - osiem dumnych kociaków przechadza się po mieszkaniu Mirosława Wende. To wyjątkowe koty. Spokojne, łagodne, serdeczne, odpowiednio wychowywane. Kapelan hutniczej Solidarności ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zapowiedział, że ujawni, ilu księży miało założone teczki personalne jako tajni współpracownicy SB. Uważa, że nie ma możliwości, by akta SB dotyczące ks. Czajkowskiego (według publikacji w "Życiu Warszawy" ks. Czajkowski był agentem) można było w jakikolwiek sposób sfałszować. Kraków. To była istna makabra! Młody mężczyzna wychylił się z pędzącego pociągu i uderzył głową w słup. Zginął w ułamku sekundy. Krzysztof C. (25 l.), student z Elbląga, wracał ze znajomymi z wakacji w górach. Był czwartek, godzina 22.30. Tragedia rozegrała się między Krakowem a Batowicami. Chrzanowscy są przekonani, że Agnieszka - choć jej nie znaleźli, a do domu wróciła dopiero następnego dnia - była w mieszkaniu Konstantych. - Siedziałam w szafie - zeznała. - Kłamie w żywe oczy! - oburza się Karina. - Nie spocznę, dopóki syn nie zostanie oczyszczony! - podnosi głos Bogdan Konstanty. - Kobieta pełna ciepła, z łatwością zawierająca znajomości - mówi o Kaczyńskiej posłanka PiS Jolanta Szczypińska (49 l.). - Nie trzeba dobrze znać Kaczyńskich, by przekonać się, że jest dla nich najważniejszą osobą w życiu - dodaje Szczypińska. A Cymański przypomina, że nieraz był świadkiem, gdy obecny premier urywał się ze spotkań, by zadzwonić do mamy - poradzić się, czy po prostu zapytać, jak się czuje. "Kod da Vinci" to wytwór wrogów chrześcijaństwa, którzy podważają prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa. Jestem przekonany, że grzechem jest oglądać ten film i trzeba się z tego spowiadać. Kościół wzywa do bojkotu dzieł godzących w osobę Jezusa oraz w istnienie i misję kościoła - mówi nam biskup tarnowski Wiktor Skworc (58 l.). Powiedział nam, czego oczekuje się od księdza, katolika, Polaka... Choć w jego pielgrzymowaniu po Polsce nie zabrakło emocji, miłych gestów i niespodzianek, to i tak najważniejsze są słowa. Słowa papieża, które przez kolejne dni pielgrzymki trafiały prosto do naszych umysłów i serc. W pewnym momencie Łukasz mocno nadepnął na hamulec, samochód się zatrzymał, a chłopak wyskoczył i zatrzasnął komandora w środku. - Wiedziałem, że nie będzie się mógł stamtąd wydostać - mówi. Łukasz zatrzymał przejeżdżającą taksówkę. Taksówkarz wezwał policję i pogotowie. Tymczasem komandor zatrzaśnięty w samochodzie wydzwaniał z telefonu komórkowego do znajomych. Później policjantom powiedział, że dzwonił na pogotowie. To nieprawda. Makabryczny wypadek na Śląsku! Pielęgniarki, które jechały do pracy, wpadły samochodem do rwącej rzeki. Z pięciu przeżyły dwie. Renata Polakowska (42 l.), która siedziała z tyłu, wciąż nie może dojść do siebie. - Zaczęłam się topić. Nie wiem, jak udało mi się przeżyć. Przecież ja nie umiem pływać! Pretekstem do medialnych spekulacji na temat rezygnacji Gilowskiej była wczorajsza Rada Gabinetowa - spotkanie rządu pod przewodnictwem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. A ściślej - brak zgody prezydenta na proponowane przez wicepremier zmiany podatkowe. Zakładają one zwiększenie podatków dla środowisk twórczych i akademickich. - Pan prezydent uważa takie rozwiązanie za niedobre - wyjaśnia Maciej Łopiński, rzecznik prasowy Lecha Kaczyńskiego. Ośmiu chorych z jednostki wojskowej w Skwierzynie leży w szpitalu w Gorzowie Wlkp. Czterech z nich na oddziale intensywnej opieki. Trzech jest nieprzytomnych. Chorują na sepsę. Kolejny ma podrażnienie opon mózgowych. - Ale jego stan się polepszył. Już w sobotę został przeniesiony na oddział zakaźny - informuje płk Piotr Rusecki, naczelny lekarz Wojska Polskiego. Rodziny chorych na koszt wojska zakwaterowano w hotelu w Gorzowie. Ten mord wstrząsnął nie tylko Brukselą. Poruszył także mieszkańców całej Europy. Nasi rodacy mieszkający w Belgii palą się ze wstydu. I nie ma się czemu dziwić. Bo właśnie wyszło na jaw, że dwóch nastoletnich bandziorów z Polski z zimną krwią zadźgało nożem 17-letniego Belga. 23 lutego Joanna Zaniewska-Janusz z Zielonki dowiedziała się od policjantów, że od strony rzeki słychać przerażający skowyt psa. Gdy tam razem dotarli, zobaczyli półżywego czarnego pekińczyka, przyczepionego do lodowej kry. Był przeszło 20-stopniowy mróz. Ani kobieta, ani policjanci nie zastanawiali się długo. Weszli do lodowatej rzeki, by ratować zwierzaka. - Każdy zrobiłby to samo - mówią funkcjonariusze Piotr Grochowski i Jacek Kałuski. - Po przebadaniu alkomatem okazało się, że Aleksandra J. ma prawie promil alkoholu. Prokurator, który będzie prowadził sprawę, postanowił zwolnić podejrzaną do domu ze względu na to, że jest jedynym opiekunem dziecka - powiedział nam Mariusz Sokołowski z warszawskiej policji. Prokuratura Okręgowa w Katowicach wystąpiła do sądu o aresztowanie Krzysztofa Rutkowskiego. Zarzuca mu pranie brudnych pieniędzy, płatną protekcję i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Według prokuratury, śląskiemu baronowi paliwowemu Henrykowi M. wystawił nieprawdziwe faktury na 5 milionów zł. Zarejestrował w urzędzie skarbowym fikcyjną pożyczkę na kwotę 500 tys. zł. Kazimierz Marcinkiewicz (47 l.) każdą wolną chwilę spędza w Sopocie. Trzeba przyznać, że najpopularniejszy polski premier równie dobrze jak z teczką prezentuje się z wiosłem. W czwartek przed południem Marcinkiewicz żegnał się z pracownikami swojej kancelarii. Kilka godzin później był już w sopockim Spatifie. - Postawa ojca Przemka pokazuje, że uczciwych ludzi, którzy mają dość bezczelnych łapówkarzy, w Polsce nie brakuje - mówi poseł Mariusz Kamiński (41 l.), szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W ten sposób odniósł się do publikacji w "Super Expressie", w której opisaliśmy, jak pan Jarosław, ojciec ucznia kieleckiej zawodówki, złapał na łapówkarstwie nauczycielkę syna. Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego, przekazał z kasy województwa 20 mln złotych na Świątynię Opatrzności Bożej w Wilanowie. W zamian kuria proboszczem tego kościoła uczyniła jego starszego brata, ks. Zdzisława Struzika. - Dobry był ksiądz. Bardzo uczony, z kulturą. Przyszedł do nas po kolędzie. Dużo zrobił przez ten rok. Schody do kościoła były mniejsze, a teraz są większe - mówi Henryk Lipiński (65 l.) z Milejówka. Prawie 3 tys. osób wzięło udział w sobotnim "Marszu Równości" w Warszawie, zorganizowanym pod hasłami obrony praw mniejszości seksualnych. Bezpieczeństwa uczestników demonstracji strzegło ok. 2 tys. policjantów. Pod hasłami: "Każdy inny, wszyscy równi", "Stop homofobii", "Trwajcie mocni w tolerancji", a także "Prezydencie Kaczyński - gej jest twoim bratem", uczestnicy marszu ruszyli spod gmachu Sejmu. Czy z Bazaru Różyckiego znikną swojskie przekupki, proponujące zgłodniałym klientom pańską skórkę i pyzy? A może po prostu przeniosą się do nowoczesnego centrum handlowego, które w 2000 roku ma stanąć na miejscu starego "Różyca". Tylko, czy w ekskluzywnych wnętrzach znajdzie się miejsce dla handlarki z gorącymi kluchami? - Jak można posądzić notariusza o sfałszowanie testamentu?! - oburza się gosposia. Sąd nad sprawą spadku pochyla się już drugi rok. Nigdy nie przepadała za Martą K. - Kłótliwa, rządziła księdzem - mówi. I dodaje, że brat nie musiał wszystkiego jej przepisywać, bo już wcześniej ją zabezpieczył. - Kupił jej mieszkanie, na konto wpłacił 80 tys. zł - wylicza. Pan Jerzy odlicza dni do 28 maja, na kiedy zaplanowane jest to spotkanie. Na głowę włoży obozową czapkę na tę okazję uszytą, taką samą, jaką nosił przez 3 lata w Auschwitz. - O, tak będę wyglądać - starszy pan spokojnie przymierza to jakże kiedyś mocno znienawidzone nakrycie głowy. W wyprawie do Oświęcimia towarzyszyć mu będzie żona Gizela (65 l.). Somalia. Talibowie, którzy kilka lat temu dostali łupnia w Afganistanie, nie składają broni. Teraz opanowali Somalię. Pod kontrolą tych islamskich fanatyków, mających konszachty z samym Osamą bin Ladenem, znalazł się cały kraj. Talibowie chcą wzorem dawnego Afganistanu wprowadzić w Somalii szariat, skrajne rygorystyczne prawo muzułmańskie. Od początku maja w jeziorach, rzekach i morzu utopiło się już 196 osób, w tym 19 dzieci. Najczęstsze przyczyny tragedii to według policji przecenianie własnych możliwości i nietrzeźwość. Tylko w miniony weekend utonęło 15 osób, w tym dwoje dzieci. W sezonie letnim w 2005 r. utonęło 325 osób. Rok wcześniej - 231. Rok w rok na jego akcję "głosują" miliony Polaków. Tylko w styczniu tego roku WOŚP zebrała 30,6 mln zł. Pomógł milionom dzieci z całej Polski. Dzięki Jurkowi Owsiakowi każdy noworodek przechodzi przesiewowe badania słuchu. Każdemu wcześniakowi ratuje się wzrok. 1315 dzieci cierpiących na cukrzycę ma przy sobie pompę insulinową. Dzięki WOŚP 64 mln zł trafiło do 650 polskich szpitali w postaci 17 tys. urządzeń medycznych. Przemysław Edgar Gosiewski (42 l.) Ona - zazdrosna i zdesperowana żona. On - człowiek prawy i... frywolny. - Zmagałem się z przeciwnikami politycznymi, a teraz zmagam się z własną żoną, która jest moim największym wrogiem i rozsyła Internetem moje intymne zdjęcia z sypialni - mówi Edward Gwizdała (45 l.), wójt gminy Jawornik Polski (Podkarpackie), członek PiS-u. Prawo to nie najlepsza strona działaczy i posłów Samoobrony. Tym razem sprawa jest poważna, bo Renata Beger, studentka politologii, dostała pierwszą dwóję z dokumentacji urzędowej i prawnej. Choć posłanka spędziła nad książkami noc, egzaminu nie zaliczyła. Kolejne podejście w przyszłą niedzielę. Posłanka Beger ma w tej sesji aż 6 egzaminów. - Przez 40 lat płaciliśmy składki na służbę zdrowia, a teraz, kiedy jej naprawdę potrzebujemy, wypinają się na nas. - Karetka to nie darmowa taksówka. Szpitala nie stać na to, żeby wozić pacjentów - mówi Józef Fulczyk, z-ca dyrektora Szpitala Klinicznego w Zabrzu. - Co innego, gdyby ta pani nie miała jednej nogi... Tłumaczeniem dyrekcji szpitala oburzony jest NFZ. - To nie koniec sensacji. Na terenie schroniska i w jego okolicach jest jeszcze więcej zakopanych zwierząt. Podejrzewamy, że zabijano je w brutalny sposób, nawet młotkiem, wszystko wykażą sekcje zwłok - mówi Krystyna Sroczyńska z Fundacji "Emir". Policjanci sprawdzają teraz dokumentację schroniska, którą przez trzy lata prowadził Zbigniew L. - Obcokrajowiec też ma szanse? - Jeśli tylko odpowiada mu nasz program, to jak najbardziej. - A gdyby kandydat miał śniadą cerę? Ma szanse na legitymację? - Tak. Na Śląsku mamy ciemnoskórego kolegę. Nie eksponujemy go szczególnie, by nie robić niepotrzebnej szopki. Co zabiło tysiące ryb w Wielkopolsce? Na razie nie ustalono, dlaczego tysiące ryb z jeziora miejskiego w Wyrzysku (Wielkopolska) padło w miniony piątek. Akcja wyławiania martwych ryb trwała przez kilka godzin. Wyłowiono ponad pół tony śniętych ryb. Do badań pobrano próbki wody z jeziora i tkanek martwych ryb. Dopiero po ich zakończeniu będzie wiadomo, co zabiło ryby. Wielka Brytania. Krowa o imieniu Charolais to prawdziwa olbrzymka. Waży dobrze ponad tonę i z trudem mieści się w swojej oborze. - Nie sprzedałabym jej za żadne skarby świata - mówi 40-letnia Jane Haw, dumna właścicielka największej krowy na świecie. Charolais należy do rzadkiej rasy krów Balbithan Rio. Nasze polskie mućki nie mają szans z nią się równać. Przynajmniej jeżeli chodzi o rozmiary. CBA - otwierać! Funkcjonariusze CBA będą mogli kontrolować firmy, gromadzić dane osobiste, w tym tzw. wrażliwe - dotyczące np. preferencji seksualnych. To pierwsza instytucja, która będzie mogła dokonać lustracji majątkowej polityków, łącznie z oględzinami mieszkania. Przeciwnicy uważają, że może być groźnym narzędziem w rękach rządzącej partii. Zrobienie takiego wzoru zajmie kilka godzin. Działajmy nocą, najlepiej na kolanach. Wtedy nikt nas nie zauważy. Do skomplikowanych wzorów używamy deski przywiązanej do sznurka. Do zwykłego koła wystarczy sam sznurek. Na koniec zacieramy ślady. Wyciągamy z ziemi kołek i zasypujemy dziurkę, jaka po nim pozostała. Niepostrzeżenie wracamy do domu i nad ranem obwieszczamy światu odkrycie niecodziennego zjawiska. Gdy w 2001 r. został wiceministrem w rządzie SLD - posłowie opozycji wytykali mu m.in., że podległy mu wywiad skarbowy nie kontroluje rafinerii sprzedających jako pełnowartościowy wysoko zasiarczony olej napędowy - na czym tracił budżet. Jesienią 2004 r. posłanka PiS Barbara Marianowska doniosła na Ciesielskiego do prokuratury, zarzucając mu niedopełnienie obowiązków. Ale odmówiono wszczęcia sprawy. Inspektorzy NIK zarzucali Ciesielskiemu, że nie kontrolował likwidacji przemycanych papierosów. Ona: - Tak. Kiedy jestem z nim, jest mój i koniec. Na początku nie było mowy, żeby spotykał się z jakąkolwiek inną dziewczyną. Miał szlaban na koleżanki. Teraz trochę popuściłam. - To bywa męczące. On: - Coś za coś. Parę kontaktów się urwało. - Nawiązałeś nowe. Chodzi po mieście, że jesteś tylko bankietowym sportowcem. On: - Nikt nie ma prawa tak mówić. Zająłem przecież drugie miejsce na zawodach Pucharu Świata. Udało nam się jednak nieoficjalnie dowiedzieć, że Kaczyńscy pojawią się w Helu pod koniec lipca. A Maria Kaczyńska zgodziła się objąć patronat honorowy nad lipcowym Letnim Festiwalem Muzyki Kameralnej w Helu. To dobra wiadomość dla mieszkańców tej nadmorskiej miejscowości. Przez ostatnie 10 lat przyzwyczaili się do obecności prezydenckiej pary. Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy byli jedną z największych atrakcji turystycznych regionu. Katowice. Górnicze związki zawodowe domagają się, wbrew stanowisku resortu gospodarki, wypłaty nagród z ubiegłorocznych zysków spółek węglowych. Związkowcy z Sierpnia 80 zapowiedzieli, że nie opuszczą siedzib spółek do czasu uzyskania gwarancji wypłacenia nagród. W budynkach Kompanii Węglowej i holdingu znajdowało się wczoraj 40 związkowców. Policja od razu wszczęła dochodzenie. - Mogę potwierdzić wątek konfliktu między pracownikiem a pracodawcą - mówi Andrzej Hachaj, rzecznik prasowy lęborskiej policji. W mieszkaniu Ani niczego nie zmieniono od chwili jej śmierci. Na podłodze leżą porozrzucane zabawki, na stole stoi zdjęcie 5-letniego chłopca, w przedpokoju damskie kapcie. Policjanci znaleźli zabójcę we Wrocławiu. Zameldował się tam jako Dariusz H. Wcześniej występował też jako Waldemar M. Przez 4 lata poszukiwany był przez sąd w Cieszynie, bo nie powrócił do więzienia z przepustki. Siedział za kradzieże i rozboje. Policjanci znaleźli przy nim notes z danymi 80 kobiet. Sukienki mają jedną zaletę: podkreślają indywidualność dziecka. Komunia, podczas której matki prześcigają się w strojeniu córek, traci swój wymiar duchowy. Następuje przewartościowanie z wymiaru duchowego na materialny. Przed kościołem dzieci liczą na sobie falbanki, zamiast skupić się na tym, co duchowe. Strojne suknie wzmacniają rywalizację między dziewczynkami. Część dzieci z napięciem czeka na ten dzień, boją się, że będą gorzej ubrane. Raz w roku, w Boże Ciało, maleńki Spicymierz koło Uniejowa (Łódzkie) staje się miasteczkiem kwiatów. Po południu kościelna procesja wyrusza w drogę po bajecznie kolorowym kwietnym dywanie. Mieszka tu zaledwie 500 osób. Raz w roku do miasteczka ściągają turyści z całego kraju i z zagranicy. Wszystko za sprawą mieszkańców, którzy przed Bożym Ciałem układają na drodze procesji kościelnej długi na półtora kilometra i szeroki na kilka metrów barwny kwiatowy dywan. W słowackich Tatrach piorun uderzył w parę polskich turystów. Śmierć na miejscu poniosła 36-letnia kobieta, która z mężem przechodziła przez Małą Fatrę w rejonie Niskich Tatr. Polkę próbowali ratować słowaccy turyści oraz wezwani na pomoc ratownicy. Mąż kobiety z niegroźnymi ranami trafił do szpitala. - Mieli co prawda jednego ojca, ale on bardzo szybko zmarł i tak naprawdę przestało ich cokolwiek łączyć. Mąż chyba zawsze czuł się trochę w cieniu swojego wielkiego brata. Z dumą powtarzał, że Leszek Miller z tak biednego domu zaszedł tak bardzo wysoko - mówi Agnieszka Miller. Sławomir Miller (53 l.) Co ma Bóg do tego?! Grażyna Chalińska, mama Justyny, zemdlała, kiedy dowiedziała się, że córka straciła rękę. - Nie dało się jej przyszyć. Mięśnie były porozszarpywane, kości zmiażdżone - mówi Justyna. Miesiąc spędziła w szpitalu. Często śniło się jej, że biegnie za oderwaną ręką i nie może jej dogonić. - Za co mnie Bóg tak pokarał, że mi rękę zabrał?! - rozpaczała. Młodzi poznali się, gdy przed czterema laty Mikołaj Rey z zamku Montresor nad Loarą we Francji przyjechał do Krakowa lepiej poznać język swego wielkiego przodka z Nagłowic. Pojawiła się ona i zaiskrzyło. - Choćbyście wszystko mieli, i daj Boże żeby tak było, ale gdyby brakło miłości, brakłoby wszystkiego w małżeństwie - mówił ksiądz infułat Bronisław Fidelus, proboszcz kościoła Mariackiego. Takiemu psiakowi nie umknie zapewne żaden zapach. Można podejrzewać, że mając podwójny nos, będzie zbierał dwa razy więcej zapachów. Na razie jednak ten mały dziwoląg wzbudza sensację w jednym ze schronisk w Londynie. Ma od sześciu do ośmiu tygodni i jest rasy mastiff. Weterynarze nie są jeszcze zgodni co do tego, jak psu będzie się żyło. Wielu obawia się, że będzie skazany na typowe pieskie życie. Ponad 1600 osób wzięło wczoraj udział w 24. maratonie ulicznym we Wrocławiu. Zwycięzcą został Kenijczyk Richard Rotich, który przebiegł 42 km i 195 metrów ulicami miasta w dwie godziny 18 minut i 18 sekund. Zwycięzca już na samym początku narzucił ogromne tempo. Ostatni zawodnicy maratonu przybiegli na metę nawet kilka godzin po Afrykańczyku. Była zniszczona również przez żołnierzy napoleońskich. Ocalały obrazy Antona Moellera, dwa dzieła z XVII wieku, jedno z nich to "Ostatnia Wieczerza". Malowidła ścienne, w tym malowidło z XV wieku przedstawiające scenę zabicia św. Stanisława w Krakowie. Strażakom udało się też ocalić obrazy Izaaka van den Blocke i płytę nagrobną Jana Heweliusza z 1659 r. Andrzej Ptaszkiewicz jako pracownik Biura Rozwoju Miasta decydował o przebiegu drogi. Wcześniej jako naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury podpisywał pozwolenia na budowę. Czy nie widział domów na mapach? - Nie - mówi pan Cyrikas. - Dotarliśmy do mapek, na których na miejscu naszych domów jest biała plama! To karygodne zaniedbanie . Krzysztof G. przyznał się przed sądem do zamordowania staruszki, ale nie do gwałtu. Biegły seksuolog stwierdził, że mężczyzna ma skłonność do gerontofilii - cierpiący na tę dewiację czują zadowolenie seksualne tylko w kontaktach ze starszymi osobami. Sąd zdecydował, że przez najbliższe 25 lat zwyrodnialec może liczyć co najwyżej na starszych więźniów. Krzysztof G. wstał i powiedział: Dziękuję i przepraszam. Kardynał Ratzinger był w Polsce osiem razy: 1979 r. uczestniczył we mszy św. odprawianej przez Jana Pawła II. 1980 r. - jako arcybiskup Monachium odwiedził m.in. Jasną Górę, Wrocław i Kraków. 1981 r. - był na pogrzebie kardynała Stefana Wyszyńskiego. 1983 r. - przewodniczył pielgrzymce mężczyzn i młodzieńców. Prezydent Będzina Radosław Baran głosował przeciwko likwidacji tramwaju. Ale teraz zgadza się z pomysłem. - Dla pasażerów zmiana oznacza tyle, że zamiast do starego tramwaju, wsiądą do nowoczesnego niskopodłogowego autobusu - podkreśla prezydent. Marka Bugajskiego takie tłumaczenia nie przekonują. - Będę głodować, dopóki mi zdrowie pozwoli. Jestem beneficjentką FPNP, składałam wnioski o pomoc socjalną, ale je odrzucali, twierdząc, że mam za dużą emeryturę. Jak to możliwe, przecież ledwo wystarcza mi na węgiel i leki. Mam 81 lat, przeszłam udar mózgu i korzystam z pomocy opiekunki. Pieniądze bardzo by mi się przydały. Jego przyszły szef Mariusz Kamiński (41 l.) nie wygląda na pogromcę aferzystów. Ale ten niewysoki, niezdradzający emocji, mówiący cichym głosem mężczyzna (współzałożyciel Ligi Republikańskiej, pomysłodawca ujawniania deklaracji majątkowych parlamentarzystów) dostaje do ręki "brzytwę". Wkrótce stanie się postrachem nieuczciwych posłów, urzędników, biznesmenów, lekarzy itp. Jest tylko jedna obawa, której dziś się nie przewidzi - czy ten poseł PiS nie wykorzysta CBA do walki z opozycją. Kręci pani kołem "Wielkiej gry" od 1975 roku. Czy to prawda, że zniknie z ekranu? Programu nie ma w nowej ramówce, ale tę decyzję ma ponoć jeszcze przegłosować rada nadzorcza TVP. Zbiera się za kilka dni. Jakaś nadzieja niby jest. Jeżeli program zniknie - nie będę darła szat. Wszystko musi się kiedyś skończyć, ale ważna jest jeszcze forma. Jak pani zareagowała? Jakąś łzę pani uroniła? Nie było żadnej sensacji, obyło się bez skandalu, bo generalnie nasi południowi sąsiedzi są w tej materii niezwykle tolerancyjni. I choć czeski prezydent Vaclav Klaus, prawicowiec i narodowiec, do ostatniej chwili był zdecydowanie przeciwny ustawie legalizującej związki osób tej samej płci, to znalazło się jednak wystarczająco posłów, by skutecznie odrzucić weto głowy państwa. - Współpracowałem z SB - ujawnia Roman Wrocławski, b. zapaśnik, mistrz świata z 1982 roku i olimpijczyk z Seulu (1988). - Mam jednak czyste sumienie, na kolegów nie donosiłem, a dzięki grze z SB żyło mi się lepiej - dodaje. Wrocławski od lat przebywa w USA. - Jestem ekskluzywnym służącym, który wozi bogatych Amerykanów - mówi. Tego było za dużo ojcu Floyda - Mayweatherowi seniorowi, który wyskoczył z narożnika i rzucił się w stronę Judaha. Do niego doskoczył sekundant Judaha (zarazem jego ojciec Yoel) oraz kilku jego pomocników. Wywiązała się bójka z udziałem kilkunastu osób. Dopiero po 5 minutach zamieszanie zostało opanowane przez policję. Według prokuratury w sierpniu ubiegłego roku podejrzani zaproponowali Markowi G. załatwienie atrakcyjnego kredytu na pięć milionów euro. Mimo że Marek G. pieniędzy nie zobaczył na oczy, Andrzej J. i Albert B. zaczęli domagać się od niego prowizji w wysokości 150 tysięcy euro i zaczęli go straszyć śmiercią. Andrzej J. został schwytany w momencie, gdy odbierał pierwszą ratę prowizji. - Może kobieta wybierała się do pracy za granicę, do rodziny lub szpitala. Być może dlatego krewni nie wiedzą jeszcze, jaki spotkał ją los - mówi "Super Expressowi" jeden z policjantów. - Prosimy o informacje wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości tej kobiety - apeluje młodszy inspektor Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji. - Zapewniamy pełną dyskrecję. Na progu stał wysoki, zarośnięty mężczyzna. Dominik nie miał pojęcia, że to tata Agnieszki. - Odepchnął mnie i wpadł do mieszkania - opowiada. - Biegał po domu, obszukiwał szafy. Zażądałem, by wyszedł. Straszyłem policją. Chciałem go wypchnąć z mieszkania, ale naparł na mnie. Złapaliśmy się w przedpokoju i zaczęliśmy szarpać. Straciłem równowagę. Walnąłem go ręką. Poleciał na ścianę przy łazience. Pół roku temu "Fakty" miały 25-30 proc. udziałów w rynku widowni, co oznacza, że na 100 włączonych telewizorów w 30 leciały "Fakty". Teraz tych udziałów jest powyżej 31 proc. - Całemu TVN-owi przybywa widzów, dzięki różnym programom, sukces przyniósł m.in. "Taniec z gwiazdami" - dodaje Sołtysik. - Ten wyrok tylko utwierdza ludzi w przekonaniu, że dla braci Kaczyńskich kwestie moralne przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. A przypomnę, że startowali w wyborach pod hasłem odnowy moralnej. Jak ta odnowa wygląda - teraz widać. Proponując Leppera na stanowisko wicepremiera, mogli się spodziewać, że sąd utrzyma wyrok skazujący, a mimo to go powołali - mówi prof. Jacek Wódz, socjolog. Steve zaklina się, że po każdym dyżurze szykuje ekstra posiłek czworonożnemu ratownikowi. - Tylko mu lodów nie daję. To by mu rozwaliło żołądek. Ale czasami żal ściska za serce, jak widzę wpatrzonego we mnie psiaka, który ocieka dosłownie śliną, licząc, że coś mu skapnie z mojego lodowego deseru. - Dymisja jest przyjęta, a podpiszę ją po powrocie z Litwy - mówi nam prokurator krajowy Janusz Kaczmarek. - Sprawa jest już przesądzona. W swoim piśmie jako przyczynę rezygnacji prokurator Wełna podał powody osobiste. Więcej nie mogę ujawnić - dodaje. Jednak nieoficjalnie mówi się, że prawdziwa przyczyna leży gdzie indziej: prokurator od dłuższego czasu nie mógł dogadać się z nowymi szefami krakowskiej prokuratury. Konflikt dotyczył m.in. strategii prowadzenia śledztwa. Do spotkania doszło pod koniec kwietnia. Trwało kilka godzin i przebiegało w przyjaznej atmosferze. Maciej Łopiński, minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, twierdzi, że o spotkanie zabiegał Aleksander Kwaśniewski. Kaczyński obiecał Kwaśniewskiemu wsparcie w boju o stanowisko sekretarza generalnego ONZ. - Prezydent Kaczyński od dawna powtarza, że byłby to wielki zaszczyt dla Polski, gdyby nasz rodak pełnił tak ważną funkcję - mówi Łopiński. Pani Teresa (49 l.) podkreśla, że póki narciarze trzymali się wyznaczonych tras i nie jeździli jej "po głowie", a na stoku nie było wwiercającej się w mózg muzyki - nie narzekała. Szlag ją trafił w grudniu ub. roku, kiedy wokół jej domu powstały "dzikie trasy" narciarskie. Wójcik od czasu, kiedy został przyłapany na jeździe po pijanemu unikał siadania za kierownicą. Z naszych informacji wynika jednak, że sam też siadał za kółkiem. - Nawet do Sejmu przyjeżdżał samochodem - twierdzi nasz informator. Po zatrzymaniu były trener pokajał się i zaangażował w kampanię antyalkoholową. Nigdy jednak nie zadeklarował, że jeśli prokuratura postanowi o wszczęciu przeciwko niemu śledztwa, zrzeknie się immunitetu. - Nigdy nikt nie zarzucił mi korupcji - mówi Kobyliński. - Nie zależy mi na ukaraniu tych ludzi, tylko na wyjaśnieniu całej sprawy - dodaje. Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta Słupska, tłumaczy, że przetarg odbył się zgodnie z prawem. - Wszelkie zmiany w planie zagospodarowania miasta zatwierdza rada miejska - mówi. Stanisław M., ojciec Dariusza, kierowcy ciężarówki, nie może uwierzyć, że jego synowi nic się nie stało. Ciężarówka, którą jechał, jest kompletnie rozbita, a jej części porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów. Przejazd we wrocławskich Świniarach nie jest strzeżony. 30 metrów od niego rosną krzaki. Przed samymi torami widać drogę w odległości kilku kilometrów. Trzeba się jednak zatrzymać. Mniej zapłacimy za transakcje związane z nieruchomościami. Dotychczas opłaty zależały od wartości nieruchomości. Teraz za wpisy w księgach wieczystych obowiązują opłaty stałe, np. za wpis do księgi wieczystej działki o wartości 100 tys. zapłacimy 200 zł. Przed obniżką ten sam wpis kosztowałby ponad 10 tys. zł. Będzie szybciej? Kiedy Mitkiewicz zaczął roztaczać przede mną wizję mojej przyszłej działalności partyjnej, przez chwilę poczułem się prawie wszechpolakiem. Umawiamy się za tydzień o tej samej porze. Mam przynieść wypełnioną deklarację członkowską oraz partyjną ankietę. Niestety, wtedy zaczynają się problemy. Do kolejnego spotkania nie dochodzi. - Pan radny jest dzisiaj bardzo zajęty - mówi sekretarka niezbyt zachwycona moim widokiem. Być może podczas procesu oskarżeni rozwieją te wątpliwości. Na razie zbadali ich biegli psychiatrzy. U żadnego nie wykryli choroby psychicznej, która tłumaczyłaby bestialstwo, z jakim popełnili zbrodnię. U Moniki Sz., domniemanej przywódczyni grupy, lekarze stwierdzili jedynie "nieprawidłowy rozwój osobowości, brak uczuć wyższych i poczucia odpowiedzialności". Wszedł na zielone boiska raju - tak o Kazimierzu Górskim powiedział ks. Adam Zelga, który podczas mszy żałobnej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie wygłaszał homilię. Na uroczystość tę przybyli: prezydent Lech Kaczyński, premier Kazimierz Marcinkiewicz, prymas Józef Glemp, który celebrował mszę. Ale oprócz oficjeli, rodziny, trenerów, działaczy i piłkarzy z teamu Orłów Górskiego, przybyli też kibice. Inge też się zmieniła. Zaczęliśmy ze sobą rozmawiać. Zaczęła rozumieć, że wojna jest nieszczęściem dla zwyczajnych ludzi. Z czasem zaczęła obdarzać mnie sympatią. Raz zapytała: - Podobam ci się? Nie była ani ładna, ani brzydka. Pomyślałem nawet: z nią to jeszcze mógłbym romansować, ale z jej matką? Odparłem: - Ty jesteś Niemka, ja Polak. Jestem siłą roboczą, nie mogę cię oceniać. Prezes Pieprzowski nie jest taki pewny. - Trawianka azjatycka w Wiśle miała nie wytrzymać sezonu. A jednak przystosowała się i ma się dobrze. Piranię wyłowiono też w wodach Brdy. - Kolega pomógł mi ją wyciągnąć podbierakiem. Nie wierzyłem. Na końcu haczyka wisiała potężna pirania - mówi Mieczysław Kropidłowski (67 l.) z Bydgoszczy. - Nie wyobrażam sobie, żeby dzieci dalej mieszkały w miejscu, gdzie działo się to wszystko - mówi Iwona W. - Agatka jest teraz u swoich chrzestnych i nie chcę, by wracała do domu. I teściowa się rzuca, że krzywdzimy jej syna, zamiast współczuć dzieciom. - Jeśli podaje takie informacje, to powinien ujawnić ich źródła. Z tego co wiem, nie mamy w Polsce dowodów na obecność esbeków na placu św. Piotra w dniu zamachu na papieża. Gdybyśmy uzyskali od sędziego Imposimato potwierdzone informacje, to byłaby niezwykle ważna wiadomość. Nie ma też dowodów, by Pietruszka był agentem KGB, choć SB ściśle współpracowała z Rosjanami. - Zytce ktoś podłożył świnię - mówią. Do zarzutu o związki Zyty Gilowskiej ze służbami PRL nic nie pasuje. Ani jej osobowość, ani charakter, ani odwaga mówienia prawdy w oczy. Tak ją widzą ci, którzy ją znali: wychowani na jednej ulicy, w jednej szkole, w podłych czasach komunizmu. Kiedy kolega pokazał w zeszłym roku Rafałowi ulotkę o pracy przy zbiorze owoców w Italii, nie wahał się. W lombardzie zastawił telewizor i wieżę, by mieć na wyjazd. Chciał zaoszczędzić na mieszkanie i ślub ze swoją dziewczyną. Do Foggi wyjechał z kilkudziesięcioma Polakami. Wkrótce potem wszyscy stali się niewolnikami. Klub Scena, należący do reżyserującego serial Jerzego Gruzy, jest popularnym miejscem spotkań warszawskich gwiazd kina, reżyserów, operatorów. Tu rozgrywa się akcja drugiego odcinka telenoweli. Tu właśnie Małgosia próbuje poznać kogoś, by wkręcić się w "wielki świat". Otaczają ją znane postacie, dziwaczni artyści, transwestyci, homoseksualiści i kobiety szukające atrakcyjnych sponsorów.</text>
</raw_text>